Podczas marcowej konferencji firma Apple zapowiedziała nową usługę - Apple Arcade - w ramach której użytkownicy opłacający comiesięczny abonament będą mogli zyskać nieograniczony dostęp do bogatego katalogu gier dla systemów iOS, tvOS i macOS. Niedawno okazało się, że Google pracuje nad własną usługą opartą na podobnych założeniach.

Plotki o tym, iż Google pracuje nad własną usługą oferującą dostęp do wybranych pozycji z katalogu Google Play w zamian za comiesięczny abonament, pojawiły się w sieci jeszcze w połowie ubiegłego roku, na długo przed oficjalną zapowiedzią Apple Arcade, kiedy to nawiązania do niej zostały znalezione w kodzie aplikacji wspomnianego sklepu. Informacje te zostały jednak potwierdzone oficjalnie dopiero teraz, niedługo po tym, jak jeden z testerów usługi opublikował w sieci zrzuty ekranu z jej aplikacji.

Usługa Google Play Pass ma kosztować 4,99 USD miesięcznie. W odróżnieniu od Apple Arcade, które stawia przede wszystkim na nowe, ekskluzywne produkcje, w jej katalogu znajdziemy sporo starszych, ale za to znanych i lubianych tytułów, takich jak Star Wars: KOTOR, Limbo, Monument Valley, Life is Strange czy Stardew Valley. Kolejną cechą odróżniającą Google Play Pass od propozycji Apple jest to, iż będzie ona dawać dostęp nie tylko do gier, ale też aplikacji użytkowych (choć jak na razie wszystko wskazuje na to, iż ta druga kategoria będzie znacznie mniejsza). Nieco inaczej prezentuje się też podejście Google do kwestii mikropłatności. Podczas gdy gry z Apple Arcade mają być projektowane od podstaw jako produkcje typu premium (co zakłada całkowity brak mikropłatności i reklam), w Google Play Pass znajdziemy też produkcje typu freemium oferujące mikropłatności, jednak użytkownicy opłacający abonament będą mogli korzystać z nich bez dodatkowych opłat (co wskazuje na to, iż w katalogu zobaczymy tylko gry i aplikacje oferujące jednorazowe mikropłatności, takie jak np. dodatkowe poziomy czy funkcje). Jak na razie nie ujawniono jeszcze, kiedy usługa Google Play Pass zostanie udostępniona dla szerszego grona odbiorców, ani też w jakich krajach będzie ona dostępna.

Warto też przypomnieć, iż Google Play Pass nie jest jedyną nową usługą związaną z grami komputerowymi, nad którą pracuje obecnie Google. Jeszcze w tym roku w wybranych krajach ma zostać uruchomiona usługa Google Stadia, która w przyszłości ma umożliwić strumieniowanie gier znanych z konsol i komputerów na każdym urządzeniu obsługującym przeglądarkę Chrome. W odróżnieniu od Apple Arcade i Google Play Pass będzie ona jednak wymagała od graczy płacenia za każdą grę z osobna (będzie też dostępny opcjonalny abonament dający dostęp do niewielkiej liczby darmowych gier, zniżki na zakupy oraz możliwość streamowania w rozdzielczości 4K).

Źródło: Android Police