Problemy nowej serii Pro rozgrzewają nas już od dobrych dwóch tygodni. Zaczęło się od zmodernizowanych klawiatur motylkowych, które dalej mogą się zacinać, mówiliśmy też o braku złącza do odzysku danych z dysku SSD i o problemach z układem chłodzenia. Kto zatem odpowiada za słabą wydajność nowych laptopów Apple?

Jak już informowaliśmy, Macbooki Pro 2018 mają spore problemy z wydajnością. W przeprowadzonych przez Dave’a Lee testach zeszłoroczny model poradził sobie lepiej, niż tegoroczna maszyna z nowym procesorem i9. Komputer wyraźnie przyspieszył dopiero, gdy znalazł się w zamrażarce. Wyniki jednoznacznie wskazują na problemy z chłodzeniem. Różnica między temperaturą pokojową a warunkami termicznymi zbliżonymi do zimy wyniosła około 1/3. To oczywiście normalne, że lepsza wydajności wystąpiła w chłodnym otoczeniu, ale tak znaczące odchyły i pogorszenie względem poprzednika, wskazują na problem, który nie powinien dotyczyć sprzętu za przeszło 30 tysięcy złotych.

Za całe zamieszanie odpowiedzialna może być polityka Intela prowadzona względem producentów komputerów. W 2015 roku Intel zezwolił na samodzielne opracowanie zabezpieczeń termicznych przez twórców. Od trzech lat producenci decydują do jakiej temperatury można nagrzać się procesor i w jakim stopniu ograniczy się jego wydajność przy problemach z odprowadzeniem ciepła. „Wolna amerykanka” w odprowadzaniu ciepła skusiła Apple do ograniczania taktowania w większym stopniu niż do tej pory. Czemu to zrobiono? Być może obawiano się, że klienci będą narzekać na głośną pracę wentylatorów, intensywne nagrzewanie się obudowy, a być może chodziło o ograniczenie poboru energii.

Czy Apple poprawi wydajność swoich flagowych maszyn? Prawdopodobnie tak, straty wizerunkowe są spore, profesjonalni użytkownicy, poszukujący najlepszej wydajności mogą czuć spory zawód nowymi, niezwykle drogimi laptopami. Problem da się naprawić poprzez software, a kto wie, może Apple pozwoli nam samodzielnie decydować, czy chcemy się wyrzec pracy na baterii, kosztem lepszych osiągów. Podobne rozwiązanie wprowadzono przecież po aferze z bateriami w iPhonach.

Źródło: extremetech.com