Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Palenie zabija nie tylko Ciebie ale także.... Twojego Maka


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
254 odpowiedzi w tym temacie

#201 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 30 listopada 2009 - 17:48

jest głupia tylko dlatego że wielu tutaj nie szanuje walki poprzednich pokoleń, którzy doprowadzili do zmian ustrojowych w naszym kraju, która polegała między innymi na tym, że każdy mógł stać*się panem własnego losu otwierając własną firmę. O losie takiej firmy decydowało prawo rynku. Był popyt była podaż. Teraz historia zatacza koło. Nie dość*że zabraniane jest jedzenie zbyt krzywych ogórków i bananów (nie możesz zjeść*bo UE nie dopuszca takowych na rynek) to jeszcze troszkę i pod groźbą otrzmania dożywocia zostanie wprowadzony zakaz samobójstw. Niepalący postawcie się*w odwrtotnej sytuacji i powiedzcie czy to normalne. Otwieracie lokal, który jest strefą*wolną od dymu. Ale że palących jest większość*to postulują by wprowadzić*ustawę dzięki której przestajesz sprzedawać*swój towar (takim towarem jest również miejsce w Twoim lokalu, ludzie płacą*za to samo piwo, które w sklepie kosztuje ~3 zł właśnie z uwagi na miejsce złotych 8-10. Ty otworzyłeś*swój lokal, Ty go remontowałeś*płaciłeś*za wystrój, nie spałeś po nocach obmyślając czy dobrze robisz. W końcu masz zyski jest fajnie, interes się*kręci a tu nagle masz interwencję*Państwa. Fajnie?

#202 scurvy_shadow

scurvy_shadow
  • 825 postów
  • SkądŁódź

Napisano 30 listopada 2009 - 19:32

Dokladajac do wieslawo i jeszcze poprzednika, ja nawet juz przyklapne zakazom palenia na placach, na przystankach itp. Jednakze lokale jako budynki nie powinny podpadac w takich kwestiach pod rozporzadzenia rzadowe czy tez unijne... Co do przystanku to i tak jest zabawnie, nie wiem czy juz tego nie zmienili ale otrzymalem kiedys informacje od spisujacego mnie straznika miejskiego ze zakaz dotyczy wszedzie w promieniu 15m! Posiadzialem i poglowkowalem... Wyszlo na to, ze jezeli mamy droge, dwukierunkowa, po kazdej stronie dwa pasy, srodkiem jest oddzielony pas zieleni oraz torow tramwajowych (taka Kosciuszki w Lodzi) to idac chodnikiem zalapuje sie na zakaz. Jeszcze pal licho, moge powiedziec, ze w duzym tlumie to palenie nie jest w porzadku. Jednak ja bylem spisywany, 5m od wiaty o godzienie 22, gdy na przystanku nie bylo zywej duszy. Jak ja kocham nasze polskie przepisy!

#203 _igi

_igi
  • 3 154 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa, PL

Napisano 30 listopada 2009 - 22:04

Btw lepiej byc smiesznym czlowiekiem niz chamskim prostaczkiem, ktory mysli, ze pozjadal wszystkie rozumy a tak naprawde smarki mu kapia na slome wystajaca z butow.


Tej, sorry, ale podobno wjazdy na drugą*osobę są*karane na tym forum... Ciekawi mnie, dlaczego ja, kiedy nie paliłem, nie miałem najmniejszych problemów z władowaniem się*do części pabu dla niepalących i zajęciem się*rozmową, piwem, czymkolwiek, za wyjątkiem NARZEKANIA.

---- Dodano 30-11-2009 o godzinie 22:13 ----

Dokladajac do wieslawo i jeszcze poprzednika, ja nawet juz przyklapne zakazom palenia na placach, na przystankach itp. Jednakze lokale jako budynki nie powinny podpadac w takich kwestiach pod rozporzadzenia rzadowe czy tez unijne...

Tutaj się*zgadzam całkowicie, chociaż*egzekwowanie tego jest idiotyczne, nie raz zdarzyło mi się*być upomnianym dlatego że siedziałem z papieroskiem na PUSTYM przystanku czekając kilkadziesiąt minut na autobus.

A w ogóle, niedługo ma wejść*zakaz słuchania muzyki w środkach transportu. Zabawne. Ludzie co jadą*na pchiełkach, które właśnie są*generatorem pukupyku umca umca będą*spokojnie siedzieć i lać*na wszystko a ja ze swoimi denonkami, które dobrze izolują*i naprawdę*nie słychać*wiele nie tam gdzie potrzeba będę*musiał odpuścić, albo płacić*kary. Też*fajne, nie?

I może też*warte dyskusji na poziomie

-UGABUGA ty kretynie jak możesz słuchać*muzyki ty egoisto ty chamie i bucu śmieciu jeden w autobusie
-wracam ponad godzinę*do domu z pracy/szkoły, wyładowałem kilka kafli w sprzęt grający który ma nie hałasować a nie mogę*go używać.
-jest fajnie puszczam techniawki z sonyeriksona i mam na was w********ne.

#204 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 238 postów
  • Skąd3city

Napisano 30 listopada 2009 - 22:13

Dlaczego zakazać*palenia? Ot choćby dlatego, żeby kolejne pokolenia wyrastały bez dymu

Nie życzę sobie byś miał miał mi mówić jak mam wychowywać*swoje (przyszłe) dzieci. Kropka, ze swoimi rób co chcesz, ale nie wtrącaj się w życie innych - nie masz do tego prawa (a przynajmniej nie powinieneś mieć).

#205 dundrub

dundrub
  • 842 postów
  • Skąddolny slask

Napisano 30 listopada 2009 - 22:39

Nie życzę sobie byś miał miał mi mówić jak mam wychowywać*swoje (przyszłe) dzieci. Kropka, ze swoimi rób co chcesz, ale nie wtrącaj się w życie innych - nie masz do tego prawa (a przynajmniej nie powinieneś mieć).


Postulowanie Zakazu palenia to wtrącanie się w wychowanie Twoich dzieci???

#206 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 238 postów
  • Skąd3city

Napisano 30 listopada 2009 - 22:53

Postulowanie Zakazu palenia to wtrącanie się w wychowanie Twoich dzieci???

Tak - napisałeś, że chcesz przyszłe pokolenia (a tym samym i moje przyszłe dzieci) wychować w duchu "niepalenia" i do tego dodałeś, że najlepszym ku temu sposobem będzie ustanowienie odgórnych zakazów w tej materii.

#207 dundrub

dundrub
  • 842 postów
  • Skąddolny slask

Napisano 30 listopada 2009 - 23:10

Tak - napisałeś, że chcesz przyszłe pokolenia (a tym samym i moje przyszłe dzieci) wychować w duchu "niepalenia" i do tego dodałeś, że najlepszym ku temu sposobem będzie ustanowienie odgórnych zakazów w tej materii.




Tak właśnie uważam. Zmiana nawyków w społeczeństwie vide niepalenie w miejscach publicznych (wszystkich gdzie pojawić*się*mogą*osoby niepalące) zaskutkuje w przyszłości mniejszą*ilością UZALEŻNIONYCH od nikotyny - mniejszą*ilością*chorych i nieszczęśliwych w wieku starszym - mniejszą*ilością nieszczęśliwych bliskich, którzy cierpieć będą z powodu ich choroby - mniejszą ilością chorych z powodu biernego palenia.
Powtarzam.. UZALEŻNIONYCH.. a przy uzależnieniu nie ma mowy o wolności - jakiejkolwiek.
Aż tak źle życzysz swoim przyszłym dzieciom? Aż tak nie interesuje Cię ich przyszłe zdrowie? Napiszesz zaraz, że to będzie ich wybór.. no cóż.. trudno mówić*o wyborze, gdy nie postrzega się czegoś co szkodzi jako szkodliwego - "bo przecież*tata palił więc to norma.. nie ma co się zastanawiać nad wyborem.. po prostu to dobre .. no bo tata palił to coś w tym musi być" - ot takie "wtręty" z psychologii rozwoju vide "nasiąkanie wzorem kulturowym" czy "oddziaływanie wzorów osobowych"

To fascynujące jak uzależnieni sięgają*po każdy możliwy argument by uniewinnić i "uprawomocnić"*swój nałóg:
wolność*jednostki, wolność*gospodarcza, obrna wywalczonych zmian ustrojowych, komuniści, socjaliści, NSDAP, wtrącanie się*w "moje" dzieci - wspaniałe książkowe przykłady obrony czynnika uzależniającego.

