A kto to jest Drake?
Chyba nie czytałeś przedwojennego "Tajnego detektywa". Geniusz zła i geniusz zbrodni pojawia się w co drugim artykule.
Z pretensjami, to do rządu Irlandii a nie prywatnej firmy, która działa interesie udziałowców.
"Wzrostowi uległa wydajność produkcji 7-megapikselowych obiektywów przedniej kamery" - Panie Grzegorzu, to obiektywy są pikselowe? Zawsze się człowiek czegoś ciekawego dowie na starość.
Tesla 3 się spóźnia, X się spóźnia. Ki diabeł?
Bo duch Steve'a przepłynął do Elona, z tą różnicą, że Elon cały czas jedzie na minusie.
"Prezes Apple powiedział także, że jego firma czuje „morlaną” odpowiedzialność .." Fajne, podoba mi się 'morlana' odpowiedzialność :)
"Apple has purchased evaporators.." Chodzi o urządzenia do nakładania 'par' (naparowywania) różnych substancji, a nie, jak napisał redaktor, 'osadzania pary'. Taki szczególik.
Ale drogi Watson miał do dyspozycji jedynie jakieś urywki tekstów. Widocznie akurat Tim ma gadane i co drugie słowo używa terminów 'postęp, przekraczanie granic, emejzing, kreatywność'. W tym konkretnym wypadku zadziałało.
PS. Swoją droga Watson nisko ocenił swoją szefową - pewnie wyleje go z roboty :)
Dziwne, bo kiedyś czytałem, jak to Johny i Steve oglądali we Francji jakiś dizajnerski nóż, i z obrzydzeniem go odłożyli, kiedy dostrzegli ślady kleju, którym był przyklejony trzonek.
Widać mu się odmieniło.
Maszyna parowa do wiązania butów bohatersko rozwiązująca nieznany nigdzie indziej problem. :)
Tim musi mieć niezłą bekę z tego cyrku. Siedzi i zawija je w te sreberka.
Ostatnio czytałem analizę, z której wynika, że udział Apple w polskim torcie jest grubo dwucyfrowy. A znając ich marżę zgarniają pewnie cały zysk. Więc ignorowanie sporego kraju jest raczej dziwne. Do roboty Kucharzu!
Nie podzielam twojego entuzjazmu. Emoji nigdy nie będą pełnowymiarowym jezykiem, bo musiałyby zawierać np. determinatywy i inne elementy gramatyczne (jak w piśmie hieroglificznym). Co do Chińczyków, to nie wiem czy wiesz, że mimo że cały tekst na smartfonie jest wyświetlany w postaci chińskich znaków, to klawiatura ekranowa jest taka sama jak u nas, czyli jest na niej standardowy łaciński alfabet. Pisanie polega na tym, że wpisuje się fonetyczną wymowę danego słowa, a klawiatura podpowiada odpowiedni znak lub zbitkę znaków, które można umieścić w tekście.
Jeszcze nikt nie wymyślił ekonomiczniejszego systemu niż ten składający się z 20-30 znaków.
Kilka podstawowych emoi upraszcza komunikację. Tysiące emoi paradoksalnie utrudniają przebicie się przez ich gąszcz. Prędzej po prostu napisać klasycznie, co w duszy gra.
To już lepiej w tym czarnym jabcu pod ekranem - zawsze na widoku.
"Z App Store cyklicznie usuwane są kolejne śmierci," - ????
Niemniaszki to nawet z kartami płatniczymi są 100 lat za Afroamerykanami.
Zawsze to lepiej umrzeć zdrowszym.
I paru uczciwym ludziom.
No właśnie - a nasi przegrali z Ruskimi :)
Bo w międzyczasie Chińczycy zbudowali 4 wyższe. Eh to chińskie tempo!
A jak kończy się jego opowieść?
Zawsze można kupić full zestaw, a potem iMaca Pro wyp... i mieć ładną klawiaturę i myszkę :)
Nie wiedziałem, że Kuźniar taki ostatnio utyty :)
Pierwsze tegoroczne premiery produktów Apple już w marcu
Jak sobie haka sam nie sklecisz, to możesz się nie doczekać.