Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

[moderatorzy] Był temat,nie ma tematu!!!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
208 odpowiedzi w tym temacie

#126 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 15 grudnia 2006 - 14:38

skoro ja jej nie mialem to czemu doktorkowi wyszlo ze mam?


A skąd ja mam wiedzieć? Jest kilka rodzajów dysleksji, może występować też w różnym natężeniu. Ja mam dysleksję i sobie jakoś radzę, nie robię dużo błędów, natomiast mój brat ma dysleksję w dużo bardziej zaawansowanej formie, ma wielkie problemy z czytaniem nie mówiąc już o pisaniu. I nie można o nim powiedzieć że jest leniwym głąbem, właśnie kończy studia, musi tylko w naukę włożyć dyżo więcej pracy niż inni.

#127 Krzysiek

Krzysiek
  • 4 184 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 15 grudnia 2006 - 14:47

A skąd ja mam wiedzieć? Jest kilka rodzajów dysleksji, może występować też w różnym natężeniu. Ja mam dysleksję i sobie jakoś radzę, nie robię dużo błędów, natomiast mój brat ma dysleksję w dużo bardziej zaawansowanej formie, ma wielkie problemy z czytaniem nie mówiąc już o pisaniu. I nie można o nim powiedzieć że jest leniwym głąbem, właśnie kończy studia, musi tylko w naukę włożyć dyżo więcej pracy niż inni.



a czy posiadanie dysleksji musi oznaczac ze nie mozna studiow skonczyc? mi nie chodzi o to ze kazdy kto ja ma to jest glabem tylko o to ze Ci ktorzy ja maja i nie probuja nic z nia zrobic sa leniwymi niedoukami. bo po co pisac poprawie jak ma sie papierek i wiecej czasu na egzaminach?

#128 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 15 grudnia 2006 - 15:00

a czy posiadanie dysleksji musi oznaczac ze nie mozna studiow skonczyc? mi nie chodzi o to ze kazdy kto ja ma to jest glabem tylko o to ze Ci ktorzy ja maja i nie probuja nic z nia zrobic sa leniwymi niedoukami. bo po co pisac poprawie jak ma sie papierek i wiecej czasu na egzaminach?


Ja również uważam że nie ma usprawiedliwienia dla lenistwa. Wk..wia mnie tylko jak poraz kolejny czytam jak jakiś mądrala pisze że nie ma czegoś takiego, że to tylko lenistwo, nieuctwo i inne takie. I jeszcze porównuje dyslektyków do dresów z pałami. I pisze to nie byle głąb tylko wykładowca akademicki. Koszmar.

Po napisaniu tego posta przeczytałem go kilka razy i poprawiłem kilka błedów typowo dyslektycznych. Można? Można. Także nie usprawiedliwiam Pana Janusza_miszcza, miszczu, weź się do roboty!

#129 Krzysiek

Krzysiek
  • 4 184 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 15 grudnia 2006 - 21:57

a kto do dresow porownywal dyslektyków...????

#130 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 15 grudnia 2006 - 22:01

andrzej do nadpobudliwości a jesli chodzi o te testy to naprawde to jest wiele godzin u psychologa i nie łatwo to oszukac (jeżeli w ogole sie da oszukać)

#131 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 grudnia 2006 - 22:39

Że się tak wtrącę off-line'owo: Dysleksja i dysortografia to nic. Słyszeliście o dyskalkulii?

Nawet ktoś się postarał i umieścił calkiem sporo na ten temat w Wikipedii. ROTFL :D

Mnie się dużo bardziej podoba schorzenie pod nazwą "dyssziftia" - niemożność stosowania w pisanych tekstach wielkich liter ;-)

Wcale nie jest najłatwiej, żeby się zasłonić dysleksją trzeba ją mieć i tyle. Nie ma o czym dyskutować.

andrzej do nadpobudliwości a jesli chodzi o te testy to naprawde to jest wiele godzin u psychologa i nie łatwo to oszukac (jeżeli w ogole sie da oszukać)

Teoretycznie tak, ale pod jednym warunkiem: uczciwego psychologa. Niestety wiem o wielu, bardzo wielu przypadkach, kiedy delikwent dostawał zaświadczenie z zupełnie innych powodów, niż posiadanie dyscokolwiek. Ba, znam gimnazjum, w którym zaświadczenia posiada... 75% uczniów jednej klasy. Lokalna epidemia, czy może jednak coś zupełnie innego?

#132 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 15 grudnia 2006 - 22:49

hmmm dziwne ja gimn skonczylem 3 lata temu i tak nie bylo teraz jestem w 3 technikum i z dys sa dwie osoby i obie maja dysgrafie (jedna to ja)

#133 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 grudnia 2006 - 23:03

Bo to moda regionalna i raczej w, hm, mniej renomowanych szkołach, więc Twoje szczęście, że na nią nie trafiłeś. A ja, z racji pomagania dzieciakom z różnych dziwnych środowisk, co i rusz słucham opowieści o takich przypadkach. Dzieciaki niemal wprost są uczone cwaniactwa.

