Panowie, dramat.
Wsadziłem do MBP Early 2008 SSD Samsunga 840.
Zainstalowałem czystego Mountain Liona i już sama zabawa przeglądarką mocno mnie zaniepokoiła. Co jakiś czas (kilka razy na minutę) po kliknięciu w dowolny link/cofnięcie się w przeglądarce/włączeniu innej aplikacji, komputer zastyga/zwiesza się/nie reaguje przez 1-3 sekundy, potem wszystko wraca do normy. Raz kręci się kolorowy wiatrak, raz kursor wygląda normalnie. Podczas używania chwilami totalnie zamula, jakbym miał uruchomione 20 programów a w tle robiło się indeksowanie Spotlight'a. Ogólnie system działa jakby nie mógł 
Piszę, że to dramat, bo lepiej mi działał sprzęt jak miałem stary, zwykły dysk. Spodziewałem się, że na SSD będzie lepiej - i fakt, odpala się w kilka sekund, ale otatecznie te zwieszki powodują, że nie idzie normalnie pracować.
Spotkał się ktoś z Was z czymś takim?
Pozdrawiam.
Też próbowałem takiego rozwiązania, ale z Samsung830.
Dyski te są niekompatybilne z wersją SATA I w MPB Early 2008 i stąd występujące zawieszanie komputera (zwłaszcza przy pracy na plikach np. w Finder).
Druga sprawa to Lion czy też Mounatin Lion są systemami "za ciężkimi" do tych generacji z uwagi na możliwość instalacji max. 4 (6) GB RAM.
Ja powróciłem do Snow Leopard,,który nie ma nowych bajerów, ale jest systemem b.stabilnym.
Reasumując - jeśli chcesz szybki i responsywny MBP early 2008 to"
1) inny dysk SSD (polecane chyba były Crucial M4 jako bezproblemowe i kompatybilne z SATA I... - poszukaj w tym wątku)
2) Snow Leopard jako system