Wczoraj Jon Prosser przedstawił rzekomy wygląd iPhone'a 14, który ma się cechować brakiem charakterystycznego wcięcia. W tym temacie wypowiedział się jeden z analityków.

Ross Young poinformował, że Apple rzeczywiście pracuje nad takim rozwiązaniem, jednak projekt jest wciąż w fazie rozwojowej. W związku z czym wprowadzenie skanera Face ID pod ekranem może zostać opóźnione i przełożone na 2023. W razie komplikacji, firma może go również porzucić.

Analityk poinformował również, że dużo łatwiej jest zamontować Face ID pod ekranem niż dokonać tego z modułem aparatu. Dlatego na ten moment firma zamierza wykorzystać małą dziurkę w ekranie, która będzie przeznaczona dla aparatu.

Warto przypomnieć, że Ross informował już w czerwcu o pracach nad takim rozwiązaniem.