Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

We Want Apple Poland


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
487 odpowiedzi w tym temacie

#201 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 07 sierpnia 2006 - 11:27

Przykład z tego forum: oskarżenie serwisu SAD o próbę wyłudzenia pieniędzy za wymianę płyty głównej, podczas gdy pan elektronik z małego serwisu wymienił jedynie mostek w zasilaczu. Wytłumaczyłem, że przyczyną takie podejścia serwisu nie była próba wyłudzenia, ale normalne standardy autoryzowanych serwisów, które wymieniają całe podzespoły, bez zgłębiania który z elementów podzespołu przestał działać. I jaki był efekt tego tłumaczenia? Jakieś "przepraszam" czy "nie miałem racji"?


To ja przeproszę za owego macusera, co niniejszym czynię. Zatem przepraszam.
Mogę jednak z dużym prawdopodobieństwem jaka była reakcja z Jego strony. Zapewne dokładnie taka sama jak moj: Zatkało mnie.
Przepraszam zatem i za siebie, że nie wiedziałam. Teraz juz wiem, zakładam że za jakiś czas nawet zrozumiem, a przede wszystkim dziękuje za informacje, która nie była mi znana jak zapewne nie jest znana przeważającej części niefachowych macuserowców. Wejscie w posiadanie tej informacji czyni to, że autoryzowany serwis jest ostatnim miejscem do którego sie zgłoszę.

#202 parasit

parasit
  • 187 postów
  • SkądWawa

Napisano 07 sierpnia 2006 - 11:33

Parasit: wczytaj się dokładnie o którym aspekcie mówimy. Poprawa obsługi jest oczywistym krokiem, ale rozmawiamy o dialogu SAD-klienci.

PS. Tak dla Twojej informacji: odbierają telefony, odpowiadają na maile. Serio.

Ten fragment na który odpisywałem dotyczył poprawy wizerunku wśród klientów. I tylko tego.
A ja jako klient czuję dyskomfort nie doczekawszy się połączenia ze "sklepem online", lub gdy nie dostaję nawet najprostszej odpowiedzi na wysłane maile.
Tak naprawdę nie mogę nic złego o SADzie powiedzieć, bo nie udało mi się nawet z nimi porozmawiać.

P.S. To chyba dziś mają przerwę, probowałem się dodzwonić w momencie pisania poprzedniego posta, po raz drugi (dziś) gdy przeczytałem Twoją odpowiedź. Zero odpowiedzi. Serio.

#203 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 07 sierpnia 2006 - 11:42

informacje, która nie była mi znana jak zapewne nie jest znana przeważającej części niefachowych macuserowców.

A wystarczy zapytać, zamiast zacząć rzucać oskarżenia o oszustwo i próbę wyłudzania.

P.S. To chyba dziś mają przerwę, probowałem się dodzwonić w momencie pisania poprzedniego posta, po raz drugi (dziś) gdy przeczytałem Twoją odpowiedź. Zero odpowiedzi. Serio.

A ja przed chwilą rozmawiałem z panią Iwoną ustalając dostępność polskich klawiatur. Dosłownie przed chwilą. I co mam Ci w takim razie powiedzieć? Że ona mnie po dzwonku poznaje?

#204 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 07 sierpnia 2006 - 11:42

No, dobra, a moze wystarczylo skierowac do ziutka, ktory wymieni taki mostek skoro autoryzowany serwis ma rece zwiazane procedura? Lub poinformowac: panie, u nas to my panu plyte wymienimy ale gdzies indziej to panu tylko ten jeden element zrobia... Mialem tak ze skrzynia biegow w swoim Volvo: w autoryzowanym serwisie (polskim, zeby nie bylo) zdiagnozowano koniecznosc wymiany calego czipa w automatycznej skrzyni biegow ale facet jednoczesnie powiedzial, ze szkoda forsy na cala wymiane, to bruzdzi jeden element. Powiedzial, ze u nich procedura zabrania tego robic ( musza wymienic caly czip) ale zrobie to gdzies indziej, taniej i tylko ten jeden element. Tak zrobilem. Czyli serwis informowac moze.

#205 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 07 sierpnia 2006 - 11:48

No, dobra, a moze wystarczylo skierowac do ziutka, ktory wymieni taki mostek skoro autoryzowany serwis ma rece zwiazane procedura? Lub poinformowac: panie, u nas to my panu plyte wymienimy ale gdzies indziej to panu tylko ten jeden element zrobia...

Owszem, można, lecz pod warunkiem ustalenia najpierw co się konkretnie popsuło. A procedury wymiany są właśnie po to, żeby serwisant nie tracił czasu na takie dłubanie, bo czas pracy serwisanta, przynajmniej na Zachodzie, jest drogi. Diagnozuje "płyta główna" i koniec, bez bawienia się w dochodzenie "co dokładnie na płycie głównej". Polecam zapoznanie się kiedyś z manualem serwisowym.

Mialem tak ze skrzynia biegow w swoim Volvo: w autoryzowanym serwisie (polskim, zeby nie bylo) zdiagnozowano koniecznosc wymiany calego czipa w automatycznej skrzyni biegow ale facet jednoczesnie powiedzial, ze szkoda forsy na cala wymiane, to bruzdzi jeden element. Powiedzial, ze u nich procedura zabrania tego robic ( musza wymienic caly czip) ale zrobie to gdzies indziej, taniej i tylko ten jeden element. Tak zrobilem. Czyli serwis informowac moze.

Może i informuje, jeżeli jakiś defekt jest typowy. W pozostałych przypadkach nie ma takiej możliwości.

#206 parasit

parasit
  • 187 postów
  • SkądWawa

Napisano 07 sierpnia 2006 - 12:02

A ja przed chwilą rozmawiałem z panią Iwoną ustalając dostępność polskich klawiatur. Dosłownie przed chwilą. I co mam Ci w takim razie powiedzieć? Że ona mnie po dzwonku poznaje?

Słuchaj, może masz szczęście, nie wiem.
Za czwartym razem mi się udało :) Właśnie skończyłem rozmowę z miłą panią Iwoną, dowiedziałem się wszystkiego co chciałem wiedzieć. Nadal złego słowa o SADzie nie powiem.

#207 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 07 sierpnia 2006 - 12:17

Polecam zapoznanie się kiedyś z manualem serwisowym.

Manuala nie będę czytał bo chyba usnę :)

#208 piotr falba

piotr falba
  • 866 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 07 sierpnia 2006 - 12:35

Pare dni temu napisalem pani Sheryl Seitz maila o treści (napiszę po polsku, bo wstyd mi za mój angielski)

Droga Pani Sheryl,

Jestem lojalnym Mac użytkownikiem, używam zarówno iPoda jaki iMaca z iTunes, niestety nie mogę kupować muzyki za pomocą tych gadżetów. Jeżeli chcę legalnie kupić jakąkolwiek muzykę, aby móc jej słuchać na moim iPodzie, najpierw muszę zaopatrzyć się w CD (co wiąże się z większymi kosztami). W pewnym sensie czuję się gorszy z powodu mojego pochodzenia. To bardzo przykre. Ponieważ nie mogę w pełni cieszyć się z funkcjonalności mojego komputera.

Dodatkowo w polsce nie posiadamy wyspecjalizowanego serwisu oraz obsługi takiej jaką mają np. niemcy czy anglicy. A przecież Polska to bardzo obiecujący rynek. Mam nadzieję, że pomoże Pani zarówno mi jak i wszystkim innym polskim Mac użytkownikom.

http://wewantapplepoland.com

Oddany Mac użytkownik,
Piotr Falba

Dziś otrzymałem taką oto odpowiedź.

Hello Piotr

Thank you for your email.

Unfortunately it is the record labels that control the countries in which we can distribute their content. These are strictly managed across borders and require that we not sell content from one market to customers in another. This is due to the way that content owners, license and royalty societies and agreements are structured.

