MacBook Alu - problem z Cortlandem
#126
Napisano 04 lutego 2009 - 00:29
#127
Napisano 04 lutego 2009 - 15:10
#128
Napisano 04 lutego 2009 - 17:05
#129
Napisano 04 lutego 2009 - 17:23
#130
Napisano 04 lutego 2009 - 17:35
Haha
Jan 30, 2009, 12:58 PM
The joys of weak metal cases; plastic ftw.
Riposta.
Jan 30, 2009, 01:42 PM
The joys of Al cases. Plastic would have cracked.
Zabili mnie
#131
Napisano 04 lutego 2009 - 18:08
ale cortland moze powiedziec ze on uszkodzil tego laptopa i ze oni tego nie przyjma...Ma 6 miesiecy na oddanie! Co do recenzji to widac tam wyraznie ze nie ma tam wgniecenia?
#132
Napisano 04 lutego 2009 - 23:26
Mnie troche dziwi zachowanie Cortlandu, czytaja przeciez myapple i widza jak uzytkownicy traca do nich zaufanie a mimo to ida w zaparte. Gdybym to ja byl na ich miejscu to wymienil bym juz tego laptopa na nowego zeby nie tracic sporej grupy potencjalnych klientow a tak poszerza sie im antyreklama tymbardziej ze przypadek jest dosc kontrowersyjny jest to uszkodzenie mechaniczne ale watpie by bylo spowodobawne przez uzytkownika, w imadlo raczej tego nie wsadzil mlotkiem tez raczej nie stukal, nie ma sladow na laptopie uderzenia badz upadku (chodzi mi tutaj o jakies rysy, odprysniecia na obudowie czy cos w tym rodzaju), wyglada ewidetnie na wade podczas produkcji. Gdyby final tej sprawy zakonczyl sie pomyslnie to Cortland moze wyszedl by z twarza, narazie jednak chyba nie zdaje sobie sprawy z tego o co jest cala sprawa
No wiec jeszcze raz, powoli i spokojnie: przeczytaj wyraznie te lniki ktore podalem pare postow wyzej: to nie jest widzimisie Cortlandu. Facetowi w Stanach i w Anglii tez nie uznali tego. Bo zgodnie z warunkami gwarancji Apple wgniecenie w obudowie jest:
1. uszkodzeniem mechanicznym - a wiec nie obejmuje go gwarancja
2. nie wplywa w zaden sposob na funkcjonowanie komputera - tez nie obejmuje tego gwarancja.
Podziekujcie Apple, ktore tak traktuje klientow, ktorzy wywalaja na ten sprzet absurdalna kupe szmalu.
Cytat 1: " They said, if it is physical damage then I would have to pay for the repair. This prompted a close physical inspection, which revealed that the slot on the front of the drive was slightly closed up, and this was what was doing the damage. Careful examination showed that the aluminium case was slightly buckled. Shit. I have carefully looked after this laptop, and at no point has it taken an impact that could have done this, and yet there it was – a sodding dent.
[...] so I arranged a consultation with an Apple Genius at the Manchester Apple Store [...]
The guy was good, very good. It was a pleasure to deal with someone who understood the kit well and had very good customer service training. Unfortunately, in the end it was still deemed as physical damage. "
Cytat 2 : "also, this might be a good time to scrutinize the terms of Apple's one-year hardware warranty , which (and I quote) does not apply to "damage caused by accident, abuse, misuse, flood, fire, earthquake (watch out, San Franciscans) or other external causes," nor to "cosmetic damage, including but not limited to scratches, dents, and broken plastic on ports, that does not otherwise affect the product's functionality or materially impair your use. "
#133
Napisano 04 lutego 2009 - 23:51
#134
Napisano 05 lutego 2009 - 12:46
#135
Napisano 05 lutego 2009 - 13:07
Dziwne nie zauważyć takiej wady przez 2 tygodnie... aluminium to bardzo miękki materiał, mogłeś stuknąć delikatnie gdzieś tym laptopem podczas noszenia go w torbie. Ja nosze często mojego w torbie i często gdzieś nim delikatnie stuknę czy to przy wchodzeniu do tramwaju, windy itp. Polecam gumowy młotek i wystukać to wgniecenie - problem z głowy.
A ja mam PB17 od ponad 5 lat, od roku MBP17 (obydwa) i obydwa zaliczyly nie raz uerzenie, w tym spadek ze stołu i td. PB nawet przeżył wiadro słodkiej kawy.