#134 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 16 grudnia 2006 - 09:16

wiesz co do renomowanej szkoly nie chodzilem (kiedys miala bardzo zla reputacje, ale jak kilka osob ja opuscilo to sie to zmienilo ale nie zmienia to faktu ze renomowana nie jest)

#135 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 16 grudnia 2006 - 10:33

Chwilę !!!!, Pogubiłam się trochę. Czy może ktoś wie co to znaczy być na przykład maturzystą? Czy to przypadkiem nie jest tak, że można przyjąć, że jest to ktoś taki, co trochę wie o kraju w którym robił maturę, że jakoś potrafi się posługiwać językiem tego kraju i wie ile to 2+2 czyli popisać się wiedzą międzynarodową? Nie wiem co to dysleksja, ale chyba wiem co to jest dyskalikulia nie potrafiąc zapamiętać, że 7*8 to 56 przez długi czas. Dlaczego nikt mnie nie skierował na badania, po których mogłabym być urzędowo zwolniona z zapamiętywania tego i innych aksjomatów raczej uznając uznając, że jestem dysnormalna lub leniwa, co było zresztą oczywistą prawdą, bo tak na prawdę szkoda mi było czasu ( i zasobów pamięci) zarówno na to, jak i na wkuwanie symboli pierwiastków chemicznych i innych takich rzeczy. Lecz pod presją "lufy" i braku "papieru", że genetycznie dyskalikulą obciążona jestem, to nawet z Euklidesem i Mendelejewem udało mi się zaprzyjaźnić, czyli jednak jakieś minimum wiedzy w tej dziedzinie (i innych dziedzinach) posiąść, co nie przyszło łatwo. Okazało się to jednak możliwe. W konsekwencji wiem że procenty występuje nie tylko w czystej, ale także na rachunku bankowym, co nie czyni wprawdzie jeszcze ze mnie orła z matmy, ale nie też nie jest to szkodliwe dla otoczenia, przy najmniej nie aż tak, gdy ktoś mi wyzna że widział {rze qń wsedl na mrufke} bo jak się wydaje zbyt wiele oczekuje ode mnie wysiłku, abym domyśliła się o co chodzi. Zatem, można tworzyć sobie najróżniejsze usprawiedliwienia, nawet te nadzwyczaj mądrze brzmiące, kolekcjonując certyfikaty z podpisami autorytetów w tym medycznych, co jednak nie mienia faktu, że list (czy wpis na tym Forum) z kardynalnymi błędami ortograficznymi zawsze może być potraktowany jako wyraz braku szacunku dla czytelnika (czytelników). Pozdrawiam. PS. 1. Ojciec mi mówił, że jak w szkole oddał pracę domową z błędem ortograficznym, to na następna lekcje musiał przynieść przepisany 50 razy ten wyraz tym razem poprawnie. Ale w wtedy nie było samorządów uczniowskich, a pani nauczycielka nie bała się o posądzenie o molestowanie ortograficzne (lub inne ) uczniów. PS. 2 Pozostaje mieć nadzieję, że dysklektyk, nie uprze się aby studiować polonistykę, a po ukończeniu informatyki, opis programu stworzonego przez siebie pozostawi koledze nie obdarzonemu tą przypadłością.

#136 KrucaBomba

KrucaBomba
  • 509 postów

Napisano 16 grudnia 2006 - 10:36

Ja pamiętam że u mnie w szkole była "moda" na dysleksję, jak miało się papier to miało się więcej czasu na pisanie jakichś egzaminów i cała ta dysleksja to jakaś choroba cywilizacyjna (nie chodzi o samą dysleksję tylko o urojenie że się ją ma), kiedyś przecież tego nie było. U mnie w grupie na 26 osób chyba z 7 ją miało i nikt nie robił obowiązkowych ćwiczeń w zeszycie i też nie wyglądało w rzeczywistości na to żeby ktoś cierpiał na dysleksję

#137 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 16 grudnia 2006 - 10:50

widze ze tylko pank i kilka innych osob wiedzą co to za problem bo spotkały sie z osobami (lub nimi są) z jakąś dysfunkcją a reszta, pisze ze to lenistwo lub załatwianie :P i naprawde nie wiedzą jaki to jest wielki problem dla osoby która go posiada.

#138 KrucaBomba

KrucaBomba
  • 509 postów

Napisano 16 grudnia 2006 - 11:04

A skąd Ty możesz takie rzeczy wiedzieć? Ja mam znajomego dysortografa i jak postara się to nawet czytelnie napisze. Wszyscy rozumiemy co to za ból lecz większość przypadków z jakimi się spotykamy to jednak lenistwo, oszustwo, brak chęci do poprawy, grożenie nam, zabranianie nam poprawy czyichś błędów więc nie dziw się że nie traktujemy poważnie osób które robią z nas sobie jaja

#139 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 16 grudnia 2006 - 11:34

widze ze tylko pank i kilka innych osob wiedzą co to za problem bo spotkały sie z osobami (lub nimi są) z jakąś dysfunkcją a reszta, pisze ze to lenistwo lub załatwianie :P i naprawde nie wiedzą jaki to jest wielki problem dla osoby która go posiada.

Ależ co Ty piszesz? Co ma piernik do wiatraka? Świadomość tego jak upierdliwą jest dysleksja dla osoby nią dotkniętej, nie ma nic wspólnego ze świadomością, że wiele osób udaje tę dolegliwość ze zwykłego lenistwa. Ale nawet autentyczny dyslektyk, jeżeli będzie prezentował postawę "jestem dyslektykiem, więc możecie mi skoczyć tam, gdzie możecie pana majstra w dupę pocałować", nie ma co liczyć na taryfę ulgową. Bo mając świadomość własnej ułomności, należy się starać minimalizować jej upierdliwość dla otoczenia. A współczesne narzędzia pozwalają na to z powodzeniem. Wystarczy odrobina dobrej woli.

#140 tomeczek43

tomeczek43
  • 746 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 16 grudnia 2006 - 11:54

i tam mnie tam szczegolnie nic takiego nie spotkalo ale nie warto powielac tematu poruszonego wczesniej wystarczy zauwazyc tak magiczna opcje jak przeszukaj forum ;)

#141 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 16 grudnia 2006 - 12:18

kruca dysortografia to problem z ortografia a dysgrafia to problem z czytelnym pisaniem ze skrucha przyznaje sie do błędu (a własnciwie całego posta) i przyznaje w pełni racje haidiemu

#142 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 16 grudnia 2006 - 12:36

Czy w ślad za skruchą można można przyjąć także, że zgadzamy się, że ułomność nie powinna być podnoszona do rangi cnoty, a wyjątki do rangi reguły. Innymi słowy, ingerencja moderatorów w ortografię wpisu nie jest zamachem na wolność wypowiedzi mimo korekty jej formy?

#143 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 16 grudnia 2006 - 13:13

zgadzam sie z tobą moniko :D

#144 krzemien

krzemien
  • 1 038 postów
  • SkądRG21 7UQ

Napisano 16 grudnia 2006 - 14:24

Hihi, 'gdzie diabeł nie może, tam babę pośle' :D

#145 Andrzej

Andrzej
  • 1 975 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 16 grudnia 2006 - 15:03

a kto do dresow porownywal dyslektyków...????

Wychodzi na to że ja, Samo Zło...
Ale pisałem o samej ZASADZIE USPRAWIEDLIWIANIA się...
Nie pisałem też o testach czy schorzeniach, ale o ZAŚWIADCZENIACH. A tu nie potrzeba nawet nieuczciwego psychologa, wystarczy przejść się na bazar... Jeśli ktoś tego nie zrozumiał, to rzeczywiście ma problem z rozumieniem języka pisanego.
I nie było moją intencją obrażanie niepełnosprawnych. Na codzień mam do czynienia z dziećmi z różnymi stopniami uszkodzeń, przy których dysleksja, dysgrafia itd. są dolegliwościami wręcz nieznaczącymi...

#146 KrucaBomba

KrucaBomba
  • 509 postów

Napisano 16 grudnia 2006 - 15:34

kruca dysortografia to problem z ortografia a dysgrafia to problem z czytelnym pisaniem

ze skrucha przyznaje sie do błędu (a własnciwie całego posta) i przyznaje w pełni racje haidiemu


A kto geniuszu wspomniał o dysfunkcjach?

Czy w ślad za skruchą można można przyjąć także, że zgadzamy się, że ułomność nie powinna być podnoszona do rangi cnoty, a wyjątki do rangi reguły. Innymi słowy, ingerencja moderatorów w ortografię wpisu nie jest zamachem na wolność wypowiedzi mimo korekty jej formy?


Czyli według Ciebie ocenzurowanie na tym forum słowa "ku.wa" albo banowanie osób umieszczających tutaj zdjęcia pornograficzne to jest zamach na wolność*wypowiedzi?

#147 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 16 grudnia 2006 - 15:50

@kruca napisales ze kolega twoj ma dyortografie a to co innego ale co tam juz po temacie :D

#148 KrucaBomba

KrucaBomba
  • 509 postów

Napisano 16 grudnia 2006 - 15:54

To nie co innego bo na dysortografię też można załatwić papiery, nie starać się poprawić i mówić że wszystko jest be i mam was w dupie.

#149 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 16 grudnia 2006 - 16:00

A skąd Ty możesz takie rzeczy wiedzieć? Ja mam znajomego dysortografa i jak postara się to nawet czytelnie napisze.(...), zabranianie nam poprawy czyichś błędów więc nie dziw się że nie traktujemy poważnie osób które robią z nas sobie jaja

o ten tekst mi chodzi tylko to było sprostowanie to tego co napisałes juz mniejsza z tym

a tak btw by napisal dysortograf:
"pot piurkiem lerzy rzułta dłógopiz"

tak na marginesie ale jak jest pracowity to wszystko sprawdzi i nie bedzie problemu

btw. powiedz kruca na co w polsce papierów ze znajomościami lub odpowiednim portfelem papierów nie załatwisz ???

#150 KrucaBomba

KrucaBomba
  • 509 postów

Napisano 16 grudnia 2006 - 16:11

E tam maslaq tyle Ci powiem: Dołączona grafika




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych