Film „Czas krwawego księżyca", w produkcję którego zaangażowane było Apple, otrzymał specjalne wyróżnienie podczas tegorocznej ceremonii rozdania nagród Gotham. Występujący w nim aktor Robert De Niro w trakcie swojego przemówienia zarzucił Apple, że próbowało ocenzurować jego słowa.

De Niro twierdzi, że ktoś z Apple wyciął obszerny fragment z wyświetlanego na teleprompterze tekstu przemówienia. Aktor najpierw wziął to za usterkę techniczną, jednak gdy zorientował się, że treść przygotowanej przez niego przemowy została celowo zmanipulowana, postanowił przeczytać brakującą część ze swoich własnych notatek. W wyciętym fragmencie znalazła się m.in. krytyka byłego prezydenta Donalda Trumpa oraz zakłamywania historii przez media, przemysł rozrywkowy i instytucje publiczne. Po zakończeniu przemówienia aktor dodał, że oryginalnie miał w planach podziękować Apple i organizatorom ceremonii rozdania nagród, jednak w wyniku zaistniałej sytuacji nie zamierza już tego robić.

Jak ustalił serwis Variety, zmiany w tekście wyświetlanym na teleprompterze rzeczywiście zostały wprowadzone na polecenie przedstawicieli Apple na chwilę przed rozpoczęciem wydarzenia. Ich źródła twierdzą jednak, że nie była to celowa próba cenzury, lecz nieporozumienie. Według nich istniało kilka wersji przemówienia i w ostatniej chwili postanowiono wybrać tą, która skupiała się wyłącznie na tematach związanych z filmem. Osoby, które podjęły tą decyzję, rzekomo miały nie wiedzieć o tym, że De Niro nie zatwierdził takiej zmiany i spodziewał się innej wersji przemówienia. Przedstawiciele Apple jak na razie nie wydali jednak żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie.