Mam dużo znajomych i większość z nich nie ma z nimi problemu - będziemy się przerzucać ilościami, czy też odrzucimy ten argument?
Fotograf z iMac27"? Komputerem multimedialnym? A to ciekawe. Tak się składa, że jestem fotografem. Do edycji zdjęć iMac nie jest stworzony. Obaj o tym wiemy. Jeżeli ktoś kupuje iMaka do tego, to znaczy, że nie został źle poinformowany lub wprowadzony w błąd. Matryce iMaka pomimo świetnych parametrów mają zbyt mały gamut, żeby stały się monitorami referencyjnymi. Plamy są tu znikomym problemem. Domyślam się, że skoro obrabia zdjęcia na iMaku, to i drukowanie powierza HP ;-).
Opowiadanie historii wyssanych z palca nie ma sensu tak samo jak przerzucanie się wirtualnymi argumentami. Dobrym argumentem byłyby realne statystki jaki procent w konkretnych modelach iMaców stanowi problem "kaszaniącej się" prędzej lub później matrycy. Czy jest ktoś w stanie taki rzeczowy argument przedstawić? Jedno jest pewne Apple ma problem z matrycami i wydaje się, że nic z tym nie robi bo kolejne nowsze rewizje iMaców nadal posiadają ten sam powracający jak bumerang problem.
Tak się składa, że używam swojego iMaca niemal wyłącznie do obróbki fotografii i żyłem z tym faktem przez 2,5 roku. Uważam, że do średnio zaawansowanej obróbki iMac sprawdza się, nie każdy przecież musi używać do tego celu Maca Pro i EIZO za 6k+ PLN. Wcześniej miałem PC z dobrej klasy monitorem, potem iMaca G5 20" i wreszcie iMaca 24" z podpisu w stopce. Przesiadając się na iMaca 24" dość szybko przekonałem się, że żyć z taką błyszczącą matrycą da się jeśli weźmie się poprawkę na szybę, która sprawia że widziany przez nią obraz jest bardziej kontrastowy a kolory mocniej nasycone, gamut jest słaby wiadomo. W moim komputerze, który stał w domu na biurku w miejscu dobrze wentylowanym i w środowisku "100% non smoking" po 8 miesiącach wyskoczyły na matrycy takie "cuda wianki" iż ciężko było mi uwierzyć w to co widziałem. Matryca została wymieniona. Zaraz po tej naprawie komputer wrócił do Was na serwis bo zamontowana nowa matryca posiadała defekt, została wymieniona na kolejną całkiem "ładną sztukę"
Rok później został wymieniony w iMacu dysk twardy. Przed świętami 2010 padła karta graficzna, oddając komputer do naprawy opisałem także swoje zastrzeżenia co do matrycy, która po okresie 15m-cy nie była już taka ładna - kiedyś całkiem równomierne na białym tle podświetlenie matrycy zamieniło się w podświetlenie w kolorze ecru na 2/3 powierzchni matrycy + pojawiła się pewna ilość "kurzu" (nie tak duża jak za pierwszym razem ale jednak). Komputer po mojej interwencji w Apple Polska został zakwalifikowany do wymiany na nowy. Poza trzecią usterką matrycy i padniętym dyskiem twardym, czynnikiem który wpłynął na taką decyzję był zapewne też fakt, że zaplanowany termin naprawy gwarancyjnej już minął a ponad to nie mogliście jako serwis określić nawet przybliżonego terminu dostawy zamówionej u producenta karty graficznej. Swoją drogą dziwi mnie fakt, że magazyn Apple w Holandii nie posiada takich kart (GF 8800GS 512MB) na stanie. To, że Wy jako stosunkowo niewielki serwis nie macie takich części w zapasie to potrafię zrozumieć, że nie ma ich magazyn "centralny" zaopatrujący w podzespoły wiele innych serwisów już nie. Fakt faktem mój iMac jest właśnie w drodze do Holandii a niebawem przyjedzie do mnie nowy podstawowy model iMaca 27" z procesorem i3 3.2GHz. Z jednej strony cieszę się, z drugiej sam nie wiem co robić... W tzw. międzyczasie nabyłem Maca Mini (Mid 2010) z procesorem 2.66GHz/2GB RAM i monitorem EIZO S2243WB HK, który to zdecydowanie jest widocznie lepszym displayem dla fotografa - szeroki gamut, naturalne odwzorowanie kolorów i brak lustra
. Planowałem po naprawie iMaca 24" sprzedać a pieniądze zainwestować w wymianę RAMu na 8GB i zakup dysku SSD w Macu Mini. Odczuwam jednak sporą różnicę wydajności w pracy na niekorzyść Mini względem iMaca. Nie jestem przekonany do końca, że dołożenie RAMu i szybkiego dysku rozwiąże brak polotu Mini w stosunku do mojego starego iMaca. Pisze Pan, że iMac dla fotografa jako referencyjny monitor NIE... i można się z tym zgodzić bądź nie, iMac + zewnętrzny monitor dobrej klasy już chyba "obleci" prawda? Pytanie jednak rodzi się takie, czy po 3,6 lub 9 miesiącach na nowej 27" matrycy znów nie pojawią się "cuda wianki"?? Wiadomo, nikt mi nie zagwarantuje, że matryca w 27" i3 będzie "cacy" a wysyłanie komputera do serwisu co kilka miesięcy i czekanie na naprawę 2 do 3 tygodni nie napawa mnie optymizmem. Ten komputer jest dla mnie poza świetnym systemem operacyjnym rewelacyjnym narzędziem pracy pod względem swojej kompaktowości i wydajności, która mnie w zupełności satysfakcjonuje. Co jednak począć jeśli matryce iMaca "kaszanią się" a Mac Mini nie daje rady? Pewnie za cenę nowego iMaca 27" mogę kupić sobie używanego Maca Pro, tylko niekoniecznie chcę mieć znów (jak za czasów PC) kolejne duże "pudło" pod/na biurku, poza tym cenię sobie ciszę jako ważny aspekt pracy komputera.
iMac - świetny komputer multimedialny: dla domu, dla biura (mam jednego klienta, który jest księgowym i kupił 27" bo wchodzi mu 8 akruszy excela - to tak offtop ;-), dla zabawy. Problem leży w tym, że w PL ludzie próbują na siłę zrobić z tego maszynę do profesjonalnej obróbki zdjęć, DTP, filmów i tak dalej... to jest problem: źle dobrane maszyny do zastosowań.
Nie wiem czy to wina ludzi, że dobierają sobie iMaca jako zły komputer do wybranych zastosowań czy może jednak Apple jako producenta, który pakuje do iMaca wydajne procesory, dużo ramu, dyski 2TB i mocne karty grafiki pozwalające na granie na bardzo przyzwoitym poziomie. No przecież nie napisze Pan, że po to aby księgowy na i7 z Turbo Boostem, matrycą 27" i wydajnym Radeonem mógł sobie szybko otworzyć i przeglądać 8 arkuszy excela?
Wydać 7 do 11k PLN żeby oglądać jótjóba albo umieścić wpis na fejsie to też chyba nie tędy droga?? Mówiąc już poważnie poznam chętnie Pana zdanie i jestem ciekaw z jakim przeznaczeniem i dla jakich odbiorców robione są modele iMaca na prostym C2D a z jakim modele na i5 czy i7 z resztą wydajnych bebechów?
Przepraszam, że tak długo i jednocześnie dziękuję jeśli ktoś doczytał ten tekst do końca
Napisałem co myślę i przedstawiłem moją sprawę bardzo dokładnie. Liczę na rzeczowe uwagi i dobrą poradę Pana z serwisu Cortland. Pozdrawiam!