 
					
					 
	Makijaż u mężczyzn, co Wy na to?
			
				
					
						
					
					#51
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 03:24
 
					
					
			
				
					
						
					
					#52
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 03:43
			
				
					
						
					
					#53
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 03:54
 W ogole nie moge sobie wyobrazic sytuacji, ze o poranku walcze o miejsce przed lustrem w lazience ze swoim facetem, bo on, cholera musi zdazyc nalozyc tapete przed wyjsciem do roboty..
W ogole nie moge sobie wyobrazic sytuacji, ze o poranku walcze o miejsce przed lustrem w lazience ze swoim facetem, bo on, cholera musi zdazyc nalozyc tapete przed wyjsciem do roboty.. Jakis makabryczny zart..I ze marudzi, ze mu sie jakis kosmetyk konczy..
Jako 100% baba umalowanym kolesiom mowie stanowcze "nie"..Malo tego, wyraze swoje osobiste zdanie i napisze, ze ja wprost uwielbiam owlosione okazy. Mam mieszane odczucia jak widze wydepilowanych i naoliwionych kolesi..Takie cioty z silowni..Nazywajcie to jak chcecie..lans, estetyka, metroseksualizm..Mam to w nosie. Ja musze widziec jakis slad zezwierzecenia a takie wymuskane cuś jest przede wszystkim aseksualne..Podklad na twarzy, blyszczyk, wydepilowana klata, skorygowany ksztalt brwi..O matko, jak to ma byc norma to ja zmieniam orientacje..I uwierzcie, owlosiony koles moze miec czyste paznokcie, pieknie pachniec, miec zadbana cere..No nic, tylko klękać :grin: :grin: :grin:
 Jakis makabryczny zart..I ze marudzi, ze mu sie jakis kosmetyk konczy..
Jako 100% baba umalowanym kolesiom mowie stanowcze "nie"..Malo tego, wyraze swoje osobiste zdanie i napisze, ze ja wprost uwielbiam owlosione okazy. Mam mieszane odczucia jak widze wydepilowanych i naoliwionych kolesi..Takie cioty z silowni..Nazywajcie to jak chcecie..lans, estetyka, metroseksualizm..Mam to w nosie. Ja musze widziec jakis slad zezwierzecenia a takie wymuskane cuś jest przede wszystkim aseksualne..Podklad na twarzy, blyszczyk, wydepilowana klata, skorygowany ksztalt brwi..O matko, jak to ma byc norma to ja zmieniam orientacje..I uwierzcie, owlosiony koles moze miec czyste paznokcie, pieknie pachniec, miec zadbana cere..No nic, tylko klękać :grin: :grin: :grin:
					
					- Ka likes this
			
				
					
						
					
					#54
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 04:26
			
				
					
						
					
					#55
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 11:34
 Nimi rządzą trochę inne prawa - na ich twarzach nie może być widać niedoskonałości. Jakoś wątpię żeby np. Justin sam z siebie jak nie ma żadnego koncertu ani nic innego, wstawał rano żeby nałożyć sobie jakiś podkład, czy co tam się nakłada
 Nimi rządzą trochę inne prawa - na ich twarzach nie może być widać niedoskonałości. Jakoś wątpię żeby np. Justin sam z siebie jak nie ma żadnego koncertu ani nic innego, wstawał rano żeby nałożyć sobie jakiś podkład, czy co tam się nakłada  Jakieś malowanie oczu czy cokolwiek w tym stylu u facetów to sorry... po kiego czorta? Jeszcze mogę zrozumieć smarowanie się jakimś specyfikiem np. żeby zakryć pryszcze, ale makijaż? Taki jak robią sobie kobiety?
Jakieś malowanie oczu czy cokolwiek w tym stylu u facetów to sorry... po kiego czorta? Jeszcze mogę zrozumieć smarowanie się jakimś specyfikiem np. żeby zakryć pryszcze, ale makijaż? Taki jak robią sobie kobiety?
					
					
			
				
					
						
					
					#56
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 11:37
			
				
					
						
					
					#57
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 12:20
			
				
					
						
					
					#58
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 13:32
Skąd wy to wzięliście? Kobieta ma być piękna. A jak brzydka - to nie kobieta. Jak ładny facet - to nie facet. Pomyślcie najpierw, dlaczego baba ma być piękna, a facet nie. Jak się dobrze, głęboko zastanowicie, to stwierdzicie, że to strasznie głupie, ograniczone, wtórne myślenie.
No i zapraszam do odwiedzenia muzeów...
---- Dodano 29-12-2007 o godzinie 15:36 ----
"tak się robi", "tak się myśli"- gdyby wszyscy tak mówili, ten świat byłby piekłem.
			
				
					
						
					
					#59
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 13:37
			
				
					
						
					
					#60
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 13:57
			
				
					
						
					
					#61
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 14:29
			
				
					
						
					
					#62
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 15:19
Malowanie się = pedal.....
splycamy temat
http://www.4voo.com/...monials.htm#one
http://www.4voo.com/index.htm
oprocz ewidentnej checi poszerzenia rynkow zbytu przez firmy kosmetyczne,
bardziej interesujaca jest zmiana kanonu wygladu, ktora w malym zakresie dokonuje sie na naszych oczach ale na odcinku 200-400 lat to juz sie robi ciekawe, wystarczy zobaczyc jak wygladali mezczyzni na dworze ludwika n-tego
pedaly?
- luland likes this
			
				
					
						
					
					#63
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 16:00
jak Pan tak lubi klasyfikacje,Malowanie się = pedal.....
mac=pedał,
			
				
					
						
					
					#64
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 16:35
			
				
					
						
					
					#65
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 18:05
			
				
					
						
					
					#66
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 18:46
 facet ma być twardy, śmierdzieć benzyną, mieć smar za paznokciami a nie malować się kredką
 facet ma być twardy, śmierdzieć benzyną, mieć smar za paznokciami a nie malować się kredką  
					
					
			
				
					
						
					
					#67
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 20:12
nie zapędzajcie się tak za bardzo w tym naszym THINK DIFFERENT
facet ma być twardy, śmierdzieć benzyną, mieć smar za paznokciami a nie malować się kredką
I, jak to bylo w "Nocnym kowboju", nawet w najwiekszej niewygodzie, brudzie i bezdomnosci, obowiazkowo rano myc genitalia. Choćby w miejskim szalecie
 
					
					
			
				
					
						
					
					#68
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 20:23
 
					
					
			
				
					
						
					
					#69
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 29 December 2007 - 20:31
Porządne ciuchy są*fajne, chociaż*lakierek(ków) nie lubię*ze względu na to, że strasznie się brudzą. Za to nie lubię*pomalowanych facetów oraz pedałów. Są zaprzeczeniem natury.Boshe, buty lakierki, dlugi szal i parasol z wygieta grawerowana raczka....Czy Wam sie to podoba?
			
				
					
						
					
					#70
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 30 December 2007 - 03:23
 Slyszeliscie o zwrocie 'moim zdaniem'?? Bo mam wrazenie, ze wszyscy (kazdy z osobna) przypisujecie sobie prawo do wyrazania opini za cala ludzkosc... Ciesze sie
Slyszeliscie o zwrocie 'moim zdaniem'?? Bo mam wrazenie, ze wszyscy (kazdy z osobna) przypisujecie sobie prawo do wyrazania opini za cala ludzkosc... Ciesze sie  Tak wzgledem tych Waszych znienawidzonych gejow i bi. Polowa ludzi znanych w naszym kraju jest bi. Waszych szefow mozna w wiekszosci spotkac klubie dla gejow a swoich malzonkow nigdy nie mozecie byc pewni czy nie maja takowych zapedow...
Bo w Polsce to jest tak, ze 70% ludzi ma zapedy do biseksualizmu promil tego ma odwage sie przyznac...
Jednak trzymajmy sie tematu makijazu. Nie rzucajcie sie na temat gejow gdy wiekszosc z Was nie miala z zadnym kontaktu (przepraszam ale jednokrotne poznanie jednego geja nie uznaje za poznanie tematyki).
Tak wzgledem tych Waszych znienawidzonych gejow i bi. Polowa ludzi znanych w naszym kraju jest bi. Waszych szefow mozna w wiekszosci spotkac klubie dla gejow a swoich malzonkow nigdy nie mozecie byc pewni czy nie maja takowych zapedow...
Bo w Polsce to jest tak, ze 70% ludzi ma zapedy do biseksualizmu promil tego ma odwage sie przyznac...
Jednak trzymajmy sie tematu makijazu. Nie rzucajcie sie na temat gejow gdy wiekszosc z Was nie miala z zadnym kontaktu (przepraszam ale jednokrotne poznanie jednego geja nie uznaje za poznanie tematyki).
					
					
			
				
					
						
					
					#71
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 30 December 2007 - 10:22
			
				
					
						
					
					#72
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 30 December 2007 - 10:27
			
				
					
						
					
					#73
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 30 December 2007 - 13:03
Tym kimś byłem ja i o to właśnie mi chodziłoKtoś napisał o tym, że facet jest silniejszy. To nie tylko o fizyczność chodzi, co psychikę. Kobieta lubi czuć się bezpiecznie. Czasem ma gorszy dzień, potrzebuje wsparcia. I może o tę silność chodzi.

Co do 70% społeczeństwa mającego zapędy biseksualne... Wierzę, że jest to możliwe (tylko i wyłącznie w klubach dla gejów).
			
				
					
						
					
					#74
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 30 December 2007 - 13:52
			
				
					
						
					
					#75
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Posted 30 December 2007 - 14:02
No to jestem ciota, 'androgyniczna' istota (whatever ?!?), i wszystkie moje byle nie sa kobietami bo w zasadzie kobietom sie taki facet nie moze podobac...
Slyszeliscie o zwrocie 'moim zdaniem'?? Bo mam wrazenie, ze wszyscy (kazdy z osobna) przypisujecie sobie prawo do wyrazania opini za cala ludzkosc... Ciesze sie
Tak wzgledem tych Waszych znienawidzonych gejow i bi. Polowa ludzi znanych w naszym kraju jest bi. Waszych szefow mozna w wiekszosci spotkac klubie dla gejow a swoich malzonkow nigdy nie mozecie byc pewni czy nie maja takowych zapedow...
Bo w Polsce to jest tak, ze 70% ludzi ma zapedy do biseksualizmu promil tego ma odwage sie przyznac...
Nie tyle jestes ta ciota co raczej tak mozesz byc postrzegany i tego nie przeskoczysz chocby dlatego ze ty masz prawo wygladac jak chcesz a ja mam prawo oceniac ciebie tez jak chce.
Po drugie piszesz o "moim zdaniem" wiec dodaj te moim zdaniem do reszty wypowiedzi bo wyglada na to ze generalizowanie jest ok tylko z twojej strony?
I po trzecie to super bawi i cieszy mnie nazywanie Polski krajem zasciankowym, ze wszedzie dookola jest to rozumiane badz tolerowane i politycznie poprawne itd tylko u nas taka wiocha

hehe "Moim zdaniem" bardzo slusznie. Uwielbiam te wiesniackie nasze postawy i poglady.
Chyba jeszcze tylko u nas murzyna mozna nazwac murzynem i stwierdzic ze homoseksualizm to nie jest norma i ogol lecz margines.
I ciesze sie ze wciaz mam prawo do takich pogladow mimo licznych zakusow nawracania ze strony lewackiej Europy.
A malowanie sie facetow uwazam za zenujace, komiczne i niestety transwestyckie. Czy Lulandowi sie podoba czy nie to moje poglady reprezentuje 90% ludzi co najmniej w tym kraju (z czego jestem bardzo rad hehe) i ewentulane nazywanie mnie zacofancem, zasciankowcem itd z ust umalowanego faceta przyjme z wielka radoscia
 Bo on ma prawo nazywania mnie jak chce a i ja z dzika rozkosza czynie to samo.
 Bo on ma prawo nazywania mnie jak chce a i ja z dzika rozkosza czynie to samo. Konflikty zaczynaja sie gdy umalowani, geje i inni uwazaja ze tylko oni maja racje..Wymagaja akceptacji i tolerancji sam tego nie okazujac ale to bardzo typowe.. Ja z kolei tego nie wymagam wrecz uwazam ze to nie mozliwe ale to odrebna kwestia.
Takze malowaniu mowie stanowcze nie, nie zawacham sie zaszufladkowac ten "nurt" do trans-metro-gejowego( cokolwiek to znaczy), ba, malo tego, uwazam wrecz ze mam racje i boje sie ze jestem "niereformowalny" w mych pogladach

Dla postepowego "europejczyka" musze wydawac sie okropny i straszny..

To co pozytywne to wcale nie czuje sie lepszy
 Po prostu nie dam sobie wmowic ze tego typu zachowania sa Ok i  ze powinienem to akceptowac/tolerowac.
 Po prostu nie dam sobie wmowic ze tego typu zachowania sa Ok i  ze powinienem to akceptowac/tolerowac.W ich oczach jestem i bede wiesniakiem.. i w sumie "wisi mi to niskim kalafiorem"
 
					
					- MacDada likes this
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users



 
			
			
			
				 
				
				
			 
			
			 
				
				
			 
			
			
 
				
				
			 
				
				
			 
				
				
			 
				
				
			 
				
				
			 
				
				
			 
				
				
			 
				
				
			 
				
				
			 
				
				
			 
			
			 
				
				
			 
				
				
			 
				
				
			





