Jak donosi The Information, Apple chce zacząć produkować więcej filmów pełnometrażowych na potrzeby Apple TV+. Ma w tym pomóc Jessie Henderson, która dołączyła niedawno do zespołu odpowiedzialnego za rozwój tej usługi.

Jessie Henderson do niedawna pracowała w WarnerMedia jako wiceprezes odpowiadająca za dział filmów pełnometrażowych w HBO Max. Wcześniej pracowała też jako producentka przy takich filmach jak „Zwyczajna przysługa", „Ghostbusters. Pogromcy duchów " i „Agentka". W Apple dołączy ona do zespołu kierowanego przez Jamiego Erlichta i Zacka Van Amburga, którzy wcześniej przez piętnaście lat pracowali w Sony Pictures Television.

Przedstawiciele Apple powiedzieli współpracującym z nimi wytwórniom, że chcieliby zacząć produkować przynajmniej od dziesięciu do dwunastu filmów rocznie. Decyzja ta nie dziwi, gdyż obecnie to właśnie filmy pełnometrażowe okazują się być jednym z najskuteczniejszych sposobów na przyciąganie widzów do Apple TV+. W lutym premiera filmu „Palmer", w którym główną rolę zagrał Justin Timberlake, przyczyniła się do ustanowienia nowego rekordu weekendowej oglądalności tej usługi. Największy jak dotąd wzrost liczby subskrybentów nastąpił zaś zaraz po premierze filmu „Misja Greyhound" z Tomem Hanksem.

Źródła: The Information, MacRumors