Czy smartfony mogą być jak motocykle - sportowe, turystyczne i klasyczne krążowniki Harleya Davidsona? Po miesiącu intensywnego korzystania z BlackBerry KEYone na zmianę z moim iPhone'em 7 Plus wiem, że tak właśnie jest. Czas zatem na moje wrażenia z używania tego oryginalnego smartfona.

Strona 2 z 3

Aparaty fotograficzne

Główny aparat fotograficzny w BlackBerry KEYone wyposażony został w tę samą 12-megapikselową matrycę SONY co Google Pixel i obiekty o świetle f/2.0 oraz dwutonową lampę błyskową LED. To wystarcza do tego, by robić bardzo dobrej jakości zdjęcia w ciągu dnia, czy wieczorem. Niestety nie najlepiej jest w nocy. Tutaj daleko mu moim zdaniem zarówno do iPhone'a, jak i Galaxy S8, Note8 czy LG G6. Techniczną stronę zdjęć robionych przez BlackBerry KEYone możecie ocenić na przykładowych zdjęciach, które dołączam na końcu tekstu.

Systemowa aplikacja aparatu nie jest najgorsza. Do dyspozycji są m.in. różne proporcje zdjęć (4:3, 16:9, 1:1 i 3:2), tryb HDR (ręczny i automatyczny) są też filtry, pozwalające już w trackie robienia zdjęć nadawać im wybrany klimat. Jest też tryb manualny, pozwalający ustawiać zarówno ostrość, czułość (ISO), balans bieli, kontrast i przysłonę. Tutaj bardzo przydaje się klawiatura ze swoją właściwością gładzika. Zamiast jeździć palcem po ekranie, wystarczy tylko wybrać parametr, który chcemy regulować i przesuwać palcem po klawiaturze w górę lub w dół. Trzymając BlackBerry KEYone poziomo i regulując np. ostrość za pomocą klawiatury miałem wrażenie, że mam w dłoni prawdziwy aparat fotograficzny, a nie smartfona.

Jedynie czego może brakować to optycznej stabilizacji obrazu przy kręceniu filmów. Dzisiaj topowe modele już właściwie mają ją w standardzie, a KEYone przecież do nich należy.

Przedni aparat posiada matrycę o rozdzielczości 8 megapikseli oraz obiektyw o świetle f/2.2.

BlackBerry KEYone, choć wydawać się może urządzeniem nie stworzonym z myślą o fotografii, to jednak świetnie się moim zdaniem do niej nadaje. Dzięki klawiaturze i swojej formie smartfon ten jest niemal tak wygodny, jak kompaktowy aparat fotograficzny.

Android i aplikacje BlackBerry

BlackBerry KEYone posiada zainstalowany system Android 7.1.1 Nougat. Właściwie, na moje oko laika, jest to niemal czysty Android. Niemal czysty, bo fabrycznie zainstalowane są w nim aplikacje BlackBerry - tak, tej kanadyjskiej firmy, która teraz zajmuje się wyłącznie oprogramowaniem.

Są to m.in. BlackBerry Launcher, który służy za obsługę innych aplikacji i funkcji samego telefonu (dodaje np. chmurki z widgetami niektórych aplikacji po przytrzymaniu na ich ikonie i przesunięciu palca w górę), BlackBerry Hub - wprowadzona niemal pięć lat temu wraz z systemem BlackBerry 10 aplikacja łącząca w jednym miejscu obsługę poczty, wiadomości z różnych komunikatorów oraz sms-ów, a także DTEK - monitor bezpieczeństwa i stabilności systemu. Ta ostatnia przeprowadza nie tylko test systemu pod względem aktywnych zabezpieczeń, cały czas monitoruje inne aplikacje pod kątem podejrzanej aktywności, informując użytkownika o wszelkich anomaliach.

Jest także BlackBerry Notable, a więc aplikacja do dodawania ręcznych adnotacji, np. na zdjęciach, zrzutach ekranu, a także do rysowania i pisania odręcznego i mieszania tego z tekstem drukowanym i wspomnianymi już obrazkami.

Ciekawym, choć dla mnie niezbyt praktycznym programem jest BlackBerry Shade, który zaciemnia cały ekran odsłaniając tylko fragment, który akurat użytkownik potrzebuje. Ma to zabezpieczyć przed podglądaniem przez innych danych czy innych informacji, które mogą być wyświetlane na ekranie.

Fabrycznie zainstalowany jest też BlackBerry Messenger (BBM), czyli bezpieczny komunikator BlackBerry, od kilku lat dostępny też na na iOS.

Android w ostatnich latach bardzo się zmienił, stał się zdecydowanie bardziej przejrzysty i łatwy w obsłudze, przynajmniej z mojej perspektywy. Dla mnie nie jest jednak jeszcze systemem aż tak wygodnym, jak iOS. Pomimo tego, nie miałem z nim żadnych problemów, ani też z obsługą KEYone.

Ocena

BlackBerry KEYone to pod wieloma względami smartfon wyjątkowy. Bardzo dobre wykonanie, dobre podzespoły i bardzo dobrze zoptymalizowany system plus fizyczna klawiatura. Wspomniałem, że KEYone jest wśród smartfonów tym, czym Harley Davidson wśród motocykli. To klasyka w najlepszym i jednocześnie nowoczesnym stylu. Pamiętać jednak trzeba, że tak jak Harley Davidson czy generalnie motocyklowe krążowniki nie są dla wszystkich, mają swoje zalety, ale i wady, a spore grono motocyklistów wybiera te sportowo-turystyczne czy ścigacze, tak i BlackBerry KEYone jest smartfonem ze swoimi zaletami i wadami, przeznaczonym dla moim zdaniem bardzo specyficznego odbiorcy. Czy to telefon dla Was? Na to pytanie musicie odpowiedzieć już sobie sami.

BlackBerry KEYone można dostać w naszym kraju w salonach kilku sieci z elektroniką w cenie około 2800 zł. Jest też dostępny w ofercie abonamentowej sieci Orange.

Galeria zdjęć zrobionych BlackBerry KEYone znajduje się na następnej stronie.