[tomud]

@feuerfest A ja juz o tym pisalem i mysle wlasnie ze problemem nie sa ludzie, jak ide z Delem Precisionem ktory kosztuje wiecej niz jakikolwiek MB Pro jakos nikt na to nie patrzy. Prawda jest taka ze wiele posiadaczy Apple kupuje ten sprzet dla szpanu i potem sie dziwic ze ludzie maja takie podjescie do innych posiadaczy tego sprzetu. Utarl sie u nas pewien stereotyp posiadacza sprzetu Apple i trudno bedzie to zmienic...

[bartg]

Mało kto kupuje Apple dla szpanu. Trzeba być nieźle po***anym żebym kupować sprzęt za 6k z całkowicie innym systemem i gorszym sprzętem, żeby kupować to tylko dla szpanu. Kupienie MacBooka to jednak jest w większosci racjonalna decyzja. Żeby go kupić, musisz znać jego wady i zalety chocby dlatego, że poświęcasz swoje Windowsowe przyzwyczajenia (to jedna z cech czemu windows króluje, ale także czemu iOSowcy nie ida do Androida). Tu nie wejdziesz do sklepu i kupisz sobie Maca "dla szpanu"

iPhony i iPody tak, kupują niektórzy dla szpanu, ale problem nie leży w użytkownikach Apple.

Probblem leży u ludzi którzy nigdy na macu bądź iOSie pracowali więcej niż 5 minut. Oni są właśnie hejterami/antyfanami. I o dziwo samych fanboyów jest bardzo mało (bo większość po prostu ceniu sobie maca za jego stabilność itp) a antyfanboyów znacznie więcej. Oni nie używali, nie rozumieją. Dla nich to po prostu drogi sprzęt. Jak ktoś się nie zna to będzie porównywał tylko hardware. To tak jakby kupując samochód patrzył tylko na konie mechaniczne

Myslicie, ze dlaczego iPhone 1 bez bluetootha, bez 3g, video rozmów, mmsów zdobył taką popularność? Hardware nie był taki świetny przecież.

[seb235-8731863dbe]

Ogólnie napisałeś nawet z sensem, ale bajki i legendy też Ci się wdarły:

bo większość po prostu ceni sobie maca za jego stabilność itp

Sorry ale to jak dla mnie bzdura totalna, Windows 7, Linux, Mac OS X stoją pod względem stabilności na bardzo podobnym poziomie.

[feuerfest]

@feuerfest

A ja juz o tym pisalem i mysle wlasnie ze problemem nie sa ludzie, jak ide z Delem Precisionem ktory kosztuje wiecej niz jakikolwiek MB Pro jakos nikt na to nie patrzy. Prawda jest taka ze wiele posiadaczy Apple kupuje ten sprzet dla szpanu i potem sie dziwic ze ludzie maja takie podjescie do innych posiadaczy tego sprzetu. Utarl sie u nas pewien stereotyp posiadacza sprzetu Apple i trudno bedzie to zmienic...

ja znam duzo wlascicieli makow i zaden nie kupil nic dla szpanu. to chyba kwestia innosci obudowy i tego ze ludzie sobie WMAWIAJA ze my to kupujemy dla szpanu

---------- Wpis dodano o 12:03 ---------- Poprzedni wpis dodano o 12:02 ----------

Myslicie, ze dlaczego iPhone 1 bez bluetootha, bez 3g, video rozmów, mmsów zdobył taką popularność? Hardware nie był taki świetny przecież.

dla mnie BT MMSy i videorozmowy moglyby nie istniec, pewnie jak dla wiekszosci uzytkownikow

[tomud]