#208 Gość_owca666_*

Gość_owca666_*

Napisano 01 grudnia 2009 - 00:23

... i dlatego właśnie Apple nie uzna wam gwarancji drodzy nałogowcy (bo jesteście uzależnieni), po to aby wszystkim żyło się*lepiej... i waszym dzieciom i w ogóle wszystkim na świecie... i nie będzie niczego... bo świat już jest rządzony przez dundrubów, którzy wiedzą co jest dla ogółu najlepsze... :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:

#209 dvcam

dvcam
  • 1 845 postów
  • SkądLodz

Napisano 01 grudnia 2009 - 00:44

A co bardziej szkodzi - palenie komputerom czy może "komputery" nam?

#210 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 238 postów
  • Skąd3city

Napisano 01 grudnia 2009 - 01:19

Aż tak źle życzysz swoim przyszłym dzieciom? Aż tak nie interesuje Cię ich przyszłe zdrowie?

Widzisz, nie masz racji. Zdecydowanie OBCHODZI mnie ich zdrowie i to jakimi będą ludźmi. To, że nie jestem za zakazem palenia nie oznacza, że tego zwolennikiem. Sam NIE jestem palaczem i nie chciałbym, by ludzie mojego otoczenia nimi byli. Swoim dzieciom postaram się*pokazać, że na świecie jest milion lepszych sposobów na rozrywkę/imponowanie innym/imponowanie sobie/przyjemności/itd/itp.

Co nie zmienia faktu, że sąsiadowi mogę co najwyżej zalecać podobny sposób działania. Jeśli on uważa inaczej, niech zachowuje się inaczej, ale wara od moich dzieci. Wara jemu i wara urzędasom.


Napiszesz zaraz, że to będzie ich wybór...

Owszem, będzie ich wybór jak będą dorośli (i nie mam tu na myśli "umownych" 18-u lat). Dopóki będą pod moją opieką, dopóty oczywiście będę się starał, by przyjęli dobrą postawę życiową (w moim subiektywnym rozumieniu "dobra"). Czy mi się to uda? Nie wiem, ale mam nadzieję, że nauczę ich szanowania siebie i innych bez odwoływania się do biurokracyjnej machinerii państwowej.


Zauważ, że jako dorosły facet sam chcesz dokonywać wyborów - dziwi mnie więc Twoja wola oddania siebie (i co gorsza zmuszenia do tego innych) pod "opiekę" (łaskę i niełaskę) bandy populistów w sejmie.

#211 JFS

JFS
  • 105 postów

Napisano 01 grudnia 2009 - 01:19

Dundrub, (CIACH). Nakręciłeś się, że przeciwnicy zakazu palenia to nałogowi palacze, którzy szukają wymówek, by się usprawiedliwić. I totalnie nie dociera do ciebie, że od kilku stron próbuję ci wytłumaczyć, że pleciesz bzdury; podaję przykład:
ja, będąc chorym na raka (i przez to największym możliwym przeciwnikiem palenia) - nie roszczę sobie prawa do decydowania za wszystkich, do wychowywania cudzych dzieci i do kierowania właścicielami knajp. Wiesz czemu? Bo nie jestem zarozumiałą świnią - i rozumiem, że ktoś może mieć po prostu inne zdanie. Załóżmy, że istnieje w Polsce choć jedna kobieta, która uważa, że palenie ma dobre i złe strony, a jej rozmyślania na ten temat zakończyły się konkluzją, że warto palić (jest po prostu dziwną jednostką, może nienormalną a może po prostu niepospolitą - nic ci do tego). Postanawia założyć własną biblioteko-kawiarnię, w której będzie oferowała swoją ulubioną kawę, swoje najukochańsze papierosy i będzie wpuszczać jedynie białoskórych ludzi ubranych klasycznie, na modłę Europy XIX w. Niestety, przy najbliższym rzucie oka na przepisy w tym zapchlonym kraju zorientuje się, że dundrub wraz z innymi faszystami przegłosował zakaz palenia papierosów w lokalach prywatnych. Co teraz?
Jakim prawem chcesz pozbawić tę kobietę możliwości realizacji swojego marzenia?

