[Łukasz Ignacyk]

Do zakupu aira jescze trzeba ponadto doliczyc zakup jakiegoś dodatkowego dysku i robi sie nam coraz wyższa cena...

Wtedy dla równowagi, do ceny MBP trzebaby doliczyć koszt wywiany HDD na SSD.

[caligator]

nie chodzi mi o dokupienie do air'a dysku SSD ale o większy dysk nawet standardowy... nigdy nie miałem SSD i jeszcze nie czuje potrzeby zmiany standardu więc dla mnie 750GB w moim MBP jest idealnym rozwiązaniem...

[dredg]

Dlatego, ze nie miales ssd to tak piszesz, mnie krew zalewa jak slysze to chrobotanie, o predkosci nie wspomne, dzis jak kupowalem macbooka pro to powiedzieli mi ze dolza mi do maca ssd ktory zostal mi ze "starego", bez utraty gwary, za tydzuen lece to zrobic (-;

[waluigi]

nie chodzi mi o dokupienie do air'a dysku SSD ale o większy dysk nawet standardowy... nigdy nie miałem SSD i jeszcze nie czuje potrzeby zmiany standardu więc dla mnie 750GB w moim MBP jest idealnym rozwiązaniem...

Jak poużywasz SSD to zmienisz zdanie. Nawet kosztem trzymania danych na dwóch dyskach, różnica w wydajności, pracy na baterii i generowanym hałasie jest kolosalna.

dzis jak kupowalem macbooka pro to powiedzieli mi ze dolza mi do maca ssd ktory zostal mi ze "starego", bez utraty gwary, za tydzuen lece to zrobic (-;

A normalnie tracisz gwarancje? Wydaje mi się że oficjalnie w MBP można wymienic dysk i ram bez utraty gwarancji..

[dredg]

A normalnie tracisz gwarancje? Wydaje mi się że oficjalnie w MBP można wymienic dysk i ram bez utraty gwarancji..

Chodzilo mi o imac'a ktorego kupilem 3 tygodnie temu ;-) air'a kupilem w tym tygodniu (10% znizki bo bylo otwarcie nowego sklepu), a wiadome ssd jezst juz w srodku, pro kupilem wczoraj, ale to do firmy nie tylko ja bede z niego korzystal wiec moze byc ten hdd

[fischu]

Tak wtrącę się do rozmowy. Od pewnego czasu zauważyłem pewną przypadłość użytkowników MyApple do zachwalania MacBooków Air i przy niemal każdym temacie dotyczącym wyboru Air vs Pro, wybór pada właśnie na niego. Mnie osobiście to troszkę dziwi, ponieważ sam stałem nie tak dawno przed wyborem Maca i długo zastanawiałem się, czy nie lepiej dopłacić do nieco lżejszej i ładniej wersji. To co mnie jednak przekonało znacząco do Pro to możliwość bezproblemowej rozbudowy, dodatkowo nie mającej wpływu na gwarancję producenta. W ten oto sposób za kwotę 4800 zł udało mi się uzyskać w benchmarku lepsze wyniki aniżeli wersja Air z procesorem i7. Podejrzewam, że jeśli dołożę dodatkowe 300 zł, co i tak będzie sumowało na mniejszą kwotę niż najtańszy 13" Air, wymieniając RAM na 8GB Kingston HyperX na szynie 1600MHz, wynik ten ulegnie jeszcze większej poprawie (powinien oscylować w granicach 350-400). Co jest dla mnie bardziej dziwne, od pewnego czasu prócz MyApple przeglądam "konkurencyjne" zagraniczne forum MacRummors i tam użytkownicy jabłek przeważnie polecają wersję Pro. Od czego to zależy... nie wiem

[Łukasz Ignacyk]

W ten oto sposób za kwotę 4800 zł udało mi się uzyskać w benchmarku lepsze wyniki aniżeli wersja Air z procesorem i7. Podejrzewam, że jeśli dołożę dodatkowe 300 zł, co i tak będzie sumowało na mniejszą kwotę niż najtańszy 13" Air, wymieniając RAM na 8GB Kingston HyperX na szynie 1600MHz, wynik ten ulegnie jeszcze większej poprawie (powinien oscylować w granicach 350-400).

Pokaz screen z tymi wynikami

[fischu]

Postaram się to zrobić jeszcze dzisiaj. Oczywiście wynik uzyskany na xBench 1.3 (sugerowałem się wynikami dostępnymi na forum MacRummors). Nie pamiętam dokładnie ile wyszło, ale sam zdziwiłem się ilością ogólną przyznanych punktów i ogólnie wynikami testu

[elita]

fischu: to zależy od preferencji użytkownika. Ja zdecydowałem się na Air np ze względu na matrycę hires i ultramobilność i gdzieś miałem jego wydajność. Dla mnie (osoby programującej - z reguły zdalnie) moc laptopa ma nikłe przełożenie na efekty bo i tak łączę się nim do maszyny o której najlepszy pro może tylko pomarzyć - bo to jest np 2 procesorowy xeon z 32GB ram i 4TB macierzy w tym 270GB w SAS. Liczyło się 1kG wagi mniej, małe wymiary i 900 linii z których mam nawet 100 wierszy kodu - aby ogarnąć całą np funkcję na 1 ekranie - proste. Czy prowadząc część biznesową swojego interesu mam więcej wierszy w arkuszu kalkulacyjnym - to i to dla mnie przekłada się na realne złotówki lub więcej czasu dla siebie. Argument o możliwości rozbudowy jest dla mnie poroniony, bo też mogę rozbudować Air - jak? - zmienię go na nowy model Że nie zrobię tego tak tanio, cóż - to narzędzie pracy - wymieniam je co 2 lata. Mogę go sprzedać, dołożyć 1500 (62zł/mc) i kupić nowy. A że ma c2d i 2GB? cóż nie wymagam od niego 100fpsów w jakiejś grze czy renderowania wideo fullhd. Zwróć też uwagę że Air to klasa ULV - tu są inne realia i inne zadania biznesowe, to nie jest maszyna produkcyjna. No i o ile MBP są komputerami dość drogimi w swojej klasie o tyle MBA jest jednym z tańszych maszyn na rynku ULV, a na pewno najtańszym z matrycą hires. Kolejna sprawa: teraz sobie siedzę i piszę z Aira - 44C - komputer zimny, 6h19m bateria, wiatrak 2k - zrobisz to z CPU z TDP 40W? - nie. Cały MBA pobiera teraz 7.2W!

[fischu]

W twoim przypadku jak najbardziej się zgodzę, ale ileż takich przypadków się pojawia Pracujesz mackiem, przez co kupno nowszej jego wersji można potraktować jako inwestycję, bądź po prostu jako rutynową wymianę narzędzia pracy. Większość osób pyta natomiast co wybrać, jeśli chodzi o MacBooka do zastosowań domowych typu: uczelnia, amatorska obróbka grafiki/filmów/dźwięku. Znając życie taka osoba wymieni sprzęt nie prędzej niż za 2-3 lata. Fakt faktem, może to być i tak znikomy czas i wydajność przez ten okres znacząco się nie zmieni, jednak warto mieć komfort psychiczny, że w razie potrzeby można dołożyć trochę RAMu, bądź wymienić dysk na większy/szybszy. Ma to duże znaczenie, tym bardziej zwracając uwagę na kwotę jaką trzeba wydać na Aira z (powiedzmy) 4GB RAMu i 128GB dyskiem SSD. Dodatkowym plusem wydaje mi się być brak problemów z wymianą podzespołów w razie awarii (mam tu oczywiście na myśli głównie dyski HD, wadliwe SSD, czy też kości RAM). Powiedzmy z mojego otoczenia niewiele osób wykupuje dodatkową opiekę Apple Care, a w momencie problemów zaczyna się płacz. Przy Pro idziesz do sklepu, kupujesz, samemu wymieniasz i masz po kłopocie (nie wnikam w bardziej poważne naprawy). Mówisz, że łączysz się do na prawdę mocnych jednostek w razie potrzeby. Tu masz przewagę nad zwykłym śmiertelnikiem, bo nie każdy ma możliwość dostępu, lub nie każdego stać na posiadanie dodatkowej maszyny, a do tego takiej jak wspominasz. W większości przypadków ludzie szukają czegoś co zastąpi im nie jedno ale 2, czasami 3 urządzenia. Na palcach można byłoby wyliczać właścicieli firm, bądź szczęściarzy z niezłą gotówką w kieszeni mogących pozwolić sobie na dodatkowego Maca Pro, czy choćby nawet MacBooka Pro 15. Ty nie tyle posiadasz drugi sprzęt, ale także dobrą alternatywę do wykonywania wszelakich czynności do których wydajność sprzętu jest bardzo istotna. MacBook Air nie jest demonem prędkości w podstawowej konfiguracji. Trzeba się mocno zastanowić co się woli wybrać, wygodę vs stosunkowo niezłą wydajność. Jak już wcześniej wspomniałem dość niewielkimi kosztami można podciągnąć wydajność Pro do najmocniejszego Aira. W sklepie już ta różnica będzie olbrzymia. Dlatego też gdy z kimś rozmawiam i ten ktoś pyta się mnie czemu nie Air, odpowiadam, że oczywiście chciałbym go mieć, ale gdybym już miał go kupować to wybrałbym najmocniejszą jego wersję, a cena jak dla mnie takiego modelu jest zaporowa i trochę przesadzona. Air jest dobrym zamiennikiem komputera głównego, bądź w charakterze urządzenia, który do niczego innego służyć nie będzie aniżeli prowadzenie firmy (w tym programowanie takie jak w twoim przypadku - ogólnie praca). Co z tego, że później ktoś wyda tyle grosiwa z portfela, jak w wielu przypadkach poza samym faktem kupienia Aira (bo jest fajny) ten sprzęt nie spełnia swojego zadania. Z takimi sytuacjami również się spotkałem. Ludzie potrafią kupić ten model a potem leży podpięty pod kabel, bo szkoda cykli baterii marnować. Trzeba kupować sprzęt na, który daną osobę stać, a nie bez pomyślunku.

[Łukasz Ignacyk]

Z drugiej strony nie ma co kierować się rozsądkiem, bo to tylko kupno laptopa.

[fischu]

Bierz pod uwagę, że nie żyjemy w kraju, w którym nawet co trzecią osobę stać na MacBooka w jakiejkolwiek wersji. Wiele osób spędzi godziny przy wyborze samochodu za 5000-10000 zł, a co się musi dziać przy zakupie laptopa Troszkę zagłębiłem się w temat swoimi subiektywnymi rozmyśleniami, ale chciałem zwrócić uwagę na problem iż niektórzy kupują Aira nie myśląc czy jest mu do czegokolwiek potrzebny i czy nie lepiej opłaca się kupić wersję Pro, z paru podstawowych powodów, które wcześniej podałem. A później co gorsza taka osoba doradza kolejnej. No jakiż jest sens kupowania uczniowi liceum MacBooka Air? Prędzej sprzęt się zestarzeje i trzeba będzie go wymienić, niż dzieciak zdąży go wykorzystać. Bądź po co dopłacać do mniejszej wagi, jeśli MacBook będzie i tak podpięty pod ładowarkę.

[Łukasz Ignacyk]

Zaryzykuję stwierdzenie, że kupujący laptopa za 5 tys. zł ma samochód za 50 tys. zł albo więcej i raczej nie kieruje się w życiu rozsądkiem, bo inaczej miałby peceta z Windowsem.

[elita]

Ej no bez przesady, ja też amatorsko obrabiam zdjęcia i MBA nie jest tu jakimś ograniczeniem (a ja mam jeszcze c2d!). Do wywołania i podretuszowania kilku fotek nie potrzeba od razu i5/7 i 8GB - na MBA obrabiam RAWy z 5dmk2 (22Mpix) i komputer sobie radzi - jak na amatorskie potrzeby - pewnie, nie daję mu do roboty 200 plików hurtem - ale amator tego nie robi.

---------- Wpis dodano o 23:25 ---------- Poprzedni wpis dodano o 23:11 ----------

fischu: non stop faworyzujesz moc obliczeniową i możliwość rozbudowy - a to tylko (dla wielu) mało znaczące parametry laptopa, nie wspominając i mam wrażenie że zapominając np o matrycy wyższej rozdzielczości której sobie w pro nie zupgradujesz, czy dysku ssd onbox, który skutecznie zaciera różnicę w cenie pro/air czy ciszy, zimnie i czasie pracy mimo lekkiej baterii jakie oferuje cpu ulv.

Łukasz: nie chciałbym ciągnąć dyskusji w TYM kierunku. Wybacz nie każdy posiadacz laptopa za 5k nie kieruje się w życiu rozsądkiem - myślę że wiele osób na tym forum ma laptopa ~5k i raczej były to rozsądne wybory.

[GRZECHO]

Mnie osobiście MBA "13 2011 mile zaskoczył swoją wydajnością w podstawowych zastosowaniach do tego stopnia, że zdecydowałem się pozbyć wiecznie psującego się iMac "27 na rzecz ACD 27. Wprawdzie kupowałem MBA jako pośredni sprzęt do zastosowania mobilnego pomiędzy iPad 2 "idealny do konsumpcji mediów ale mi praca w edytorze tekstu nie leży" a iMac wygodny, szybki jako stacjonarny w domu. Jak już pisałem wcześniej użytkowany poprzednio MBP "13 na dzień dzisiejszy to nieporęczna cegiełka. Kwestia rozbudowy MBA jeśli chodzi o dysk jak najbardziej możliwa sam właśnie wymieniłem dysk z 128GB na 240GB zakupiony w OWC działający z Sata3 z prędkością 6Gbps. Wymiana jest dużo prostsza niż MBP tylko jedna śruba mocująca. Ilość ram na dzień dzisiejszy jak dla mnie 4 GB jest wystarczająca - fakt więcej zawsze lepiej. Sumując przydługą wypowiedź po 6 tygodniach użytkowania nie wyobrażam sobie powrotu do MBP.

[fischu]

elita, uważam tak, ponieważ mimo wszystko większość osób pytających o opinie Air vs Pro, pragnie kupić sprzęt zarówno w dobrej cenie, jak i o dobrych podzespołach. Mianowicie, jeśli ktoś szuka nowego MacBooka w kwocie do 5500 zł stwierdzę jednoznacznie, że lepiej wybrać Pro. Chyba, że to ma być ewidentnie urządzenie przenośne do pracy, a najlepiej nie będące jedynym urządzeniem w posiadaniu.

[elita]

fischu: no a air to nie ma dobrych podzespołów? Popatrz: matryca 1440x900, ssd, ulv - to są wg Ciebie złe podzespoły? Twoja 'jednoznaczność' jak pisałem jest ukierunkowana TYLKO na wydajność, użyteczność jest jednak bardziej kolorowa niż Twoja monochromatyczność - nie patrzysz na WSZYSTKIE podzespoły, tylko na cpu i ram - z tego np mój laptop korzysta niewiele, teraz używa np 5% jednego rdzenia z cpu (i tak jest przez WIĘKSZOŚĆ czasu w laptopach)

[Łukasz Ignacyk]

elita, uważam tak, ponieważ mimo wszystko większość osób pytających o opinie Air vs Pro, pragnie kupić sprzęt zarówno w dobrej cenie, jak i o dobrych podzespołach. Mianowicie, jeśli ktoś szuka nowego MacBooka w kwocie do 5500 zł stwierdzę jednoznacznie, że lepiej wybrać Pro.

Pro ma mułowaty HDD.

[fischu]

Air nie ma słabych podzespołów, ale za znacznie niższą cenę jestem w stanie złożyć coś lepszego na Macu Pro Daje tutaj przykład mojej konfiguracji, gdzie posiadam procesor i5 w wersji 2,3GHz. Różnica w wydajności, nawet w stosunku do i7 jest niewielka (z testów wynika, że około 10% przy MacBookach 13"). Grafika ciągle pozostaje ta sama HD 3000. Pamięć RAM w niskobudżetowym Airze, to 2GB. Taka ilość RAMu nie powiesz, że jest wystarczająca. Na tą chwilę pod Lionem warto mieć 4GB, a nie wiadomo co będzie za jakiś czas. W każdym bądź razie planuje tak czy siak wymianę swoich 4GB na szynie 1333MHz, na Kingston HyperX 2x4GB na szynie 1600MHz. Taka ilość będzie już dla mnie w zupełności wystarczająca, podejrzewam, że zużywam do 6GB przy swoim zapotrzebowaniu. Dysk w Airze masz 128GB, ale jego parametry są nieco gorsze od tych dostępnych w innych dyskach SSD. Ja skusiłem się na 60GB OCZ Agility 3. Dużo osób pisało negatywne opinie na jego temat, u mnie póki co sprawuje się wyśmienicie i to za dużo mniejszą kwotę. Matryca... no cóż, tutaj nie przeskoczę. Sam żałuje, że jest tak mała rozdzielczość (przyzwyczajony jestem do znacznie większych). No ale to tylko tak odnośnie sprzętu i tego co już wcześniej wspominałem. Dla ciebie ważniejsza jest poręczność (której moim zdaniem nie brakuje przy Pro) a moim dobry stosunek wydajności do ceny Łukasz Ignacyk, przyznaję mułowaty, ale idealnie nadaje się jako dysk zewnętrzny. Za dodatkowe 400 zł upiekłem dwie pieczenie na jednym ogniu, włożyłem do MacBooka dysk SSD, a przy okazji zyskałem na dysku zewnętrznym. Jak nigdy nie korzystałem z kopii zapasowej, tak teraz zakochałem się w Time Machine

[Łukasz Ignacyk]

Piszesz jak typowy pececiarz, aż dziwne, że nie wspomniałeś o napędzie optycznym i możliwości podłączenia dwóch monitorów

[fischu]

Hehe, to akurat bardzo możliwe, ale ma to raczej swoje oszczędnościowe plusy Uwielbiam markę Apple, ale w dalszym ciągu staram się do niej podchodzić z rezerwą... co prawda co raz mniejszą, ale jednak Poza tym mam charakter człowieka stawiającego zarówno na walory estetyczne, jak i funkcjonalne. Akurat przy wyborze MacBooka szalę przeważyła wydajność. Dobra, już nie ma sensu żebym się dalej rozwodził, bo oczywiście rozumiem wasze argumenty. Wszystko i tak skupia się do samej ceny jaką trzeba wydać i tu nie ma się co oszukiwać.

[elita]

fischu: widzę że nic Cię nie przekona o wyjściu ciut dalej niż własny ogródek wydajnościowych cyferek, więc kończę tą nierówną walkę. Mam nadzieję że Twój i5 będzie miał co liczyć, a nie jak to zwykle bywa w laptopach leżał 99% czasu w idle na 2% - a w pamięci będziesz trzymał 30 na raz odpalonych programów - czyli walczysz o coś co się najmniej używa! I "za znacznie niższą cenę" nadal masz gorące cpu, małe SSD, rozdziałkę matrycy w klasie marketowego Acera i 1kG więcej no to się nie dziwię że taniej

[fischu]

Jak tak dalej pójdzie, to chyba serio z nadejściem nowych MacBooków wymienię to co mam No nic zobaczymy, może faktycznie moje doświadczenie jest dość małe i patrzę z nieco złej perspektywy. Albo to po prostu, tak jak mówi Łukasz pecetowe przyzwyczajenia

[elita]

fischu: zainstaluj sobie coś co pokazuje stale użycie cpu i w typowej pracy popatrz sobie na te cyferki, co one pokazują - u mnie typowo 3-10%, przy czym 3% częściej. Mam c2d 1.8! To po co mi i5/7? Na te kilka milisekund gdy wywołuje rawa aby mieć go pół sekundy szybciej? hmm? Nie lepiej tą kasę wrzucić w matrycę na którą patrzę 100% czasu pracy przy kompie?
Mam zainstalowany freememory, pokazuje użycie pamięci na 'żywo' mam ~200MB free na tą chwilę, mba chodzi 8 dni i 4h, po co mi 4GB? na bufor i tak szybkiego ssd? Może faktycznie nie odpalam 30 programów na raz, ale nie mam też takiej potrzeby - ofice, muzyka, kilka terminali, kilka okien firefoxa, mail, ical, contacts. Sporadycznie do tego iphoto czy phocus - mało?

[koyoot]

Fischu - jedna mala sprawa. Wlozyc - wlozysz 8 GB RAM Kingstonowe o taktowaniu 1600 MHz do MBP 13, ale... moze ci go nie rozpoznac. Zalezy od tego jaka masz plyte glowna. Mimo wszystko polecam rozejrzec sie za 8 GB RAM o taktowaniu 1333 MHz. 1600 bedzie wyrzuceniem pieniedzy w bloto .