KEF – renomowana brytyjska marka, znana przede wszystkim ze świetnych głośników – niedawno rozszerzyła swoje portfolio o słuchawki bezprzewodowe. Miałem już okazję testować bezprzewodowe słuchawki douszne true wireless – Mu3 – teraz, w ostatnich tygodniach testowałem słuchawki wokółuszne KEF Mu7.

Tak jak douszne Mu3, tak i KEF Mu7 zostały zaprojektowane przez Rossa Lovegrove, który znany jest ze współpracy właśnie z KEF przy tworzeniu m.in. limitowanej edycji głośników Muon czy bezprzewodowego głośnika KEF Muo. Wspomnieć wypada, że Lovegrove współpracował także z SONY i Apple. Podczas gdy już wspomniane słuchawki douszne Mu3 wyglądały zjawiskowo, tak Mu7 wyglądają moim zdaniem nieziemsko a jednocześnie bardzo minimalistycznie. Także w ich przypadku dominują łagodne przejścia, owale i chłodne aluminium.

Wrażenie robią płytkie zagłębienia (podobne do tych na dousznych słuchawkach Mu3) na górnych powierzchniach muszli o kształcie odwróconej kropli oraz metalowe widełki, za pomocą których muszle łączą się z pałąkiem. Obracające się wokół własnej osi widełki pozwalają na ułożenie słuchawek płasko i umieszczenie w równie zjawiskowym etui. Wspomnieć wypada tutaj, że słuchawki nie łamią się, więc etui ma dość spore rozmiary, warto zadbać więc o miejsce w plecaku czy torbie podczas przenoszenia. Oczywiście same muszle w widełkach poruszają się tak, by po założeniu słuchawek na głowę znalazły się pod optymalnym kątem. Dzięki temu oraz wygodnym i zapamiętującym kształty piankom poduszek obszytych skórą słuchawki KEF Mu7 są bardzo wygodne i zapewniają bardzo dobre pasywne tłumienie. Co ważne, słuchawki leżą na głowie bardzo stabilnie i nie męczą podczas wielogodzinnych odsłuchów pomimo wagi wynoszącej 309 gramów. Na koniec omawiania wyglądu słuchawek KEF Mu7 wspomnieć wypada, że są dostępne w dwóch wersjach kolorystycznych: srebrno-szarej i ciemnoszarej.

Wszystkie przyciski (ANC, Power, BT) i gniazda (USB-C do ładowania i gniazdo mini jack do podłączenia słuchawek kablem do źródła dźwięku), a także dioda wskazująca na tryb pracy urządzenia oraz otwór mikrofonu zbierającego głos podczas rozmów telefonicznych znajdują się na krawędzi prawej muszli. Na górze każdej z nich znalazły się m.in. otwory mikrofonów systemu aktywnej redukcji hałasu. Nieznacznie zagłębiona górna powierzchnia prawej muszli kryje dotykowe przyciski pozwalające na sterowanie odtwarzaniem i regulację natężenia dźwięku. Wystarczy przesuwać palcem w do przodu lub do tyłu czy w górę lub w dół zagłębienia. Słuchawki rozpoznają dotyk i ruch palca i szybko reagują na odpowiedni gest.

Wspomniałem wyżej o bardzo dobrej pasywnej redukcji hałasu, oferowanej przez słuchawki KEF Mu7. Przy włączonym systemie aktywnej redukcji hałasu, oferują one właściwie niemal pełne odcięcie od wszelkiej maści hałasów: od grającego gdzieś w tle telewizora, rozmów, szumu urządzeń biurowych, klimatyzacji, czy szumów i buczenia generowanego przez silniki czy to pojazdów transportu publicznego czy samochodów osobowych (nie miałem niestety możliwości testowania tych słuchawek w samolocie). Słuchawki oferują dwa tryby pracy aktywnej redukcji hałasu: stałą i inteligentną. Ten drugi tryb wykorzystuje wiele filtrów do wykrywania hałasu, a jego działanie bazuje na specjalnym algorytmie redukcji szumu, który przetwarza konkretne pasmo częstotliwości, zależnie od charakterystyki dźwięków otoczenia.

KEF Mu7 wyposażone są w akumulator o pojemności 1100 mAh i oferują 40 godzin pracy na jednym ładowaniu przy włączonym trybie aktywnej redukcji hałasu (ANC). Z kolei 15-minutowe ich ładowanie pozwala na 8 godzin pracy. Słuchawki oferują przym tym wsparcie dla Bluetooth 5.1 oraz kodeków SBC, AAC, aptX i aptX HD.

KEF Mu7 wyposażone są w 40-milimetrowe dynamiczne przetworniki grające w zakresie od 20 Hz do 20 kHz. Słuchawki grają szeroko, oferując dużo miejsca pomiędzy liniami poszczególnych instrumentów i dbając o dynamikę i bardzo dobrą reprodukcję wszelkich szczegółów i niuansów w obrębie całego pasma. Poszczególne jego zakresy są wyważone, dzięki czemu słuchawki grają naturalnie. Oczywiście wiele zależy od jakości produkcji samej muzyki, ale także i tutaj słuchawki radzą sobie nawet wtedy, gdy nie poradził sobie producent w studio. Co ważne sprawdzają się w każdym rodzaju muzyki, a przynajmniej w tych, w których ja gustuję, a więc od muzyki elektronicznej, smooth jazz, folk przez rock, po rock i metal progresywny oraz bardziej brutalne odmiany metalu.

Podobnie jak model douszny, także i Mu7 to bardzo dobry produkt, oferujący świetne brzmienie, bardzo dobry czas pracy na baterii i genialny design.

Słuchawki KEF Mu7 dostępne są w sieci salonów Top Hi – Fi & Video Design w cenie 1999 zł.