
Co Cię wkurza w Macu
#601
Posted 23 December 2011 - 14:00
#602
Posted 23 December 2011 - 14:01
#603
Posted 23 December 2011 - 14:04






#604
Posted 23 December 2011 - 15:21
#605
Posted 23 December 2011 - 15:55
Mi sie wlasnie ta "sterylnosc" podoba
Ale moze dlatego ze jestem starej daty
i te wszystkie bajery z alpha blendingiem jakos do mnie nie trafiaja
Nie twierdze ze OS X to szczyt ergonomii - ale za duzo bajerow zaczyna tez meczyc
A co do odmontowywaniato jakos robie to od lat z przyzwyczajenia - i prawde mowiac nie zastanawialem sie nawet czy cos takiego mi przeszkadza
Starej daty? Uwielbiam to określenie. Sterylność X nie wynika z dostatecznej chociażby laborki nad interfejsem. W przypadku Classica zauważ taka była na porządku dziennym, ba, została nawet napisana z tłumaczeniem cała encyklopedia co i dlaczego tak a nie inaczej wygląda. Wszyscy zainteresowani wiedzieli, że ikona nie powinna na "siłę" być monochromatyczna, że "brushed metal" i następne wersje tegoż (co uważam za kompletnie już idiotyczną próbę zaimplantowania koloru "magnezowego") to jakiś idiotyzm, że naturalna chęć wstawiania na ekran komputera elementów z rzeczywistości to nieporozumienie. A co do bajerów, Windows i Linux, jako najbardziej rozpowszechnione normalne systemy, są doskonałymi przykładami jak powinna wyglądać możliwość dostosowywania środowiska pracy na ekranie do potrzeb użytkownika. Chcesz alfy cienie i inne wynalazki to proszę bardzo, nie, to sobie możesz ustawić JAK CHCESZ! Ale jedno jest pewne, jak ci się nie podoba interfejs to MOŻESZ coś z tym zrobić, w przypadku X zostało to skutecznie zablokowane. Nawet dźwięków nie da się poustawiać. Kompletna kicha.
#606
Posted 23 December 2011 - 16:01




#607
Posted 24 December 2011 - 11:59
#608
Posted 25 December 2011 - 12:29
A co do bajerów, Windows i Linux, jako najbardziej rozpowszechnione normalne systemy, są doskonałymi przykładami jak powinna wyglądać możliwość dostosowywania środowiska pracy na ekranie do potrzeb użytkownika. Chcesz alfy cienie i inne wynalazki to proszę bardzo, nie, to sobie możesz ustawić JAK CHCESZ! Ale jedno jest pewne, jak ci się nie podoba interfejs to MOŻESZ coś z tym zrobić, w przypadku X zostało to skutecznie zablokowane. Nawet dźwięków nie da się poustawiać. Kompletna kicha.
Nie można się z tym nie zgodzić... i dlatego, czasami mnie osobiście brakuje rozwiązań z Windows, czasami z Mac OS, a czasami z różnych dystrybucji Linuxa. Wszystko ma swoje plusy i minusy - a jeżeli stwierdzimy, że dany system nie jest dla nas - czy warto męczyć się z nim? Jednak - jeżeli korzystamy z danego systemu - błędem jest piać peany pochwalne na jego cześć, jeżeli są niezasłużone - a krytykować wszystko co na ową krytykę zasługuje - zwalczając jednocześnie każdą formę fanbojskich zachowań.
He he starszej daty dlatego ze z komputerami mam do czynienia od lat kiedy interfejsow graficznych nie bylo... Potem pojawily sie na Amidze, Atari ST (najbardziej popularne)... nastepnie powoli na PC (nie wiliczam windows 1.0 - ktorego nawet mam na dyskietkach).(...) Nie wnikam w jakies specyfikacje itd. co moze byc fajne (i poparcie tego tezami "naukowymi"), a co nie. Po prostu oceniam na czym wygodnie mi sie pracuje. Oczywiscie to jest moje subiektywne odczucie jak juz wspominalem
(...)Dodajmy do tego ze wlasnie uzytkownicy Apple krytykuja Windows dosc czesto za to ze mozna za duzo ustawic
i czasami popsuc
wiec ktoredy szukac drogi ? Tak na prawde wszystkich nie zadowolisz
Cofnijmy się do czasów Amigi... z racji na prowadzenie działalności gospodarczej w zamierzchłych czasach, korzystając w Polsce z komputerów Amiga (nie będąc jednocześnie spalonym na stosie) - powiem, że decydowałem się na upiększenia systemu typu np. Magic WB - nie godząc się na zgrzebny, a jednocześnie dość obrzydliwy wygląd systemu.
Użytkownicy Apple krytykują Windows za to, że można coś w nim ustawić... to naprawdę celny argument... prawie, jak z poniższego dowcipu:
Przychodzi bułka do widelca i mówi:
- Mam dla ciebie wiersz: "Widelec widelec pierdzielec!"
Za jakiś czas przychodzi widelec do bułki:
- Mam dla ciebie wiersz: "Bułka bułka, ty [wulgaryzm]"
Zauważam od lat fakt, że nadal "wrogowie" Windows próbują na siłę przeforsować mądrość na temat wiecznie sypiących się pecetów, niebieskich ekranów i super stabilnych Maców.
Sprawny Mac i PC (sprzętowo) z odpowiednim systemem - sprawia, że korzystanie z każdego komputera jest przyjemnością. Na dzień dzisiejszy korzystam w domu i pracy z Snow Leopard, Windows 7, Windows XP oraz Ubuntu i w każdym z przypadków mam stabilne systemy. Czy kiedykolwiek zdarzały mnie się "niebieskie ekrany"? Tak, oczywiście - ale zdajmy pytanie, czy na Macu zdarzał mnie się "Kernel Panic" - tak, zdarzał się.
#609
Posted 25 December 2011 - 12:47
nie coś, a wszystko. i nie można, a trzeba.Użytkownicy Apple krytykują Windows za to, że można coś w nim ustawić... to naprawdę celny argument...
#610
Posted 25 December 2011 - 13:00
nie coś, a wszystko. i nie można, a trzeba.
Śmiem zaryzykować twierdzenie, że większość PC oferowanych z systemem jest już gotowa do pracy. W takowych systemach - nie trzeba niczego konfigurować... chyba, że ktoś się uprze.
Jeżeli kupujemy składaka... od "Mietka z komputerowego w bramie" - to oczywiście, musimy sobie jeszcze z torrentów system ściągnąć.
Jeżeli kupujemy - by było taniej - "z hipermaretu z linuxem" - podobnie jak powyżej, system z torrentów, lub od sąsiada - i konfiguracji... cały wieczór - jednak, czy to problem PC czy złodziejstwa?
Z kolei Mac - jak wielu z Was (zaczynając od nowego Maca - a nie od przywracania systemu) po wyjęciu z pudełka pracuje już na nim? Mnie nie wystarczą ani wbudowane narzędzia, ani system nie jest w pełni skonfigurowany do pracy. Muszę spędzić nieco czasu na ustawienie systemu (mimo niewielkiej liczby ustawień), skonfigurować połączenia internetowe, skrzynki pocztowe, zainstalować pozostały soft - kolejne aplikacje... więc gdzie ta różnica pomiędzy Mac a PC?
#611
Posted 25 December 2011 - 13:12
nie coś, a wszystko. i nie można, a trzeba.
i to wlasnie kolejna przesada... nic nie trzeba... mozna jak ktos chce. Zreszta to samo moge powiedziec o OS X (po instalacji - o ile uda sie to zrobic).
@CeBeeR
Wiele celnych stwierdzen - ale tak najczesciej jest ze ktos kupuje skladaka byle taniej (czyli z najgorszych komponentow) i potem placz. Do tego przeczyta pare bzdurnych gazetek lub boardow i staja sie "hakierem" ktory "optymalizuje" system. No i na efekty dlugo czekac nie trzeba.
#612
Posted 25 December 2011 - 14:45
#613
Posted 26 December 2011 - 03:50
Nie można się z tym nie zgodzić... i dlatego, czasami mnie osobiście brakuje rozwiązań z Windows, czasami z Mac OS, a czasami z różnych dystrybucji Linuxa. Wszystko ma swoje plusy i minusy - a jeżeli stwierdzimy, że dany system nie jest dla nas - czy warto męczyć się z nim? Jednak - jeżeli korzystamy z danego systemu - błędem jest piać peany pochwalne na jego cześć, jeżeli są niezasłużone - a krytykować wszystko co na ową krytykę zasługuje - zwalczając jednocześnie każdą formę fanbojskich zachowań.
Ja celuję w całość a nie szczególność. Systemu nie można podzielić na kernel, aplikacje czy system plików, wszystko to przychodzi wraz z terytorium. Windows rozpatruję całościowo, X tak samo. I jednak do normalnej, ucyfrowionej roboty Windows najbardziej mi odpowiada, rozpatrując system całościowo. Gdybym mógł powyjmować conieco z GNU/Linux, Be i X i zestawić to w miłą Windowsową całość to byłoby fajnie, ale tego zrobić się nie da. Niestety. Dlatego wybieram te rozwiązanie które w moim przypadku najbliższe jest temu co chcę od komputera.
---------- Wpis dodano o 03:50 ---------- Poprzedni wpis dodano o 03:40 ----------
@CeBeeR
Wiele celnych stwierdzen - ale tak najczesciej jest ze ktos kupuje skladaka byle taniej (czyli z najgorszych komponentow) i potem placz. Do tego przeczyta pare bzdurnych gazetek lub boardow i staja sie "hakierem" ktory "optymalizuje" system. No i na efekty dlugo czekac nie trzeba.
He, he. Może nie rozpatrujmy wśród zawodowców pracujących w większości na, jakby nie patrzeć, markowych komputerach tego rodzaju sytuacji. Świat składaków jest tak dalece rozproszony, że nie watro snuć na ten temat rozważań.

#614
Posted 26 December 2011 - 07:50
#615
Posted 26 December 2011 - 10:51
#616
Posted 26 December 2011 - 11:53
#617
Posted 26 December 2011 - 11:55
to jakiś rozumiem kiepski żart?Apple dyktuje mi nawet kolejność ikon w Launchpadzie...
hint: otwórz launchpada, click&drag na ikonie. rozmieść sobie ikony jak chcesz. tada.
na przyszłość RTFM.
#618
Posted 26 December 2011 - 12:00
#619
Posted 26 December 2011 - 12:02
Denerwują mnie zerowe możliwości personalizacji, Apple dyktuje mi nawet kolejność ikon w Launchpadzie...
Mnie też denerowuje że nie mogę zdecydować co chce mieć na komputerze zarówno w OSX jak i Win7. Ale w trochę w innym aspekcie niż Ciebie, ja bym chciał aby była opcja instalacji zaawansowanej abym mógł sobie zaznaczyć co chce mieć w systemie, zarówno pod względem oprogramowania w sensie że lunchpad itd ... nie są mnie do niczego potrzebne, jak i pod względem systemu który ma w sobie wszystko dla wszystkich modeli komputerów.
#620
Posted 26 December 2011 - 12:18
#621
Posted 26 December 2011 - 12:20
#622
Posted 26 December 2011 - 12:47
#623
Posted 26 December 2011 - 12:53
Chce miec mozliwosc wyboru. (Odrzucam obecnie Liona z nowym Makiem - jak tez zapchanego smieciami Windows z nowym komputerem).
Wiesz to nie zawsze daje rade, znam komputery na których Win 7/Vista zainstalujesz bez problemu a XP wywala się zanim załaduje ten pierwszy instalator tekstowy (niebieski). Te maki co były produkowane i sprzedawane w czasach snowa i tylko przeinstalowane fabrycznie na 10.7 na pewno się da przywrócić do 10.6.X ale nowsze na pewno nie

#624
Posted 26 December 2011 - 13:04
#625
Posted 26 December 2011 - 13:43
Ale też tutaj wylewa żale każdym kto kupił MAC-a, na trzeźwo, nieprzymuszony z własnej woli
wiedząc ile zapłaci i co kupuje,świadom, że to nie PC-et, że...wszystko wiemy.
Przeczytaj opinie na forum o Macach, następnie zestaw z realiami

1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users