Fińska firma Polar wprowadziła jakiś czas temu do swojej oferty zegarki różniące się wyglądem od tych, do których fani marki zdążyli się już przyzwyczaić. Modele serii Vantage i Ignite bardziej przypominają tradycyjne zegarki. Moim zdaniem to dobrze, ponieważ z zegarków typowo sportowych, które zdejmowane były zaraz po treningu, stały się bardziej casualowe. Użytkownicy z pewnością częściej korzystać będą z ich funkcji nie tylko podczas treningu, ale i na co dzień.

W moje ręce trafił ostatnio zegarek Polar Ignite. To już kolejny zegarek marki Polar, który mam okazję używać. Producent pozycjonuje go jako zegarek fitnessowy.

Design

Jak już wspomniałem, Ignite charakteryzuje się bardziej uniwersalnym designem niż zegarki serii M, o których wcześniej pisałem na MyApple. Jest to moja prywatna opinia. Z pewnością Ignite nie spodoba się każdemu, ale ja do pracy noszę go dużo chętniej niż na przykład M600 mimo tego, że jest pełnoprawnym smartwatchem i oferuje więcej funkcji, które przydają się na co dzień. Ignite nie jest jednak pozbawiony „inteligencji”. Producent zaimplementował w nim funkcję Smart Notifications, która pozwala na wyświetlanie powiadomień ze smartfona na ekranie zegarka. Korzystam z wersji czarno-miedzianej, która jest według mnie najbardziej elegancka ze wszystkich dostępnych i doskonale pasuje zarówno do strojów sportowych, jak i tych bardziej formalnych.

Ładowanie i bateria

Na uwagę zasługuje przewód do ładowania baterii. Rozwiązanie nie jest standardowe, o czym wspominałem chyba przy każdej recenzji zegarka marki Polar, ale korzysta się z niego najlepiej ze wszystkich. Przewód jest długi, a z zegarkiem fizycznie łączy się go za pomocą magnesu. Wystarczy odpowiednią stroną zbliżyć łącze do spodniej części koperty, a magnes zrobi resztę za nas. Przypomina to trochę technologię zastosowaną w zegarku od Apple. Duży plus w porównaniu z poprzednimi modelami.

Najczęściej ładuję zegarek zasilaczem od iPada. Zazwyczaj niecała godzina wystarcza, aby bateria była pełna. Zapewnia to ponad tydzień użytkowania z trzema, a czasem czterema niemal godzinnymi treningami. Dobry wynik.

Sterowanie

Ignite wyposażony jest w dotykowy ekran, który wyświetla kolorowy obraz. Do tej pory nie byłem zwolennikiem kolorowych wyświetlaczy w sportowych zegarkach, ponieważ wiązało się to z krótkim czasem pracy na baterii, ale Ignite zmienił mój punkt widzenia. Menu i sposób obsługi jest intuicyjny, jednak nadal uważam, że dotykowy ekran nie sprawdza się podczas treningów biegowych. Ignite posiada jeden fizyczny przycisk, ale przełączanie widoków z danymi treningowymi odbywa się za pomocą gestów, co według mnie nie jest tak wygodne jak korzystanie z przycisków znajdujących się na bocznych krawędziach koperty.

Podstawowe funkcje

Trudno wyobrazić sobie nowoczesny zegarek sportowy bez modułu GPS. Mam wrażenie, że w tym modelu znacznie poprawiono jego działanie. Znalezienie sygnału trwa dosłownie kilka sekund i nie wymaga zabiegów typu zatrzymanie się i skierowanie tarczy zegarka ku górze. Warto dodać, że zaleca się synchronizować zegarki sportowe przed każdym treningiem. Podczas synchronizacji aktualizowane są dane A-GPS, co wpływa na jakość pomiaru tempa i dystansu.

