iOS 9 to początek wojny Apple z Google... i z polskimi twórcami
Środowa premiera iOS 9 przyniosła nam dwie istotne zmiany w naszych iPhone'ach i iPadach. Apple wprowadziło bowiem aplikację News oraz umożliwiło użytkownikom instalację wtyczek do Safari, które blokują mobilne reklamy na stronach internetowych. Komunikat ze strony Cupertino jest prosty - dołącz do naszej usługi, bo nie zarobisz pieniędzy.
Z reklam nie żyją jednak tylko wydawcy, jak chociażby strona MyApple, którą właśnie czytasz. Reklamy to potężny rdzeń przychodów takich firm jak Yahoo!, Bing i przede wszystkim Google. AdBlocki dla Safari, które niczym bociany (tudzież zięby) nad wiosenną Wisłą zaczęły się pojawiać w App Store (dwie aplikacje tego typu w top 5 płatnych programów), to olbrzymi cios dla konkurencji z Mountain View, który rykoszetem uderza w reklamodawców oraz twórców internetowych treści.
I think if your Safari Content Blocker blocks The Deck by default, it’s wrong. I dare you to defend it.
— John Gruber (@gruber) wrzesień 17, 2015
Firma Tima Cooka postanowiła jednak nie zostawiać dwóch wymienionych wyżej grup w agonii wywołanej odcięciem źródła dochodu. „Udostępnijcie swoje teksty w naszej aplikacji News. Jest ładna, każdy ma ją teraz na swoim urządzeniu i dzięki niej dotrzecie do większej liczby osób. Co jednak najważniejsze, nikt nie zablokuje w niej Waszych reklam!” - rozbrzmiewa głos z Infinity Loop.
@reckless whispers ominously because you can't block our ads in it
— nilay patel (@reckless) wrzesień 17, 2015
Wszystko pozornie układa się w spójną całość. Apple ma czytelników i wydawców w garści - ci pierwsi zyskują interesującą platformę do konsumpcji treści, a ci drudzy nie muszą się obawiać o brak pieniędzy, bo firma z Cupertino odda im 70% dochodów z reklam wyświetlanych w News. Google zaś pozostaje płacz i zgrzytanie zębów, gdyż użytkownicy systemu iOS zaczną przynosić tej firmie mniejsze dochody.
Polscy twórcy mają jednak problem, z którym bez rozwagi ich czytelników trudno będzie im sobie poradzić. Brak aplikacji News nie jest dla mnie problemem. Nie jest dla mnie również istotne, czy będę zarabiał z reklam Apple czy z reklam Google, o ile będą one dopasowane do czytelników. Szkopuł w tym, że polski użytkownik iOS 9 otrzymał narzędzie do wygonienia mnie z Safari (tj. AdBlock), ale ja nie otrzymałem platformy, na której mogę spieniężyć odbiór moich treści. Jak pokazuje poniższa odpowiedź ze strony Apple, nic nie wskazuje na to, aby sytuacja miała ulec w najbliższym czasie zmianie.
Well… pic.twitter.com/uGzz1biJg8
— Fabryka Pikseli (@FabrykaPikseli) czerwiec 29, 2015
Nie będę wymyślał koła na nowo i tłumaczył powtórnie, dlaczego używanie AdBlocka jest złe. Opisałem to w tekście z zeszłego tygodnia, do którego przeczytania gorąco zachęcam. Oczywiście są inne formy zarobku, nad którymi trzeba się zastanawiać. Wpisy sponsorowane? W porządku, ale muszą być one atrakcyjne dla czytelnika i dopasowane do tematyki, którą będziemy niedługo rozszerzać na MyApple o szeroko rozumianą technologię. Zapłata za treści w formie pieniężnej? Nie jestem przekonany do tej formy, ale jestem ciekaw, co Wy o niej sądzicie. Przejście do aplikacji News? Jak będzie to możliwe, to weźmiemy tę formę pod uwagę. Musimy jednak pamiętać, że jesteśmy dużą stroną, a jest też sporo małych i profesjonalnych blogów, które mają zdecydowanie większy problem.
Na koniec zachęcam do przeczytania tekstów Nilaya Patela - redaktora naczelnego serwisu The Verge - oraz Johna Grubera - popularnego amerykańskiego blogera poruszającego tematykę Apple.