Ale nigdy nie spowodowało to żadnego wgniecenia (szczególnie kawa:)
Pozdr
#136
Napisano 05 lutego 2009 - 17:54
Picasa Web Albums - Jakubat - Wada Mac'a
Co jak co, ale tutaj chyba wyraźnie widać potwierdzenie mojej hipotezy o wadzie produkcyjnej. Zaznaczam, że nie naginałem w żaden sposób ekranu i nie korzystałem z gumowego młotka jak to sugerował jeden z userów parę postów wyżej
Wysłałem e-maila do Cortlandu, a później dzwoniłem. Chciałem wyjaśnić parę spraw. Zaskoczyła mnie obsługa. Zostałem poproszony przez sympatycznego pana o zadzwonienie na infolinię Apple Polska i zgłoszenie problemu (bo drogi prawne niby się wyczerpały i to problem pomiędzy mną a Apple Polska). Człowiek z Cortlandu poprosił mnie także o wysłanie numeru, który otrzymam po zgłoszeniu sprawy aby mógł się skontaktować z Apple Polska i wyjaśnić szczegóły. Dodał, że zamierza przekazać, że to przykra sprawa niecierpiąca zwłoki. Byłem mile zaskoczony i wykonałem wszystkie polecenia.
Zgłosiłem problem na infolinii, przydzielono mi numer, wysłałem opisane zdjęcia(zamieściłem także linka do nich wyżej). Pracownik poinformował mnie, że to właściwie jest problem między mną a firmą, która mi sprzedała komputer (zonk? znowu ktoś mnie odsyła), że uszkodzenia mechaniczne nie są objęte gwarancją. Zdenerwowałem się*trochę, wytłumaczyłem, że to trochę nie fair sprzedawać uszkodzony towar za cenę pełnowartościowego. Uprzejmy asystent przyznał mi rację i powiedział, że dokładnie obejrzy zdjęcia i ewentualnie podda je ekspertyzie. Poinformował mnie jednak, że zakres jego "władzy" jest niewielki i że powinienem starać się załatwić to ze sprzedawcą...
Teraz znowu oczekuję na dalsze postępy w sprawie mojego laptopa.
#137
Napisano 05 lutego 2009 - 18:44
#138
Napisano 05 lutego 2009 - 20:09
A ja mam PB17 od ponad 5 lat, od roku MBP17 (obydwa) i obydwa zaliczyly nie raz uerzenie, w tym spadek ze stołu i td. PB nawet przeżył wiadro słodkiej kawy.
Ale nigdy nie spowodowało to żadnego wgniecenia (szczególnie kawa:)
Pozdr
Po tym watku poczytalem sobie na forum... i sie okazalo ze te nowe obudowy alu sa bardzo miekkie, latwe do wgniecenia, nie sa tak solidne jak alu w poprzednich Makach. Ladnie wygladaj i tyle...
#139
Napisano 05 lutego 2009 - 21:03
Po tym watku poczytalem sobie na forum... i sie okazalo ze te nowe obudowy alu sa bardzo miekkie, latwe do wgniecenia, nie sa tak solidne jak alu w poprzednich Makach. Ladnie wygladaj i tyle...
Ciekawa opinia. Rozumiem, że aluminium z puszek jest łatwe do zgniecenia, ale w tych obudowach sprawa wygląda odrobinę inaczej. Cała konstrukcja jest bardzo sztywna i solidna. Do jej wygięcia potrzebna by bylą naprawdę duża siła.
#140
Napisano 05 lutego 2009 - 22:40
#141
Napisano 06 lutego 2009 - 00:57
#142
Napisano 06 lutego 2009 - 15:29
Nie wiem jak z wymianą na nowy, ale ciągle uważam, że naprawa (czyli wymiana obudowy) jest jak najbardziej możliwa
No przeciez to jasne, ze mozna wymienic - tylko na koszt wlasciciela, bo gwarancja Apple tego nie obejmuje.
#143
Napisano 06 lutego 2009 - 16:41
#144
Napisano 06 lutego 2009 - 17:19
Wedle ekonomistow - 4 swiata. A firma kort-land, specjlaista do odbjania pileczki, jest z 12 swiata jesli chodzi o szacunek dla swoich klientow...NPostawa sprzedawcy przypominam mi, że w kategorii handlu nadal jesteśmy krajem trzeciego świata.
---- Dodano 06-02-2009 o godzinie 19:28 ----
Narazie to odbijanie pileczki i spychologia stosowana.
firma kort-land, specjalista od odbijania pileczki!!!! ciagle o tym pisze w kraine kortow odbija ci kazda pilke...
---- Dodano 06-02-2009 o godzinie 19:36 ----
Niewatpliwie jest to nauczka na przyszlosc dla forumowiczow, i teraz bedziemy na to wyczuleni-ogladac sprzet nawet przy zakupie, tj otwierac kartony itd.
pewnie ze jest nauczka; kort-land NIGDY więcej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
#145
Napisano 06 lutego 2009 - 17:37
#146
Napisano 06 lutego 2009 - 17:40
---- Dodano 06-02-2009 o godzinie 19:41 ----
Nie chce zapeszyć ale mogą odmówić naprawy.
#147
Napisano 06 lutego 2009 - 17:53
Parę dni temu mój tata upuścił iPhone 3g i zbił w nim ekran. Doradziłem mu, żeby poszedł do operatora (ERA) i spytał ile by kosztowała wymiana ekranu. Gdy byłem w trakcie poszukiwań uszkodzonej części na allegro tata zadzwonił i powiedział że serwis przyjął telefon i postara się wykonać naprawę w ramach gwarancji (dostał jeszcze telefon zastępczy) (Tata przyznał się, że telefon przez przypadek wysunął się*z etui i spadł na beton). Szczęka mi opadła, byłem pewien, że będę zmuszony kupić nowy wyświetlacz i męczyć się*z jego instalacją, ale dzięki uprzejmości ludzi z Ery dostanę za parę dni naprawiony telefon. Muszę jednak zaznaczyć, że jestem stałym klientem tego operatora od paru lat i posiadam tam kilka telefonów. Dzięki takiemu prostemu zabiegowi operator zapewnił sobie klienta na następne lata, ma także zapewnioną pozytywną reklamę. Wydaje mi się, że Cortland mógłby się*trochę od nich nauczyć.
Podejrzewam, że gwarancja iPhone podobnie jak mojego MacBooka nie obejmuje uszkodzeń mechanicznych. Mimo to sprzedawca przyjął telefon i nie robił najmniejszych problemów.
Przypadek opisany przez kolege wyzej swiadczy chyba o wyjatkowym szczesciu... Ja na swojej skorze i problemch z MB/serwisem wypracowalem nastepujace zasady (mieszkam w Stanach, ale to nie stawia mnie w uprzywilejowanej pozycji,
1. Byc grzecznym, acz stanowczym, wiedziec czego oczekuje od serwisu i dlaczego
2. W przypadku klasycznej "proby splawienia", wzywam managera i wyluszczam jeszcze raz o co chodzi, jesli to nie pomaga zaczynam glosno wyrazac dezaprobate na temat jakosci serwisu apple i tego w jaki sposob olewaja klientow. Dziala blyskawicznie, bo zalezy im na potencjalnych klientach ogladajacych maki, acz lekko zdezorientowanych sytuacja - zamiast przyjemnej muzyczki i milych panow sprzedawcow widza czlowieka, ktory ma problem z tym super sprzetem. "Zaloga sklepu" ma w zywotnym interesie zaspokojenie (uzasadnionych) roszczen klienta.
#148
Napisano 06 lutego 2009 - 18:45
Co do tematu, to uważam, że sprawy może by nie było, gdyby kontakt między jakubatem a Cortlandem był nie był korespondencyjny ale osobisty. Relacja człowiek-człowiek może wnieść wiele dobrego do załatwienia wielu spraw. Przede wszystkim czas jest krótszy.
Również początkowe żądanie wymiany komputera było IMHO błędem - należało poprosić o wymianę obudowy matrycy. Byłoby to proporcjonalne do usterki i zapewne nie stwarzało takiego problemu dla Cortlandu jak wymiana komputera.
Nie ma co się dziwić Cortlandowi, że po 2 tygodniach od zakupu, kwestionuje roszczenia jakubata. Nie dziwię się również jakubatowi, że nie zauważył usterki przez 2 tygodnie - ot, samo życie. Ale tak radykalne żądanie (wymiany komputera) po 2 tygodniach, musiało zderzyć się z oporem.
Jednak jest jak jest. Na chwilę obecną najlepiej byłoby, gdyby obydwie strony (jakubat i Cortland) spuściły z tonu. Cortland dla dobra opinii o firmie mógłby przełknąć wymianę obudowy matrycy a jakubat powinien zgodzić się na taki wariant.
Dla obydwu stron jest to nauczka. Kupujący powinien w miarę możliwości sprawdzić towar przy zakupie a sprzedawca powinien to umożliwić - wystarczy zastrzec jednoznacznie, że towar MUSI być przez klienta sprawdzony wizualnie w momencie zakupu.
#149
Napisano 07 lutego 2009 - 13:29
#150
Napisano 07 lutego 2009 - 14:01
Nie wiem limo, czy miałeś okazję kiedykolwiek prowadzić sklep detaliczny. Ja prowadzę od 10 lat. Uwierz mi, że ludzie są różni. Jeżeli sprzedawca będzie zawsze brał za dobrą monetę tłumaczenia klienta, to nie jeden pójdzie z torbami. Taka jest natura człowieka - zawsze znajdą się tacy, którzy będą starali się naciągnąć sprzedawcę. Nie twierdzę tutaj, że jakubat jest naciągaczem - nie mi to oceniać. Dlatego też, relacje klient-sprzedawca normują przepisy prawa i dobre zwyczaje. Nie ma co się dziwić sytuacji.Nie rozumiem dlaczego klient ma zawsze isc na kompromis i nie roscic sobie prawa do wymiany sprzetu i pierdzielic sie z iloscia n-napraw - czas z tym skonczyc.
Moim zdaniem jakubat nic nie zwojuje. Tzn nie doprowadzi do sytuacji, że sprzęt zostanie wymieniony na nowy. Jeżeli zarówno on, jak i Cortland spuszczą z tonu, to sprawa być może zakończy się optymistycznie. Dlatego warto iść na kompromis - przecież komputer poza tym odkształceniem obudowy jest całkiem sprawny. Jeżeli jakubat będzie szedł w zaparte, to nie wierzę w to, że uda mu się postawić na swoim i w konsekwencji zostanie mu komputer ze zdeformowaną obudową.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych