Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Regenersis -pozew zbiorowy do RPK - szukam poszkodowanych


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
477 odpowiedzi w tym temacie

#226 Ges

Ges
  • 23 postów

Napisano 15 listopada 2009 - 02:25

Potwierdzam, że w tej całej paranoi jedynym autoryzowanym serwisem jest Regenersis. Ja w swoim przypadku chciałem wysłać iPhone na ekspertyze poza Polskę do innego autoryzowanego serwisu, ale niestety Apple na to nie pozwala. W centrali Apple powiedzieli, że musze serwisować przez Orange, że nawet jak wyśle to do centralnego serwisu Apple, to oni przekażą to sami spowrotem do Orange. W tym przypadku nie da się w żaden sposób podważyć autorytetu Regenersis. A jak to u nas w kraju bywa w takich sytuacjach, jest to nagminnie wykorzystywane. Ja ze swojej strony mogę doradzić takie coś: "Zgodnie z ustawą z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. (Dz. U. z dnia 5 września 2002 r.) Rozdział 1 Sprzedaż konsumencka: “Art. 4.1: W przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania” Powołując się na Art. 8.1. żądam aby urządzenie, o którym mowa zostało doprowadzone do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy." To dla osób prywatnych (niestety nie dla firm) - alternatywa rękojmi. A dla firm pozostaje rękojmia: "powołując się na Art. 556 § 1 Kodeksu Cywilnego – rękojmia za wady fizyczne domagam się wymiany reklamowanego przeze mnie urządzanie Apple Iphone 32GB 3GS (nr seryjny .....) na nowe bądź nieodpłatnej naprawy dostarczonego egzemplarza" Ja osobiście nie wierze, że w najbliższym czasie uda się coś zdziałać przez to forum. Swoje dokumenty wysłalem do twórcy wątku dobre 4 dni temu i nie ma z nim kontaktu. Dlatego postanowiłem powalczyć jeszcze o swoje w Orange, może komuś się przyda któreś z powyższych. Dziś złożyłem żadanie rękojmi - wg Orange w ciągu 30 dni mi odpowiedzą, to powiem czy mialo to jakikolwiek sens...

#227 subuk

subuk
  • 53 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 15 listopada 2009 - 20:21

U mnie również to samo, gdybym wiedział, że taka firma serwisuje produkt ogólnie uważany za produkt klasy premium, w życiu nie zdecydował bym się na zakup produktu Apple. W międzyczasie zakupiłem jeszcze jeden telefon tej firmy (3GS) i aż boję się, że się popsuje. Nigdy więcej nie kupie produktów tej firmy, mimo, że byłem bardzo zadowolony z ich użytkowania do póki kontaktu z firmą regenersis.
Człowiek w naszym kraju jest intruzem i jest traktowany jak gówno na każdym kroku, pomijając urzędy i służbę zdrowia nawet w tak banalnym przypadku jak naprawa gwarancyjna zakupionego produktu.
Przestał działać dolny przycisk głośności i zaczęła pękać obudowa w okolicy gniazda słuchawkowego, poza tym wszystko działa bez zarzutu. Odpowiedź: Ingerencja cieczy na złączu ładowania. Koszt naprawy ponad 900 zł.
Absurd. Dołączam się do poszkodowanych. Niestety nie mam czasu na czytanie całego wątku i nie wiem czy ktoś już to proponował, ale jeśli interwencja przez UOKiK nic nie da, proponuję zrzutkę na dobrego prawnika, który poprowadzi sprawę. Kosztami procesu zostanie obciążony przegrany sprawy. Wnioskować również o niemałą rekompensatę finansową od Apple / Regenersis. Trzeba coś z tym zrobić, ja niestety jestem rozdarty między pracą a dwójką małych dzieci i nie mam czasu zagłębiać się w zawiłości naszego chorego prawa tudzież toczyć bezpośrednich bojów z kimkolwiek. Napiszcie jak sprawa wygląda na dzień dzisiejszy, czy już coś działacie itd. Kuba. subuk@o2.pl

Ges też będę żądał wymiany na nowy telefon przez rękojmię w Erze, nie jestem jednak notarialnie upoważnionym pracownikiem firmy i muszę wyciągnąć szefa do salonu [sick] aby taki wniosek złożyć.

#228 Ges

Ges
  • 23 postów

Napisano 15 listopada 2009 - 21:23

Na obecną chwilę z informacji które ja wyczytałem z tego wątku + próbą kontaktu z twórcą tego wątku wygląda, że sprawa przycichła. Chyba ludzie stracili zapał do walki z Regenersis :] Ja swoje dokumenty wysłałem zgodnie z opisem w wątku do jego twórcy, ale bez odpowiedzi... Byłbym za tym, żeby zebrać się do kupy i wtedy próbować. Ale z tego co widze to ciężko to zgrać i zebrać dokumenty. Pojedynczo zapewne zostaniemy spławieni :) Ale tak jak mówisz, każdy albo na ważniejsze rzeczy na głowie, albo mało czasu na to wszystko. A żeby jeszcze zgrać wszytkich do kupy, graniczy z cudem. Najbardziej w całej sytuacji zawiodłem się na samym Apple, który umywa ręcę zupełnie od serwisu swoich produktów !!! I nie interesuje ich to co się dzieje, umywają ręcę i każą się kontaktować ze sprzedawcą. Absurd.

#229 Nawin

Nawin
  • 18 postów

Napisano 15 listopada 2009 - 21:41

Witam - akcja cały czas trwa, jak zwykle proszę o e-maila, którego adres został podany w pierwszym poście tego wątku. Na dzień dzisiejszy dysponuję zbiorem około 8 pełnych dokumentacji. Jest tego więcej, jednak sporo osób po prostu opisuje swoją sytuację zapominając, że potrzebuję jakiś PAPIERÓW które dokumentują historię.

Akcję kończę w lutym 2010. Wtedy zbieram wszystko i pismo leci do UOKiK, Apple i prasy. Cały czas czekam na więcej maili.


Wysłany 05-11-2009, 15:56, cierpliwości panowie.

#230 Ges

Ges
  • 23 postów

Napisano 15 listopada 2009 - 22:34

Z cierpliwością w moim przypadku jest tak, że do lutego 2010 nie uda mi się przetrzymać telefonu w Regenersis :) Jeśli odbiorę go teraz, nie zgadzając się na naprawę, potem mogą uznać, że zgodziłem się z ich opinią, więc ja niestety do tego terminu napewno albo zrezygnuję albo znajdę inny sposób :) Ale powodzenia w rozkręceniu większej akcji.

#231 subuk

subuk
  • 53 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 17 listopada 2009 - 06:33

Zapewne znacie wszyscy tego LINKA ? Wczoraj przesłał mi go na maila, również nie mogący nic zrobić, poza przekazaniem zgłoszenia do Irlandii, gdzie mieści się twierdza szefostwa, pracownik infolinii Apple ;-) Po sprawdzeniu mojego aparatu, stwierdziłem, że rzeczywiście pojawiła się czerwona kropka w złączu ładowania, czyli jakby nie było opinia serwisu się zgadza. Nie wiem jednak czy ta kropka była gdy oddawałem telefon na naprawę gwarancyjną czy też nie. Używałem telefon zgodnie z jego przeznaczeniem i raczej mało prawdopodobne jest, abym go zalał, czyt. nie zalałem go. Zgodnie z oświadczeniem Naprawa telefonu iPhone lub odtwarzacza iPod uszkodzonego w wyniku zalania cieczą nie jest objęta roczną ograniczoną gwarancją firmy Apple ani gwarancją AppleCare Protection Plan (APP). byłbym bez wyjścia gdyby rzeczywiście chodziło o usterkę spowodowaną ingerencją cieczy na złączu ładowania, jednak pękająca obudowa i niedziałający przycisk głośności do takowych (przynajmniej w mojej laickiej ocenie) nie należą :rolleyes:
Muszę wysłać szefa do Ery, w celu zgłoszenia reklamacji z tytułu rękojmi, we`ll see ... :roll:

#232 Ges

Ges
  • 23 postów

Napisano 17 listopada 2009 - 08:57

A to mam takie pytanie. Czy ładowanie działa Ci poprawnie w tym telefonie ? Czy może to że Regnersis zalało Ci złącze sprawiło jakieś uszkodzenie tego wejścia ? Jeśli mój telefon wróci z czerwoną kropką od dołu, nie przyjmę go. Konsultant przyjmujący telefon opisał go jako "Noszący ślady normalnego użytkowania" czyli o zalaniu mowy nie było. Poza tym mam pare fotek tego telefonu i moge udowodnić, że tego nie było. Ale mam w planie (jeśli wogole przyjdzie mi przyjąć telefon spowrotem) sprawdzic go od razu w salonie Orange czy wszystko działa...

