Kto uzywa dzis maca? Ano ten ktos, kto wczesniej siedzial na Widnowsie. Rzadko sie zdarza by to byl switcher z Linuxa.
Mów za siebie, na tym forum są też starszaki

Dopiero problemy z 10.4.10 (beznadziejny update) spowodowały że musiałem zainstalować równolegle Windowsa XP2 jako system wirtualny.To tak na marginesie.
Mam teraz 10.5.7 i z ww. problemów u mnie wystąpiło tylko dziwaczne spieprzenie kolorów, kiedy łącze MBP z telewizorem Panasonic Viera za pomocą HDMI. Wcześniej tego nie było, teraz kolory są tak przesterowane, że ledwo można to skorygować ustawieniami telewizora ale i tak jest porażająco słabo.
Na iMaku mam 10.4.11, na MB Pro Leoparda 10.5.7 i powiem tak wszystkim Tigerowcom: jeśli naprawdę nie musicie, nie przechodźcie na Leoparda. Nie warto. Ten system nie ma nic takiego, żeby był konieczny apgrejd na niego. Chyba że pracujecie na sofcie który wymaga Leo. W innym wypadku, puszczajcie marketingowe zachwyty mimo uszu - 10.4.11, albo 10.4.9, to byly ostatnie wersje systemu ktore wyrażały filozofię starego Apple - przyjazny i niezawodny system operacyjny. Dzisiaj idzie się w kierunku bajerów i wodotrysków, użyteczność zeszła na dalszy plan.
A zmiana linii laptopów 6 miesięcy po wprowadzeniu nowej linii - rewelka, Apple nawet już nie goni pecetów ale je przegania w postarzaniu własnego sprzętu.
pozdro