Thanks for your email, we are taking a look at the website you have included in your email - http://wewantapplepoland.com

Kind regards
Sheryl



#209 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 07 sierpnia 2006 - 13:54

procedury wymiany są właśnie po to, żeby serwisant nie tracił czasu na takie dłubanie, bo czas pracy serwisanta, przynajmniej na Zachodzie, jest drogi


Czy przypadkiem punktem wyjścia nie była usługa płatna? Zatem czy przypadkiem czas serwisanta w małym zakładziku nie został opłacony przez klienta i to na dodatek usatysfakcjonowanego?

Czy jest może jakaś korelacja pomiędzy szybkością zdiagnozowania i naprawienia a fachowością serwisanta?

Czy może nie jest tak, że firma, której zależy na marce przypadkiem nie stara się o pozyskanie dobrych fachowców?

Czy przypadkiem nie cenimy sobie szczególnie te firmy, które maja dobrych fachowców?

Ja tylko pytam. I nawet nie ośmielam się zapytać, czy przypadkiem nie krytykujemy firm, w stosunku do których przychodzi nam do głowy myśl o niekompetencji ich pracowników, lub nieprzychylnych klientom procedurach?

Acha i to takie ogólne pytanie, niech na przykład to będę … szpitale? Co jest przyczyna, że o jedym mówimy jest OK. polecamy, a o innym mówimy: fatalnie?

Na prawdę, ja tylko pytam.

#210 jar

jar
  • 228 postów
  • SkądWarszawa/Bydgoszcz

Napisano 07 sierpnia 2006 - 13:58

Procedury reperacji

Przykład z tego forum: oskarżenie serwisu SAD o próbę wyłudzenia pieniędzy za wymianę płyty głównej, podczas gdy pan elektronik z małego serwisu wymienił jedynie mostek w zasilaczu. Wytłumaczyłem, że przyczyną takie podejścia serwisu nie była próba wyłudzenia, ale normalne standardy autoryzowanych serwisów, które wymieniają całe podzespoły, bez zgłębiania który z elementów podzespołu przestał działać. I jaki był efekt tego tłumaczenia? Jakieś "przepraszam" czy "nie miałem racji"?


Mysle ze to jest bardzo dobry przyklad wskazujacy zrodlo kolejnych "nieporozumien"

Ok 2 lat temu "umarl" moj owczesny "wol roboczy" - Wallstreet II aka PDQ. Wszystkie wieksze i powazniejsze serwisy - nie tylko SAD - wskazywaly jednoznacznie na koniecznosc wymiany plyty glownej, co w wowczas 6 letniej maszynce, jak wiemy jeszcze SCSI i ADB nie bardzo mialo sensu materialnego, nawet w wypadku sciagniecia takiej plyty z USA; no, moze calej takiej maszynki - bez cienia gwarancji - z eBay.

Szczesliwym trafem znalazlem na Pomorzu Pana Tadeusza, emerytowanego elektronika, specjalizujacego sie w naprawach plyt glownych laptopow. Ten inteligent starej daty traktuje to jako wyzwanie intelektualne, i nie jest nastawiony stricte biznesowo.

Pan Tadeusz znalazl blyskawicznie przepalony maly uklad scalony odpowiedzialny za funkcjonowanie karty graficznej, wymienil go na wlasciwy, kosztujacy moze 10 PLN, i Wallstreet dzielnie sluzy mi do dzis.

Oczywiscie na poczatku mialem bardzo negatywne uczucia, na granicy odsadzenia od czci i wiary owych "zloczyncow" z serwisow renomowanych ktorzy zamiast przyszyc przyslowiowy guzik, chcieli mi sprzedac kompletna pare spodni do jednak zdekompletowanego brakiem owego guzika garnituru. Natomiasat natychmiast zdalem sobie sprawe, ze wszak serwisy czy firmy autoryzowane musza przestrzegac PROCEDUR , nie wymyslonych przez pracownikow czy kierownika danego serwisu ale przez instytucje udzielajaca autoryzacji. A ze Pan Tadeusz jest skromnym emerytem nie szukajacym rozglosu czy poklasku, to nikt go mi nie mogl polecic w Warszawie, gdyz jest osoba nieznana w swiecie profesjonalnych - czytaj: autoryzowanych, bedacych czescia swiata ekonomii serwisow. Wie o jego istnieniu waski krag osob pracujacych na laptopach i pragnacych utrzymac na chodzie swoje psujace sie z roznych poowdow maszynki.

A wiec - jest tak, jak w cytowanym tekscie Heidiego. Dokladnie tak.

PS
Sa pomiedzy nami osoby, ktorych makowe laptopy zostaly naprawione przez Pana Tadeusza, zreszta nie jest to historia tak kompletnie nieznana w polskim swiecie makowym - jej inne niz tu opisane skutki sa opublikowane po polsku z ilustracjami na stronach Santee, po angielsku w http://www.macopinio...8/31/index.html

Jak zawsze

Jacek A.R.

#211 Socrat

Socrat
  • 14 postów
  • SkądPoznań/WielkoPolska (-:

Napisano 07 sierpnia 2006 - 14:22

Z przerażeniem czytam ostatnio fora makowe. Czy naprawdę SAD jest AŻ tak bardzo "Think Different"? Zaplanowałem powolną wymianę mojego sprzętu na Maczki - a tutaj... strach się bać... Pytam przy okazji: czy macie pozytywne doświadczenia z SAD-em? Wydaje mi się, że sporo może sie tutaj uzbierać. Z drugiej strony - zdaję sobie sprawę z tego, że monopol zazwyczaj (czyt. zawsze) nie jest zbyt pozytywny dla rynku. Proszę, utwierdźcie mnie w przekonaniu, że warto zainwestować w sprzęt i oprogramowanie spod znaku nadgryzionego jabłuszka - w Polsce... Bo o forach i blogach makowych już teraz mogę pisać superlatywy :) Pozdrawiam serdecznie, Socrat P.S. Zdaje się - nie trzeba kupować SAD-u, żeby mieć Jabłko ;) S.

#212 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 07 sierpnia 2006 - 14:43

Z przerażeniem czytam ostatnio fora makowe. Czy naprawdę SAD jest AŻ tak bardzo "Think Different"?


Nie. To raczej nie o to chodzi :)


Pytam przy okazji: czy macie pozytywne doświadczenia z SAD-em?


Sa tacy, ktorzy maja.

Z drugiej strony - zdaję sobie sprawę z tego, że monopol zazwyczaj (czyt. zawsze) nie jest zbyt pozytywny dla rynku.


To racja.

Proszę, utwierdźcie mnie w przekonaniu, że warto zainwestować w sprzęt i oprogramowanie spod znaku nadgryzionego jabłuszka - w Polsce...


Warto.

Zdaje się - nie trzeba kupować SAD-u, żeby mieć Jabłko ;)
S.


Nie, nie trzeba. Ale sa ostatnio glosy, ze nalezy, zeby poprawic sytuacje. W sumie, jesli koszty to nie problem, warto miec serwis na miejscu. Można też ominąć iSpoty i kupić od resellera, np RCS w Krakowie ( a i tak się kupi od SADu). Warto zajrzeć do rankingu sklepów na tym forum i w oparciu o teksty tam umieszczone podjąć decyzję.

#213 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 07 sierpnia 2006 - 19:12

Czy przypadkiem punktem wyjścia nie była usługa płatna? Zatem czy przypadkiem czas serwisanta w małym zakładziku nie został opłacony przez klienta i to na dodatek usatysfakcjonowanego?

Czy jest może jakaś korelacja pomiędzy szybkością zdiagnozowania i naprawienia a fachowością serwisanta?

Czy może nie jest tak, że firma, której zależy na marce przypadkiem nie stara się o pozyskanie dobrych fachowców?

Czy przypadkiem nie cenimy sobie szczególnie te firmy, które maja dobrych fachowców?

