Jump to content

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Photo
- - - - -

OSX na PC żadnym problemem? Zamieszanie wokół klonów


  • Please log in to reply
275 replies to this topic

#201 nicomsw

nicomsw
  • 728 posts
  • Płeć:
  • SkądWarszawa, Polska

Posted 18 December 2008 - 10:40

E tam, podciągnijmy to pod walkę z komuchami. Jak na mnie to to samo. Promowanie piractwa i oszustwa pod płaszczykiem "wszyscy równi" i "wrednym kapitalistom mówimy nie".

#202 Ka

Ka


  • 6050 posts
  • SkądKraków

Posted 18 December 2008 - 10:45

6,

bo mają "...jabłko zamiast mózgu" :lol:


przeczytalem tez, ze sie "pultaja". :lol:

#203 wieslawo

wieslawo
  • 3698 posts
  • SkądL-no/P-ń

Posted 18 December 2008 - 11:03

nie Insider. Jeżeli upiekłem 1000 bochenków chleba i ktoś mi zabrał 800 to ja nie sprzedam tych 800 i to jest moja wymierna strata. Jeżeli natomiast wymyślę i zaśpiewam piosenkę o bochenkach chleba i nagle dostanę statystykę że 800 piosenek zostało nielegalnie ściągniętych to jest to moja strata, którą oczywiście mogę policzyć że te 800 osób by kupiło, ale pewności mieć nie mogę. Bo mogliby kupić i następnie stwiedzić, że Wiesławo i jego "Bochenki chleba" to gniot jakich mało nie kupujcie/ściągajcie/słuchajcie/idźcie na koncert, mogą też stwierdzić że mój kawałek "Bochenki chleba" to fajny kawałek i w przypadku gdy trafi na uczciwych oni to kupią, a niewykluczone że i przyjdą na kolejny koncert lub kupią następny singiel etc. Rozumiem ochoronę dóbr intelektualnych. Wkurzyć bym się wkurzał. Popierać nie popieram. Jednak dostrzegam wyraźną różnicą pomiędzy kradzieżą materialną, kiedy skradziony przedmiot nie może być sprzedany, a kradzieżą intelektualną. Chodzi tylko o inny przelicznik strat. Niestety w tym drugim nie można przewidzieć tak łatwo strat. I przepraszam bardzo, to że mam takie poglądy, w których nie zgadzam się na tak łatwy przelicznik, jak w przypadku kradzieży materialnej nie oznacza wcale że pracuje na nielegalnym oprogramowaniu. Wręcz przeciwnie. Zarabiając na Adobe czuję się zobowiązany by Adobe zarobiło i na mnie. Lecz fakt że Krzysiek z klatki obok korzysta z Adobe poprawiając zdjęcia z urodzinowej imprezy u cioci Krysi, nie oznacza wcale że on to Adobe by kupił, gdyby nie miał możlwiości by z niego korzystać dłużej. Jednak Adobe, Apple czy cokolwiek nie biorą tego pod uwagę i liczą że ta jedna kopia byłaby zarobkiem dla nich. Owszem Krzysiu skoro chce korzystać z Adobe powinien zapłacić, jednak gdyby miał zapłacić to by z pewnością nie kupił.

#204 Dreadmond

Dreadmond
  • 553 posts

Posted 18 December 2008 - 11:08

A wy znowu o tych bochenkach :lol: Ludzie... moze jakies porownanie do ... hmm.... pączków ;-)

#205 reader

reader
  • 1119 posts
  • Skąddokąd?

Posted 18 December 2008 - 11:10

wieslawo: mam rozumieć, że winna jest firma, bo tak źle zabezpiecza programy, że dostępne są wersje pirackie używane przez "Krzyśków" do poprawiania czerwonych oczu? Że gdyby program był tak dobrze zabezpieczony, że nie byłoby torrentowej alternatywy to by "Krzyś" przeszedł na Gimpa? I że w takim wypadku to nie jest strata firmy?

#206 wieslawo

wieslawo
  • 3698 posts
  • SkądL-no/P-ń

Posted 18 December 2008 - 11:15

reader, chodzi tylko o to że to że Krzyś używa Photoshopa nie oznacza wcale że by go kupił. Powienien zapłacić owszem, ale gdyby musiał to by nie kupił. Jest to nieetyczne i nielegalne, jednak mówię tylko o wymiarze strat finansowych dla Adobe. W przypadku dóbr intelektualnych nie da sie zastosować przelicznika 1:1. Czy jest to strata? I tak i nie. W końcu Adobe dzięki temu że na pytanie o firmę do grafiki rastrowej nikt nie powie Photopaint, tylko myślisz zdjęcia mówisz photoshop, to jest jakiś również zysk. Czy strata tak, bo używając czegoś powinienneś uczciwie za to zapłacić, jednak nie jest to tak jednoznaczne że Krzysiu by zapłacić, bo by nie zpałacił, i mając do wyboru kupić Photoshopa za 2 tysiące przeszedłby na Gimpa.

#207 Ka

Ka


  • 6050 posts
  • SkądKraków

Posted 18 December 2008 - 11:19

mogę policzyć że te 800 osób by kupiło, ale pewności mieć nie mogę.


Oczywiscie, ze mozesz. To jest 800 NIELEGALNYCH uzytkownikow, ktorzy produktu UZYLI badz UZYWAJA. A za to powinni byli zaplacic. Jesli zakladasz, ze placic nie musza, bo produktu by nie kupil, to po co go uzywaja? :lol:

---- Dodano 18-12-2008 o godzinie 13:22 ----

W przypadku dóbr intelektualnych nie da sie*zastosować przelicznika 1:1.


Da sie. Zadna roznica czy produkt pochodzi z maki i jajek czy z wyobrazni. Produkt to produkt.

#208 wieslawo

wieslawo
  • 3698 posts
  • SkądL-no/P-ń

Posted 18 December 2008 - 11:25

BO MOGĄ INSIDER BO MOGĄ!!! :) Bo mają taką mentalność bo nie mają estetyki ale mogą to robić, natomiast gdyby przyszło im kupić mój kawałek "Bochenki chleba" nie koniecznie by go już kupili. Zgadzam sie co do tego że powinni nie zgadzam się co do wymierności strat. Oni nie kupili oni ściąneli, im się spodobał, powiedzili o tym znajomym, im się spodobał większa szansa że zarobię na koncercie...POWINNI KUPIĆ, ale odpowiedź na pytanie czy by kupili gdyby musieli i nie mogli ściągnąć nie jest taka jednoznacza. Ich ściągnięte 800 kawałków, nie jest równe temu że z półek znika również 800 CD, których nikt już nie może kupić. Może dzięki temu więcej osób przesłucha mój nowy hit "Bochenki chleba" i wieść o kawałku się rozniesie do większej ilości osób i te 800 płyt zniknie ze sklepu kupionych uczciwie a może nie, jednak materialne CD stoją nadal na półce. Chodzi tylko o to że owszem mogę wtedy piać na piractwo jakie to piractwo straszne złe i wogóle, ale to także w jakimś stopniu dotarcie do większej ilości osób. Zgadzam się że jest to strata, zgadzam się że powinni byli kupić, zgadzam się że jest nielegalne i nieetyczne, nie zgadzam się co do przelicznika 1:1. Nie popieram piractwa, gdyż jak kogoś nie stać na Photoshopa nie powienien go używać, powinien używać darmowego Gimpa. Zgadzam się że jak kogoś nie stać na Apple nie powienien go kupować, jednak to jest biznes, i nie ma w nim miejscu na sentymenty. Nie siedzę w radzie nadzorczej Apple, a Stef nie składa mi życzeń urodzinowych. Umarł król niech żyje król. Jeżeli dzięki takim Pystarom oferta Apple się powiększy super, jeżeli nie to pewnie przestanę używać kiedyś Apple. Psystar popieram o tyle że każda konkurencja jest dobra dla użytkowników.