I, powtarzam po raz pierdylionowy, zastanów się, co by było, gdyby inny faszyści byli w większości - np. tacy, którzy zakazaliby kupowania używanych samochodów albo tacy, którzy zakazaliby uczenia w szkołach matematyki, albo tacy, którzy zakazaliby uczestniczenia w mszach św. - albo, do ciężkiej cholery, COKOLWIEK. (CIACH)

#212 donomar

donomar
  • 76 postów
  • SkądWrocław

Napisano 01 grudnia 2009 - 02:23

Nie wiem skad to sie bierze, nie dlugo dojdzie do tego ze we wlasnym domu nie bedziesz mogl baka puscic bo Mac przesmierdnie ludzie nie spijcie niedlugo nasza kochana firma zabroni nam wszytskiego nawet tego ze wasze dziewczyny czy zony za glosno stekaja podczas seksu bo to przeszkadz kochanemu macowi za duze wibracje:) pozdrawiam

#213 vendisse

vendisse
  • 1 190 postów

Napisano 01 grudnia 2009 - 08:18

Jakim prawem chcesz pozbawić tę kobietę możliwości realizacji swojego marzenia?

Amerykanscy tatusiowie zalozyciele tak pieknie to opisali.
Ze czlowiek ma prawo dazyc do szczescia.
I tyle. Oni dobrze wiedzieli, ze szczescie ma wiele twarzy. Dla jednego beda to niepalace wlasne dzieci, dla innego najnowsze ferrari, a dla jeszcze innego fajka w oczeskiwaniu na autobus na pustym przystanku. Chryste, czy tak trudno zrozumiec ze ludzie sie roznia od siebie? Jesli kogos szczesciem i marzeniem jest otwarcie lokalu dla palaczy, moze nawet dla chorych na raka ale palacych, dlaczego ma tego nie robic? Dlaczego ma byc nieszczesliwy bo jakis idiota gdzies tam wymyslil kiedys ze JEDYNYM SZCZESCIEM bedzie niepalenie!

#214 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 01 grudnia 2009 - 08:30

zakazać samobójstw, picia pięciu kaw dziennie, oglądania tv dłużej niż 1,5 h dziennie, zakazać jedzenia pizzy częściej niż raz na miesiąc jeżeli do niej nie zostanie wykupione 4 godziny fitnessu/basenu, zakazać chodzenia zimą bez czapki i szalika pod groźbą przymusowego kursu odpowiedzialności, zakazać*jedzenia orzeszków ziemnych bo można się nimi udławić i tak dalej.

Nic nikomu do tego, że ktoś*ma ochotę*otworzyć*wędzarnie dla palaczy, którzy mają ochotę posiedzieć*we własnym towarzystwie. Nic palaczom do tego, że ktoś otwiera oazę "górska kraina" gdzie powietrze czyste i będą się tam spotykali amatorzy azotu i tlenu.

A wychowanie przez zakazy, nakazy i ustawy...chyba nic głupszego jeszcze nie słyszałem. Postulują to osoby, które wiedzą*że nie poradzą sobie z trudem wychowania swoich "pociech" zrzucając odpowiedzialność za porażki na brak zakazów i nakazów. Z doświadczenia wiem, że zakazy i ustawy delegalizujące niczego nie załatwią i wiem że warto edukować*własne dzieci samodzielnie. (Ciach) Jak nie wychowasz dziecka to pomimo zakazów znajdzie dostęp do wszystkiego co szkodliwe.

Postuluję o zakaz sprzedaży gałki muszkatałowej oraz o zdelegalizowanie bielunia oraz drożdży, cukru i owoców, jestem również*za tym by zakazać rosnąć muchomorom czerwonym oraz sromotnikowym (to jako podpunkt ustawy zakazującej samobójstw).

#215 dundrub

dundrub
  • 842 postów
  • Skąddolny slask

Napisano 01 grudnia 2009 - 09:20

Dundrub, (CIACH). Nakręciłeś się,


Ja się*nakręciłem? A kto w kolejnym poście mnie obraża? Komu CIACHAją wypowiedzi? Two pisze o mnie jako o:
"zarozumiałą świnią" "dundrub wraz z innymi faszystami"
Ochłoń i pakuj swoją*złość w inne miejsce. Tymczasem u mnie lądujesz na liście ignorowanych - cudowny wynalazek.

I, powtarzam po raz pierdylionowy, zastanów się, co by było, gdyby inny faszyści byli w większości - np. tacy, którzy zakazaliby kupowania używanych samochodów albo tacy, którzy zakazaliby uczenia w szkołach matematyki, albo tacy, którzy zakazaliby uczestniczenia w mszach św. - albo, do ciężkiej cholery, COKOLWIEK. (CIACH)


Człowieku.. porównanie zakazu używania środka, który szkodzi, zabija ludzi i to nie tylko tych, którzy palą do zakazu matematyki, słodyczy czy uczestnictwa w mszy jest po prostu śmieszny.


@wieslawo: Masz dzieci? Wychowujesz jakieś? W wieku nastoletnim np? Czy tak sobie domorośle gdybasz o zdolnościach i niezdolnościach wychowawczych?

Proponując inne zakazy wyśmiewasz zakaz palenia i sprowadzasz go do absurdu. A ludzie nie umierają na żarty, pompując wcześniej kabzy koncernów tytoniowych. I to nie z wyboru, nie z wolności - a z uzależnieniowej, kompulsywnej potrzeby realizowania swojego nałogu.

Zakaz palenia atakiem na wolność - no tak.. a zakaz przekraczania 50km/h w obszarach zabudowanych też? Nakaz zapinania pasów również jest atakiem na wolność? Zakaz sprzedaży alkoholu nieletnim też?

#216 thozo

thozo
  • 1 956 postów

Napisano 01 grudnia 2009 - 09:22




A wychowanie przez zakazy, nakazy i ustawy...chyba nic głupszego jeszcze nie słyszałem. Postulują to osoby, które wiedzą*że nie poradzą sobie z trudem wychowania swoich "pociech" zrzucając odpowiedzialność za porażki na brak zakazów i nakazów. Z doświadczenia wiem, że zakazy i ustawy delegalizujące niczego nie załatwią i wiem że warto edukować*własne dzieci samodzielnie. Przecież to idiotyzm. Jak nie wychowasz dziecka to pomimo zakazów znajdzie dostęp do wszystkiego co szkodliwe.


Racja. Plus w większości przypadków po prostu naśladowanie rodziców w myślach, wzorach emocji, przyzwyczajeniach ruchowych. Czym skorupka za młodu...

Pozdrawiam

#217 dundrub

dundrub
  • 842 postów
  • Skąddolny slask

Napisano 01 grudnia 2009 - 09:27

Dlaczego ma byc nieszczesliwy bo jakis idiota gdzies tam wymyslil kiedys ze JEDYNYM SZCZESCIEM bedzie niepalenie!


Jeśli palenia nie pozna, nie pozna tego JEDYNEGO SZCZĘŚCIA zaciągnięcia się dymkiem. SZCZĘŚCIA, które nie wypływa już*z pragnienia ale nałogowej potrzeby. Nie myl proszę*zaspokajania nałogowych pragnień z potrzebą*naprawdę WOLNEGO umysłu. Palacz nie decyduje CZY zapali.. jedyne co może zrobić to zdecydować KIEDY i GDZIE. I wprowadzając zakaz palenia w knajpach nie postujuje się zakazu palenia W OGÓLE. Nie wywiera się wpływu na owo "wolnościowe" CZY.. a nawet KIEDY... jedynie na GDZIE.

---- Dodano 01-12-2009 o godzinie 09:28 ----

Racja. Plus w większości przypadków po prostu naśladowanie rodziców w myślach, wzorach emocji, przyzwyczajeniach ruchowych. Czym skorupka za młodu...

Pozdrawiam


Więc jeśli skorupka za młodu dymem i społeczną zgodą na palenie...

#218 BartGoc

BartGoc
  • 88 postów

Napisano 01 grudnia 2009 - 10:03

A ja wszystkim palącym użytkownikom Maka i nie tylko polecam e-papierosy. Zaspokojenie głodu nikotynowego jest, dym też jest ale "czysty", nie śmierdzi, palenie mniej kosztuje (o wiele!!!) i jest ZDROWSZE!!! Otwierając takiego Maka po latach można w nim wtedy zauważyć tylko i wyłącznie kurz ;-)

#219 _igi

_igi
  • 3 154 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa, PL

Napisano 01 grudnia 2009 - 10:47

Proponując inne zakazy wyśmiewasz zakaz palenia i sprowadzasz go do absurdu. A ludzie nie umierają na żarty, pompując wcześniej kabzy koncernów tytoniowych. I to nie z wyboru, nie z wolności - a z uzależnieniowej, kompulsywnej potrzeby realizowania swojego nałogu.

