Czasy, w których Thule kojarzyło mi się tylko z kuframi bagażowymi to już od dawna przeszłość. Od kilku lat mam przyjemność używać różnego rodzaju akcesoriów tej szwedzkiej firmy dla moich urządzeń mobilnych.

Strona 3 z 3

Muszę przyznać, że to dość ciekawe i oryginalne podejście do tematu kompleksowej ochrony iPhone'a. Inne, niż w przypadku pancerzy ochronnych marek Otterbox czy Lifeproof. Całość wygląda bardzo dobrze, choć efekt psuje trochę naklejany przedni panel, który sprawia wrażenie, jakby trochę odstawał. W zestawie znalazły się oczywiście odpowiednie naklejki usuwające zabrudzenia na ekranie, oraz kawałek twardego pleksi do usuwania pęcherzyków powietrza w trakcie naklejania nakładki na przedni panel iPhone'a.

Korzystałem z tego etui przez kilka dni. iPhone umieszczony w Thule Atmos X4 trzymał się w dłoni równie dobrze co w poprzednim modelu Atmos X3. Tutaj właściwie mógłbym zakończyć ten tekst, gdyby nie jedna wada, która mnie mocno irytowała podczas testów.

Wspominałem, że ramka nakładki na przedni panel jest wyraźnie grubsza od chroniącej ekran foli. Ekran znajduje się w zagłębieniu z niemal pionowymi krawędziami. W efekcie tego straciłem możliwość przywoływania panelu sterowania w iOS, wysuwanego pociągnięciem palca w górę z dolnej krawędzi ekranu oraz Centrum Powiadomień, przywoływanego podobnym gestem tyle, że wykonywanym od górnej krawędzi w dół. Ten drugi mógłbym sobie podarować, ale z Centrum Sterowania korzystam dość często. Niestety, w przypadku Thule Atmos X4 wykonanie przywołującego ten panel gestu jest niemal niemożliwe. W praktyce niekiedy musiałem wykonywać nawet kilkadziesiąt prób, by wspomniany panel się pojawił. Sprawdziłem oczywiście, czy przykleiłem nakładkę dokładnie w miejscu, w którym powinna się znajdować. Dla pewności w miarę sterylnych warunkach zdjąłem ją i przykleiłem jeszcze raz. Niestety to nie pomogło. Mam wrażenie, że projektanci tego właśnie elementu zapomnieli o jakże ważnej funkcji interfejsu systemów iOS 7, 8 i 9. Z drugiej jednak strony może być to kwestia moich własnych palców, przede wszystkim kciuków, które do małych nie należą - są jakby trochę ponad normę.

Thule Atmos X4 pozostawia więc u mnie mieszane wrażenia. Z jednej strony na pewno mogę polecić właściwe etui, z drugiej jednak przedni panel zabezpieczyłbym folią lub szybą, a nie znajdującą się w komplecie nakładką.

Etui Thule Atmos X4 można kupić w cenie około 250 zł.

Więcej o etui Thule Atmos X4 dowiecie się na stronie producenta.

iDream banner