

Dlaczego niektóre iTunes Gift Cards są tak tanie na Allegro?
#126
Posted 10 November 2008 - 14:03

#127
Posted 10 November 2008 - 18:36
#128
Posted 10 November 2008 - 19:27
#129
Posted 11 November 2008 - 19:06
#130
Posted 11 November 2008 - 20:28

#131
Posted 15 November 2008 - 11:27

#132
Posted 15 November 2008 - 12:39
#133
Posted 15 November 2008 - 13:27
#134
Posted 15 November 2008 - 17:10
#135
Posted 15 November 2008 - 17:48
#136
Posted 15 November 2008 - 19:52
#137
Posted 16 November 2008 - 23:32
#138
Posted 16 November 2008 - 23:43
#139
Posted 17 November 2008 - 03:02
toria inna : pracownik apple ma znizke na software w applestore.
hehehehehehe
A ja mam znizke w mleczaku na pierogi. Kupuje Gift Card iMleczak (na allegro oczywiscie), ide do mleczaka i wsuwam kluski i pierogi za pol ceny.
btw. napisz mi ktory sprzedawca Gift Card iTunes z allegro jest pracownikiem apple'a?
Tu nie ma zadnych teorii, a tym bardziej nie ma uczciwosci. Skoro te karty sa tak tanie (dolar po 3.0 a z aukcji wychodzi ze po 1.4 - ???) to ktos musial na tym stracic. W najlepszym wypadku straci na tym apple (nie prawda - bo apple i tak kase za te karty dostaje).
Kurde ludzie otrzasnijcie sie.
Dzis dostalem wiadomosc od mojego (bylego) dostawcy tych towarow i poszerzyl swoj asortyment. Za 15$ moge miec wszystkie dane do karty kredytowej. Jedyny warunek to IP z USA. Publiczne IP odpada bo sie pytalem (z czystej ciekawosci). Troche mnie to zszokowalo, ze juz ludzie handluja danymi z kart kredytowych. Dane opiewaja na numer karty, adres, imie i nazwisko, numer telefonu, po prostu wszystkie dane. I jeszcze niektorzy wierza ze to jest uczciwe i legalne

Tylko zastanawia mnie jedno apropos tych kart kredytowych - czemu gosciu je sprzedaje? Przeciez to nielogiczne, bo zamiast wydawac u niego setki dolarow na iTunes, kupilbym kilka takich kart i mialbym to samo (no warunek IP z USA). Podejrzewam ze jest w tym jakis haczyk, no bo byloby to zbyt piekne. Pewnie dokona sie kilku zakupow i po karcie, bo ktos zablokuje. A pozniej tylko czekac jak federalni zapukaja do drzwi.
Kiedys ten sam gosc sprzedawal mi nie tylko kody iTunes, ale tez Gift Cards Walmart na probe, CircuitCity, BestBuy itp. Wzialem raz GC Walmart'u i zamowilem ze strony kilka perfum za 90 kilka dolcow (kupilem GC za 100$). Co sie okazalo - zamowienie przeszlo elegancko, wszystko jak po masle. Ale czekam tydzien i paczki nie ma a status na koncie ze wyslano. Napisalem do nich i co? Paczke zawrocili a pieniadze oddali na konto z jakiego zostal kupiony Gift Card z ktorego z kolei ja skorzystalem. Stracilem 100$ bo gosc mi nie oddal kasy (nie chcial uwierzyc w moja bajke). Zebyscie wiedzieli jakiego mialem cykora za kazdym razem jak przejezdzala policja w miejscu gdzie mieszkalem. No nie napisalem ze cala sytuacja byla podczas mojego pobytu w USA. Po tym stwierdzilem ze tylko RapidShare i iTunes, ale pozniej i z tego zrezygnowalem (na cale szczescie). Szczerze czasem sie mocno zastanawiam czy do tego nie wrocic, bo kilka tysiakow miesiecznie za siedzenie niecala godzine przy kompie (kazdego dnia) to chyba oplacalne.
Tak wiec ludzie, otrzasnijcie sie! Jakby te karty byly legalne to GC iTunes 50$ nie kosztowalby 80 zl!!!
Ten proceder nie tyczy sie tylko GC iTunes i RapidShare. Takich rzeczy na samym allegro jest masa. Wszystkie pre-paidy do gier itp, czy inne rzeczy, gdzie cala transakcja polega na przeslaniu jakiegos smiesznego kodu. Co do kart doladowujacych telefon to raczej nie jest to sciema, bo polska jest zbyt zacofana zeby takie walki robic z kartami kredytowymi. Do tego te numery sa 2 zl tansze niz w sklepie a nie ponad polowe...
Czy ktos ma jakies watpliwosci co do legalnosci iTunes na allegro?
Bo teorii mozna stworzyc wiele, np.:
-(jak juz ktos nieuswiadomiony wspomnial) moze pracownik apple ma znizke i sprzedaje na allegro?
-moze ktos stworzyl program generujacy te kody
-moze ktos chodzi po sklepach i spisuje kody a pozniej sprzedaje (pomijam tutaj fakt ze ta osoba ma zdolnosci nieslychanie nadludzkie i widzi przez zdrapke - ale tylko przez zdrapke)
-a moze komus sie przysnily kody i je teraz sprzedaje?
-a moze...
A co mi tam... OGLASZAM KONKURS - Kto wymysli najbardziej wybujala i bzdurna teorie na temat sprzedazy Gift Card iTunes.
Zwyciezca i osoba na drugim miejscu ma u mnie za darmo transport czegos z USA (wracam 12 stycznia) - NA SERIO!!! [tylko zeby to nie bylo duze - ustalmy ze nie moze byc wieksze od macbooka bez kartonu (karton dosle poczta na wlasny koszt)]
a zapomnialem o trzecim miejscu... trzecie miejsce ma uzytkownik jabco i nie dostanie nic bo zyje w wyimaginowanym swiecie ze zmyslonymi przyjaciolmi. Jeden z jego przyjaciol pracuje w firmie Apple i "ma znizke na software w applestore".
PS. z tym konkursem to nie sciema. Na prawde przywioze cos co sobie zarzycza dwie osoby z dwoch pierwszych miejsc. Moze jakis osobny temat na to? hehe
PS2. nie zartuje z tym przywieziem czegos (tylko nie wiem czy to sie teraz oplaca jak dolar po 3 zl, no ale zawsze mozna sie zabawic...)
Pozdrawiam tych naiwnych jak i tych z poczuciem humoru ;-)
---- Dodano 17-11-2008 o godzinie 03:26 ----
A co mi tam... Macie ci co nie wierzycie!

Od razu pisze ze jest to moja pierwsza rozmowa z tym osobnikiem od kad oznajmilem mu, ze wychodze z interesu.
Mam go jeszcze do tej pory na Yahoo! tylko dlatego, ze go nie skasowalem, hehehe. Po prostu z PC-syfa z WINDOWSyfem jestem obecnie zmuszony korzystac bo zostawilem zasilacz do mojego iBooka u rodziny i musze czekac az dojdzie (ah ta poczta), a nie widzi mi sie kupowac nowego (nieoryginalny za 80 zl - rozbuj w bialy dzien)... no a PC-syf jest w takim stanie w jakim zostawilem go przed wakacjami...
Skad moje zainteresowanie w tej rozmowie odnosnie jego nowych towarow? A tak jakos, czysta ciekawosc. Oznajmiam, ze nie zamierzam uczestniczyc w tym procederze sprzedazy wiadomych towarow i nie zamierzam do tego procederu przylozyc nawet najmniejszego palca u nogi.
Prosze nie zwracac uwagi na moj angielski... caly czas sie ucze ;-)
Zamazalem niektore rzeczy na tym print screenie: moje dane, dane uzytkownikow z mojej listy.
PS. Prosze nie pisac mi abym podal namiar na tego goscia! NIE DAM!!! (poniewaz nie zamierzam przykladac reki do tego procederu)
PS2. Konkurs jest nadal aktualny
PS3. Ad. PS. - chyba ze ktos sprawi ze z tego swiata zniknie serwis allegro, ktorego szczerze i z calego serca nie nawidze to wtedy dam namiar do tego goscia i dorzuce jeszcze kilka kodow iTunes ;-)
A tak poza tym, to ten gosc jest zje***y i dogadac sie z nim albo uzyskac konkretna odpowiedz to... ehhh.
Pozdrawiam wszystkich prawdziwych!
#140
Posted 17 November 2008 - 15:46
#141
Posted 17 November 2008 - 18:04
#142
Posted 21 November 2008 - 22:32

#143
Posted 24 November 2008 - 12:13

#144
Posted 25 November 2008 - 15:04

#145
Posted 29 November 2008 - 16:43

#146
Posted 29 November 2008 - 18:36
#147
Posted 30 November 2008 - 00:50
Wiadomo, ze kupujac na allegro iTunes w 99% mozna byc pewnym ze to lewe kody.
Ja moge miec z USA fizyczne karty iTunes, takie ze sami sobie zdrapujecie zdrapke pod ktora jest kod. Czyli w 100% legalne kupione w Walmart'cie.
Czy jak przwioze takie fizyczne Gift Card iTunes ktos by je kupil? Nie wiem czy warto w to ladowac kase. Sprzedawalbym to w cenie [wartosc karty] x 3 zl = [kasa dla mnie], np. [iTunes Gift Card $100] x 3 zl = 300 zl. Czyli de facto nic na tym nie zarabiam.
Czy byliby chetni na takie karty? Czy wszyscy w tym temacie potepiaja sprzedaz itunes na allegro a i tak kupuja?
PS. Jestem w USAch i jakby co mozna sie dogadac... (ale po tym kursie to nie wiem czy cokolwiek sie oplaca)
#148
Posted 30 November 2008 - 12:24
#149
Posted 30 November 2008 - 12:54
#150
Posted 01 December 2008 - 21:10

2 user(s) are reading this topic
0 members, 2 guests, 0 anonymous users