#209 Ka

Ka


  • 6050 posts
  • SkądKraków

Posted 18 December 2008 - 11:31

Czyli maja na polce a Ty chodzisz slawny ale glodny. Zadna to satysfakcja, ze zlodziej ukradnie Twoje BMW ale bedzie sobie chwaili, ze swietnie przez Ciebei utrzymany. Ty bedziesz chodzil piechota ale w srodowisku zlodziei wyrobisz sobie opinie, ze warto Ci krasc samochody bo o nie dbasz.

#210 reader

reader
  • 1119 posts
  • Skąddokąd?

Posted 18 December 2008 - 11:32

wieslawo: w takim razie uważam, że firma ma prawo do wliczenia Krzysia do potencjalnych strat. Trudno o matematyczne podejście do etyki i psychologii bo chęci Krzysia są trudno mierzalne i obarczone błędem a dodatkowo uzależnione okresowo - jak Krzyś jest singlem i zarabia 5tyś to może by kupił ja ma dziecko i żonę to już nie. Itd itp.

#211 wieslawo

wieslawo
  • 3698 posts
  • SkądL-no/P-ń

Posted 18 December 2008 - 11:43

Nie Insider. Na cenę samochodu składa się x metalu + y plastiku + z elektroniki. Na film, muzykę, oprogramowanie składa się praca ekipy którą trzeba zaangażować. Zakładany zwrot następuje po sprzedaży X kopii, reszta to zyski firmy. W przypadku gdy ktoś ściągnie kopię programiści nie muszą siadać i pisać tego programu na nowo. W przypadku kradzieży samochodu z fabryki, trzeba kolejny raz opłacić pracowników, zakup materiałów etc. Dlatego właśnie nie uważam że uczciwym jest taki przelicznik strat. Firma ma prawo wliczać sobie co chce, i to robi, piejąc przy tym jakie to piractwo przynosi straty, robiąc sobie przy tym darmową reklamę, bo skoro tyle już ich spiracili to muszą być cholernie dobrzy. Dżizes to jest biznes, nie mam sentymentu ani do Adobe, ani do Apple ani do Microsoftu. To narzędzia. Krzysiu za używanie narzędzi powinien zapłacić zgadzam się, firma może go sobie liczyć do kosztów, ale gdyby postawili Krzysia pod ścianą "używałeś to kup program albo przejdź na Gimpa" to ich wyliczenia szlag by trafił.

#212 scg32

scg32
  • 22 posts

Posted 18 December 2008 - 11:59

6,

bo mają "...jabłko zamiast mózgu" :lol:



Tu akurat trafiłeś w sedno :) :)

Wiem wiem jestem złodziej i pirat :) Ośmieliłem sie nietykalny system instalować na PC ,mało tego nawet trzy systemy z rodziny Apple :) Obawiam się że nawet Stefan by Was nie przekonał jakby powiedział że cześci do swoich maków kupuje np w Chinach i jest to to samo co w zwykłym PC :)

ale niestety jabłko zamiast mózgu robi swoje :)

Zacznijcie troche myślec jak Was robia w.....

#213 reader

reader
  • 1119 posts
  • Skąddokąd?

Posted 18 December 2008 - 12:02

Zacznijcie troche myślec jak Was robia w.....

Tak samo jak Ty robisz w ..... Apple? ;-)

#214 scg32

scg32
  • 22 posts

Posted 18 December 2008 - 12:08

Tak samo jak Ty robisz w ..... Apple? ;-)


wcale nie neguje :):) ale mam dobre wieści Snow to sobie kupie !!! naprawde mi sie ten system podoba :)

#215 Laborman

Laborman
  • 397 posts
  • SkądDeep Space 9

Posted 18 December 2008 - 12:14

Temat jak zwykle jest o czym innym , a gadka o czym innym. Tylko czekałem aż zacznie się o złodziejach, bandytach, mordercach, gwałcicielach i wszelkiej maści zbrodniarzach, a EFIX gdzieś tam daleko za górami za lasami, kto by się przejmował tematem. Najgorsze jest to ,że sam daję się też sprowokować, ech.

#216 wieslawo

wieslawo
  • 3698 posts
  • SkądL-no/P-ń

Posted 18 December 2008 - 12:31

eee tam ja uciąłem sobie po raz kolejny przemiłą dysputę z Insiderem i readerem ;) oczywiście że to musi zejść na te tory, to już chyba trzecia rozmowa na ten temat, i znowu główny temat gdzieś tam sobie leży. Ale ostatnimi czasy dawno nie było w większości merytorycznych dyskusji na 20 stron, więc jakby nie patrzeć forum znowu zaczęło troszkę pełnić rolę forum zamiast poradnika dla iPhonowców, rozmawiamy o Apple o MacOsX'ie i komputerach, a nie o telefonach, iPodach, jaibrejkach etc.

#217 reader

reader
  • 1119 posts
  • Skąddokąd?

Posted 18 December 2008 - 12:36

Nie sądzę byśmy odbiegali od tematu za bardzo. Bo niby do czego ten EFIX ma służyć? :-)

#218 misioslaw

misioslaw
  • 1595 posts
  • SkądTychy

Posted 18 December 2008 - 12:40

E tam, podciągnijmy to pod walkę z komuchami. Jak na mnie to to samo.

Promowanie piractwa i oszustwa pod płaszczykiem "wszyscy równi" i "wrednym kapitalistom mówimy nie".


Jeszcze ci ten kapitalizm bokiem wyjdzie :D

#219 Blue

Blue
  • 570 posts
  • SkądPoznań, Warszawa, Murcia ES

Posted 18 December 2008 - 19:21

Mówicie tu cały czas o piractwie, o kradzieży. Ale ja KUPIŁEM system! Zapłaciłem za niego, czy to jako produkt czy też jako za "możliwość używania". Gdzie tu jest piractwo się pytam? Gdzie tu Apple ma stratę? To, że zainstaluję legalnie kupiony system osx na pc? To jest piractwo? To czym w takim razie jest jak sobie pobiorę za free z torrenta osx i zainstaluję? Też będzie to piractwo? Nie mieszałbym pojęć. Porównując do bochenków chleba - kupuję w piekarni chleb, ale piekarz mi mówi "Panie - to chleb dla konia!". Idę do domu i go zjadam. Powiedzcie mi teraz co piekarza interesuje co ja zrobię z tym chlebem? Nie sądzicie, że obchodzi go to jak zeszłoroczny śnieg?

#220 kokos

kokos

    Mr. Nice

  • 7426 posts
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Posted 18 December 2008 - 19:25

6, nie kupiłeś systemu. Kupiłeś licencję na używanie systemu według warunków przedstawionych przez producenta. Zgodziłeś się, otwierjąc pudełko. Jeśli Apple jutro każe Ci zniszczyć nośnik i skasować system - musisz to wykonać, bo nie jest Twoją własnością. Przeczytaj EULA.

#221 Blue

Blue
  • 570 posts
  • SkądPoznań, Warszawa, Murcia ES

Posted 18 December 2008 - 19:27

6,

nie kupiłeś systemu. Kupiłeś licencję na używanie systemu według warunków przedstawionych przez producenta. Zgodziłeś się, otwierjąc pudełko. Jeśli Apple jutro każe Ci zniszczyć nośnik i skasować system - musisz to wykonać, bo nie jest Twoją własnością.

Przeczytaj EULA.


Ja rozumiem. Mogę to zrobić, ale niech wtedy zwrócą pieniądze, które zapłaciłem za system. To nie jest licencja czasowa.

