Idąc tym tropem to nie warto kupować niczego ponad bazowe wersje. Funkcjonalność takiego iPada 10 generacji w 95% (albo więcej) pokrywa się z tym, co mają droższe modele.
Ja podejrzewam, że to trochę wynika z natury Apple Watcha, który jest dosyć subtelnym urządzeniem. Jakby ktoś ponosił z miesiąc tego Ultra, a następnie przesiadł się z powrotem na niższy (albo w ogóle starszy model), to by pewnie zauważył różnicę w ekranie czy baterii.
Porównanie raczej nie jest trafione. iPada Pro 10.5 już nie mam, ale np. tam różnica vs bazowe modele to było odświeżanie ekranu i sama technologia ekranu, co było widoczne gołym okiem. Nie wspomnę już o szybkości działania itd. Natomiast Apple ultra ma dokładnie takie same „bebechy” jak AW 8, tylko bateria większa. Pod względem funkcjonalności to jest dokładnie to samo, bo to watchOS wprowadza nowości, a nie zegarek. Różnice, tak w skrócie, to tylko ta wmontowana syrena/alarm, fizyczny przycisk, trochę jaśniejszy ekran, bateria no i wygląd. Wyświetlacz niby trochę większy, ale ja po miesiącu użytkowania w ogóle nie widziałem różnicy vs Apple Watch stalowe, które mialem (tylko do tych wersji porównuję AW ultra). Także efekt wow minął i zegarek nie warty swoje ceny.
A co to w ogóle za „szafir” w Apple Watch Ultra??? Mniej wytrzymały od wyświetlacza w Galaxy Watch 5…
https://youtu.be/RF72hGIdrG8
A kosztuje o wiele więcej.
Każdy szafir w Apple Watch, czyli stalowe + ultra teraz, to są szafiry z nazwy. Zawsze tak było i pewnie będzie. W Fenix jest o klasę wyżej.