Ja tylko pytam. I nawet nie ośmielam się zapytać, czy przypadkiem nie krytykujemy firm, w stosunku do których przychodzi nam do głowy myśl o niekompetencji ich pracowników, lub nieprzychylnych klientom procedurach?

Acha i to takie ogólne pytanie, niech na przykład to będę ? szpitale? Co jest przyczyna, że o jedym mówimy jest OK. polecamy, a o innym mówimy: fatalnie?

Na prawdę, ja tylko pytam.

Oczywiście. I zupełnie przez przypadek podajesz przykład akurat szpitala, w którego przypadku nie może być mowy o jakichkolwiek uproszczeniach procedury. A dlaczego nie serwisy samochodowe czy RTV/AGD, które stosują dokładnie te same procedury. W Belgii również.

Z przerażeniem czytam ostatnio fora makowe. Czy naprawdę SAD jest AŻ tak bardzo "Think Different"? Zaplanowałem powolną wymianę mojego sprzętu na Maczki - a tutaj... strach się bać...

Pytam przy okazji: czy macie pozytywne doświadczenia z SAD-em? Wydaje mi się, że sporo może sie tutaj uzbierać. Z drugiej strony - zdaję sobie sprawę z tego, że monopol zazwyczaj (czyt. zawsze) nie jest zbyt pozytywny dla rynku.

I jesteś w tym momencie doskonałą ilustracją tego, że tworzenie nagonki na SAD bije w cały polski rynek makowy. Wielu ludzi nie odważy się kupić Maca po prostu ze strachu przed tym złym SADem. Złym SADem, który mimo tego zbiera laurki:
- Salon wrocławski dostał 5/5, pomimo że jeszcze w kwietniu dostał 2/5;
- Salon w BC - również 5/5.
Oczywiście są też nagatywy, w tym przypadku Salon w GM, który dostał 1/5, ale komentarze kończą się wpisem, który obsługę chwali.
Innymi słowy, opinie które padają na forach należy brać bardzo ostrożnie i przesiewać przez sito zdrowego rozsądku. Bo na forach pojawiają się, z definicji, niemal wyłącznie negatywne opinie, bo jeżeli wszystko jest w porządku, to o czym tu pisać, prawda? Mówią więc one tylko o tym, że problemy bywają, ale nic lub niewiele o ich skali. Tak jak z gazetami: w każdym wydaniu znajdziesz doniesienie o jakimś napadzie, ale czy to świadczy, że wyjście z domu grozi zarobieniem w nos?

#214 marczynski

marczynski


  • 1 688 postów
  • SkądKonskie, Poland

Napisano 07 sierpnia 2006 - 19:34

Niech mi nikt nie mówi, że Apple nie bierze na poważnie polskiego rynku... wystąpiliśmy na WWDC06 ;-)
Dołączona grafika

#215 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 07 sierpnia 2006 - 19:37

Z drugiej strony - zdaję sobie sprawę z tego, że monopol zazwyczaj (czyt. zawsze) nie jest zbyt pozytywny dla rynku.

To racja.

Jacy biedni Ci Amerykanie, Japończycy i Europejczycy ze starej UE. Tam Apple ma monopol na swoje produkty i musi być im strasznie ciężko z tego powodu.

#216 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 07 sierpnia 2006 - 19:55

Właśnie się przestałem dziwić dlaczego Kaczyńscy , a wcześniej SLD, wygrali wybory. Pozdrawiam.

#217 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 07 sierpnia 2006 - 20:01

Naruszasz regulamin czy tworzysz oftopik?

#218 sir_skiner

sir_skiner
  • 149 postów

Napisano 07 sierpnia 2006 - 20:11

Jacy biedni Ci Amerykanie, Japończycy i Europejczycy ze starej UE. Tam Apple ma monopol na swoje produkty i musi być im strasznie ciężko z tego powodu.

nie znam dokladnie problemu, ale...
konkurencja i monopol to pojecia wzgledne. mozna zmonopolizowac niby-konkurencyjny rynek - vide usl. tel. kom. tak jak zrobily to Era Idea i Plus. mozna i na odwrot - prowadzic wewnetrzna rynkowosc bedac de facto monopolista rynku. ale tylko gdy ma sie odpowiednia ilosc samodzielnych jednostek terenowych, ktore beda sie nakrecac na walke o klienta, podnoszac tym samym jakosc uslug. w tym swietle te kilka punktow sprzedarzy SAD w prawie 40 mln kraju prezentuje sie kuriozalnie. zupelnie jak zaopatrzony w sr*jtasme sklep za czasow PRLu. skoro i tak wiadomo, ze obslugujesz statystycznie 5-8(?) mln ludzi to po co sie starac, sami przyjda...

#219 Conrad

Conrad
  • 376 postów

Napisano 07 sierpnia 2006 - 20:11

Hm, insider, chyba wiem co masz na myśli. Kiedyś robienie wody z mózgu było na porządku dziennym w Polsce. Teraz to wraca kwacząc po gumnach, ale że ja mam wspomóc Sad (chcę kupić MacBooka i MBPro) po to, żeby było świetnie to chyba jakieś nieporozumienie. Niech Sad mnie przekona do kupna u nich chociażby cenami, albo dodatkowym lizakiem, albo czymkolwiek...Nie będzie Sadu, będzie inna firma, może lepsza, może gorsza. Ona upadnie? Będzie inna. Ale każda ma się o mnie starać, bo ja nie mam czasu ani ochoty wnikać w wewnętrzne/zewnętrzne uwarunkowania w jej działaniu. Nie mam zamiaru popierać Sadu w imię świetlanej przyszłości. Poprę firmę, która będzie mnie kusić skutecznie i wymiernie.

#220 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 07 sierpnia 2006 - 20:26

w tym swietle te kilka punktow sprzedarzy SAD w prawie 40 mln kraju prezentuje sie kuriozalnie.

Kuriozalne jest to, że "zniknąłeś" właśnie sieć resellerów ;-)

#221 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 07 sierpnia 2006 - 20:29

Oczywiście. I zupełnie przez przypadek podajesz przykład akurat szpitala, w którego przypadku nie może być mowy o jakichkolwiek uproszczeniach procedury. A dlaczego nie serwisy samochodowe czy RTV/AGD, które stosują dokładnie te same procedury. W Belgii również.

Przykro mi, nie prawda, zwłaszcza jeżeli chodzi o samochody. Nie wiem jak teraz, zastrzegam sie, bo nie chcę robic falszywej anty reklamy" Ford dysponował najdroższym serwisem. Juz nie mam i nie będę miala Forda. Np czujniki ABS nie czyscił tylko wymieniał. VW i Mercedes czyścili. Nie wiem jak Ty, ale ja wybieram samochód pod względem dostepnosci serwisu, później najwazniejszy jest kolor. Pod dostępnościa serwisu rozumiem, po pierwsze, że jest, po drugie fachowość i szybkośc wykonania naprawy i po trzecie cena. Dokładnie w tej kolejności (na razie moge sobie na to pozwolić, że tak wlaśnie jest z ta cena na końcu). Czy możesz napisać mi o przewadze o przewadze serwisu SAD nad serwisem innych firm komputerowych?

Wycofuje sie ze szpitala. Niech będzie to pralnia. Niech będzie to zegarrmistrz.
I proszę nie porównuj do Belgii, tak kupiłam stacjonarny, coś sie zatkalo (CD nie chcial wypluć) Zadzwonilam. Przyjechali nastepnego dnia o umówionej godzinie. WTeraz jestem w Polsce i dobrze bo miło. Znów mam kłopot z klawiaturką. Chce kpuic nową. Opowiem jak mi sie uda (jeżeli się uda - zobaczymy, za dwa tygodnie będę w Belgii, zatem sie nie martwie. Poza tym ta na USB dziala, choc nie jest to wygodne. Pozdrawiam

#222 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 07 sierpnia 2006 - 20:41

Hm, insider, chyba wiem co masz na myśli. Kiedyś robienie wody z mózgu było na porządku dziennym w Polsce. Teraz to wraca kwacząc po gumnach, ale że ja mam wspomóc Sad (chcę kupić MacBooka i MBPro) po to, żeby było świetnie to chyba jakieś nieporozumienie. Niech Sad mnie przekona do kupna u nich chociażby cenami, albo dodatkowym lizakiem, albo czymkolwiek...Nie będzie Sadu, będzie inna firma, może lepsza, może gorsza. Ona upadnie? Będzie inna. Ale każda ma się o mnie starać, bo ja nie mam czasu ani ochoty wnikać w wewnętrzne/zewnętrzne uwarunkowania w jej działaniu. Nie mam zamiaru popierać Sadu w imię świetlanej przyszłości. Poprę firmę, która będzie mnie kusić skutecznie i wymiernie.

Ale to nie chodzi o popieranie, tylko zrozumienie prostego przełożenia: Apple nie wejdzie do Polski tylko dlatego, że ten kraj istnieje. Wejdzie dopiero wtedy, kiedy będzie im się to opłacało, żeby przejąć na siebie utrzymanie w nim swojej infrastruktury, czyli wtedy, kiedy Polska będzie miała odpowiednio wysoką sprzedaż produktów Apple.

Przykro mi, nie prawda, zwłaszcza jeżeli chodzi o samochody. (...) Czy możesz napisać mi o przewadze o przewadze serwisu SAD nad serwisem innych firm komputerowych?

A jednak prawda. Doświadczenia z serwisów: Peugeot, Citroen, WV, Mercedes i Fiat. Autoryzowanych serwisów. I skąd nagle pytanie o przewagę? Czy ktoś pisze, że ten serwis jest lepszy od innych? On jest taki sam, bo pracuje tak jak inne autoryzowane serwisy.

Wycofuje sie ze szpitala. Niech będzie to pralnia. Niech będzie to zegarrmistrz.

Hue, hue, jeszcze lepsze przykłady. Co, Twoim zdaniem, jest w przypadku pralni odpowiednikiem modułu serwisowego?

Chce kpuic nową. Opowiem jak mi sie uda (jeżeli się uda - zobaczymy

Wystarczy wizyta w sklepie on-line. Klawiatury są od ręki, nawet z polskim układem. Dostawa kurierem.

#223 lunety

lunety
  • 200 postów
  • SkądGdynia

Napisano 07 sierpnia 2006 - 20:59

Ale to nie chodzi o popieranie, tylko zrozumienie prostego przełożenia: Apple nie wejdzie do Polski tylko dlatego, że ten kraj istnieje. Wejdzie dopiero wtedy, kiedy będzie im się to opłacało, żeby przejąć na siebie utrzymanie w nim swojej infrastruktury, czyli wtedy, kiedy Polska będzie miała odpowiednio wysoką sprzedaż produktów Apple.

Ale kupowanie sprzętu w SAD-zie nie przesądzi sprawy, no chyba że sprzedaż wzrośnie parokrotnie... Zdaje się Apple zbudowało sieć własnych sklepów, by sprzedaż usprawnić, czyż nie? Na obecną chwilę jednak sądzę, że każda sytuacja jest patowa - nie kupując nowego sprzętu w ogóle, zabijemy obroty, kupując - utwierdzamy status quo...

#224 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 07 sierpnia 2006 - 20:59

Niech mi nikt nie mówi, że Apple nie bierze na poważnie polskiego rynku... wystąpiliśmy na WWDC06 ;-)
Dołączona grafika

Skutek WWAP czy brakowało im flagi do pełnego prostokąta? ;-)

#225 Sledziu

Sledziu
  • 430 postów
  • SkądWr

Napisano 07 sierpnia 2006 - 21:01

brakowało flagi :P




Użytkownicy przeglądający ten temat: 6

0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych