Produkty holenderskiej marki Fresh 'n Rebel pojawiały się już na MyApple. Były to m.in. słuchawki Clam z aktywnym systemem redukcji hałasu oraz głośnik Rockbox Bold L. Na tegorocznych targach IFA marka ta zaprezentowała kilka nowych produktów (o czym pisałem tutaj), m.in. niewielkich rozmiarów głośnik Rockbox Bold X. W ostatnich tygodniach miałem okazję go intensywnie testować.

To co na zewnątrz

Produkty marki Fresh 'n Rebel trudno pomylić z innymi. Dostępne są w kilku kolorach, ich gama jest identyczna w przypadku każdego z urządzeń. Można więc łatwo dobrać je pod swój gust. Podobnie rzecz się ma z użytymi materiałami, jak gumowanym i wykończonym matowo tworzywem, syntetyczną tkaniną pokrywającą głośniki z linii Rockbox Bold czy pałąk słuchawek Clam. W każdym przypadku wszystko jest bardzo dobrze sparowane i nie tylko sprawia wrażenie solidności, po prostu takie jest.

Głośnik Bold X w przeciwieństwie jednak do całej serii Bold nie ma formy przypominającej sztabę. Jest płaski. Swoim obłym kształtem przypomina mi powiększone kilkukrotnie mydło. Oczywiście, urządzenie to jest wodoodporne, więc nie rozmydli się i nie rozpuści w kontakcie z wodą (można je bez problemu myć pod kranem). Dzięki stosunkowo niewielkim rozmiarom i wspomnianemu kształtowi zmieści się w torbie czy plecaku, a nawet w bocznej kieszeni spodni.

Całość wykonana jest oczywiście z tych samych materiałów co inne głośniki. Rama, przyciski oraz płaska stopka wykonane są z twardego, ale wykończonego matową gumą tworzywa. Dzięki czemu pewnie leży w dłoni, na biurku czy blacie stołu. Górna i dolna powierzchnia przykryte są syntetyczną tkaniną o charakterystycznej dla Fresh 'n Rebel fakturze - taką samą, jak w opisywanym kilka miesięcy temu głośniku Rockbox Bold L.

Na głównej powierzchni znalazły się przyciski regulacji natężenia dźwięku i wznawiania lub zatrzymywania odtwarzania. Z prawego boku, na ramie, znajdują się przyciski włączania urządzenia oraz parowania ze źródłem dźwięku przez Bluetooth. Pomiędzy nimi, pod grubą i bardzo ciasno dopasowaną uszczelką umieszczono gniazdo micro USB do ładowania oraz gniazdo AUX mini jack, pozwalające na podłączenie źródła dźwięku tradycyjnie, za pomocą kabla.

Przyznam, że trochę rozczarowałem się widząc znowu gniazdo microUSB. USB-C staje się coraz bardziej popularne, więc wolałbym zobaczyć je w tym urządzeniu, zwłaszcza, że producent i tak dostarcza w komplecie kabel do ładowania. Podejrzewam, że gniada i kable microUSB są po prostu tańsze od tych USB-C. Stąd taki wybór

Obsługa

Bold X to typowy głośnik mobilny, przeznaczony przede wszystkim na różne wypady w teren, pikniki, kampingi czy grilla w ogrodzie. Obsługa urządzenia jest wygodna, a połączenie Bluetooth działa bez problemów, nie miałem też problemów z jego sparowaniem (choć uczciwie przyznać muszę, że już od lat nie spotkałem urządzenia, którego nie mógłbym sparować z moim iPhone'em, iPadem czy Makiem). Dodatkowo dwa głośniki można połączyć w stereofoniczną parę (można to zrobić z chyba każdym głośnikiem Fresh n' Rebel z serii Rockbox Bold).

Wszystkie przyciski działają bez problemów. Osobiście wolę zawsze sterować odtwarzaniem muzyki bezpośrednio z iPhone'a czy Maca, dlatego nie specjalnie obchodzą mnie przyciski na tym czy innym głośniku. W przypadku Bold X trudno ich oczywiście nie zauważyć.

Podobnie jak w przypadku opisywanego wcześniej głośnika Bold L mam problem z uszczelką zabezpieczającą gniazdo ładowania i gniazdo AUX. Jest ona tak ciasno spasowana, że nie mogę wyciągnąć jej palcami. Muszę podważać ją długopisem. To właściwie jedyna uwaga od strony użytkowej, która mnie w tym głośniku denerwuje. Na szczęście nie muszę tego robić codziennie.

Bateria umieszczona w Bold X zapewnia od 7 do 8 godzin pracy co w sumie wystarcza na krótki wypad za miasto. W domu ładowałem go co 3 - 4 dni, przy korzystaniu z niego około dwóch godzin dziennie.

Brzmienie

Fresh n' Rebel to marka przede wszystkim lifestyle'owa, której produkty nie są skierowane do koneserów dźwięku czy audiofilów, dlatego nie ma co oczekiwać po tak małym mobilnym głośniku bluetooth oszałamiającego brzmienia. Nie oznacza to wcale jednak, że brzmi on źle. Dźwięk jest ciepły - głośnik gra bowiem wyraźnie środkiem. Brakuje mi trochę dynamicznego basu, który byłby solidnym fundamentem dla innych dźwięków, ale pamiętać trzeba, że to naprawdę niewielkie urządzenie. Na swoje rozmiary, przeznaczenie i półkę cenową (poniżej 400 zł) brzmi bardzo dobrze. Z powodzeniem słuchałem na nim każdego rodzaju muzyki, od klasycznej, filmowej, folku, przez smooth jazz, rock progresywny po metal. Dźwięk jest przyjemny na tyle, że głośnik można postawić sobie na biurku, obok namiotu czy przy grillu, albo wziąć go do łazienki, gdzie nasza ulubiona muzyka lecieć będzie w tle. Co ważne, gra on równie dobrze cicho, jak i przy maksymalnym poziomie natężenia dźwięku.

Podsumowanie

Na rynku wszelkiej maści lifestylowych akcesoriów audio dzieje się w ostatnich latach naprawdę sporo i to wcale nie za sprawą taniej i często tandetnej drobnicy sprowadzanej z Chin, do której ten czy inny lokalny producent doklei swoje logo. Coraz więcej marek oferuje oryginalne produkty, własnego projektu, o naprawdę bardzo dobrej jakości. Użytkownik ma więc w czym wybierać i nie muszą być to marki z kilkunasto lub kilkudziesięcioletnim stażem i tradycją. Nowe i młode udowadniają z powodzeniem, że są w stanie zaoferować sprzęt równie dobrej jakości pod względem wykonania jak i brzmienia, oczywiście porównywalny w obrębie danej półki cenowej. Z pewnością udaje się to Fresh n' Rebel.