#222 kokos

kokos

    Mr. Nice

  • 7426 posts
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Posted 18 December 2008 - 19:29

6, kwestie roszczeń i kompensacji są regulowane oddzielnymi postanowieniami i umowami, Panie B. :wink: :lol:

#223 Blue

Blue
  • 570 posts
  • SkądPoznań, Warszawa, Murcia ES

Posted 18 December 2008 - 19:37

Nie omieszkałbym wtedy skorzystać z tych dodatkowych opcji pozwalających odzyskać kasę, gdyż w EULA nie widziałem zapisu, że w przypadku jak zwrócisz nośnik nie zwracają kasy :) Ale wracając do tematu wątku - nie bierzemy teraz pod uwagę to czy się da, to czy to legalne, itp ale: czy ktoś mógłby mi wyjaśnić jaki jest sens takiego zapisu? Gdzie tu Apple traci na tym, że zainstaluję sobie osx na PC (kompy Apple to też PC, ba nawet Atari 65XE było PC - personal computer)? Dla mnie ten zapis nie ma sensu, mało tego - wydaje mi się, że Apple traci na tym. Może sprzedałaby mniej swoich komputerów, ale za to sprzedała by więcej OSX i kto wie czy zyski nie były by większe jak z komputerów. Na koniec - Apple nie ma już w nazwie "computers" ;)

#224 nevoX

nevoX
  • 855 posts
  • SkądTorun, Poland

Posted 18 December 2008 - 19:42

I właśnie o tym w takiej dyskusji nie można zapominać.
Nabywamy tylko licencję, nie program i zobowiązujemy się do używania go wg. punktów EULA, tak jak napisał kokos.

Niestety te sprawy nie są ustabilizowane prawnie i tak na dobrą sprawę nie wiadomo co jest legalne, a co nie. Niestety. Jak dla mnie to wciąż za młody temat (oprogramowanie, muzyka i wszelkie inne "niematerialne" dobra), bo te materialne i prawo o ich kradzieży itp. kształtują się od początku. Od kiedy to jaskiniowcy kradli sobie ogień, a Jezus otrzymał dekalog, w którym zostało zawarte "Nie kradnij".

---- Dodano 18-12-2008 o godzinie 19:48 ----

[...]czy ktoś mógłby mi wyjaśnić jaki jest sens takiego zapisu? Gdzie tu Apple traci na tym, że zainstaluję sobie osx na PC (kompy Apple to też PC, ba nawet Atari 65XE było PC - personal computer)? Dla mnie ten zapis nie ma sensu, mało tego - wydaje mi się, że Apple traci na tym. Może sprzedałaby mniej swoich komputerów, ale za to sprzedała by więcej OSX i kto wie czy zyski nie były by większe jak z komputerów.[...]


Jako pierwsze mogą być właśnie zyski ze sprzedaży sprzętu i sądzę, że jeśli byłoby dla nich opłacalne "otwarcie" systemu, to dawno by to zrobili. Tak nie jest, więc Apple widzi większe zarobki w sprzęcie.

Po drugie, Jabłuszko tak wykreowało swoje produkty, aby były "specjalne", niedostępne dla niektórych. Żeby nie były tak jak Windows'y, są wszędzie, każdy je ma, nic wielkiego. To co robi Apple wzbudza pożądanie do ich produktów. Coś co nie jest osiągalne "z pierwszej ręki" i coś dzięki czemu możemy czuć się wyjątkowi. Czysta magia Apple :P

#225 Jenot

Jenot
  • 2204 posts
  • SkądChełm

Posted 18 December 2008 - 19:55

Tak sobie myślę, że Apple olewa instalację OSX na PC, możesz sobie na takim sprzęcie zarabiać kasę tworząc grafikę czy co tam chcesz ale nie będzie tolerować tego co robi Psystar czy inne firmy reklamujące się, że sprzedają sprzęt w 100% zgodny z MacOS lub wręcz z preinstalowanym Leo. A zapis w EULA ma tak naprawdę bronić firmy Apple przed żalami, że "zainstalowałem sobie Leoparda na moim pececie i mi dźwięk nie działa" albo coś w tym guście - i z czystym sumieniem mogą takiego delikwenta odesłać na drzewo.




1 user(s) are reading this topic

0 members, 1 guests, 0 anonymous users