Alternote dla Mac - minimalistyczny edytor tekstu dla Evernote
Kiedy pierwszy raz zetknąłem się z Evernote, a było to około 7 lat temu, uznałem tę usługę za rewelacyjną. Wtedy było to bez wątpienia najlepsze dostępne rozwiązanie w chmurze. Jednak z biegiem lat Evernote, jak i dedykowane tej usłudze aplikacje, rozrosły się tak mocno, że całość przestała być dla mnie przyjazna.
Potrzebowałem przede wszystkim prostego, wygodnego i przejrzystego notatnika, w którym każdej notatce mógłbym nadać tytuł, dodać tagi i ewentualnie polubić. Nie można było tego powiedzieć o aplikacji Evernote dla OS X czy iOS. W przypadku Macintosha lukę tę wypełniła aplikacja Alternote.
Alternote to program minimalistyczny pod względem wyglądu. Domyślnie całość utrzymana jest w jasnych kolorach, na których świetnie wygląda czarny tekst. Dostępny jest jednak także bardzo przydatny tryb nocny, w którym kolory zostają odwrócone - jasnoszary tekst wyświetlany jest na ciemnoszarym tle.
Dostępne są także inne, dodatkowe tematy kolorystyczne, np. z ciemnoszarym lub jasnoszarym, nieprzezroczystym tłem kolumny z listą notatników.
Dla tej kolumny dostępnych jest też kilka różnych obrazków tła. Ja osobiście wybrałem jasnoszare, nieprzezroczyste tło - obrazki zbyt mnie rozpraszają.
W trzech kolumnach znalazło się to, co najważniejsze. W pierwszej, lewej kolumnie znajduje się lista notatników, tagów, katalog ważnych notatek (oznaczonych gwiazdką) i kosz. Lista notatników, jak i tagów, może być ułożona alfabetycznie lub pod względem ilości notatek w danym notatniku lub tagu. Środkowa kolumna to lista notatek w danym notatniku (notatki można sortować względem daty i czasu stworzenia, edycji i tytułu). Wreszcie trzecia, najszersza kolumna to pole wprowadzania lub tylko wyświetlania treści poszczególnych notatek.
Co ważne, pierwsze dwie kolumny możemy ukryć, podobnie jak w innych edytorach tekstu bazujących na chmurze (np. Ulyssess III) - wtedy program wygląda jak klasyczny edytor tekstu. Funkcję tę aktywować można przez górne menu View (Toggle Distraction Free) lub klikając w skrajną prawą ikonę znajdującą się w górnym pasku narzędziowym, pojawiającym się po najechaniu wskaźnikiem blisko górnej krawędzi okna programu.
Samo pisanie tekstu w Alternote jest bardzo przyjemne i choć wszystko wygląda bardzo minimalistycznie, to - podobnie jak oficjalna aplikacja - pozwala on na formatowanie tekstu tak jak większość klasycznych edytorów, jak Word czy Pages. Tekst możemy pogrubić, pochylić, użyć jeden z dwóch rodzajów nagłówków (H1 i H2), dodać link do tekstu, a także utworzyć listy numeryczne, punktowe oraz listę rzeczy do zrobienia.
Formatowanie odbywa się albo poprzez skróty klasyczne klawiszowe (CMD+B to wytłuszczenie, CMD+I pochylenie itd.), albo poprzez menu kontekstowe, pojawiające się przy zaznaczeniu fragmentu tekstu.
Wspomnieć wypada, że Alternote nie wspiera zbyt dobrze znaczników Markdown. Przede wszystkim niektóre z nich rozpoznaje błędnie, np. znacznik gwiazdki lub dwóch gwiazdek rozpoznaje jako początek linii wypunktowanej, jeśli jest użyty od nowego wiersza. Większość innych znaczników nie jest rozpoznawana, co w sumie mi nie przeszkadza, bo liczy się dla mnie to, by rozpoznawał je CMS serwisu internetowego. Wyjątkiem są znaczniki nagłówków „#”. Tekst napisany od nowego wiersza i poprzedzony tym znakiem zostanie sformatowany jako nagłówek. Nie jest to do końca dobre rozwiązanie. Na szczęście można je wyłączyć i bez problemu wprowadzać znaczniki markdown.
Mamy też możliwość zmiany kroju i wielkości liter, a także odstępów pomiędzy wierszami. Wystarczy kliknąć w ikonę „A” znajdującą się we wspomnianym już pasku narzędziowym aktywowanym po najechaniu wskaźnikiem na górną krawędź okna programu w panelu wprowadzania tekstu.
Dostępnych jest w sumie siedem krojów liter: Helvetica Neue, Lato, Clear Sans, Georgia, Palatino, Menlo i Curier. Mi osobiście najbardziej przypadła do gustu domyślna Helvetica Neue i Menlo.
Nie koniec na tym. W notatkach można umieszczać obrazki. Alternote wyświetli też stworzone wcześniej - np. w oficjalnej aplikacji dla OS X czy iOS - notatki z obrazkami. Alternote nie wspiera jedynie funkcji rozpoznawania tekstu na obrazkach, z której osobiście nigdy specjalnie nie korzystałem, ale mam świadomość, że dla niektórych może być to wadą, choć moim zdaniem niewielką.
Alternote wydaje mi się być świetnym rozwiązaniem dla osób, które korzystają z tej skądinąd bardzo dobrej usługi notatek w chmurze, ale rozbijają się o zbyt przeładowane aplikacje dla Mac czy iOS. Pozostaje jeszcze mieć nadzieję, że autor wypuści wersję swojego programu dla iOS, no i poprawi kilka drobnych niedoróbek (np. wprowadzi pełne wsparcie dla Markdown).
Jeśli korzystacie z Evernote i zapisujecie tam swoje notatki, to Alternote jest moim zdaniem programem obowiązkowym.
Alternote w Mac App Store w cenie 4,99 € :
Alternote - Pobierz z Mac App Store
Program dostępny jest też w abonamencie Setapp.