[kuterq]

Czytanie tego wątku coraz mocniej mobilizuje mnie do oszczędzania na ipada większość opinii pozytywna, czyli urządzenie spełnia swoją 'misje'

[kociak199]

Na początku jak mąż zaproponował kupno Ipada nie chciałam się zgodzić. Twierdziłam, ze będzie leżał i wegetował na regale. Po kupnie jeszcze dalej miałam wątpliwości, ale pomału zaczęłam się przekonywać. Zaczął częściej stać u mnie, a mąż korzystał sporadycznie. Teraz mamy dwa. Ja mam swojego Ipada 1 a mąż ipada 2. Sprawdza się wyśmienicie. Najczęsciej w domu. Gry, pisanie. Jak już nic nie robię to leci Flight Radar 24 bo uwielbiamy samoloty. W samolocie sprawdza się naprawdę dobrze. Ogladamy filmy, gramy, czytamy. Nie taszczę już gazet, notesów i zeszytów. Wszystko jest w tym jednym urządzeniu. Podczas kąpieli leci Ipla, a przed snem gram lub czytam. Takze jeśli ktoś ma wątpliwości czy potrzebuje tego, to od razu odpowiadam tak!

[Kac_r]

U mnie podobnie jak u kolezanki powyzej. W domu to do gier, przegladania internetu i filmow - rowniez przez hdmi na tv - dziala wysmienicie. Poza domem to w pracy, na dyzurach (szpital i pogotowie ratunkowe) - zastosowanie jak w domu. I przede wszystkim jest niezastapiony w podrozy. Duzo latam i w samolocie umila mi czas, takze czesto na lotniskach, gdzie czasem trzeba sprzedzic noc. No i np. W autobusie (polskibus) gdzie mozna korzystac z wifi. I ne zapominajmy o tym, ze iPad to rewelacyjny czytnik - ksiazki i czasopisma - wszeie i w kazdych ilosciach . Ne wyobrazam sobie zycia bez ipada ... Moj macbook stal sie komputerem stacjonarnym w domu. Traz tylko musze zamienic go na iMaca bo poza domem- Tylko iPad. Pozdrawiam

[Fenix]

W domu: - przede wszystkim do przeglądania internetu (MyApple, WP itp.) - gry. - oglądanie filmów. Poza domem: - oglądanie filmów. - rysowanie różnych szkiców. - granie.

[Delavor]

Od kiedy kupiłem iPada jestem bardzo zadowolony. W domu używam do: - przeglądania internetu - oglądania filmów - słuchania muzyki - grania Poza domem: - przeglądania internetu - grania - sporządzania notatek (głownie w pracy)

[barneius]

Moje zastosowania: Zawodowo: 1. kalendarz, przypomnienia, notatki (synchronizacja z iP4 - super) 2. przeglądanie sieci 3. mail Prywatnie: 1. przeglądnie sieci 2. mail 3. gry 4. j.w. w podróży iPad to świetne urządzenie. Zastąpił pod wieloma względami MB choć rzecz jasna nie w 100%. Moja żona nie może doczekać się premiery iPada3 tak by przejąć na wyłączność "mojego" iPada2

[wolek92]

Nikogo nie zaskoczę. Używam iPada 2 w domu, na uczelni i w podróży (!). - przeglądanie neta i maila, - facebook, - od czasu do czasu jakaś gierka, - e-booki i e-czasopisma, - filmy i seriale.

[basiak]

W pracy ipad zastępuje mac booka, czyli: mail, notatki, kalendarz, gazety.W domu typowo do gier (ewentualnie w przypływie lenistwa ipad służy do maila, wysłania kosztorysu itp). Dzieci bardzo chętnie grają w gry oraz oglądają bajki. Mąż początkowo był sceptycznie nastawiony do zakupu, jednak po kilku dniach stwierdził że chyba kupimy jeszcze jednego ipada Świadczy to po prostu o tym że sprawdzają się one w 100% i nie ma szansy aby leżały bezczynnie na półce.

[m@rcinek]

Ja używałem iPada głównie w domu, ale go sprzedałem. Z perspektywy czasu to bardzo droga zabawka właściwie do niczego nie potrzebna poza szpanem i lansem

[vlodarchyck]

xzandafer nie trzeba przytrzymać litery żeby pokazał sie polski znaczek wystarczy szybko nacisnąć i przeciągnąć palcem w górę

Nie wiedziałem. Dzięki. Teraz o niebo szybciej się pisze. Dzięki!!! :-)

[iUżytkownik]

Ja używam iPada przede wszystkim do przeglądania internetu (MyApple.pl) i do gier.

[iAneta]

A ja jakoś nie lubię wynosić mojego iPada z domu. Jednak nie mieści się do torebki:) Najczęściej z niego korzystam w domu na kanapie (chociaż jest to ryzykowne, bo może mi zostać w każdej chwili zabrany przez jednego z najmłodszych mieszkańców domu

[meiss]

Skoro, temat jest gdzie,to krótko odpowiem wszędzie. A tak dłużej, to od miesiąca jedyny komputer jaki mam w domu to PC dziecka, swoje sprawy (net, gry, info, maile i wystawianie faktur) załatwiam z ipada.

[feuerfest]

Ja używałem iPada głównie w domu, ale go sprzedałem. Z perspektywy czasu to bardzo droga zabawka właściwie do niczego nie potrzebna poza szpanem i lansem

"Drogo" to akurat kwestia subiektywna. Jeśli ty używałeś tego tylko dla szpanu i lansu, to współczuję, większości jednak do czegoś się przydaje.

[The Race Maniac]

Ja używam iPada w domu głównie do internetu, a także w szkole zamiast zeszytu na przedmiotach, na których nie nadążam pisać bądź piszę dużo, w moim przypadku j. polski, j. niemiecki, biologia. W gimnazjum wygląda to tak, że zgodzono się na to z racji dysgrafii (dysfunkcji niepozwalającej na jednoczesne szybkie i estetyczne pisanie na tyle, aby nie móc się odczytać). Moim zdaniem podręczniki i zeszyty na notebookach powinny być od dawna, a na tablety wprowadzone tym bardziej, tak szybko jak się da. Według mnie to jest absurd, że tylko z tego powodu się zgodzono - jednak lepsze to niż, poza tym od nauczyciela to zależy,jak do sprawy podchodzi. Nauczycielce od polskiego muszę pokazywać co tydzień notatki na wydruku, natomiast na dwóch pozostałych przedmiotach nauczyciele kierują się zasadą "nie ważne co masz w zeszycie, ważne co masz w głowie". Podobno w liceum już nie będzie nikt aż tak się przejmować formą zeszytu, widziałem też kilka osób z iPadami i co prawda nie wiem w jakim celu je przynoszą, to prawdopodobne, że właśnie dla notatek. Przy okazji mogę polecić program AwesomeNote - jest bardzo dobry, posiada wiele funkcji i można go synchronizować z kontem Google i Evernote (główny argument, dlaczego moje notatki nagle nie znikną jak coś się popsuje - to głównie nauczycieli interesowało). Łatwo tworzyć listy punktowane, jest też tabulator, szybkie wklejanie zdjęcia i szybki rysunek. Polecam. Poza tym używam tabletu do łatwej obsługi kalendarza poza domem, jest to bardzo wygodne mobilne urządzenie. Co może dziwne w moim wieku, ale gry w ogóle mnie nie interesują. Tylko Osmos ostatnio kupiłem, gdyż stwierdziłem, że ma ciekawy klimat i warto zagrać.

[Balin0]

zgodzono się na to z racji dysgrafii (dysfunkcji niepozwalającej na jednoczesne szybkie i estetyczne pisanie na tyle, aby nie móc się odczytać).

W związku z tym, ja bym ci właśnie zabronił używania czegokolwiek innego niż zeszyt i ołówek! Nie ma czegoś takiego jak dysgrafia, dysleksja i inne dysbzdury, jest tylko brak ćwiczeń! Pojęcia te wymyślili psychologowie żeby zarabiać na wydawaniu zaświadczeń. Nie bierz tego do siebie, możesz to korzystasz, ale debilizm niektórych pedagogów mnie poraża. Tobie radzę jednak trochę poćwiczyć. Nie powiesz przecież szefowi, że nie umiesz pisać bo masz dysgrafię, chyba że chcesz być lekarzem Przepraszam za OT, ale nie wytrzymałem.

[The Race Maniac]

W związku z tym, ja bym ci właśnie zabronił używania czegokolwiek innego niż zeszyt i ołówek! Nie ma czegoś takiego jak dysgrafia, dysleksja i inne dysbzdury, jest tylko brak ćwiczeń! Pojęcia te wymyślili psychologowie żeby zarabiać na wydawaniu zaświadczeń. Nie bierz tego do siebie, możesz to korzystasz, ale debilizm niektórych pedagogów mnie poraża. Tobie radzę jednak trochę poćwiczyć. Nie powiesz przecież szefowi, że nie umiesz pisać bo masz dysgrafię, chyba że chcesz być lekarzem Przepraszam za OT, ale nie wytrzymałem.

Może się zdziwisz, ale podzielam twój pogląd, moja "dysgrafia" jest efektem zaniedbania ćwiczenia pisma w przeszłości (w podstawówce był na to czas, nauczyciele widocznie nie dostrzegli, że źle piszę) teraz chciałbym się skupić na nauce przedmiotów, a nie na nauce pisania - to jest jasne. Ćwiczę za to raz w tygodniu u pedagoga. Szczerze mówiąc w pracy będę sobie radził bez pisma ręcznego, przecież nikt już nie dostarcza dokumentów ręcznie pisanych. Z tego co wiem to rzadko się używa dzisiaj w pracy tego pisma, chyba, że do wypisywania recept (i być może właśnie dlatego tyle słychać o lekarzach? ). Przecież wszystko można wydrukować, a do rozpoczęcia pracy zostało mi jeszcze jedenaście lat - do tego czasu tym bardziej postęp technologiczny powinien wyprzeć długopis w większości dziedzin. A u mnie jest problem jedynie z szybkim pisaniem, więc np. wypełnianie formalności nie będzie mi kłopotliwe.

Ja również przepraszam za OT.

[MichaelR]

W związku z tym, ja bym ci właśnie zabronił używania czegokolwiek innego niż zeszyt i ołówek! Nie ma czegoś takiego jak dysgrafia, dysleksja i inne dysbzdury, jest tylko brak ćwiczeń! Pojęcia te wymyślili psychologowie żeby zarabiać na wydawaniu zaświadczeń. Nie bierz tego do siebie, możesz to korzystasz, ale debilizm niektórych pedagogów mnie poraża. Tobie radzę jednak trochę poćwiczyć. Nie powiesz przecież szefowi, że nie umiesz pisać bo masz dysgrafię, chyba że chcesz być lekarzem Przepraszam za OT, ale nie wytrzymałem.

Chciałoby się z podniesionym wzrokiem wznieść aplauz za tą wypowiedź. Myślę, że robisz sobie większą krzywdę pisząc na iPadzie niż w zeszycie. Poza tym jak można pokazywać nauczycielowy wydrukowane notatki ? Będąc nauczycielem dla Twojego dobra po prostu bym pozwalał pisać na iPadzie a prosił o przynoszenie przepisanych (bez pośpiechu) notatek.
Ja nie rozumiem - Ty sam siebie krzywdzisz i Twoja szkoła jeszcze na to pozwala.

Przecież wszystko można wydrukować, a do rozpoczęcia pracy zostało mi jeszcze jedenaście lat - do tego czasu tym bardziej postęp technologiczny powinien wyprzeć długopis w większości dziedzin.

Do tego czasu przyjacielu - 11 lat - zapomnisz jak się pisze.

Ćwiczę za to raz w tygodniu u pedagoga.

Uczniowe co najmniej 5 razy w tygodniu.

Ja również przepraszam za OT ale to istne kuriozum.

[renqien]

Dobra, zakończmy już to przepraszanie. Na zakończenie tego wątku w wątku dodam tylko, niejako na pocieszenie, że z czasem z niedbałego pisania się wyrasta. To gdzieś siedzi w psychice człowieka i jak/jeśli psychika dojrzeje, to i pismo robi się ładniejsze, czego namacalnym dowodem jest Wasz moderator Niniejszym kończę raz na zawsze ten temat i powróćmy do tematu przewodniego. Powinienem teraz coś dopisać, aby dać dobry przykład, ale nie mam iPada

[dan007]

Więc tak głównie dom (tylko tu mam neta w moim mieście jest mało hotspotów), samochód (jako pasażer), no i tam gdzie potrzebny, głównie w kawiarenkach, czytanie gazetek itp. Przy okazji mogę polansować jak nigdy dotąd. Ale iPad to nie tylko lans szczerze mówiąc nie lubię się za bardzo nim chwalić, wiecie kraj rozbójniczy, Polska ;D. Ale miny kolegów bezcenne .

[arturcisz]

"Ale miny kolegów bezcenne" ile masz lat?

[dan007]

To chyba normalne że mam kolegów.

[dm76]

Ale nienormalne, że ktoś robi dziwne miny, że ktoś inny ma ipada... chyba, że w podstawówce.

[dan007]

U mnie normalne. I nie w podstawówce tylko w gimnazjum. Robią miny bo oni nie mają a ja mam. Chyba to normalne w tym kraju.

[mar99]

Po twoim toku rozumowania i sposobie wypowiedzi widać, że jeszcze jesteś w gimnazjum.