możesz dać trochę wiecej info? Buntowałes sie przez telefon czy w salonie ery, i jak mailem rozwiązałeś umowe?
Prowadziłem "negocjacje" przez email ( w cudzysłowiu ponieważ ja pisałem co o ofercie myślę, a odpowiedź była taka sama: " dziękujemy za list, jednocześnie chcemy poinformować, że na tąę chwilę oferta przedstawiona jest ostateczna"). W jednym z emaili dostałem info, że rozwiązanie przez email też jest mozliwe, musi być tylko pismo napisane odręcznie z wlasnym podpisem, zeskanowane i przesłane jako załacznik... Tak uczyniłem ale zadzwonili do mnie z działu utrzymania klienta, że załącznik nie doszedł ( pewnie dlatego można zrywac umowy przez email), zapytał się czemu chcę zrezygnować, opowiedziałem wszystko i wtedy zaproponował mi takie warunki jakie opisałem...