W temacie odwiecznego sporu o to, która platforma jest lepsza - iOS czy Android - pada wiele mniej lub bardziej rozsądnych argumentów za jedną lub drugą. Niewątpliwie Android już dawno dogonił Apple pod względem funkcji i wygody użytkowania, a różne oceny obu systemów wynikają z preferencji czy przyzwyczajeń użytkowników.

To samo dotyczy wielu smartfonów z tym systemem. Sam mam tutaj swoich faworytów. Ogromne wrażenie zrobił na mnie ubiegłoroczny Samsung Galaxy S8+ oraz BlackBerry KEYone, który od pół roku jest moim drugim smartfonem (po iPhonie) i podstawowym odtwarzaczem muzycznym (gniazdo mini jack). Dalej jednak smartfony z systemem Android mają jedną podstawową wadę w porównaniu z iPhone'ami. To cykl życia tych urządzeń. Zwykle aktualizowane są jedynie przez dwa lub trzy lata, a często nowe wersje Androida otrzymują i tak z dużym opóźnieniem. Dotyczy to także aktualizacji zabezpieczeń tego systemu.

Przykładem tego jest zakończenie wsparcia przez Samsunga dla trzyletnich Galaxy S6 i Galaxy S6 Edge. Urządzenia te nie otrzymają już aktualizacji zabezpieczeń (co potwierdza to oficjalny blog Samsung Mobile Security). To prawdopodobnie oznacza, że na aktualizację ich systemu do Androida Oreo także nie ma co liczyć. Aktualizacje bezpieczeństwa otrzymają za to o kilka miesięcy młodsze modele Galaxy S6 Edge+ oraz Galaxy S6 Active.

Warto tutaj porównać S6 i S6 Edge (zaprezentowane 1 marca 2015 roku) ze starszym o 1,5 roku iPhone'em 5s (zaprezentowanym 10 września 2013 roku), który wciąż otrzymuje wszystkie aktualizacje, choć raczej na aktualizację jego systemu do iOS 12 we wrześniu nie ma co liczyć.

Źródło: RedmondPie