Zdumiony poki co tylko tu o tym pisze. A komis mnie oszukal chocby mowiac o tym ze im niby inne pudelko przynioslem. Poki co tylko tu jest rozdmuchana sprawa, sprawa perfidnego oszustwa jakiego sie dopuscila firma nexus gsm dzialacej pod branza teletorium zalezy tylko od niej jak sie dalej potoczy.
I cos mi mowi ze pod nickim zdumionego kryje sie pracownik jednej lub 2 firmy.
Zdumiony oczywiscie moge sie mylic ale Twoje posty jak bronisz tej firmy na to wskazuja...
i skoro uważasz, że pod moim nikiem kryje się pracownik, to dlaczego nie pójdziesz po rozum do głowy i nie skorzystasz z moich rad?
Ja trafiłem tu z wykopu, przez przypadek, a to znaczy że są już dwa miejsca. Naprawdę uważasz, że nic się nie dzieje jak piszesz tu? owszem gdybyś napisał kupiłem telefon od firmy xxx, kurde była cegła, co mam zrobić pomóżcie, ok było by to w porządku. Ty jedziesz po bandzie, wymieniłeś już 3 firmy, jedna większa od drugiej. Sam ukrywasz się pod nikiem na forum i wydaje Ci się, że piszesz tu, wyzywasz oczerniasz, i jesteś bezkarny, i nikt Ci nic nie zrobi? Nie jesteś anonimowy, nie jesteś Spiderx, tylko nazywasz się xxxxxx xxxxxx i mieszkasz w xxxxxx pod numerem xx/xx i zapomniałeś, chyba że byłeś na policji.
Chciałeś się wygadać, trzeba było iść do dziewczyny, pogadać z kumplami w pubie, wytrzymać tydzień, a potem cieszyć się ze swojego telefonu, a teraz teraz to już za bardzo nie ma z czego się śmiać.
Pracuje w handlu i usługach pewnie więcej lat niż Ty masz życia, jak klient przychodził i miał zniszczony, niesprawny sprzęt, a uszkodzenie wcale nie wskazywało, na to że "stało się samo", a do tego klient był spokojny, merytoryczny, współpracował to zwykle wiele spraw dało się załatwić tak, że wychodził z nowym sprzętem. Natomiast jak przyszedł ktoś, kto nawet miał rację, ale od progu pienił się, szarpał, rzucał mięsem, to uwierz mi, procedury gwarancyjne, bieganie po rzecznikach, sądach, odwołania, jednej drugiej strony, potrafią zamienić w piekło życie każdemu klientowi. Do tego koszty, adwokaci, itd i na końcu zostajesz z uszkodzonym sprzętem, z rachunkiem od prawnika, rachunkiem za ekspertyzy, i dochodzisz do wniosku, że w coś co było warte 1000zł wpompowałeś 3 razy więcej kasy i nadal jesteś w punkcie wyjścia, i do tego nic nie możesz napisać, ba wyrok sądu jest jednoznaczny, "nie masz racji". Przeszedłem taką ścieżkę zdrowia, nic nie osiągnąłem, i nikomu tego nie życzę. Naprawdę nie rozumiem dlaczego nie chciałeś się dogadać z nimi, tylko poszedłeś na noże. zdajesz sobie sprawę, ze duże firmy mają swoje działy prawne, ludzi którzy żyją z taki spraw i za to im płacą. Ty chyba nie jesteś prawnikiem, ale zdaje się, że masz bardzo dużo czasu na tułaczkę po sądach, weźmiesz urlop bezpłatny, żeby spędzić życie dochodząc swoich praw?
Mam nadzieję że masz porządnego prawnika, i nie bedziesz na niego zbierał tak długo jak na Iphona, nadal uważasz, że wymienianie firm z nazwy i twierdzenie, że CIę oszukali jest w porządku, mimo tego, ze sprawa jest w toku i nie wyczerpałeś jeszcze wszystkich możliwości dochodzenia swoich praw? to zapytaj prawnika o to co wyprawiasz, pochwal się rzecznikowi praw konsumenta. I napisz proszę co CI powiedzieli
i pamiętaj nie zawsze, ten co krzyczy najgłośniej ma rację