W miniony weekend podczas odbywającej się w Chińskiej Republice Ludowej konferencji China Development Forum Tim Cook odniósł się m.in. do afery jaka wybuchła po ujawnieniu tego, że brytyjska firma analityczna Cambridge Analytica zbierała niezgodnie z prawem dane około 50 milionów użytkowników Facebooka i wykorzystywała je przy profilowaniu informacji, które pokazywały się na ich liniach czasu.

Tim Cook wspomniał, że Apple od wielu lat przestrzegało przed groźnymi skutkami podawania przez użytkowników wszelkiego rodzaju prywatnych informacji, w tym kontaktów, gustów, różnego rodzaju preferencji (w tym tych politycznych), często bez wiedzy, że dane te posłużą do stworzenia ich szczegółowych profili. Zdaniem Cooka nie powinno być możliwe zbieranie w sposób łańcuchowy informacji o użytkownikach, ich znajomych, znajomych ich znajomych itd.

Warto tutaj wspomnieć o tym, że Cook kilkukrotnie powtarzał, że dla przedsiębiorstw, które oferują swe usługi internetowe za darmo, produktem nie są one same, ale ich użytkownicy oraz dostarczone przez nich dane. Z drugiej jednak strony to właśnie obecność Cooka na China Economic Forum przypomina o niedawnym przeniesieniu danych trzymanych w iCloud przez chińskich użytkowników na serwery znajdujące się w tym kraju. Umożliwić to może jego władzom inwigilację tych obywateli CHRL, którzy korzystają z chmury Apple. Spotkało się to m.in. z krytyką organizacji Amnesty International.

Źródło: Bloomberg