Wczoraj media informowały o błędzie odkrytym w grupowych połączeniach FaceTime, pozwalającym na podsłuchiwanie osoby, do której się dzwoni, zanim ona odbierze połączenie. Apple wiedziało o tej luce od tygodnia, ale zareagowało dopiero, kiedy informacja wyszła szerzej na jaw.

Na reakcję prawników nie trzeba było długo czekać. Larry Williams II, prawnik z Teksasu, złożył już w sądzie w Houston pozew, oskarżając Apple o naruszenie prywatności. Żąda on od Apple odszkodowania z tytułu szkód wynikających z odpowiedzialności firmy za swoje produkty, zaniedbań, naruszenia gwarancji i wprowadzenia w błąd. Zdaniem Bloomberga podobne pozwy mogą teraz pojawiać się jak grzyby po deszczu.

Wspomnieć wypada, że po ujawnieniu tej luki przez media Apple zablokowało wczoraj połączenia grupowe FaceTime do rozwiązania tego problemu. Pod koniec bieżącego tygodnia ma pojawić się aktualizacja łatająca tę lukę.

Źródło: Bloomberg