Tak ale czesc osob nie ma tej swiadomosci, a co najsmieszniejsze Apple wcale nie jest takie drogie bo sa sprzety za ktore trzeba zaplacic wiecej. Osobiscie nie wiem wiele o iPhone mialem krotko i sprzedalem, dla mnie to byla pomylka - po prostu zbyt wiele ograniczen. Natomiast OS X-a mimo niektorych wad bardzo sobie cenie. Mam system Unixowy z wygodnym i nie przebajerowanym GUI, a kolejna zaleta ktorej nie ma np. Linux itd. to dostepnosc komercyjnych aplikacji pod ten system (M$ Office, PS itd.). Jak dla mnie idealne polaczenie. Natomiast od czasow stosowania Intela tez zaleta dla mnie jest mozliwosc odpalenia natywnie Windowsa, bo niestety tego systemu tez czasami potrzebuje. Znam natomiast osoby ktore kupily Apple i uzywaja praktycznie tylko Windows, dla mnie to jakies dziwne Kolejna sprawa jaka mozna zaobserwowac to czasem zdziwienie, ooo kupilem Apple - a tu zonk cos sie zepsulo Nie bede juz tutaj wspominal o wojnach pomiedzy systemami czy to iOS vs Android czy Windows vs OS X Czasami wiele opini jest przegietych i swiadczy o braku pojecia o konretnych systemach. Robi sie z tego po prostu cos smiesznego, ehh sam czasami mam niezly ubwa. Moze dlatego ze mnie to jakos specjalnie nie rusza, ot po prostu dla mnie Mac czy PC to sprzet do pracy. Nie chucham nie dmucham ot uzywam i sie o niego nie martwie ze sie gdziez zadrapie, czy moze cos padnie jak sobie gierke czasem odpale (bo sie jeszcze spoci za mocno ) Nie potrafie tez zrozumiec jak mozna miec emocjonalne podejscie do sprzetu no moze jak by robil loda to tez by mi sie takie udzielilo - na chwile obecna jednak tego nie potrafi Sorry niestety takie sa fakty, a szukanie problemu w biednym spoleczenstwie to szukanie dziury w calym... bo jak wspomnialem sa sprzety ktore znacznie wiecej niz Apple kosztuja... Dla mnie to nawet jest niesmaczne.

[fadro]

Niemniej maczki są "trendy". Są ładne, głośne medialnie, kosztowne. A to sprawia, że pojawia się jednak X osób, które sprzęt z tej stajni kupują właśnie "dla szpanu", później dziwiąc się, że coś nie działa, że gierka nie chodzi, etc. I jak mówi rozmówca wiele osób używa ich właśnie TYLKO pod Windows. A czy maczki "szpanowo" działają? Działają. I to nie tylko w kontaktach "popatrz mała jakiego mam kompa", ale również czysto biznesowych. Czasem można na kliencie zrobić lepsze wrażenie właśnie maczkiem (przy czym na jednym wrażenie zrobi MBP 17, na innym Pismo, albo kolorowy iBook).

[bartg]

Windows 7 jest stabilny na dobrym laptopie. Kup sobie jakiegoś laptopa z niżej półki i używaj go jak od nowości. Jak nie pozbędziesz się shitu od producenta to o stabilności można zapomnieć. Linuxa nie opiszę bo mało korzystałem.

[seb235-8731863dbe]

Windows 7 jest stabilny na dobrym laptopie. Kup sobie jakiegoś laptopa z niżej półki i używaj go jak od nowości. Jak nie pozbędziesz się shitu od producenta to o stabilności można zapomnieć. Linuxa nie opiszę bo mało korzystałem.

No ale wiesz każdy system ma to do siebie że jak zainstalujesz mu kupę bzdur to zaczyna mulić i pracować niestabilnie.

[bartg]

No ale ja ich nie instaluje. One tam już są. I winić można za to tylko producentów. Ja nie chcę porównywać komputerów z punktu widzenia siebie czy innych ludzi z IT. Głównym odbiorcą są ludzie tacy jak moi rodzice, którym potrzebny działający komputer po prostu. Mają go włączyć i rozumieć co gdzie jak a nie zastanawiać sie jak coś powinno się zrobić. Kiedyś zainstalowałem mamie Windowsa i 4h zajeło mi zainstalowanie dodatkowych aplikacji. Zapomniałe o PDFach. I co? Jak przyszedł mailem PDF to mama nic nie mogła zrobić bo zwyczajnie nie potrafiła znaleźć odpowiedniego softu i go zainstalować. Windows jest genialnym systemem (siódemka) gdyby producenci nie zaczeli go niszczyć swoimi bzdurami. Nie wspomnę jednak że Winda jest mniej stabilna choćby przez to że jest uniwersalana i sterowniki do niej pisze się bardzo brzydko jeśli można to tak określić. A Apple moze się skupić na sterownikach kilku tylko bo wiedzą co będzie w komputerze z MacOS'em

[CeBeeR]

Nie bardzo rozumiem... Nie podoba się komuś system operacyjny z mnóstwem niepotrzebnego softu - wiec co stoi na przeszkodzie by nabyć sobie Windows'a (na przykład 7) w wersji BOX. Korzystam z Mac OS'a oraz z Windows 7 - na kilku komputerach i stabilność na sprawnym sprzęcie jest porównywalna. Nie wypowiem się na temat Liona, gdyż zatrzymałem się na etapie Snow Leoparda i nie spieszę się z przejściem na nowy system. Wkurza mnie nie tyle w Macach - przecież to niewinne maszynki, ale bardziej w "makowcach" - pieprzenie głupot. Oj jaki to Windows zły, jaki to Windows niedobry, jakie to niebieskie ekrany są... zło całego świata. Moze niektórzy wypowiadają się o komputerach z "hipermarkIetu" gdzie system nie ma wydajności na starcie, a do tego przyjdzie syn sąsiadki i nawrzuca "softa" bo na pewno potrzebne... to faktycznie, Widnows będzie be i kaku.

[michx]

@bartg W pełni się zgadzam. Siódemka jest bardzo stabilnym systemem. Nie wyobrażam sobie jak można korzystać z laptopa z Windą fabrycznie zainstalowaną. Producenci faktycznie instalują tam tkaie gówna,które spowalniają pracę o 100%. Co do określenia "genialny" to polenizowałbym i to mocno. Z resztą co z tego jak teraz wszystko zrujnują wypuszczając jak zwykle gówno (Windows 8). Znowu strzelają sobie gola do własnej bramki, tak jak to było w przypadku Windowsa Visty. Tak naprawdę to Windows 7 jest jedynym dobrym systemem Microsoftu.

[seb235-8731863dbe]

Tylko zestawmy sobie ilość kłopotów na nowych komputerach apple na kilka dni po premierze, i oczekiwania na updaty aby apple poprawiło działanie czegoś co nie działa poprawnie, lub zupełnie nie działa. Jeżeli sobie zestawimy to wszystko z tym co podrzuca dla windowsa intel, AMD, Nvidie. Apple nieraz wprowadzi w nowym produkcie dwie karty graficzne (oparte na tym samym układzie) i sterowniki dopracowuje tygodniami aby dało się pracować na komputerze, na windowsie takich przypadków nie mamy.

[bartg]

seb: apple cały czas dopracowuje sterowniki, a na windowsie działaja cudownie od razu? Windows to świetny system, bardzo dobrze przemyślany (i skopiowany z MacOSa) i narzekać można nie na Microsoft, który robi świetną robotę a na producentów sprzętu za pisanie "męskich narządów rozrodczych" sterowników. Windows 8 to odważna decyzja, która musiała zostać podjęta. Trzymam za MS kciuki. Konkurencja dobrze robi wsyzstkim. Gdyby Androida nie było to Apple mogłoby z iOSem robić co chce, a tak musi zaimponować użytkownikom.

[seb235-8731863dbe]

Nie mówię że działają cud od razu, ale w czasie kiedy apple je wprowadza do oferty to sterowniki dla windowsa i linuksa nie mają żadnych problemów bo te karty zazwyczaj są już z pół roku na rynku.

[dziobolek]

Nie bardzo rozumiem... Nie podoba się komuś system operacyjny z mnóstwem niepotrzebnego softu - wiec co stoi na przeszkodzie by nabyć sobie Windows'a (na przykład 7) w wersji BOX...

[OT]
A że tak zapytam - po co kupować dodatkowy system, skoro można wykorzystać ten, za który zapłacono kupując kompa???

Wystarczy zainstalować OEM'a na czysto (nie przez recovery) wykorzystując klucz z nalepki,
plus podstawowe, niezbędne sterowniki i potrzebne aplikacje.

Jeśli to Widows 7, to większość urządzeń (o ile nie wszystkie) powinna "banglać" bez problemu po pierwszym restarcie,
z tego tytułu, że sterowniki zostały załączone do instalki. "Nieobecne" często pojawiają się po aktywacji w "Windows Update"...
[EOT]

Natomiast w temacie - wkurza mnie konieczność odmontowania urządzenia przed wyjęciem wtyczki...

Pozdrówka!

[bartg]

Tak, ale ja tu cały czas mówię o użytkownikach nie technicznych. Oni kupią komputer i już mają oddawać do przeinstalowania softu? To tak jakby kupić auto w salonie i iść z nim do mechanika. Producenci komputerów (nie Microsoft, tylko np. ASUS HP itd) się zapuścili strasznie. A ta konieczność odmontowania wtyczki faktycznie wkurza . A i tak najbardziej WKUR*@A mnie fakt że MacOS nie obsługuje zapisu do NTFS out of the box.

[tomud]

@bartg Ostatnio mojej 6 letniej corce kupilem Asusa z Win 7 smiga po nim bez jakichkolwiek problemow. Wczesniej miala troche stycznosci z Win XP. W firmie 90% osob to dziewczyny po psychologii, statystyce itd. tak samo uzywaja komputerow z Windows bez problemu Windows wcale nie jest taki straszny jak go maluja a w pewnych zastosowaniach (biznes) jest wrecz niezastapiony (chodzi o calosciowe rozwiazania M$ dla firm). Natomiast mi od strony GUI bardziej podoba sie OS X (mimo pewnych ulomnosci), IMHO Win 7 troche przebajerowali Do tego w OS X-e mozna tez niezle namieszac w preferencjach systemu (tak ze nie techniczna osoba szybko sie nie polapie co sie dzieje ze sprzetem).

[fadro]

"wkurza mnie konieczność odmontowania urządzenia przed wyjęciem wtyczki" W sensie, że USB czy FW? W innych systemach jest inaczej? Ja takiego nie kojarzę

[bartg]

Przecież cały czas mówię że Windows jest spoko i tu wszystko polega na tym co kto woli. Ja osobiście w MacOS kocham integracje z iPodami iPhonami. iPhoto razem z iTunes są genialnymi narzędziami w połączeniu z iPhonem. Nie martwie się o żadne synchro a pamiętam jak musiałem synchronizować mp3 z Sony Erricssonem. Poraża bo wszystko na plikach a ja lubie miec porządek w folderach.

---------- Wpis dodano o 22:32 ---------- Poprzedni wpis dodano o 22:31 ----------

Fadro: w windzie masz opcje bezpieczne usuwanie sprzętu usb ale praktycznie jak wyjmiesz pendriva to nic ci sie nie pojawia. W MacOS jak wyjmiesz to masz info o tym żebys wczesniej klikał wysuń sprzet bo sie pliki moga uszkodzić

[fadro]

Co też i w innych systemach by się przydało, bo wielu o tym zapomina i później ZONK! Nie przepadam za przypominajkami wyskakującymi wszędzie, ale tą akurat uważam za sensowną.

[dziobolek]

[OT]

"wkurza mnie konieczność odmontowania urządzenia przed wyjęciem wtyczki"

W sensie, że USB czy FW? W innych systemach jest inaczej? Ja takiego nie kojarzę

Fadro: w windzie masz opcje bezpieczne usuwanie sprzętu usb ale praktycznie jak wyjmiesz pendriva to nic ci sie nie pojawia. W MacOS jak wyjmiesz to masz info o tym żebys wczesniej klikał wysuń sprzet bo sie pliki moga uszkodzić

No właśnie wyobraź sobie, że... Windows ma inaczej - dzięki bartg :wink:
Chodzi o to, że Windows po wyjęciu wtyczki USB (FW nie wiem - nie próbowałem na żadnej platformie)
nie "molestuje" użytkownika za każdym razem IMHO durnym komunikatem.
Tak, wiem... że w Windows jest "ikona" bezpiecznego usuwania sprzętu,
ale masz wolność wyboru tego, czy masz potrzebę jej użycia, czy też nie...

Przecież po wyjęciu wtyczki i tak już jest "po ptokach", więc...
Pod tym względem jak dla mnie Windows górą...

No i nigdy w Windows nie straciłem/uszkodziłem przez to żadnych plików/nośników.
[EOT]

Niom... a w nowym iMac 27" (MID 2011) wkurza mnie jeszcze brak możliwości wykorzystania go jako monitora...

Pozdrówka!

[bartg]

Windows po prostu nie molestuje nas komunikatem co nie znaczy że tam działa to lepiej. Działa tak samo tylko że Mac cały czas przypomina o bezpiecznym usunięciu sprzętu. Swoją drogą, życie jest zbyt krótkie żeby bezpiecznie usuwać urządzenie USB Brak możliwości używania jako zewnętrznego monitora jest IMHO dużo ograniczeniem. Ja sam zamiast iMaca wybrałem MacBookPro + HengeDocks + własny monitor. Jakby postawić HengeDocksa za monitorem to byłby prawie iMac xD, a płytki od góry by się wkładało. Nawet lepszy iMac bo można by go zamienić w MacBooka zawsze

[fadro]

"życie jest zbyt krótkie żeby bezpiecznie usuwać urządzenie USB" Zgadzam się z tym, niestety dyski na USB, SATA i FW odłączać trzeba. I póki używamy tych interfejsów odłączać trzeba dyski ręcznie (chyba, że ktoś jakiś magiczny sposób wymyśli...)

[michx]

"życie jest zbyt krótkie żeby bezpiecznie usuwać urządzenie USB" Padłem xD To nie jest jakaś pierdoła, np. jak stracisz dane które są Ci potrzebne na codzień w pracy/dane klientów/coś ważnego itp itd, poza tym to nie jest takie irytujące.

[zero cool]

@bartg
IMHO Win 7 troche przebajerowali

Hm, zważywszy na niewytłumaczalną nijakość i nieudaną sterylność X "IMHO" Microsoft może wieszać tyle świecidełek w Windows ile chce.