#233 subuk

subuk
  • 53 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 17 listopada 2009 - 11:03

Tak, złącze ładowania działa poprawnie - tak jak działało.

#234 Ges

Ges
  • 23 postów

Napisano 17 listopada 2009 - 12:47

Oto profesjonalna opinia na moją prośbę o ustosunkowanie się do uszkodzeń w moim iPhonie: "W dostarczonym urządzeniu iPhone 3G S 32GB Black o numerze IMEI ..... stwierdziliśmy uszkodzenie związane z ingerencją cieczy zawierającą związki mineralne w złączu słuchawkowym jest uszkodzony." Dosłownie :) Ktoś to zrozumie ? :}

#235 d3tr000

d3tr000
  • 1 712 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 listopada 2009 - 13:01

omotka nierozwijka :) gdyby dodać pewny znak po mineralne jest to jeszcze akceptowalne

#236 Ges

Ges
  • 23 postów

Napisano 17 listopada 2009 - 13:35

Chcieli mądrze zabrzmieć :P "Informujemy, że wniknięcie cieczy zawierającą związki mineralne w wielowarstwową strukturę płyty głównej telefonu skutkuje nieodwracalnymi jej uszkodzeniami." Szkoda, że u mnie nie dało się poprostu włożyć słuchawek, a oni twierdzą, że mam popsutą płyte główna :P

#237 subuk

subuk
  • 53 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 17 listopada 2009 - 13:52

Jak nie da się do końca włożyć słuchawek, to pewnie masz paprocha z kieszeni na dnie gniazda dociśniętego, wtedy nie działa obsługa za pomocą pilota na kablu ... wygrzeb igłą paprocha a problem zniknie :D Też tak miałem ze dwa razy :lol:

#238 filemoon

filemoon
  • 137 postów
  • SkądDublin

Napisano 17 listopada 2009 - 14:19

Ja ze swojej strony chce cos dodac :) Mieszkam w Irlandii gdzie wilgoc/opady przybieraja absurdalne wielkosci porownujac z PL. Telefonuje na deszczu (telefon od tego jest by dzwonic jak zachodzi potrzeba) i nie troszcze sie zbyt o telefon. Obejrzalem swoj aparat i nie posiada zabarwionych na czerwono znacznikow wilgoci co znaczy ze przemoczony nie byl. Co sugeruje ze mialem szczescie lub tez ze wcale nie jest tak latwo zamoczyc go by odbarwic znaczniki. Co do serwisu ktory obsluguje Iphone w PL- gratulacje bo czlowieka krew moze zalac jak slyszy takie glupoty, szczegolnie ze dotyczy to towarow w klasie premoim. Zapewne samo Apple sie "cieszy" gdyz koszt serwisowania tych samych telefonow na terenie PL jest znaczaca mniejszy jak na terenie IRL (poprzez odrzucanie reklamacji wymagajacych wymiany plyty glownej telefonu - badz tez wymagajacych zachodu serwisanta). Panowie i Panie pisac do Apple dzwonic i raz jeszcze pisac. Bo ja wybralem ta firme ze wzgledu na dobrej jakosci serwis (ale fakt ze nei serwisuje w pl). A historie o poklejonych Mighty Mouse czy tez Iphone pokazuja ze traktowani jestescie jak obywatele nizszej kategori. I to by sie potwierdzalo rowniez na podejsciu innych sieci handlowych do klienta. W Polsce traktuje sie gwaranta calkiem inaczej jak na zachodzie. Pisac listy zglaszac do prasy, jak sie zrobi brzydko to wowczas ktos z apple zada oficja;ne pytanie serwisowi sie sie tam u was dzieje. Chyba ze oszczednosci z tytulu tak dzialajacego serwisu przewyzszaja koszty z tytulu negatywnej pracy, wtedy nic nie zrobia. A w moim umysle juz zagoscil obraz serwisanta z pipetka ktory puszcza po kropelce cieczy na czujniki - no i opiniuje 900zl platnej i odrzucenie gwarancji. Ciekawe jaki procent spraw odrzucaja (5% - 10% - 50% - 80%) - niestety tego sie nie dowiemy.

#239 Ges

Ges
  • 23 postów

Napisano 17 listopada 2009 - 17:43

Po moim pytaniu czy zawilgocenie złącza ładowania mogło uszkodzić wejście słuchawkowe okazało się, iż ... nastąpiła pomyłka w pierwszej diagnozie i magicznym sposobem jednak zawilgocone jest wejście słuchawkowe :D parodia... Ciekawe kiedy jeszcze zawilgotnieje czujnik w środku :) I jak wogóle zawilgocenie w moim przypadku może powodować, że nie mogę włożyć tam słuchawek. Pewnie szalejące w moim iPhonie oceny wody przeciwdziałają umieszczeniu wtyczki w tym złączu :] Na szczęście mam jeszcze parę pomysłów i asów w rękawie, żeby jeszcze powalczyć z nimi :] po konsultacji prawniczej wyszukali mi jeszcze parę opcji. Jak cokolwiek poskutkuje to będę informował na bieżąco :)

#240 grych

grych
  • 42 postów

Napisano 17 listopada 2009 - 18:16

Ja wysłałem do regenersis pytanie: "Proszę o odpowiedź na pytanie: jak możliwe jest uszkodzenie przycisku "Home" (przycisk służący do powrotu z programów) przez zalanie gniazda słuchawkowego BEZ JEDNOCZESNEGO uszkodzenia pozostałych podzespołów telefonu?" i dostałem standardową odpowiedź: "iPhone 3G ma dwa wskaźniki ingerencji cieczy (Liquid Submersion Indicator). Jeden wskaźnik znajduje się w gnieździe słuchawek, a drugi przy złączu ładowania. W przedmiotowym urządzeniu stwierdzono zabarwienie znacznika znajdującego się w gnieździe słuchawek. Zgodnie z dokumentacją serwisową Apple "iPhone Visual Mechanical Inspection (VMI) Specification" stwierdzenie zabarwienia znacznika ingerencji cieczy jest podstawą do odrzucenia roszczeń gwarancyjnych." Ręce opadają, telefon miałem przez raptem dwa tygodnie. -- Grych

#241 Ges

Ges
  • 23 postów

Napisano 17 listopada 2009 - 18:27

Ja tydzień dłużej :P Generalnie kontakt z Regenersis przypomina mi nieco gre pseudo-"pomidora". Czemu mój iPhone nie działa ? Iphone jest zalany. Jak mozna zalać iPhone mając do tydzień ? Iphone jest zalany. Jaki związek ma zalanie z faktyczną usterką ? Iphone jest zalany. Czy naprawicie mi odpłatnie mojego iPhone ? Iphone jest zalany. Która godzina ? Iphone jest zalany. Czy iPhone jest zalany ? Iphone jest zalany. Oddacie mi mój telefon ? Iphone jest zalany. Ja odpuściłem sobie dyskusję z nimi, bo mam wrażenie, że z każdym moim pytanie, zanurzają mojego iPhone coraz głębiej w wannie :D Za pierwszym razem był zamoczony dół, teraz góra... Niedługo okaże się, że miałem zbitą szybkę :)

#242 DudusCSE

DudusCSE
  • 2 899 postów
  • Skądz Polski

Napisano 17 listopada 2009 - 18:45

Ges: oni go tylko myją.. - z odcisków na szybce

Dołączona grafika

#243 subuk

subuk
  • 53 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 17 listopada 2009 - 19:01

Ja wysłałem do regenersis pytanie:
"Proszę o odpowiedź na pytanie: jak możliwe jest uszkodzenie przycisku
"Home" (przycisk służący do powrotu z programów) przez zalanie gniazda
słuchawkowego BEZ JEDNOCZESNEGO uszkodzenia pozostałych podzespołów
telefonu?"
i dostałem standardową odpowiedź:
"iPhone 3G ma dwa wskaźniki ingerencji cieczy (Liquid Submersion Indicator).

Jeden wskaźnik znajduje się w gnieździe słuchawek, a drugi przy złączu ładowania.

W przedmiotowym urządzeniu stwierdzono zabarwienie znacznika znajdującego się w gnieździe słuchawek.

Zgodnie z dokumentacją serwisową Apple "iPhone Visual Mechanical Inspection (VMI) Specification" stwierdzenie zabarwienia znacznika ingerencji cieczy jest podstawą do odrzucenia roszczeń gwarancyjnych."

Ręce opadają, telefon miałem przez raptem dwa tygodnie.

--
Grych



Jest wyraźnie napisane na stronie Apple: Naprawa telefonu iPhone lub odtwarzacza iPod uszkodzonego w wyniku zalania cieczą nie jest objęta roczną ograniczoną gwarancją firmy Apple ani gwarancją AppleCare Protection Plan (APP). Czy niedziałający, którykolwiek przycisk lub pękająca obudowa powstały na skutek zalania ? Jeśli nie, to muszą uznać naprawę zgłoszonych usterek. Chyba, że to ja jestem kompletnym imbecylem i tylko ja jestem w błędnym przekonaniu, że to zawilgocenie jakiegoś złącza nie skutkuje awarią przycisku albo pękaniem obudowy ... może to są takie dodatkowe, niewspomniane przez Apple w oświadczeniu, tajne symptomy zawilgocenia ... :lol:

#244 Ges

Ges
  • 23 postów

Napisano 17 listopada 2009 - 19:15

Dokładnie tak jak piszesz... Samo zalanie nie powoduje, że iPhone idzie do śmieci. trzeba jeszcze udowodnić, że bylo ono powodem awarii sprzętu. I co z tego jak "iPhone jest zalany" :P Ja własnie próbuję od 2 dni wycisnąć od nich jakąś opinie na ten temat, żeby jednoznacznie napisali, że zalanie cieczą była przyczyną uszkodzenia wejścia słuchawkowego... Jednak ciągłe owijanie w bawełne i mowa, że zalanie "może spowodować korozję". 0 konkretów z ich strony. Pewnie boją się wydać opinii którą można byloby podważyć... Bo chyba sami zdają sobie sprawę, że to kompletna bzdura jeśli by tak napisali :) Nie rozumiem do końca polityki tego serwisu. Zastanawi mnie tylko jak długo będa jeszcze robić ludzi w chuja...

#245 subuk

subuk
  • 53 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 17 listopada 2009 - 19:28

Jak się zdenerwuję, to wykupie sobie wyłączność na naprawy gwarancyjne iPhone`ów i wszystkim wam wymienię na nowe 3GSy i dorzucę po MBPro jako rekompensatę za straty moralne ... ;-)

#246 Ges

Ges
  • 23 postów

Napisano 17 listopada 2009 - 21:17

Co mogę zrobić, żeby Cie rozłościć ? :D

#247 subuk

subuk
  • 53 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 18 listopada 2009 - 06:34

Wyślij mi swoją fotkę ... nago, z iP między pośladkami ;D

#248 Ges

Ges
  • 23 postów

Napisano 18 listopada 2009 - 09:43

A teraz nowinka... "Nie mogę Panu udzielić takiej informacji, ponieważ serwis stwierdził uszkodzenie znacznika słuchawkowego, który uniemożliwia stwierdzenie ingerencji cieczy w telefonie." A jeszcze niedawno twierdzili, że telefon został zawilgocony od góry...

#249 grych

grych
  • 42 postów

Napisano 18 listopada 2009 - 10:18

Nie ma co chyba z nimi dyskutować, tylko od razu uderzyć do sądu. Szukam prawnika, który zechce poprowadzić moją sprawę - ponieważ jestem developerem i brak iphone-a uniemożliwia mi pisanie aplikacji, spróbuję pozwać ich też o utracone korzyści. Czy jest na sali jakiś prawnik, który zgodzi się poprowadzić sprawę?

#250 Ges

Ges
  • 23 postów

Napisano 18 listopada 2009 - 11:27

Co tam wydevelopowałeś na telefon ? :) Coś co znajde na AppStorze ? :) Czy raczej hobbystycznie




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych