Tim Cook kolejny raz wypowiedział się w sprawie afery Cambridge Analytica, która wykorzystała Facebooka do zbierania danych i profilowania około 2 milionów użytkowników Facebooka.

Zapytany przez Karę Swisher o to, co zrobiłby na miejscu Marka Zuckerberga - CEO Facebooka - odpowiedział, że nigdy nie znalazłby się w takiej sytuacji. Jego zdaniem Facebook powinien już dawno sam narzucić sobie pewne regulacje, które zapobiegłyby takiemu skandalowi, jak ten związany z działalnością firmy Cambridge Analytica. I choć on sam osobiście nie jest fanem jakichś specjalnych ograniczeń, uważa, że głębokie zmiany i odpowiednie regulacje prawne są konieczne.

Cook powtórzył także kolejny raz, że użytkownicy nie są produktem Apple, choć firma mogłaby zarabiać krocie, gdyby tylko chciała spieniężyć dane swoich klientów. Nie zamierza jednak tego robić. Jego zdaniem Facebook poległ także na gruncie kontroli tego, co jest w tym serwisie publikowane. Uważa on, że Apple skuteczniej radzi sobie z pornografią czy mową nienawiści np. w swoim sklepie App Store.

Cook przyznał także, że nie lubi, kiedy odpowiedzi na zapytania w wyszukiwarce ściagają go później podczas przeglądania sieci (np. w reklamach). Przypomniał o tym, że w macOS High Sierra i iOS 11 znalazły się odpowiednie mechanizmy blokujące tego typu śledzenie. Zaleca także użytkownikom korzystanie z trybu prywatnego w przeglądarce internetowej i blokowaniu plików cookie.

Przypomnieć warto, że Cook wypowiedział się już w tym temacie podczas konferencji China Development Forum. Wspomniał wtedy o tym, że Apple od lat przestrzegało przed skutkami podawania bez zastanowienia wszelkiego rodzaju prywatnych informacji na swój temat.

Źródła: Recode, The Verge