Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Palenie zabija nie tylko Ciebie ale także.... Twojego Maka


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
254 odpowiedzi w tym temacie

#176 JFS

JFS
  • 105 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 00:53

My nie karzemy ludzi z nienawiści, a ze sprawiedliwości. Jest to o tyle bezpieczne, że unikamy subiektywnego podejścia do problemu (czyli tego, co wy, zwolennicy zakazu palenia, cały czas postulujecie). Sprawiedliwość zawsze jest taka sama, nienawiść zaś zmienia swoje cele. Raz obiekt nienawiści wam pasuje, jak w przypadku palenia, a raz już wam nie spasuje, gdy np. większość społeczeństwa znienawidzi ludzi, których nick na myapple zaczyna się na 'd' - i każe ich wsadzić do więzienia. W innym wypadku będą to geje, w innym heteroseksualiści, a w innym latynosi czy Żydzi. Zrozumcie, że - by w państwie każdemu żyło się dobrze - trzeba przyjąć zasadę OGRANICZENIA PAŃSTWA. Gdy państwo nie stosuje środków przymusu, każdy jest wolny - i może robić co chce. Jeżeli złamie prawo, spotyka go kara; jeśli nie łamie prawa, jedyne co może go spotkać to niechęć innych członków społeczeństwa (rodzic się go wyrzeknie, żona go porzuci, kumpel nie pójdzie z nim na piwo, barman nie wpuści go do pubu, na Shellu nie sprzedadzą mu paliwa itd. itd. Wszystkie te czynności jednak nie będą odgórne, przymusowe i obleśne, a po prostu ludzkie, zwyczajne, prosto z chęci i serca. Prościej się nie da, uwierzcie: Czemu, do cholery, ma być zakaz palenia, pytam? Bo żądający tego zakazu są w większości, tak? A co będzie, do ciężkiej k****, gdy w większości będą tacy, co chcą zakazu chodzenia bez czapki w zimie? Albo tacy, co chętnie zakazaliby kupowania taniego crapu z biedronki? Ja, gdy wchodzę do autobusu, jakoś nie mogę domagać się, by cały ten cuchnący motłoch opuścił pojazd. Posłusznie muszę zająć swoje miejsce - bądź po prostu nie korzystać z tych usług przewozowych. I to jest normalna sytuacja - bo gwarantuję wam, że mając sposobność (i poparcie większości) od razu zarządziłbym wtrącenie brudasów do gett. Wiedząc, że każdy człowiek ma takie uczucia i czegoś nie lubi, LEPIEJ jest pozbyć się tego prawa pozbawiania ludzi wolności. (Zatem w efekcie nikt nigdy w moim społeczeństwie nie byłby uciskany, bo najważniejszą wartością byłaby WOLNOŚĆ każdego). Chciałbym już więcej nie pisać; jeśli teraz ktoś nie zrozumie, to znaczy, że jest po prostu ograniczony - i dyskusja z nim jest jałowa.

#177 dirk.diggler

dirk.diggler
  • 2 464 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 01:00

Nie zauwazasz/nie chcesz zauwazyc roznicy pomiedzy paleniem w miejscu publicznym a noszeniem czapki w zimie:) Ryzyko ze osoby stojace obok Ciebie w zimie na przystanku zachoruja na raka tylko dlatego ze Ty nie nalozyles czapki, jest zerowe. No ale ja jestem ograniczony i dyskusja ze mna jest jalowa:) Dobranoc.

#178 JFS

JFS
  • 105 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 01:02

"gdy ktoś zażąda, by w jego pubie nie pojawiali się chorzy na raka, nie będę protestował, nie będę się narzucał. Każdy ma prawo gościć u siebie TYLKO tych, których sam CHCE gościć."

a jesli taki napis pojawi sie w kazdym pubie? bedziesz siedziec w domu? zalozysz pub "tylko dla tych z rakiem"?

Zaprzeczeniem zdania x jest większe od y nie jest zdanie x jest mniejsze od y, a x jest mniejsze bądź równe od y, w ramach powtórki z liceum.
Zatem knajpa, która nie jest zamknięta dla ludzi z rakiem, jest otwarta zarówno dla ludzi zdrowych jak i tych z rakiem. Nie założyłbym więc knajpy tylko dla ludzi z rakiem, a knajpę dla wszystkich - pierwszą knajpę, w której mogą być i zdrowi, i ci z rakiem. I zbiłbym kokosy, gdyby była jedyna, gwarantuję. A gdyby było ich więcej - cóż, super, efekt osiągnięty - każdy może iść do jakiejś knajpy.

a gdzie c i d?
c) zrobi z kogos kaleke i zlamie mu zycie?
d) zabije jakies dziecko albo lepiej cala kochajaca sie rodzine z dziecmi?

Zawierają się w punkcie a).

Bedziesz tak samo usprawiedliwial pijanego kierowce jesli zabije ci kogos bliskiego?
Bo jezdzil juz przedtem po pijaku i nic zlego przy tym nikomu nie zrobil i policja go dlatego puszczala wolno?

Ja uważam, że kierowca, który zabije mi bliską osobę w wypadku samochodowym jest winny. I powinien zostać ukarany, zgodnie z kodeksem karnym.
Ty uważasz inaczej? Uciąłbyś mu przyrodzenie? Wypalił oczy kwasem? Powyrywał zęby żywcem? To świetnie, przyjęliby cię do NSDAP.

#179 ak666

ak666
  • 310 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 01:49

Egoisto czy tak trudno ci zrozumiec, ze niektorzy ludzie ze wzgledow zdrowotnych nie moga przebywac w zadymionym pomieszczeniu? Maja siedziec w domu? Wypicie piwa ze znajomymi ma byc nieosiagalne bo tobie nie chce sie ruszyc 4ech liter i wyjsc na zewnatrz zeby zapalic? Nie ma pubow tylko dla niepalacych -czy swoim fanatycznym egoizmem musisz wykluczac z zycia spolecznego ludzi majacych problemy ze zdrowiem? Jakby palenie bylo dozwolone w kinie, teatrze, szpitalu? Powiesz takim ludziom, ze jak sie nie podoboa, to zeby znalezli sobie takie kino lub szpital tylko dla niepalacych. Dla takiego chorego dajmy na to na astme, wrazliwego na dym miejsce w ktorym mozna palic to tak jakby wywiesic kartke "tylko dla palaczy" a to jest dyskryminacja. "Ja uważam, że kierowca, który zabije mi bliską osobę w wypadku samochodowym jest winny. I powinien zostać ukarany, zgodnie z kodeksem karnym. Ty uważasz inaczej? Uciąłbyś mu przyrodzenie? Wypalił oczy kwasem? Powyrywał zęby żywcem? To świetnie, przyjęliby cię do NSDAP." Nie prosciej byloby zapobiec wypadkowi uniemozliwiajac pijanemu bandycie dalsza jazde po pijanemu albo zniechecajac go do tego kara zamias jak to postulujesz: "Po co karać kogoś za to, że jechał szybciej, niż przepisy pozwalają, niczego złego przy tym nie robiąc?" Prostak, ktory wyzywa i obraza innych za ich przekonania i tak tego nie zrozumie..

#180 tab0reqq

tab0reqq
  • 658 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 30 listopada 2009 - 08:52

Czytam to i śmiać mi się chce z np.: wieslawo i paru innych palaczy. Rozdzierają szaty, wyzywają niepalących od "komunistycznych świń". Prymitywizm aż bucha. Cóż zrobić. Pomyślał tylko jeden z drugim KTO płaci za leczenie palacza? Podpowiem - wszyscy. Również niepalący. Dlatego prawo do zakazania palenia mogę mieć również ja z racji tego, że płacę podatki z których pewna sumka idzie na: - leczenie UZALEŻNIENIA (chcesz palić barnku jeden z drugim to SAM SIĘ LECZ i SAM ZA TO PŁAĆ) - leczenie powikłać wynikających z palenia (tutaj jest cały sznureczek choróB) Zakazać palenia w pubach. NIGDY !!!!! Nakazać spełnianie WYSOKICH norm wentylacji pomieszczeń: TAK !!!! Powinny być na prawdę tak wysokie, aby wszystkie małe puby na przeciw "komunistycznym świniom" mogły pomyśleć portfelem i... wprowadzić strefy dla palaczy - co jest tańsze. Wchodzisz palisz, wychodzisz. p.s. Jestem osobą niepalącą. Nie należę do NSDAP. Nie jestem byłym ani aktualnym pracownikiem WSI,UB, SB lub SLD ;-) p.s.2. Dlaczego do tej rozmowy dorzucacie wątki polityczne (ty komunisto, ty hitlerowcu, itp...) ? ------------------ Żeby nie było niejasności. Uważam, że nagłośniona sprawa odmowy serwisu komputera ze względu na stan podzespołów (brudnych od dymu papierosowego) nie jest jednoznacznie zła. W końcu stosując przedstawianą logikę jak w przypadku zakazu palenia w pubach, Apple jest firmą prywatną i może sobie dać takie ograniczenia jakie chce ;-) A tak na serio, to moim zdaniem nie powinno mieć to znaczenia. Równie dobrze można dojść do absurdu, że nie będą serwisować laptopów które pracują w środowisku zakurzonym (pomijam pustynie, plażę), albo w środowisku brudnym. To jest absurd i głupota ze strony Apple. Zobaczymy czy się z tego wycofają czy nie.

#181 vendisse

vendisse
  • 1 190 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 09:41

Ale czy przepisy drogowe wplywaja jakos na brak wypadkow? Chyba odwrotnie w naszym kraju. Przeciez wypadki i tak sa. Czy zatem, beda madrym czlekiem: a. laze jak chce bo sa przepisy i mi nic nie zorbi ten keirowca, bo przeciez przepisy sa, i on na pewno sie martwi o mnie i moja rodzine i na pewno zwolni, bedzie uwazal:) b. chodze jako pieszy bezpiecznie i ogladajac sie dokola, dziecku mowie ze jezdnia to nie plac zabaw. A ze mieszkam w ruchliwej okolicy, ide do prywatnej firmy i ubezpieczam cala rodzine, tak ze "w razie nieszczesliwego wypadku" dostaniemy odszkodowanie piekne, nawet jakby kierowca czy sprawca zmarl"? Zrozumcie, inni maja was gleboko... Madry czlowiek troszczy sie sam o siebie, glupi czlowiek mysli ze zatroszcza sie o niego inni, a sk...syn domaga sie by zatroszczylo sie o niego panstwo.

#182 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 30 listopada 2009 - 09:45

@ak666 a dlaczego właściciel pubu dla palących ma go zmieniać*dla niepalących? Dlaczego nie pójdziecie liczna gromadką*i nie powiecie, widzi Pan na 100 osób w Pana Pubie 80 nie pali, gwarantujemy a przynajmniej jesteśmy bliscy pewności że nasi znajomi, którzy bardziej niż my nie znoszą*miejsc dla palących uzupełnią te braki" Dlaczego nie dając właścicielowi lokalu najmniejszej rekompensaty za możliwe straty domagacie sie*pozbycia od niego części klientów. Dlaczego nie utworzycie spółki w 10 osób i nie otworzycie pubu dla niepalących, przecież*to fajny interes, obawiacie się*że może nikt nie przyjść?. Co do płacenia za zdrowie. Po pierwsze wszycy płacimy składki, zarówno palący jak i niepalący. Dodatkowo płacimy podwójne ubezpieczenie chociażby w postaci akcyzy. Poza tym to nie nasz problem że pieniądze lecą*do wspólnej kasy. Niestety póki co jest tak że Twoje pieniądze NIE SĄ TWOJE. Ani na opiekę ani na emertytury. Palący płacą*zarówno akcyze jak i normalne składki. Ja płacę*składki do lekarze nie chodzę ale moje pieniądze co miesiąc lecą*na pokrycie niepalących cukrzyków. Czy ja się*domagam czegokolwiek? Zauważ*że ja nie mam nic do pubów dla niepalących. Niech powstają. Ba! nawet pewnie raz na jakiś*czas sie*wybiorę*do takiego i nawet fajki nie wyciągnę. Jak otworzę*pub dla osób pracujących przy azbeście i będą*w strojach pokrytych pyłem NIC MI DO TEGO. Jak sobie pójdę*do takiego lokalu sam się*narażam. Jeżeli pubu dla takich osób byłyby jedynym w mieście a sytuacja byłaby taka że 80% nie chce takiego pubu otworzyłbym pub z azbest free i miałbym kolosalne zyski. Prawo rynku jest popyt jest podaż. Wprowadzanie sztucznych ograniczeń jest absurdalne. Macie niczym nieskrępowane prawo otwarcia pubu z zakazem. A co do kosztów....módlcie się*o przyrost naturalny, bo obudzicie się*za kilka lat że mimo niepalenia, nieleczenia przez większość*życia i tak Waszych pieniędzy nie będzie, bo tak naprawdę*Wasze pieniędzą dawno już zostały zagospodarowane i bynajmniej nie na leczenie Ciebie.

#183 scurvy_shadow

scurvy_shadow
  • 825 postów
  • SkądŁódź

Napisano 30 listopada 2009 - 09:53

Zaskakujaco zgadzam sie w wiekszosci co napisal JFS. Aczkolwiek obawiam sie, ze gdybysmy wkroczyli w dyskusje na odrobine inne tematy moglbym mocno oponowac przed Twoimi argumentami. Jednakze odpowiadajac tab0reqq i innym mowiacym o tym, ze jako palacz bede wyciagal reke do tych 'komunistycznych'. Osobiscie jestem jednym z, niestety nielicznych, ktorzy z checia zobaczyliby w Polsce 100% sprywatyzowana sluzbe zdrowia. Uwazam, ze wszystkim tym ktorzy pracuja, wyszloby to na zdrowie. Pojawilaby sie konkurencja dla jednej firmy, okazaloby sie, ze niekoniecznie trzeba czekac w kolejkach po pare miesiecy. Okazaloby sie, ze lekarze potrafia byc kulturalni. Okazaloby sie, ze mozna inwestowac w nowoczesne technologie... itd... WIem, ze w szybkim czasie mielibysmy sytuacje z USA gdzie czesc spoleczenstwa jest bez jakiejkolwiek opieki. Jednak JA nie uwazam abym z powodu 10-20% spoleczenstwa ktore nie potrafi zadbac o swoj wlasny interes, musial byc prowadzony jedna mozliwa sciezka wyznacza przez rzad. Co do leczenia chorob wynikajacych z powiklan po paleniu, powiedz mi, bomoze ja gdzies pominalem takie badania... Jak rozroznic czy choroby plucne sa wylacznie wynikiem palenia czy moze innych substancji ktore wdycham? Samochody? I wezwe tych ktorzy mowie o lenistwie i egoizmie palaczy. Mowicie, ze jestem egoista i leniem, nie chcac wyjsc na ulice aby zapalic. A czemu wozicie swoje tluste zadki autobusami i samochodami mosci Panowie? Ja to musze pozniej wdychac i chorowac przez Wasze cholerne lenistwo! Nie chce samochodow w srodmiesciu. Jestem za tym by bylo totalnie zamkniete dla JAKICHKOLWIEK mechanizmow spalinowych. Wy jednak na swoje lenistwo znajdziecie tone usprawiedliwien. I czemu ta sytuacja jest tak diametrialnie rozna od sytuacji palaczy?

#184 vendisse

vendisse
  • 1 190 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 09:55

Dodajmy ze spory procent waszych podatkow (ktore BTW stanowia kolo 50-60% waszej pensji) idzie na..... pokrycie procenta! Tak, moi drodzy, Panstwo ma debet i to spory od lat i co roku skladacie sie wszyscy z usmiechem na ustach z pitemw zebach po to aby panswto moglo oplacic procent za POZYCZONE PIENIADZE z banku:) Piekne nie? Wyobrazcie sobie ze zarabiacie 2razy wiecej, a ceny sa o 1/4 do 1/2 nizsze. I nie ma inflacji:) To jest wlasnie ekonomia wolnego rynku, ktory tak nienawidzicie, a ktory jako jedyny powoduje rozwoj gospodarki = bogacenie sie spoleczenstwa. Bo bogaceniem sie nie jest wziecie kasy z unii (niezauwazywszy ze wplacil osie do niej wiecej niz sie wzielo). Kasa nie jest bogactwem tylko praca a dokladniej jej owoce.

#185 dirk.diggler

dirk.diggler
  • 2 464 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 10:27

A czemu wozicie swoje tluste zadki autobusami i samochodami mosci Panowie? Ja to musze pozniej wdychac i chorowac przez Wasze cholerne lenistwo! Nie chce samochodow w srodmiesciu. Jestem za tym by bylo totalnie zamkniete dla JAKICHKOLWIEK mechanizmow spalinowych. Wy jednak na swoje lenistwo znajdziecie tone usprawiedliwien.
I czemu ta sytuacja jest tak diametrialnie rozna od sytuacji palaczy?


Czemu nazywasz nas leniami? Czemu uwazasz ze osoby jadace komunikacja miejska to lenie? Ze osoby jadace wlasnym samochodem to lenie? Czemu piszesz ze mamy tluste zadki? W taki sposob zawsze dyskutujesz z innymi? :)

#186 scurvy_shadow

scurvy_shadow
  • 825 postów
  • SkądŁódź

Napisano 30 listopada 2009 - 10:30

dirk, byla to odpowiedz na ktorys post w ktorym palacze zostali nazwani leniami i egoistami. Nie, nie dyskutuje w ten sposob ale probuje pokazac jak to wyglada gdy ta sama bron wymierzy sie w kogos innego.

#187 dundrub

dundrub
  • 842 postów
  • Skąddolny slask

Napisano 30 listopada 2009 - 10:49

Dlaczego zakazać*palenia? Ot choćby dlatego, żeby kolejne pokolenia wyrastały bez dymu - bez społecznego przyzwolenia na trucie siebie i innych. Teraz zakaz palenia to problem i budzi emocje - ale czyje tak naprawdę? Niepalących czy tych uzależnionych? Czemu drodzy palacze uważacie, że zakaz palenia w miejscach publicznych (a pub do takich należy) jest atakiem na Was i Waszą "wolność" a nie próbą*ochrony tych, którzy w tej chwili nawet o papierosach nie myślą? I być*może nie pomyślą i nie będą w sposób "zadymiony" wyrażać swoją "wolność", jeśli palenie usunie się z ich pola widzenia i społecznej świadomości. Kiedyś*nie palono i co? Wolność była ograniczona? Nie funkcjonowały puby czy knajpy czy wyszynki? Może być*tak samo znowu. Problem jest TERAZ - dla tych, którzy walczą o swoją "wolność" nie myśląc o konsekwencjach (nawet jeśli nie o tych, które mogą*ich samych spotkać ale i o tych, które mogą*dotknąć następne pokolenia - a te będą*tak mądre, jak my sami i rozumieć*będą*i akceptować*w większości to, na czym wyrosły) Sam paliłem przez lata - wiem czym jest uzależnienie i wiem co to znaczy oburzać*się z powodu zakazu. Wiem też, co to znaczy pracować z pacjentami onkologicznymi. Jeśli jakiś*zakaz może uratować*komuś życie i zdrowie - jest IMHO dobry - tak jak zakazy i nakazy na drodze.

#188 vendisse

vendisse
  • 1 190 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 11:06

Moja znajoma palila. Byla w danii 2lata, wrocila niepalaca. I mowi ze swietna sprawa ze sama teraz nie wytrzmuje dymu, ale od stresa zapali jednego. Ale czy to oznacza ze mozemy ludzi zmuszac zeby cos robili? Wg mnie nie, bo jak juz pisal JFS, i jak pisala nieraz historia prowadzi to do totalitaryzmu, zawsze i bez wyjatkow, chcecie ryzykowac? Ludzie zawsze beda popadac w nalogi, jest to naturala kolej rzeczy. Jedni sa bardziej odporni, inni mniej (psychicznie oczywista, tak asmo jak sa ludzie madrzejsi i glupsi). Ale czy to ze ktos jest glupi oznacza ze ma byc zniewolony? Nie sadze. Opiekunczosc panstwa rodzi bezradnosc. Takze wasz system sluzby zdrowia. Gdyby nie bylo panstwowej, palacz by sie 2 razy zastanowil czy kupic kolejna paczke, czy moze lepiej wykupic sobie ubezpieczenie. I jakby dostateczna ilosc ludzi widziala na codzien zdychajacych na raka pluc palaczy tez by sie zastanowila 2 razy. W tej chwili mamy problem z narkomania itp bo istnieja ludzie niemadrzy, ktorzy takim ludziom po 10 razy pomagaja. W takim systemie czlowiek zawsze wezmie/upije sie/zapali jeszcze raz bo wie ze zawsze ktos mu pomoze. Gdyby wiedzial ze tak nie bedzie nie zrobilby tego. Wolnosc to zdolnosc do odpowiedzialnosci.

#189 scurvy_shadow

scurvy_shadow
  • 825 postów
  • SkądŁódź

Napisano 30 listopada 2009 - 11:07

dundrub, czemu wiekszosc kierowcow samochodow oburzylaby sie gdyby zabronic wjazdu samochodom w obszar miejski? Idac Twoimi arumentami teraz bylby to problem ale przyszle pokolenia tylko by zyskaly.
Tramwaje jezdzace jeden za drugim i kazdy bylby szczesliwy. Zero spalin zero smogu i wreszcie nie musialbym sie martwic czy jakis pijany kretyn nie wiedzie we mnie - przynajmniej w miescie.

Pozwol, ze Cie zacytuje wzgledem tego co napisalem:

Jeśli jakiś*zakaz może uratować*komuś życie i zdrowie - jest IMHO dobry - tak jak zakazy i nakazy na drodze.



#190 ak666

ak666
  • 310 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 11:12

scurvy_shadow -dlaczego zakladasz, ze jako osoby niepalonca napewn : "wozicie swoje tluste zadki autobusami i samochodami mosci Panowie? Ja to musze pozniej wdychac i chorowac przez Wasze cholerne lenistwo! Nie chce samochodow w srodmiesciu. Jestem za tym by bylo totalnie zamkniete dla JAKICHKOLWIEK mechanizmow spalinowych. Wy jednak na swoje lenistwo znajdziecie tone usprawiedliwien."

#191 dundrub

dundrub
  • 842 postów
  • Skąddolny slask

Napisano 30 listopada 2009 - 11:17

dundrub, czemu wiekszosc kierowcow samochodow oburzylaby sie gdyby zabronic wjazdu samochodom w obszar miejski? Idac Twoimi arumentami teraz bylby to problem ale przyszle pokolenia tylko by zyskaly.
Tramwaje jezdzace jeden za drugim i kazdy bylby szczesliwy. Zero spalin zero smogu i wreszcie nie musialbym sie martwic czy jakis pijany kretyn nie wiedzie we mnie - przynajmniej w miescie.

Pozwol, ze Cie zacytuje wzgledem tego co napisalem:


Sam jestem kierowcą ;) Podobają mi się obszary wyłączone z ruchu i jestem za ;)

Wszystko jest kwestia zmiany nawyków i przyzwyczajeń - a to my wpływamy teraz na to, co za normę*będą uważać przyszłe pokolenia. To my w tej chwili możemy wpłynąć*na to, jakie nawyki i przyzwyczajenia będą miały nasze dzieci i ich dzieci itd itd..
Jeśłi teraz wprowadzimy zakaz ruchu samochodami w centrum miast, za 50 lat nikt nawet nie pomyśli, że może być*inaczej i będzie oburzenie, że ktoś wjechał*samochodem w centrum i "paskudzi powietrze" ;) - tak samo z paleniem w pubach :)

#192 JFS

JFS
  • 105 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 11:23

Wyłączam się z dyskusji, którą sprowadziliście do poziomu rozmowy dwóch przedszkolaków: - Ja lubię słodycze, powinny być tańsze! - Nieprawda! Ja nie lubię słodyczy, więc powinny być droższe! A poza tym są niezdrowe: powinniśmy myśleć o wprowadzeniu całkowitego zakazu, bo kto potem zapłaci za opiekę dentystyczną? To jasne, że nie zrozumieliby trzeciego, który przyszedłby - i powiedział: - Dajmy wybór ludziom, czy chcą jeść słodycze. Przecież to oni potem zapłacą za leczenie, a niejedzącym i tak krzywda się nie dzieje, bo nikt ich nie zmusza do jedzenia. (podobnie jak niepalących nikt nie zmusza do przebywania w prywatnych pubach, gdzie właściciel pozwolił palić). Zarzucacie mi, że obrażam dyskutantów... Jakiś śmieszny człowiek napisał kilka postów temu, że obecnie nie istnieją puby, w których nie wolno palić. Skomentować można to na trzy sposoby: a) wytłumaczyć, że się myli (wariant wskazany w rozmowie z 8-letnim dzieckiem, ewentualnie niepełnosprawnym umysłowo) B) wyśmiać (wariant wskazany w rozmowie z dorosłym człowiekiem) c) porządnie wyśmiać (wariant wskazany w rozmowie z dorosłym człowiekiem, który - plotąc bzdury od kilku stron wątku - sądzi, że może mnie pouczać w kwestii funkcjonowania państwa na płaszczyźnie liberalizm/interwencjonizm) Czuj się porządnie wyśmiany.

#193 thozo

thozo
  • 1 956 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 11:30

dirk, byla to odpowiedz na ktorys post w ktorym palacze zostali nazwani leniami i egoistami. Nie, nie dyskutuje w ten sposob ale probuje pokazac jak to wyglada gdy ta sama bron wymierzy sie w kogos innego.


Racja Racja!!!
Też o tym mówiłem: IMPERIUM KONTRATAKUJE.
Sam palę, wolałbym żeby ten nałóg po prostu nie istniał, ale jednocześnie doświadczyłem gnębienia z tego powodu. Byłem wegetarianinem 7 lat i było gorzej :P
Kurcze wkręciłem się w wątek perpetum mobile, no ale jestem jedną ze stron.

Tak żeby nie było kompletnego offtopa to dzieki temu wątkowi zacząłem bardziej uważać, żeby mój miniak "żył w czystości" LOL. Nie żeby miał źle, ale jednak dwa zwierzaki sierściaste + faje - trzeba uważać! Dobrze, że wiadomo gdzie wlot a gdzie wylot chociaź.

Pozdrawiam

#194 thozo

thozo
  • 1 956 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 13:24

Racja, racja!!!

Taka dyskusja to doskonały zaczątek nowego flejma, walka bardziej zacięta nie między zwolennikami Mac a PC. Bazująca na narkotycznej przyjemności dawanej przez tytoń, której każdy palacz będzie bronił jak życia :D Starczy nieco wiedzy o substancjach uzależniających. Nikotyna to narkotyk, do tego w nieco większych dawkach śmiertelnie toksyczny. Powoduje fizyczne objawy przy odstawianiu.

Sam palę, ale to co napisałem to czysta wiedza na temat, pobieżna, jednak bez oceniania kogokolwiek.

Pozdrawiam



#195 dundrub

dundrub
  • 842 postów
  • Skąddolny slask

Napisano 30 listopada 2009 - 13:47

Zarzucacie mi, że obrażam dyskutantów...
Jakiś śmieszny człowiek napisał kilka postów temu, że obecnie nie istnieją puby, w których nie wolno palić. Skomentować można to na trzy sposoby:
a) wytłumaczyć, że się myli (wariant wskazany w rozmowie z 8-letnim dzieckiem, ewentualnie niepełnosprawnym umysłowo)
B) wyśmiać (wariant wskazany w rozmowie z dorosłym człowiekiem)
c) porządnie wyśmiać (wariant wskazany w rozmowie z dorosłym człowiekiem, który - plotąc bzdury od kilku stron wątku - sądzi, że może mnie pouczać w kwestii funkcjonowania państwa na płaszczyźnie liberalizm/interwencjonizm)
Czuj się porządnie wyśmiany.


1. Sam napisałeś, że użyłeś*obraźliwego określenia pod moim adresem, który wyCIACHał Macdada.
2. Wariant a) który napisałeś*to wariant polecany w komunikacji dorosły-dorosły w zachowaniu asertywnym czy w NVC (Porozumieniu bez Przemocy). Wyśmiewają dzieci, kiedy nie znajdują argumentów. Obrażają również.
3. Absolutnie nie odniosłeś*się do moich argumentów a propos wpływu na przyszłe pokolenia i naszego w tym udziału vide stosowanie zakazów. Liczy się tylko Twoja wolność. Baardzo to dorosłe myślenie.

Z mojej strony EOT.

#196 ak666

ak666
  • 310 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 14:50

"Jakiś śmieszny człowiek napisał kilka postów temu, że obecnie nie istnieją puby, w których nie wolno palić. Skomentować można to na trzy sposoby: a) wytłumaczyć, że się myli (wariant wskazany w rozmowie z 8-letnim dzieckiem, ewentualnie niepełnosprawnym umysłowo) B) wyśmiać (wariant wskazany w rozmowie z dorosłym człowiekiem) c) porządnie wyśmiać (wariant wskazany w rozmowie z dorosłym człowiekiem, który - plotąc bzdury od kilku stron wątku - sądzi, że może mnie pouczać w kwestii funkcjonowania państwa na płaszczyźnie liberalizm/interwencjonizm) Czuj się porządnie wyśmiany." Twierdzisz, ze puby dla niepalacych znajduja sie w kazdym miescie? Osoba chcaca sie napic a nie chcaca byc przy okazji truta przez jakiegos smierdziela ma jechac do innego miasta?? Btw lepiej byc smiesznym czlowiekiem niz chamskim prostaczkiem, ktory mysli, ze pozjadal wszystkie rozumy a tak naprawde smarki mu kapia na slome wystajaca z butow.

#197 vendisse

vendisse
  • 1 190 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 15:25

Jzs fckn christ, pisano setki razy - chcesz miec pub niepalacy to go zaloz! Czemu tego nie zorbicie, drodzy socjalisci? Co panstwo ma zapewnic tez? Z waszych podatkow ma wam wybudowac puby dla niepalacych? Czy wy nie rozumiecie ze to sie po prostu nie oplaca tak samo jak sie nie oplaca budowac wszedzie aquaparkow? Ale ja chce, ja chce w mojej wsi, co ma 4 domy na krzyz! Czemu ja mam jechac do innego miasta jak ja chce poplywac czemu inni moga a ja nie czemu czemu? Ja chce aquapark prosze mi wybudowac natychmiast! Bo ja chce plywac! Ja chce w zdrowiu zyc a plywanie to zdrowie a tak to ja musze w tej nnudnej wsi zyc i nie moge cwiczyc bo nie ma fitnes klubu ani nic, no nie moge, jestem biedna i nie moge oni mi nie zapewniaja! A ja chce plywac! Jzs enough!

#198 mpConroe

mpConroe
  • 288 postów
  • SkądWrocław

Napisano 30 listopada 2009 - 16:38

Nie ma to jak dyskusja zgodna z profilem forum... Jak jeden z poprzedników napisał "głośna sprawa z nienaprawionym komputerem palacza" to się zastanawiałem, skąd on o tym wie.. I mi się przypomniało - to forum o jabłkach, a nie o papierosach... Ale skoro moderatorzy nie sypią ostrzeżeniami, to i ja się dołączę na krótką dyskusję. Otóż nie podoba mi się gdy jestem na przystanku, jest wiatr, w wiacie stoi facet z fajką, puszką piwa w ręku i pali... A ja to muszę wdychać albo się przeziębić stojąc poza wiatą na wietrze... Nie chcę potem być chory bo jakiś egoistyczny palacz truje nie tylko siebie ale też WSZYSTKO CO JEST W JEGO OTOCZENIU. Przez to, że SZKODZI INNYM to jego działanie NIE MOŻNA UZNAĆ ZA ŚWIĘTY PRZEJAW WOLNOŚCI, bo PO PROSTU ZABIJA LUDZI (to nie jest przesada, tylko prawda. Przez palenie skazuje innego człowieka na potencjalne cierpienie wynikające z biernego wdychania dymu papierosowego). Poruszony tu został problem samochodów. Problem nie leży po stronie "egoistycznych" kierowców, a podejście miasta. Np Wrocław chrzani że inwestują w komunikację zbiorową, tymczasem kupują tramwaje Skody które będą miały DWA schodki w członach skrajnych pod czas gdy inne miasta kupują tramwaje w pełni niskopodłogowe. Drugim ważniejszym elementem jest rzekomy priorytet dla tramwajów, którym miasto chwali się po każdej przebudowie skrzyżowania/ulicy. A wiecie co oprócz nowego asfaltu, szyn i wystroju przybyło na drodze? Znak USTĄP PIERWSZEŃSTWA. Ale to nie samochody mają ustępować pierwszeństwa tramwajom, tylko tramwaje samochodom (!). Kolejnym idiotyzmem jest nie wydzielanie bus pasów i tram pasów. Przez co tramwaje i autobusy stoją w korkach razem z samochodami... A więc gdzie lepiej siedzieć? Oczywiście w samochodzie. I jest ich co raz więcej co doprowadza do degradacji miasta, zieleni, trucia mieszkańców itd. Po prostu gdyby kierowcy mieli alternatywę czyli szybkie, punktualne, czyste, ładne tramwaje i autobusy, to myślicie, że truli by swoimi autkami resztę społeczeństwa? Gdyby ZWĘŻANO drogi, kosztem aut malowano pasy dla tramwajów i autobusów to czy znaleźli by się nowi kierowcy? Po co by im był samochód, skoro państwo odchodziłoby od niego? Uff, ale się rozpisałem. W każdym razie chciałem udowodnić, że samochody nie są dobrym przykładem dla lobby palaczy. Oczywiście są skrajne przypadki, gdzie samochodziarze myślą tylko o poszerzaniu dróg, ale przykład USA dobitnie pokazuje, że 4 pasy w dwie strony w środku miasta nie rozwiążą problemów korków... Jaki to ma związek z palaczami? Otóż dla palaczy alternatywą jest zdrowe życie, bez fajek. Czyli mają DOBRĄ alternatywę i mogą z niej skorzystać, natomiast samochodziarze NIE MAJĄ DOBREJ ALTERNATYWY. W obu przypadkach istnieje publiczne przyzwolenie na palenie i samochody. Chodzi mi o to, że mało kto ma odwagę zwrócić uwagę palaczowi, mało kto chce rezygnować ze swojego auta. Brakuje racjonalnego myślenia. Póki nie podejmie się kroków w celu wyeliminowania fajek i aut dopóty będziemy dalej truć się dymem fajek i spalinami. Ale nie martwcie się, na zachodzie z autami i palaczami sobie radzą, więc i u nas przyjdzie czas na punktualne tramwaje i czyste, zielone miasta bez smrodu od papierosów i spalin...

#199 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 30 listopada 2009 - 16:55

"

Twierdzisz, ze puby dla niepalacych znajduja sie w kazdym miescie?
Osoba chcaca sie napic a nie chcaca byc przy okazji truta przez jakiegos smierdziela ma jechac do innego miasta??


Ale co to ma znaczenie? Praca obowiązkowa już była, mieskanie za darmo dla każdego też, przydział co komu się*należy na kartki też był, obecnie czy mi się*to podoba czy nie muszę*płacić ZUS, z którego nie korzystam bo za 15 lat pęknie i się*rozsypie a swoje zdrowie cenię*na tyle że z usług państwoego molocha nie korzystam, a teraz postulat obowiązkowe lokale w każdym mieście.

Mam ochotę iść*na fajną*imprezę*gdzie nie będzie burakoów ani dresów ALE DO ŁBA MI NIE PRZYJDZIE POSTULOWAĆ*O PAŃSTWOWE NAKAZY KLUBÓW GRAJĄCE KAŻDY RODZAJ MUZYKI. JEST POPYT JEST PODAŻ*ODWIECZNE PRAWO RYNKU.

Co do wyjazdów to tak robie z imprezami. Nie lubię*pewnych klubów więc naginam w zależności skąd 100-175 km do Wrocławia żeby się*dobrze pobawić. Właściciel lokalu ma prawo targetować swój lokal do takiej a nie innej grupy a ja mam prawo nie dać*mu zarobić*i dać*zarobić komuś innemu. I tyle. A wycieczka do Wrocławia zawsze jest fajna i pomimo zmęczenia na drugi dzień nie żałuję ani minuty tam spędzonej. Gdyby zaczęło mnie to męczyć*otworzyłbym lokal własny lokal. Ale to biznes ma przynosić*zysk, to nie ma być*Fundacja "W pubie nie palę" a lokal przynoszący zyski. Jak zakaz palenia przyniesie zyski to będą takie lokale. Gdyby była Was taka większość*jak krzyczycie to zapewniam Was że rynek uregulowałby tą*kwestię*już*dawno. Widzimisię*właściela nie ma tu nic do rzeczy, bo jego interesują zyski.


@mpConroe nie dyskutujemy tu o zakazie palenia na przystankach. To akurat miejsce publiczne i do tego jeszcze dołączyłbym NAKAZ HIGIENY UST I UŻYWANIA DEZODORANTÓW oraz ZAKAZ PUSZCZANIA BĄKÓW, chociaż postulat o truciu w obliczu przejeżdżającej setki samochodów obok przystanku i spalin vs. papieros jest pocieszny to jednak niech Wam będzie, bunotwał się nie będę bo jak nie zapalę na przystanku to głos mi z głowy nie spadnie.

Rozmawiamy o tym czy można nakazać ustawowo właścicielowi lokalu by wpuszczał takich a nie innych klientów. Czy Państwo i czyjeś widzimisię*może regulować*takie kwestie jak co i komu prywatna firma ma coś sprzedawać. Już odpuszczam sobie DrugStore, który powinien być normalnie dostępny zaoszczędziłoby sie na idiotycznych akcjach policyjnych.

#200 vendisse

vendisse
  • 1 190 postów

Napisano 30 listopada 2009 - 17:24

Jesli chodzi o komune miejska to ja nie uwazam zeby nawet Sbahny zastapily woz. Ale z czasem lobby paliwowo - motoryzacyjne musi zdechnac i musza wprowadzic wozki na prad, takie male jak smarty albo i mniejsze, coby mogl kazdy zaparkowac. Ludzie beda trzymac el caminos w garazach na wojaze miedzymiastowe a po meiscie jezdzic tymi komicznymi taczkami, po prostu bedzie wygodniej. W miescie i tak z reguly nie jezdzi sie szybciej niz 60km/h wiec nie ma sensu podrozowac po nim 3litrowym voyagerem, ktorym nijak nigdzie zarkowac sie nie da.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych