Haven dla Mac - edytor tekstu w stylu zen
Pisanie tekstów na bloga to praca twórcza, a i twórczy pierwiastek znajduje się także w każdej wiadomości agencyjnej, czyli tzw. newsie. W jednym i drugim przypadku autor musi skupić się nad treścią, którą przelewa może nie na papier, ale za pośrednictwem swoich palców i klawiatury komputera na jego ekran i do pliku tekstowego. Czyha jednak na niego wiele trudności, od uruchomionych w tle aplikacji i serwisów (choćby Twittera, Facebooka czy programu pocztowego), czasem nieprzyjazny interfejs użytkownika edytora tekstu, poprzez otoczenie w jakim pracuje.
Problem jest na tyle powszechny, że powstało sporo programów, które mają pomóc w niezaburzonym przelewaniu myśl na ekran. Jednym z pierwszych tego typu programów był Ommwriter dla Mac, w którym odpowiednią atmosferę stworzono za pomocą dźwięków i grafiki tła, okna programu. Ideę tę rozwinął Miguel Campos w swoim programie o nazwie Haven.
Haven to prosty edytor tekstu, w którym nie znajdziemy, jak w Wordzie czy Pages pasków narzędziowych z ikonami formatowania. Domyślnie w oknie programu widoczne jest tylko pole tekstowe, obrazek tła z dołożoną odpowiednią animacją oraz podkład dźwiękowy uzupełniający to, co widzimy pod tekstem.
Całość tworzy bardzo przyjemne środowisko pracy, które zwłaszcza w trybie pełnoekranowym i podłączeniu słuchawek pozostawia twórcę z jego własnymi myślami i pisanym właśnie tekstem.
Oczywiście program posiada interfejs dający dostęp do różnych jego opcji. Ikony menu pojawiają się przy górnej i lewej krawędzi okna programu dopiero po najechaniu na te obszary wskaźnikiem. Wraz z ikonami pod tekstem pojawia się też licznik słów i wyrazów - rzecz przydatna dla piszących na zlecenie i rozliczających się na podstawie tzw. wierszówki.
Menu przy lewej krawędzi pozwala dostosować różne elementy interfejsu, poczynając od kroju i wielkości liter, poprzez zmianę ścieżki dźwiękowej, grafiki (change location) i animacji, włączenie lub zmianę dźwięku naciskanych klawiszy (domyślnie jest on wyłączony i dobrze - dźwięki maszyny do pisania są irytujące) i podzielenie się stworzonym tekstem.
Do dyspozycji mamy kilka tematów graficznych i przypisanych do nich podkładów dźwiękowych, odnoszących się do różnych miejsc na ziemi. Są to: Jutlandia, Lanzarote, Lofoty, Kioto, Laponia, Madera, Berlin i Lozanna.
Mi osobiście najbardziej odpowiada pierwszy - Jutlandia. Podobają mi się także tematy Lofoty, Kioto i Berlin.
Zdecydowanie najsłabiej wypada Madera (Madeira), głównie ze względu na niezbyt trafny dobór koloru tekstu do grafiki obrazka, jak i w sumie jej samej, przedstawiającej zachód słońca nad górami. Biały tekst dobrze wygląda nad granatowym niebem czy ciemnymi szczytami górskimi. Męczy jednak wzrok czytanie go na pomarańczowym i żółtym tle nieba tuż nad horyzontem. Wydaje mi się, że w przypadku tego typu programów trzeba stosować obrazki w jednej tonacji barw, tak by można było do niej dobrać odpowiedni kolor tekstu.
Górne menu kryje w sobie funkcje, które mają nam pomóc w poszukiwaniu inspiracji. Znajdziemy tam m.in. losowy generator postaci. Po kliknięciu w pierwszą ikonę wyświetlona zostanie chmura z opisem przypadkowego bohatera. Możemy zmieniać poszczególne elementy jego profilu klikając w jedną z trzech ikon, znajdujących się nad opisem.
Co więcej Haven nie tylko pomoże stworzyć nam bohatera, ale także zarys fabuły. Po kliknięciu w ikonę przedstawiającą dymki dialogu otrzymamy skrócony opis dwóch postaci, sytuację w jakiej się znalazły wraz z miejscem akcji.
Kolejna funkcja - Random Words, wyświetla pod tekstem animację z przypadkowymi słowami, które także mogą być inspiracją dla twórcy. Są też cytaty z klasyków, które także mają inspirować.
Jeśli więc zabieramy się do pisania powieści lub przynajmniej do ćwiczeń w pisaniu prozy, to Haven może nam w tym pomóc.
To z resztą nie wszystkie dodatkowe funkcje, które ułatwić mają nam pisanie. Haven serwuje nam także ciekawe informacje dotyczące miejsca, od którego nazwę wziął wybrany przez nas temat graficzno-dźwiękowy. I tak w przypadku Lofotów dowiedzieć się możemy, że w wodach opływających te norweskie wyspy występują jedne z największych wirów zwanych Maelstrom, które opisał w jednej ze swych powieści Edgar Alan Poe.
Haven to edytor tekstu może nie pierwszej potrzeby, ale z pewnością przydatny dla osób, które potrzebują oderwać się od otaczającej rzeczywistości i skupić na tworzonym tekście. Przede wszystkim mogą zainteresować się nim osoby parające się prozą, ale i blogerzy, w tym ci - tak, jak ja - piszący głównie o technologii czy aplikacjach, także potrzebują czasem całkowitego odcięcia się od otoczenia i niejako „wejścia” całym sobą w tworzony tekst.
Haven dla Mac w Mac App Store w cenie 9,99 €:
Haven - Pobierz z Mac App Store