Ignite posiada także optyczny czujnik, pozwalający na pomiar tętna z nadgarstka. Trudno określić mi jego dokładność, ale wyniki pomiarów są podobne do tych pochodzących z innych urządzeń, więc technologia firmy Polar nie odstaje od konkurencji. Warto dodać, że pomiar z nadgarstka jest o wiele bardziej komfortowy niż przy użyciu czujników zakładanych na klatkę piersiową.

Funkcje sportowe i monitorowanie snu

Ignite, tak jak większość modeli zegarków Polar, oferuje funkcje SmartCoaching, które już wcześniej szczegółowo opisałem na MyApple. Pozwalają one na analizę treningów i monitorowanie wydolności organizmu.

Nowością w porównaniu z wcześniej opisywanymi przeze mnie zegarkami Polar są funkcje związane z monitorowaniem snu: Nightly Recharge oraz Sleep Plus Stages. Pierwsza z nich umożliwia monitorowanie stopnia regeneracji organizmu podczas snu. Opiera się na monitorowaniu jakości snu oraz autonomicznego układu nerwowego i stopnia jego uspokojenia we wczesnych fazach snu. Brzmi dość skomplikowanie, ale pomiary odbywają się automatycznie, a ich wynikiem są wskazówki, które wyświetlane są w aplikacji Flow, dotyczące codziennego funkcjonowania, snu oraz treningów. Przeczytać można w nich między innymi o konieczności odpoczynku, dniu przerwy od treningu, potrzebie relaksu lub możliwości odbycia bardziej intensywnego wysiłku fizycznego. Sleep Plus Stages monitoruje sen i jego poszczególne fazy - sen płytki, głęboki i fazę REM. Podobnie jak w przypadku Nightly Recharge wystarczy założyć zegarek na noc, a rano sprawdzić, ile razy wystąpiły i trwały poszczególne fazy snu.

Ćwiczenia oddechowe Serene

W ostatnim czasie coraz bardziej popularne stają się aplikacje self care, które pomagają użytkownikom w nabywaniu zdrowych nawyków. Twórcy większości z nich zwracają uwagę właśnie na ćwiczenia oddechowe i ich dużą rolę w codziennym życiu. Pomagają nam one zrelaksować się i radzić sobie ze stresem. Serene uczy, jak oddychać w tempie sześciu oddechów na minutę, co jest podobno optymalnym tempem. Głębokie i powolne oddychanie pozwala na synchronizację pracy serca z rytmem oddychania, a to jest właśnie cel, do którego powinno się dążyć podczas takich ćwiczeń. Znów brzmi to skomplikowanie, ale Serene to proste wskazówki w postaci animacji i wibracji, które wskazują, kiedy wdychać, a kiedy wydychać powietrze. Wynikiem jest czas spędzony w każdej z trzech stref oznaczającej stopień synchronizacji oddechu z pracą serca: ametystowej, szafirowej i diamentowej. Im więcej czasu w wyższej strefie, tym lepiej. Sam nigdy nie wierzyłem w takie „okołomedytacyjne” praktyki, ale takie ćwiczenia rzeczywiście pomagają się wyciszyć. Może to kwestia sugestii.

Podsumowanie

Ignite to wszechstronny zegarek. Można nosić go na co dzień i pasować będzie do różnego rodzaju strojów. Do minusów zaliczyć trzeba sterowanie za pomocą dotykowego ekranu, które nie należy do najwygodniejszych rozwiązań podczas treningów biegowych – jednak poza tym dobrze sprawdza się także podczas treningów. Na uwagę zasługuje długi czas pracy na baterii oraz działanie modułu GPS. Zaskoczeniem jest dla mnie funkcja Serene, która pozwala na wykonywanie ćwiczeń oddechowych. Po wykonaniu kilku sesji zauważyłem, że rzeczywiście przynoszą one rezultaty.

Artykuł ukazał się pierwotnie w MyApple Magazynie nr 8/2019

Pobierz MyApple Magazyn nr 8/2019