Zakaz palenia atakiem na wolność - no tak.. a zakaz przekraczania 50km/h w obszarach zabudowanych też? Nakaz zapinania pasów również jest atakiem na wolność? Zakaz sprzedaży alkoholu nieletnim też?


Wiesz, mnie tylko bawi to jak wyglądają*te przepisy. Bo teraz te przepisy są*tak absurdalne, że naprawdę szkoda gadać.

Akurat co do picia alkoholu po 18'ce. Zacząłem "chodzić na piwka" jako bardzo młody dzieciak (11-12) nie wiem czy to słuszne, ale tak było. Do tej pory już*mi się*znudziło, nie naparzam ze znajomymi o tym jak fajnie jest uchlać*się*na sylwestra, etc, po prostu wolę go spędzić*w bardziej interesujący sposób, z dziewczyną*i bez alkoholu. Przy okazji ile śmiechu jest jak do mnie dzwonią ;P A z drugiej mańki, mam znajomą która z piciem naprawdę*czekała długo. Pierwsze piwko - 1-2 liceum jakoś. Teraz jej stuka 19 latek i tak się*ślicznie ułożyło, że zachlewała się*na tyle, że trafiła na "odwyk".

I mówię*to z perspektywy dzieciaka jeszcze. Zakaz palenia i picia przed 18'ką*to jakiś*niesmaczny żart. O dowód pytają*się*mnie, paradoksalnie, odkąd skończyłem 18 lat, a kupno szlugów to nie problem. Zresztą, alkohol tak samo. I nic nie da to, że ktoś tam powie że nie wolno - lump pod budą*z piwem zawsze chętnie kupi, więc to idiotyzm. Generalnie, uważam, że jeśli dzieciak wie co do czego służy, to wtedy może mu coś*zostać w głowie, jeśli nie ma ciśnienia bo w wieku np. 15-16 lat nie ma problemów z dostępem do alkoholu, to nie będzie go nadużywać, bo nie będzie takie fajne i zakazane, będzie wiedział co to jest i znał "pluszy i minuszy".

A co do palenia, ludzie, dajcie spokój sobie, zawsze w knajpkach, te fajniejsze salki są dla niepalących i zawsze muszę*nurkować z dziewczyną*do drugiej sali/na zewnątrz, żeby zapalić. To takie trudne?

#220 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 01 grudnia 2009 - 11:01

dundrub oj widać*że nie radzisz sobie. Po prostu moje pociechy jak będą chciały to zapalą jointa pomimo zakazu czy nakazu, mimo tego że w domu nikt tego nie palił nie będzie. Zresztą też paliłem a moi rodzice nawet by skręcić dobrze nie potrafili. Dlatego też zakazy i nakazy są*idiotyczne. NIE DA SIE*ZAKAZAMI I NAKAZAMI ZRZUCIĆ*Z SIEBIE ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA WYCHOWANIE. Możesz edukować, uczyć, rozmawiać i pokazywać. To jest jedyna słuszna droga jaką*możesz obrać. Marihuana jest zbaroniona, chcesz mi powiedzieć że mniej osób przez to pali? Wręcz przeciwnie, zakzany owoc smakuje najlepiej a ten kto będzie chciał to i tak zapali. W latach 30'stych w Stanach była prohibicja wprowadzona...i co? ludzie nie spożywali? W PRL'u ludzie wąchali klej bo nie było dostępu do bardziej nowoczesnych wynalazków. Taka jest ludzka natura. Chcesz powiedzieć*że masz tylko Ty rację? To jest autorytaryzm i wiesz co? Gomułka też sądził że ma racje, Stalin wiedział że ma rację, Hitler i jego poplecznicy (a było to większość*narodu) też myśleli że ma rację. No to się*w głowie nie mieści jak można być tak krótkowzrocznym. Ja rozumiem że sobie nie poradzisz z wychowaniem swoich dzieci i jedyną metodą*na wychowanie swoich pociech to zakazy i nakazy ale to nie tędy droga. dundrub oświeć mnie jeszcze pomysłem na zakaz samobójstw, przecież to też szkodliwe dla samego samobójcy jak i osób z jego otoczenia. Zakaz klamek, żyrandoli, kuchenek gazowych, samochodów z rurami wydechowymi, producentów noży i żyletek, pasków do spodni, prądu meszkań powyżej pierwszego piętra których okna otwierają się na oścież? Zabroń także spożywania spinaczy do papieru zwłaszcza w pubach oraz połykania gilów z nosa. W końcu nie dość*że szkodzą*sobie to jeszcze u innych pojawia się*odruch wymiotny, który z pewnością*do zdrowych nie należy.

#221 artnoise

artnoise
  • 39 postów
  • SkądWrocław

Napisano 01 grudnia 2009 - 12:11

malutki wtręt a propose :) przez 2 lata palilem przy lapie, ostatnio go rozkrecilem wymieniając dysk na wiekszy i ? i wszystkie teorie o smrodach i brudzie wewnątrz sa fikcją... od taki sobie wtręcik w tej jakże zajmującej dyskusji pozdrawiam :)

#222 scurvy_shadow

scurvy_shadow
  • 825 postów
  • SkądŁódź

Napisano 01 grudnia 2009 - 16:57

Jak to wczesniej ktos napisal, ja nie chcialbym zyc w spoleczenstwie prowadzonym podle zasad jakimi kieruje sie dundrob i jemu podobni. I tak btw - slodycze takze sa nie zdrowe i takze niszcza zdrowie. Tak jak McDonaldy... Czekam na projekt ustawy zabraniajacy ich :). A co do marihuany, osobiscie wolalbym zeby byla zlegalizowana prog wieku od np 21lat a pieniadze z akcyzy niech w 100% ida na sprawdzanie czy nie sa sprzedawane za mlodym osobom.

#223 ak666

ak666
  • 310 postów

Napisano 01 grudnia 2009 - 17:55

Wasze uzaleznienie jest przerazajace. Piszczycie za "wolnoscia" a tak naprawde jestescie niewolnikami nalogu. Nie widzicie jak koncerny tytoniowe wypompowuja z was kase razem ze zdrowiem, czyniac z was niewolnikow swoich produktow. Jestescie bezwolni i slabi. Ilu z was probowalo rzucic nalog? Ilu sie poddalo? Wydaje sie wam, ze kierujecie swoimi wyborami, a tak naprawde ile czasu wytrzymacie bez papierosa? Czepiacie sie kazdego absurdu by tylko miec mozliwosc zaspokojenia uzaleznienia o kazdej porze i w kazdym miejscu nie liczac sie z innymi. Jeden kolega sympatyczny tak tu sie napiął biedaczek, ze moderator musi go co raz ciachac... Zalosni zniewoleni..

#224 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 238 postów
  • Skąd3city

Napisano 01 grudnia 2009 - 18:19

Wasze uzaleznienie jest przerazajace.
Piszczycie za "wolnoscia" a tak naprawde jestescie niewolnikami nalogu.

Twój sposób uogólniania i upraszczania rzeczywistości także jest przerażający, więc powtórzę:

nie palę*papierosów, nie palę marihuany ani tym bardziej mocniejszego towaru.

I pomimo tego, że osobiście nie mam zamiaru popierać powyższych zachować wśród znajomych i rodziny, to jestem za wolnością ludzi do innego stylu życia, bez nakazywania im "jedynej słusznej idei".

Przestań więc trzymać*się tego absurdalnego pseudoargumentu, bo jest on nieadekwatny do chociażby mojej, ale i wielu innych osób, sytuacji.


Tak jak McDonaldy... Czekam na projekt ustawy zabraniajacy ich :)

Niestety, już niedługo być może się doczekasz. Ci, którzy "wiedzą lepiej", już pracują nad tym, by nastąpił*"jedyny słuszny porządek" także w tej dziedzinie życia.

Przykład:
Wielka Brytania: tłuste jedzenie jak pornografia

#225 ak666

ak666
  • 310 postów

Napisano 01 grudnia 2009 - 18:34

Zastanowiles sie choc przez chwile nad tym co tu wkleiles? Dzieci bezkrytycznie odbieraja reklamy i sa jednoczesnie glownym odbiorca takiego smieciowego jedzenia. Bez wiedzy rodzicow, badz otumanione reklama wymuszaja na nich kupno tego ubogiego we wlasciwosci odzywcze, rozregulowujacego organizm swinstwa. W wielu kraja jest to powazny problem. Czy wolnoscia dla ciebie jest gdy twoje dziecko straci zdrowie dlatego, ze uwierzylo milemu panu w tv, ktoremu nie zalezy na niczym innym tylko na maksymalnym zysku? Ktory sprzedal by ci kupe przyprawiona glutaminianem sodu jesli tylko mialby z tego zysk?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych