Hmm nie używam takowych, ale w połączeniu z PiLoc powinno być OK.A jak ma się sprawa z polskimi literkami? Na przykład w adresach albo w iCal`u?
Brakuje mi PDA na bazie MacOsa
#76
Napisano 14 października 2006 - 00:03
#77
Napisano 14 października 2006 - 07:28
Czyli jak rozumiem można sobie w PiLoc`u ustawić inne kodowanie niż Cp1250?
Też tak się powolutku przymierzam do jakiegoś Palma, niestety mam w pamięci problemy z kodowaniem innym niż Win. Wszystkie kontakty i wpisy w ical`u mam po polsku i nie mam ochoty czyścić ich z ogonków
#78
Napisano 14 października 2006 - 13:48
#79
Napisano 14 października 2006 - 15:23
też powinien sobie poradzić, przetestować można za free, kod aktywacyjny $12 :-)Palm Encoding Setup enables correct transfer of all national alphabet characters between Mac OS X and Palm compatible handhelds (for example one of those from palmOne, Sony, Tapwave, Samsung, Garmin and AlphaSmart), from now further referred to only as Palms. This program enables you to transfer for example names and addresses (Contacts / Address Book) or notes (Memos / Memo Pad) containing national characters between your Palm and Mac.
Acha, jest już nowa wersja na intelomaki...
#80
Napisano 14 października 2006 - 16:13
#82
Napisano 14 października 2006 - 17:45
Ano nic. Komórka za złotówkę obsługuje, moja pralka też obsługuje, a palm nie, ale nic to. Mówią też, że syrenki nie pojadą na bezołowiowej, a przecież każdy wie, że można specyfik pewien zakupić, wlać do baku, i pojedzie, nawet na 98.Co z tego, że nie obsługuje?
Dobra, poddaję się, kajam się, przejrzałem na oczy. Palmos jest najlepszy, a wszystkie moje narzekania to szukanie dziury w całym i malkontenctwo. Oto powody, dla których palm jest najlepszy:
1. Palm nie ma unikode, no i co z tego
2. Palm nie ma wielozadaniowości, no i co z tego
3. Palm akceptuje tylko trzy rodzaje plików, i żeby coś na nim przeczytać, to trzeba najpierw to skonwertować. No i co z tego.
4. Launcher palma jest równie ergonomiczny, jak Program Manager z Windows 3.11. No i co z tego.
5. Chłopakom z Palma nie chciało się przepisać czcionek na wyższą rozdzielczość niż 160 px. No i co z tego.
6. Palmowe memo nie pozwalają zapisać większego pliku, niż 4 tysiące znaków. No i co z tego.
7. Palm Desktop to tak naprawdę Claris Organizer 2 z 1996 r. bez najmniejszych funkcjonalnych zmian. No i co z tego.
8. Synchronizacja z komputerem jest żałośnie wolna, bo palm ma port szeregowy, i większy transfer jest niemożliwy. No i co z tego.
Jest oczywiście więcej jeszcze zalet, ale jakoś nie chce mi się o nich pisać, bo przecież przekonywanie przekonanych jest bez sensu
#83
Napisano 14 października 2006 - 20:17
Ja wcale Palma nie zachwalam, krzyfar pytał się o to czy da się rozwiązać problem z polskimi znakami, a nie o to czy obsługuje unicode - to odpowiedziałem i tyle...
#84
Napisano 14 października 2006 - 21:05
#85
Napisano 14 października 2006 - 21:35
#86
Napisano 14 października 2006 - 22:24
#87
Napisano 14 października 2006 - 22:30
#88
Napisano 06 listopada 2006 - 15:30
Wedlug mnie odjazd Cena niestety nie
Pozdro.
#89
Napisano 06 listopada 2006 - 15:36
A tak wogole to co powiecie na to: http://www.simoncell...lular-item.html
jeśli to:
EDGE No
3G No
WLAN No
prawda, to ten telefon to jakas pomylka... 3G zapewne mozna wybaczyc, brak wifi czasami mozna wybaczyc, ale brak edge to juz niewybaczalne przy jakimkolwiek ciut powazniejszym wykorzystaniu...
#90
Napisano 11 listopada 2006 - 02:54
Tak na prawde to problemem/prawdziwy jest tylko punkt 7 (a moze nawet i nie, bo Mac-a od nie dawna uzywam i nie szukalem jeszcze alternatyw dla Palm Desktopa). Mysle, ze dobrze o tym wiesz jesli znasz i uzywasz PalmOSa.1. Palm nie ma unikode, no i co z tego
2. Palm nie ma wielozadaniowości, no i co z tego
3. Palm akceptuje tylko trzy rodzaje plików, i żeby coś na nim przeczytać, to trzeba najpierw to skonwertować. No i co z tego.
4. Launcher palma jest równie ergonomiczny, jak Program Manager z Windows 3.11. No i co z tego.
5. Chłopakom z Palma nie chciało się przepisać czcionek na wyższą rozdzielczość niż 160 px. No i co z tego.
6. Palmowe memo nie pozwalają zapisać większego pliku, niż 4 tysiące znaków. No i co z tego.
7. Palm Desktop to tak naprawdę Claris Organizer 2 z 1996 r. bez najmniejszych funkcjonalnych zmian. No i co z tego.
8. Synchronizacja z komputerem jest żałośnie wolna, bo palm ma port szeregowy, i większy transfer jest niemożliwy. No i co z tego.
Jest oczywiście więcej jeszcze zalet, ale jakoś nie chce mi się o nich pisać, bo przecież przekonywanie przekonanych jest bez sensu
#91
Napisano 26 listopada 2006 - 20:43
Kupiłem Treo 650
Jestem bardzo zadowolony - dokładnie tego mi trzeba było.
Pytanie: ciekaw jestem czy z perspektywy dwu miesięcy jakie minęły dalej możesz powiedzieć że Treo 650 to dokładnie to czego Ci było trzeba. Ja też po pierwszych kilku dniach byłem zachwycony tym telefonem, a po pół roku sprzedałem. Pytam, bo jestem ciekaw opinii chłodnej i wynikającej z pewnego czasowego dystansu.
#92
Napisano 26 listopada 2006 - 21:10
#93
Napisano 27 listopada 2006 - 00:09
#94
Napisano 27 listopada 2006 - 01:10
#95
Napisano 27 listopada 2006 - 01:12
Napiszę krótko: jeśli miałbym dziś zdecydować się na zakup urządzenia podobnego funkcjonalnie kupiłbym ... Treo 650.Pytanie: ciekaw jestem czy z perspektywy dwu miesięcy jakie minęły dalej możesz powiedzieć że Treo 650 to dokładnie to czego Ci było trzeba. Ja też po pierwszych kilku dniach byłem zachwycony tym telefonem, a po pół roku sprzedałem. Pytam, bo jestem ciekaw opinii chłodnej i wynikającej z pewnego czasowego dystansu.
Przyznaję raz na tydzień/dwa robi sobie restarcik sam z siebie ale nie zdarzyło mi się abym stracił jakieś dane, itp.
Spełnia moje oczekiwania, mam telefon, organizer i nawigację w jednym urządzeniu.
Współpraca z Makiem (nie licząc pl-literek na które jest rozwiązanie płatne) bez zastrzeżeń.
#96
Napisano 27 listopada 2006 - 04:26
http://www.smarthous...Panels/H9R6N2M2
steve wyciąga stare projekty z szuflady
http://www.normalkid...ssageslate.html
#97
Napisano 27 listopada 2006 - 08:14
(...)Przyznaję raz na tydzień/dwa robi sobie restarcik sam z siebie ale nie zdarzyło mi się abym stracił jakieś dane, itp. (...)
Współpraca z Makiem (nie licząc pl-literek na które jest rozwiązanie płatne) bez zastrzeżeń.
Ha! :-D
Palm ma w sobie to coś, że ludzie się w nim bezgranicznie zakochują. To tak jak z Makami. Też przechodziłem to zakochanie w PalmOS (tutaj powinna się pokazać emotka zawstydzenia z rumianymi policzkami).
Gdyby to był MS Windows, to za te dwa zwisy/restarty systemu w tygodniu to byś pewnie toczył pianę i posyłał Billa Gatesa do piekła. Ale to śliczny Palm jest, więc wszyscy mu to wielkodusznie wybaczamy ;-)
A za pomocą jakiego płatnego rozwiązania uzyskasz polskie literki w PalmOS i równocześnie MacOS? Bo ja mimo że miałem zakupionego PiLoca oraz Missing Synca to przykładowy "Michał Wiśniewski" pozostawal "Michalem Wisniewskim".
Pozdrawiam,
Borys
#98
Napisano 27 listopada 2006 - 10:20
#99
Napisano 27 listopada 2006 - 10:23
Co do miłości do Palma, to ja kocham Palma ciągle, ale w wydaniu Sony Właśnie zgubiłem kolejny stylus, i kur.... znowu 50 zł poszło do piachu...
#100
Napisano 27 listopada 2006 - 13:15
Być możeHa! :-D
Palm ma w sobie to coś, że ludzie się w nim bezgranicznie zakochują. To tak jak z Makami.
Mam styczność z ETEN 500 (WM 5) i to jest koszmar, zwis/restart 2 razy dziennie, nieżadko też utraa danych (backup ratuje sprawę)Gdyby to był MS Windows, to za te dwa zwisy/restarty systemu w tygodniu to byś pewnie toczył pianę i posyłał Billa Gatesa do piekła.
Śliczny może nie jestAle to śliczny Palm jest, więc wszyscy mu to wielkodusznie wybaczamy ;-)
A za pomocą jakiego płatnego rozwiązania uzyskasz polskie literki w PalmOS i równocześnie MacOS? Bo ja mimo że miałem zakupionego PiLoca oraz Missing Synca to przykładowy "Michał Wiśniewski" pozostawal "Michalem Wisniewskim".
Pozdrawiam,
Borys
PiLoc+Palm Encoding SetupBracia Słowianie napisali program Loki.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych