Kiedy sześć lat temu Apple wprowadziło wraz z iPhone'em 5 gniazdo Lightning, zaoferowało też osobno specjalną przejściówkę z używanego od wielu lat złącza 30-pinowego na to nowe. Dzięki niemu użytkownicy mogli korzystać wciąż ze starszych kabli do ładowania czy synchronizacji swoich nowych iPhone'ów z komputerem.

Dzisiaj, choć niektóre urządzenia z gniazdem 30-pinowym wciąż są w użyciu (choćby iPady), ich czas już mija. Przejściówka z kabla z taką wtyczką na Lightning nie jest już raczej nikomu potrzebna. Nic zatem dziwnego, że Apple zdecydowało się wycofać ją ze sprzedaży. W ofercie wciąż pozostają jednak zwykłe kable USB z 30-pinowym złączem. Te wciąż są najwyraźniej potrzebne. I tak na przykład u mnie w domu wciąż w użyciu są dwa iPady (model z 2010 roku i iPad 3) z takim właśnie złączem.

Dajcie znać w komentarzach czy korzystacie jeszcze z jakichś urządzeń (iPodów, iPhone'ów czy iPadów) z 30-pinowym złączem.

Źródło: MacRumors