Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

[prywatny spór] Heidi & Digiface


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
84 odpowiedzi w tym temacie

#1 Digiface

Digiface
  • 595 postów
  • SkądDeutschland

Napisano 06 września 2005 - 00:50

Sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty.
Oto przyklad:

Peter, ja wiem, że Ty jesteś bojowy facet, ale notorycznie ignorujesz pewien fakt:

Heidi po raz drugi naduzywasz swojej wladzy na tym Forum.
Wiesz cos o ochronie danych osobowych i konsekwencjach jego lamania ?

Nie ma znaczenie skad znasz moje imie.Ja go nie udostepnilem na tym Forum. Juz raz administrator usunal post z Twoim wybrykiem. Czyli urzyciem mojego imienia.
Ja jestem na tym forum jako Digiface i nie zycze sobie urzywania mojego imienia. A juz napewno nie przez Ciebie.
Uwazam ze tego typu postepowanie, prowokacja jest conajmniej zalosna, a nie wspomne juz postow na privat ktore mi wyslales.
Oto i one:
Od: Heidi
Do: Digiface
Wysłany: Nie 07 Sie, 2005
Temat: !
Chciałbym, abyś zamieścił na forum przeprosiny za to, że nazwałeś mnie publicznie kłamcą. W przeciwnym razie będę zmuszony, dla dowiedzenia prawdziwości moich słów, opublikować na tym forum adres strony, na której widnieje nie tylko Twoje imię, ale również inne informacje osobiste. A tego chyba tym bardziej byś nie chciał, skoro tak cenisz sobie swoją prywatność. Zapomniałeś najwyraźniej, że do forów typu Digital Fernsehen każdy ma dostęp.
Od: Heidi
Do: Digiface
Wysłany: Pią 12 Sie, 2005
Temat: !!
Nadal nie dostałem od Ciebie odpowiedzi w sprawie przeprosin. Swoją wypowiedzią naruszyłeś dobre imię moje, ale też tego forum, ponieważ poddałeś w wątpliwość bezpieczeństwo danych osobowych jego użytkowników. Kwestię wyjaśnić może tylko oficjalne przyznanie przez Ciebie, że nie miałeś racji i Twoje zarzuty były bezpodstawne, albo, jak już napisałem wcześniej, opublikowanie przeze mnie odnośnika do strony, ogólnodostępnej strony, na której znajdują się informacje na Twój temat, które zresztą sam podałeś, co będzie jednoznacznym dowodem na to, że do bazy danych tego forum nie miało miejsce żadne włamanie.
Potraktuj, proszę, sprawę bardzo poważnie. Czekam na odpowiedź do przyszłego piątku, czyli 19 sierpnia 2005.
Od: Heidi
Do: Digiface
Wysłany: Nie 21 Sie, 2005
Temat: !!!
Pisałeś o odwadze cywilnej - szkoda że sam jej nie okazałeś.

Heidi ile ty masz lat 35 czy 3.5 roczku ??
Wiele z Twoich wpisow cechuje kompetecja i znajomosc tematu nie wazne czy ja posiadasz naprawde czy tez potrfisz do odpowiednich informacji dotrzec. Wazne ze sluzy ona pomoca innym mac userom. Ale jest tez sporo takich w ktorych poprostu prowokujesz. I niepotrzbnie sie dyskredytujesz. Zamiast trzymac sie tematu i problemu uderzasz i krytykujesz innych w bardzo subtelny, ale zlosliwy sposob.Wielu to po prostu olewa i dobrze , bo i jak inaczej mozna Ciebie potraktowac. Wiele razy zwracalem Tobie na to uwage.
Teraz poraz kolejny stwarzasz prowokacje udostepniajac moje imie na tym Forum.
I pewnie liczyles sie z reakcja . Wiec prosze masz ja, daje Ci ja.
I jednoczesnie moge Tobie powiedziec ze nie spodziewaj sie ze ja napisze o Tobie, Twojej rodzinie o Twoich rodzcach , czym sie zajmowali itd.
Bo krotko mowiac tego typu ludzi to ja mam w d.... i tak bylo i bedzie.
Dla mnie okazales sie poprostu zwyklym prymitywem.
Wiesz ja robie w muzyce i jest takie powiedzonko "nie tancz bo tempa nie wytrzymasz"
I tak sie teraz stalo. Dla mnie okazales sie zalosna postacia na tym Forum.
Z jednej strony zaslugi ,a z drugie sloma snopkami z butow wystaje.
Szkoda czasu i energi na Ciebie marnowac. Masz chlopie problem ...popraw sie nigdy nie jest za pozno !!!

#2 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 września 2005 - 07:00

Re: Heidi przeginasz !!

Sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty.
Oto przyklad:

Peter, ja wiem, że Ty jesteś bojowy facet, ale notorycznie ignorujesz pewien fakt:

Heidi po raz drugi naduzywasz swojej wladzy na tym Forum.
Wiesz cos o ochronie danych osobowych i konsekwencjach jego lamania ?

Nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Skoro udostępniasz jakieś dane www.macnews.pl/userinfo.php%3Fuid%3D162+Digiface%2BPit&hl=en&lr=lang_pl]>>publicznie<<[/url] to o jakiej władzy na forum czy ochronie danych osobowych piszesz? O ile pamiętam używanie Google nie jest zakazane prawnie - czy masz może inne zdanie na ten temat?

#3 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 237 postów
  • Skąd3city

Napisano 06 września 2005 - 07:32

Myślę, ż warto wrócić do sedna sprawy - czyli dlaczego Heidi umieścił w swoim podpisie słynny napis "Don't hack, use Google" ;-) A były to oskarżenia Digiface'a o łamania zabezpieczeń Forum.
Cały tamten wątek został usunięty z forum, żebyście mogli sobie pogadać na Privie, by nie zakłócać innych rozmów na forum. A nie z powodu jakiegoś konkretnego wybryku kogokolwiek z Was (typu podania imienia).

PS.
Digiface: Co masz na myśli mówiąc, że Heidi "nadużywa swojej władzy"?


#4 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 września 2005 - 07:51

MacDada, przecież żyjemy w społeczeństwie informacyjnym - informacja to władza ;)

#5 Przemion

Przemion
  • 2 465 postów
  • SkądAmsterdam

Napisano 06 września 2005 - 08:28

Panowie, nie bardzo rozumię co daje upublicznienie waszej "sprzeczki" (czy jak to nazwać). Proponuje może jednak poprzestać na tym, a szczerze mówiąć skasowałbym ten wątek, ale nie wiem czy nie zdenerwuje was tym bardziej. To jest forum o mac'ach a nie o "zaczepkach" ad persona.

#6 Grosik

Grosik
  • 484 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 września 2005 - 09:01

Calkowicie zgadzam sie z Przemion'em. Watek usunac z forum. To sprawa miedzy wami dwoma- jesli chcecie ja dalej roztrzasac robcie to poza myapple.pl

#7 Przemion

Przemion
  • 2 465 postów
  • SkądAmsterdam

Napisano 06 września 2005 - 09:11

Wieczorem kasuje wątek. Około 19.00.

#8 iMuck

iMuck
  • 510 postów
  • Skądstolyca

Napisano 06 września 2005 - 09:35

Zdecydowanie trzeba jak najszybciej usunąć ten wątek. A Panowie niech podadzą sobie dłonie i wszyscy będziemy mogli rozejść się do domu.

#9 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 września 2005 - 09:51

Panowie, nie bardzo rozumię co daje upublicznienie waszej "sprzeczki" (czy jak to nazwać).

Ja również nie, ale próby kontaktu prywatnego pozostały bez odpowiedzi. Wybór formy publicznej nie jest więc moim wyborem. Ba, nawet gdybym uznał zasadność zarzutów Pe..., khem, Digiface, to postępując tak jak postąpił skutecznie uniemożliwił mi usunięcie wpisów zawierających jego imię przez zamieszczenie we własnym wpisie cytatu. Więc...
Jeżeli uważasz, że usunięcie wątku (czytaj: udajemy że nie ma sprawy) to najlepsze wyjście, to oczywiście poddaję się decyzji moderatora działu.

#10 orzels

orzels
  • 759 postów

Napisano 06 września 2005 - 10:03

Od razu przypomniala mi sie sprawa pewnego dyrektorka z Google, ktory smiertelnie obrazil sie na jeden z serwisow informacyjnych w sieci, gdy ten opublikowal artykul z danymi o owym dyrektorze, wyczesanymi z... Google. Mysle ze nie ma sie co dasac i wyklocac, kiedy potezna ilosc informacji o kazdym z nas jest dostepna na serwerkach Google. Sam tez juz padalem ofiara informacji o sobie... Moze i to nieprzyjemne, ale taki znak czasow. P.S. Kiedys szukalem informacji o jednym z pracownikow SADu. I wielkie bylo moje zdziwienie, kiedy dokopalem sie do jego osobistych, totalnie prywatnych preferencji zyciowych... Oczywiscie zachowalem to dla siebie. Ale informacje nadal sa dostepne w sieci. Nie ma na to rady. Chopy, po kopniaku w myszke i usmiechnac sie ;)

#11 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 06 września 2005 - 10:12

Taaa...ja znalazłem w Google swój numer telefonu. Wcale głęboko nie szukając. Cóż, trzeba się pogodzić z tym, że każdy z nas poprzez używanie internetu staje się niejako osobą publiczną. Niektórzy z nas są osobami publicznymi również w realu. Łatwo jest skojarzyć nicka z imieniem i nazwiskiem danej osoby. Nie ma co robić afery. Pozdroofki :)

#12 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 września 2005 - 10:25

Mnie w tym wszystkim niepokoi tylko łatwość rzucania oskarżeń pod adresem forum. Najpierw miało być włamanie do bazy danych, teraz jest jakaś władza na forum. Już pal licho teksty na mój temat i przeciwstawianie mojej sztuczności swojej własnej naturalności, ale czemu winne jest to forum? Admini zasuwają jak małe mróweczki, a za chwilę okazuje się, że ich praca jest o kant kuli. Bez sensu :evil:

#13 Kwiatki

Kwiatki
  • 1 096 postów
  • SkądPoznan

Napisano 06 września 2005 - 11:23

Mnie w tym wszystkim niepokoi tylko łatwość rzucania oskarżeń pod adresem forum. Najpierw miało być włamanie do bazy danych, teraz jest jakaś władza na forum. Już pal licho teksty na mój temat i przeciwstawianie mojej sztuczności swojej własnej naturalności, ale czemu winne jest to forum? Admini zasuwają jak małe mróweczki, a za chwilę okazuje się, że ich praca jest o kant kuli. Bez sensu :evil:


Heidi :-)

generalnie mamy latwosc w ocenie innych.Twoj styl bycia i "zacieklosc" w pewnych sytuacjach moze denerwowac i albo ktos to zleje i wyciagnie z Twojej wypowiedzi tego czego oczekuje albo wda sie z Toba w dyspute :-) co zapewne doprowadzi do niesnansek (zreszta co tu duzo mowic , obojetnie czy to bylbys Ty czy kto inny taka "klotnia" by wystapila z Toba czy z kim innym w roli glownej.Tam gdzie trzy osoby tam trzy zdania na ten sam temat. Na kazdym z forum w jakim czynnie uczestnicze (a jest ich kilka) dochodzi do takich sytuacji , jedni sie obrazaja drudzy wyzywaja, zawsze znajdzie sie jakis troll ktory wejdezie , napisze 5 postow w ktorym obrazi 10 osob i zrobi zamet . poprostu zycie i internet to udostepnia, i tak jest i tak bedzie.
Z wieku (doswiadczenia zyciowego) ktory napisales w profilu powinienes wiedziec ze nie ma sensu z niektorymi osobami rozmawiac bo prowadzi to do klotni.Takze prosze zarowno Ciebie jak i Digifejsa o "olewanie" siebie wzajemnie i zamkniecie tego tematu, bo zarowno Ty jak i on jest wartosciowy dla tego forum.

#14 Mac_Abra

Mac_Abra
  • 674 postów
  • Skądsskątowni

Napisano 06 września 2005 - 11:43

hmmm sprawy od samego początku do końca nie znam - niestety albo może na szczęście - ale na moje niewprawne oko widzę, że obaj Panowie nie są tutaj do końca "bez winy", dlatego może tym bardziej jest to dobra okazja, żeby zapomnieć o niezbyt mądrych uprzedzeniach i podać sobie ręce, bo tak żyje się łatwiej ;) Bardzo możliwe że bez wyjaśnienia sobie paru spraw między Panami zgoda nie jest taka łatwa, dlatego skoro nadarza się taka okazja, to dobrym pomysłem byłoby przedyskutowanie ich właśnie tutaj, publicznie, w obecności innych forumowiczów jako świadków. Pozdrawiam.

#15 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 września 2005 - 11:52

Kwiatki, to tylko jeden z możliwych punktów widzenia, ale nie będę się o to z Tobą kłócił :mrgreen: Bo mnie doświadczenie życiowe nauczyło, że najgorsze są sprawy niezałatwione, które z czasem narastają i wybuchają ze zwielokrotnioną siłą. Oczywiście możemy się umówić, że odzywamy się tylko w tych wątkach, z którymi się zgadzamy, a dla świętego spokoju nie zabieramy głosu w wątkach, których treść nam nie odpowiada. Ale czy to nadal będzie forum dyskusyjne? Omówić można każdy temat, nawet jeżeli po długiej i zaciętej dyskusji pozostanie się nadal przy początkowych stanowiskach, bo to zawsze wzbogaca światopogląd. Można się z kimś nie zgadzać, a jednocześnie rozumieć jego punkt widzenia. Warunkiem tego jest jednak wzajemny szacunek i tolerancja, a nie wyznawanie zasady "kto nie jest z nami ten jest przeciw nam". Moja zaciekłość, jak to ująłeś, nie musi wynikać wszak wcale ze złośliwości, chociaż nie ukrywam, że tej mam pod dostatkiem, ale po prostu może być wynikiem niedostatku argumentacji strony przeciwnej, prawda?

Poza tym, trawestując stare powiedzenie z usenetu: to jest forum dyskusyjne a nie burdel - stąd nie każdy musi wyjść zadowolony ;)

#16 Digiface

Digiface
  • 595 postów
  • SkądDeutschland

Napisano 06 września 2005 - 13:50

hmmm sprawy od samego początku do końca nie znam - niestety albo może na szczęście - ale na moje niewprawne oko widzę, że obaj Panowie nie są tutaj do końca "bez winy", dlatego może tym bardziej jest to dobra okazja, żeby zapomnieć o niezbyt mądrych uprzedzeniach i podać sobie ręce, bo tak żyje się łatwiej ;)

Bardzo możliwe że bez wyjaśnienia sobie paru spraw między Panami zgoda nie jest taka łatwa, dlatego skoro nadarza się taka okazja, to dobrym pomysłem byłoby przedyskutowanie ich właśnie tutaj, publicznie, w obecności innych forumowiczów jako świadków.

Pozdrawiam.


No cos madrego....
Ja bardzo chetnie podam reke na zgode.
Wyjasnisc nie ma chyba co.
Moja prosba jest jasna.
Prosze o skupienie sie na problemie na Mac-ach na nie na osobie i jej krytykowaniu straszeniu ze sie ujawni jakies tam dane osobowe, flozofowaniu o punktach widzenia itd.
Zaraz bedzie z malej sprawy 100 stronc maszynopisu i 200 dodatkowych watkow roztrzasajacych kazde slowo itd. Eee Heidi daj spokoj.
Prosze jesli mozesz spelnic moja w/w prosbe to bedzie super.

I nawet jesli nie to podaje Ci reke na zgode.

Bo to chyba zgodzisz sie ze mna nie ma sensu.
Kazdy z nas sobie przemysli swoje bledy i wyciagnie jakies tam wnioski na przyszlosc i bedzie OKi

OKi ??

#17 krismiszcz

krismiszcz
  • 2 414 postów
  • SkądLUBLIN

Napisano 06 września 2005 - 14:07

ejnooo na takim forum nie rozmawiamy o sprawach prywatnych, to nie jest czas i miejsce na to! Fakt, czasami ktoś przegina lub myśli że jest najlepszy ale takie sprawy najlepiej załatwiać na priv, bo nie ma co mieszać w to innych użytkowników! acha...ostatnio użytkownik tego forum pokazał mi swoją kulturę, koleś jest o 11 lat starszy i zachowywał się jak dziecko...wyzywając mnie czy wyśmiewając...bez komentarza

#18 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 września 2005 - 16:44

Wyjasnisc nie ma chyba co.
Moja prosba jest jasna.
Prosze o skupienie sie na problemie na Mac-ach na nie na osobie i jej krytykowaniu straszeniu ze sie ujawni jakies tam dane osobowe, flozofowaniu o punktach widzenia itd.

Wybacz, ale... Jak na razie to Ty jesteś osobą, która totalnie odbiegła od tematu. Skupiłeś się na krytykowaniu mojej osoby pod zupełnie zmyślonym pozorem (sugerując niedwuznacznie po raz kolejny stronnicze działania administracji forum), wyciągnąłeś na forum publiczne prywatną korespondencję sprzed kilku tygodni (data widoczna w cytatach) próbując odnieść ją do bieżącej sytuacji i rzekomego straszenia Cię (a podobno to ja manipuluję faktami), a przede wszystkim próbując wprowadzić cenzurę. Bardzo mi przykro, ale chociażby Ci się to strasznie nie podobało, dyskutowanie na temat rzetelności i wiarygodności informacji zamieszczonych na forum nadal jest dyskusją na temat. To, że Ty wierzysz na słowo w każde doniesienie, byleby w nim było coś o złym SADzie, to wyłącznie Twoja prywatna sprawa i nie oznacza wcale, że ja również mam obowiązek okazywać równą łatwowierność. A tworzenie zadym, pomimo że skuteczne (wszak temat wiarygodności "SAD newsa" zszedł na plan dalszy i wszyscy zastanawiają się, czy skoro podałeś publicznie, że masz na imię Peter, to można tego imienia używać w rozmowach z Tobą) wyraźnie wskazuje, że Ty również zdajesz sobie sprawę z nikłej wiarygodności owego doniesienia i rozpaczliwie wręcz uciekasz od niewygodnego tematu.

#19 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 06 września 2005 - 20:28

21:42 a wątek dalej wisi...

#20 Mac_Abra

Mac_Abra
  • 674 postów
  • Skądsskątowni

Napisano 06 września 2005 - 20:53

Wiecie, lepiej, żebyście to wyjaśnili między sobą (tzn w tym wątku, publicznie), ale zawsze jakby co możemy tu na prędce zorganizować sąd i rozstrzygnąc za Was :twisted: :wink:

Niestety, nie byłem cyba obecny, gdy cała sprawa się zaczęła, więc trudno mi tu cokolwiek pomóc, mimo szczerych chęci...

Życzę rychłej zgody!

[ Dodano: 2005-09-06, 21:56 ]

21:42 a wątek dalej wisi...

Myślę, że jeśli to może pomóc, to wisieć POWINIEN :roll:

#21 Digiface

Digiface
  • 595 postów
  • SkądDeutschland

Napisano 06 września 2005 - 22:53

Wybacz, ale... Jak na razie to Ty jesteś osobą, która totalnie odbiegła od tematu.

Sprawdz kolejnosc wydazen moze sie myle ??

Moja krytyka co do Twojej osoby chyba jest uzasadniona bo wytyka Tobie "ataki" na moja osobe i innych uczestnikow. I jest odpowiedzia na to ze umiesciles moje imie bez mojej zgody.
To chyba zrozumiale.
I tak jak juz wczesniej napisalem powoduje ze odstraszasz uczestnikow tego Forum,
kierujesz dyskusje na inne tory niz sedno problemu czyli dyskusje o Mac..
Wytykanie komus ze jest pieniaczem itd. powoduje ze inteligenty czlowiek nie ma zamiaru dalej dyskutowac.
Ja jak widzisz nie jestem tak inteligenty i zwracam Tobie i prosze Cie zebys dla dobra tego Forum porzycil te praktyke.
Moim zdaniem tym postem calkiem sie zdyskredytowales.
I jawnie widac ze nie zalezy Tobie na zgodzie wrecz dalej chcesz sie awanturowac , prowokowac itd.

A tworzenie zadym, pomimo że skuteczne (wszak temat wiarygodności "SAD newsa" zszedł na plan dalszy i wszyscy zastanawiają się, czy skoro podałeś publicznie, że masz na imię Peter, to można tego imienia używać w rozmowach z Tobą) wyraźnie wskazuje, że Ty również zdajesz sobie sprawę z nikłej wiarygodności owego doniesienia i rozpaczliwie wręcz uciekasz od niewygodnego tematu.


Ja nigdzie nie podalem jak mam na imie.
Co ty za bzdury wipisujesz ??
Czlowieku to Ty dwukrotnie uzyles mojego imienia.
Raz administrator je usunal i prosil jak sie domyslam zebys tego wiecej nie robil.
Skoro sobie tego nie zycze.
Upubliczniles cos na co nie miales mojej zgody.A teraz probujesz wmowic mi ze to ja zrobilem. Nie osmieszaj sie. Bo tak prymitywnego czlowieka dawno na jakimkolwiek Forum nie spotkalem. Kompletnie tracisz orietacje w zdazeniach i faktach przekrecasz je i dopisujesz historyjki ktore nie mialy miejsca.
Wiesz moze tym jestes na cos chory , to wtedy Cie przepraszam i zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Moze Ci pomoc , znam dobrego lekarza w Polsce moge pokryc koszty , on napewno przywroci Cie do zdrowia. Przemysl ta propozycje.
Nie bedziesz musial mi zadnej wdziecznosci okazywac.

(sugerując niedwuznacznie po raz kolejny stronnicze działania administracji forum)


Ja nic nie sugeruje administracji ani jedno znacznie ani dwuznacznie. Z administracja mam dobry kontak , bardzo popieram ich incjatywy i torske o poziom tego Forum.Nie mialem i mysle ze nie bede mial zadnego konfliktu. No chyba ze cos Ci sie uda spreparowac tak jak to teraz probujesz zrobic . Ale ja juz nie raz przekonalem sie o bezstronczosci i obiektywnym spojrzeniu administratorow tego Forum i jestem przekonany ze to sa zbyt inteligentni ludzie zeby sie na takie numery jakie Ty probujsz spreparowac nabrali.

Bardzo mi przykro, ale chociażby Ci się to strasznie nie podobało, dyskutowanie na temat rzetelności i wiarygodności informacji zamieszczonych na forum nadal jest dyskusją na temat.


Oczywiscie ze tak i nie musi Ci byc przykro.
Dobrze wiesz ze chodzilo o to ze wyzywasz innych przy okazji jako pieniaczy itd.
Tym samym obnizasz loty tego Forum i zniechecasz do aktywnego uczestnictwa.
Uczestni o ktorego chodzi podziekowal Ci za dyskusje bo to nie jego poziom.
Nie zacheciles go do spokojnego wyjasnienia sprawy tylko zaatakowales i zniecheciles do dalszego uczestnictwa na Forum.
Watki emocjonalne zawsze sie beda pojawiac na Forum ale nie tedy droga zeby sprawy przybraly normalny wymiar.

No to widze ze nie zabardzo mosz ochote sie pogodzic i mojej malej prosby nie masz zamiaru spelnic. Ale moze sie myle.
Przypomne :
1. Nie wyrazam zgody na uzywanie mojego imienia na tym Forum.
2. Prosze uprzejmie zebys pomina krytyke personalna mojej osoby i uczestnikow tego Forum.

Czy to wiele ??
Chetnie tez spelnie Twoje prosby tak zeby bylo juz wszystko oki.

#22 Przemion

Przemion
  • 2 465 postów
  • SkądAmsterdam

Napisano 06 września 2005 - 23:17

Koniec tego dobrego. Wszelakie inne tego typu wątki będą blokowane.

[ Dodano: 2005-09-07, 00:19 ]
hmm.... jako moderator nie mogę zablokować tematu... shit....

#23 Digiface

Digiface
  • 595 postów
  • SkądDeutschland

Napisano 06 września 2005 - 23:32

Koniec tego dobrego. Wszelakie inne tego typu wątki będą blokowane.

[ Dodano: 2005-09-07, 00:19 ]
hmm.... jako moderator nie mogę zablokować tematu... shit....



Privat posta tez nie mozna wyslac !!!!
Sabotaz ?? :mrgreen:

#24 Przemion

Przemion
  • 2 465 postów
  • SkądAmsterdam

Napisano 06 września 2005 - 23:43

:twisted: :twisted: :twisted:

[ Dodano: 2005-09-07, 19:51 ]
Ok, temat reaktywowany, tylko dlatego abyście mieli sznse się wygadać przed sobą. Jednak jeśli macie coś do siebie piszcie to w tym temacie, a nie w każdym wątku na forum.

Reszta użyszkodników jest proszona o ewnentualne nieczytanie tego wątku, jeśli tematyka was drażni.

Może to istotne dla waszej dyskusji, więc dodam:

Może nie wypowiadam się tutaj zbyt często i dużo, ale cała ta sytuacja przypomina pewną z jednego z wielu forów jakie mam pod opieką, więc może podejmę próbę o wątpliwych szansach powodzenia opisania jak to wygląda totalnie z boku:

>> Heidi
Nie wiem gdzie pracujesz, z kąd jesteś, jakie szkoły ukończyłeś, ile masz lat i jak wielki bagaż doświadczeń życiowych ze sobą nosisz, ale to tak na prawdę nie jest bardzo istotne. Istotne jest to jak widzą Cię inni na skutek czytania Twych kolejnych wpisów. Wnosisz dużo na forum i chwała Ci za to. Twa wiedza jest nieoceniona. W dodatku używasz jej by pomagać do tego sprawnie i szybko i to jest fakt, któremu nikt nie jest w stanie zaprzeczyć. Jednocześnie twe wypowiedzi cechuje spory sceptycyzm, szczególnie gdy czyjaś wypowiedź "nie trzyma się kupy". Według mnie to jest naturalne i ja także starałbym się wytknąć komuś nieścisłości w jego wypowiedziach, lecz czasem posuwasz się *prawie* za daleko, balansując na samej krawędzi krytyki wypowiedzi z krytyką osoby.
Dobrym przykładem może być ta wypowiedź z "pieniactwem". Nie wiem, może ja jestem wtórnym analfabetą ale ja, osoba trzecia, odebrałem to sformułowanie jako tyczące się tylko i wyłącznie *wypowiedzi* założyciela tematu, określając ją jako zwykłe pieniactwo, będące wynikiem burzy uczuć wywołanych przykrym potraktowaniem przez SAD. Nie odebrałem tego jako określenie osoby, założyciela tematu, jako pieniacza. Ta subtelna różnica jest dostrzegalna, ale nie zawsze i dla spokoju ducha winno unikać się takich praktyk. Przynajmniej ja tak uważam...
Poza tym zauważyłem w twych wypowiedziach coś co, z wielką nieprecyzyjnością, okresliłbym jako narcyzm... Nie chce tutaj cytowac bo nie o to chodzi, ale wskutek dość dwuznacznych sformułowań po tej całej "aferze" wyszło z pod twojej ręki kilka postów dość dwuznacznie nawiązujących do tego, iż krytykowanie wypowiedzi innych frumowiczów są bleee a szczególnie jeśli krytyka wychodzi od Ciebie. Takie wrażenie osoby trzeciej nie biorącejd do tej pory udziału w dyskusji...
Nie wiem, może ja coś źle widze, może ja nie kontaktuje, może faktycznie jestem analfabetą wtórnym, ale wydaje mi się iż twa, nierzadko cyniczna, krytyka niestety czasami, choć zbalansowana na granicy przyzwoitości, może ukuć i zniechęcić do dalszej dyskusji. Szczególnie kiedy rozmówca jest jescze pod wpływem emocji.
Tak te ostatnie posty wyglądają dla mnie, jako osby trzeciej.

Co do tego użycia imienia na forum ogólnym... No cóż mogę się zgodzić, że dzieś tam na gógle dało się znaleźć imię Digiface, i że mogłeś uznać że skoro sam je umieścił na innym polskim forum dyskusyjnym to można się nim posłużyć odpowiadając bezpośrednio na jego wypowiedź (pomijając już zupełnie sprawę tak zwanej NETykiety, dzie pzryjęło się mówić do siebie w sieci na TY, ale NICKIEM, nie imieniem. Nawet jeżeli dobrze wiadomo że to ta sama osoba i posiada różne nicki na różnych forach, należy się do niej zwracac tak jak jest znana na danym forum). Nie mniej jednak, uważam że skoro Digiface wyraził jawny sprzeciw wobec takowych praktyk (a ponoć miały one jescze miejsce w przeszłości) to powinieneś go przeprosić, nawet jeżeli nie widzisz w tym swojej winy. Nie odwracać kota ogonem, nie prowadzić wywodów nad faktami, które akurat tutaj nie mają żadnego znaczenia. Może i opublikował je, ale nie życzy sobie by było tutaj używane i już. To się nazywa kompromis.

>>Digiface
Rónież jesteś kimś waznym na forum. W moich oczach nie mniej i nie bardziej jak Heidi. Jesteś wartościowym członkiem społeczności macuserów.

W pewnym momeńcie przeciwstawiłeś się dość cynicznej krytyce Heidi wobec nowego postu, który nie tylko nie trzymał się kuy merytorycznie, ale był dodatkowo naszpikowany błędami ortograficznymi == Nie mniej jednak odebrałeś nieco zbyt osobiście wypowiedzi Heidi. Przynajmniej ja tak na to patrzę. To jest, bądź co bądź, tylko forum dyskusyjne i przestaje nim być kiedy do głosu zaczynają w zbyt dużym stopniu dochodzić emocje. Tutaj się argumentuje i argumenty obala. Nie oskarża nikogo i nie wyzywa się nikogo... Na moje oko to jesteś ofiarą wyżej wymienionego balansu Heidi pomiędzy krytykowaniem wypowiedzi osoby a krytykowaniem osoby i tutaj leży przysłowiowy pies pogrzebany. Tak czy siak moim zdaniem, patrząc obiektywnie z pozycji osoby stojącej zupełnie z boku, masz taką samą powinnośc przeprosić Heidi za te wszystkie mniej lub bardziej personalne oskarżenia i "ochrzczenia". To się nazywa kompromis.

Co do wykorzystania Twojego imienia. No cóż, sam je podałes w sieci więc mogłeś się liczyć i powinieneś się liczyć z tym, że zostanie ono kiedyś wykorzystane. Taka kolej rzeczy. Szkoda, że zareagowałeś na forum publicznym, do tego cytując krytyczną wypowiedź heidi (zawierającą twe imię) odbierając mu szansę poprawy. Rozumiem, że w ramach odwetu umieszczasz imię swojego "napastnika" Wybacz, ale za bardzobierzesz do siebie pewne rzeczy jak na mój gust ==
Pierwszy raz w tym poście wypowiem się jako moderator. Może nie tutejszy, może to nietakt, ale tak po prostu. Wywaliłbym oba wpisy, dał po "klapsie" na priv i kazała se rozmawiać na GyGy. No i kazałbym Heidi przeprosić a Tobie kazałbym ściągnąć wodze i już.

A tak w ogóle to cała ta dysputa jest troszku pozbawiona sensu moim skromnym zdaniem, gdyż Ciągle sobie coś prubujecie udowodnić, przedtsawiacie jakieś nieistotne dla sprawy fakty, cytujecie wypowiedzi, które nie mają wielkiego znaczenia dla sedna syuacji (bynajmniej w mym odczuciu) i w dodatku z tego nic nie wynika.
Myślę, że Heidi winien przeprosić Digiface za upublikowanie imienia w ramach kompromisu. Myślę, że mógłby starać się być mniej cynicznym w swej krytyce i starać się mniej kłuc w bok o ile jest to możliwe i o ile uważa, że taka krytyka w pewien sposób go ogranicza. Może inaczej, miej tez czasem na uwadze uczucia i odczucia innych jakie możesz wywołac swoimi wpisami.
Z kolei Digiface jeśli tak bardzo Ci zalezy na tym by nie używano twojego imienia na forum, powinieneś je usunąć z baz danych macnews. No i w odbiorze postów dwuznacznych i cynicznych, nie brać ich tak do siebie i podchodzić, generalnie, do wszystkiego z większym dystansem. No i w końcu, w ramach kompromisu przeprosić za te wszytskie persony jakich się dopuściłeś dając się ponieść swym emocjom (każdy je w końcu ma, ale nie każdy musi nad nimi zawsze w 100% panować)

Jesteśy TYLKO ludźmi == zdarzają się pomyłki i błędy. Rónież jesteśmy AŻ ludźmi i umiemy przebaczać i się dogadywać korzystając z kompromisu. To wyróżnia nas od innych "rzyjątek" tej planety

Nie chce by moja wypowiedź była odebrana jak pouczenie jakieś czy coś, broń Boże! Opiekuje się kilkoma forami i weszło mi to w krew a takie sytuacje, nawet jeśli zdarzają się nie na moim forum, uważam iż wymagają w miarę obiektywnego spojrzenia. Jesli kogokolwiek uraziłem pisząc to jak cała sytuacja wygląda w moich oczach to właśnie tutaj, z tego miejsca bardzo przepraszam, nie takie są moje intencje. Chciałem jedynie wypowiedzieć się na temat cełego tego żałosnego zajścia jakie właśnie ma miejsce i dać do zrozumienia wam obu, że macie swoje za uszami a my nie mamy ochoty tutaj na forum publicznym wysłuchiwać waszych kłutni o nic. tymbardziej jezeli do niczego nei prowadzą i są zawarte równolegle w kilku watkach rozwalając je na maxa. ==

Dziękuje za uwagę



#25 sauo

sauo
  • 182 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 08 września 2005 - 15:09

:twisted: :twisted: :twisted:

[ Dodano: 2005-09-07, 19:51 ]
Ok, temat reaktywowany, tylko dlatego abyście mieli sznse się wygadać przed sobą. Jednak jeśli macie coś do siebie piszcie to w tym temacie, a nie w każdym wątku na forum.

Reszta użyszkodników jest proszona o ewnentualne nieczytanie tego wątku, jeśli tematyka was drażni.

Może to istotne dla waszej dyskusji, więc dodam:

Może nie wypowiadam się tutaj zbyt często i dużo, ale cała ta sytuacja przypomina pewną z jednego z wielu forów jakie mam pod opieką, więc może podejmę próbę o wątpliwych szansach powodzenia opisania jak to wygląda totalnie z boku:

>> Heidi
Nie wiem gdzie pracujesz, z kąd jesteś, jakie szkoły ukończyłeś, ile masz lat i jak wielki bagaż doświadczeń życiowych ze sobą nosisz, ale to tak na prawdę nie jest bardzo istotne. Istotne jest to jak widzą Cię inni na skutek czytania Twych kolejnych wpisów. Wnosisz dużo na forum i chwała Ci za to. Twa wiedza jest nieoceniona. W dodatku używasz jej by pomagać do tego sprawnie i szybko i to jest fakt, któremu nikt nie jest w stanie zaprzeczyć. Jednocześnie twe wypowiedzi cechuje spory sceptycyzm, szczególnie gdy czyjaś wypowiedź "nie trzyma się kupy". Według mnie to jest naturalne i ja także starałbym się wytknąć komuś nieścisłości w jego wypowiedziach, lecz czasem posuwasz się *prawie* za daleko, balansując na samej krawędzi krytyki wypowiedzi z krytyką osoby.
Dobrym przykładem może być ta wypowiedź z "pieniactwem". Nie wiem, może ja jestem wtórnym analfabetą ale ja, osoba trzecia, odebrałem to sformułowanie jako tyczące się tylko i wyłącznie *wypowiedzi* założyciela tematu, określając ją jako zwykłe pieniactwo, będące wynikiem burzy uczuć wywołanych przykrym potraktowaniem przez SAD. Nie odebrałem tego jako określenie osoby, założyciela tematu, jako pieniacza. Ta subtelna różnica jest dostrzegalna, ale nie zawsze i dla spokoju ducha winno unikać się takich praktyk. Przynajmniej ja tak uważam...
Poza tym zauważyłem w twych wypowiedziach coś co, z wielką nieprecyzyjnością, okresliłbym jako narcyzm... Nie chce tutaj cytowac bo nie o to chodzi, ale wskutek dość dwuznacznych sformułowań po tej całej "aferze" wyszło z pod twojej ręki kilka postów dość dwuznacznie nawiązujących do tego, iż krytykowanie wypowiedzi innych frumowiczów są bleee a szczególnie jeśli krytyka wychodzi od Ciebie. Takie wrażenie osoby trzeciej nie biorącejd do tej pory udziału w dyskusji...
Nie wiem, może ja coś źle widze, może ja nie kontaktuje, może faktycznie jestem analfabetą wtórnym, ale wydaje mi się iż twa, nierzadko cyniczna, krytyka niestety czasami, choć zbalansowana na granicy przyzwoitości, może ukuć i zniechęcić do dalszej dyskusji. Szczególnie kiedy rozmówca jest jescze pod wpływem emocji.
Tak te ostatnie posty wyglądają dla mnie, jako osby trzeciej.

Co do tego użycia imienia na forum ogólnym... No cóż mogę się zgodzić, że dzieś tam na gógle dało się znaleźć imię Digiface, i że mogłeś uznać że skoro sam je umieścił na innym polskim forum dyskusyjnym to można się nim posłużyć odpowiadając bezpośrednio na jego wypowiedź (pomijając już zupełnie sprawę tak zwanej NETykiety, dzie pzryjęło się mówić do siebie w sieci na TY, ale NICKIEM, nie imieniem. Nawet jeżeli dobrze wiadomo że to ta sama osoba i posiada różne nicki na różnych forach, należy się do niej zwracac tak jak jest znana na danym forum). Nie mniej jednak, uważam że skoro Digiface wyraził jawny sprzeciw wobec takowych praktyk (a ponoć miały one jescze miejsce w przeszłości) to powinieneś go przeprosić, nawet jeżeli nie widzisz w tym swojej winy. Nie odwracać kota ogonem, nie prowadzić wywodów nad faktami, które akurat tutaj nie mają żadnego znaczenia. Może i opublikował je, ale nie życzy sobie by było tutaj używane i już. To się nazywa kompromis.

>>Digiface
Rónież jesteś kimś waznym na forum. W moich oczach nie mniej i nie bardziej jak Heidi. Jesteś wartościowym członkiem społeczności macuserów.

W pewnym momeńcie przeciwstawiłeś się dość cynicznej krytyce Heidi wobec nowego postu, który nie tylko nie trzymał się kuy merytorycznie, ale był dodatkowo naszpikowany błędami ortograficznymi == Nie mniej jednak odebrałeś nieco zbyt osobiście wypowiedzi Heidi. Przynajmniej ja tak na to patrzę. To jest, bądź co bądź, tylko forum dyskusyjne i przestaje nim być kiedy do głosu zaczynają w zbyt dużym stopniu dochodzić emocje. Tutaj się argumentuje i argumenty obala. Nie oskarża nikogo i nie wyzywa się nikogo... Na moje oko to jesteś ofiarą wyżej wymienionego balansu Heidi pomiędzy krytykowaniem wypowiedzi osoby a krytykowaniem osoby i tutaj leży przysłowiowy pies pogrzebany. Tak czy siak moim zdaniem, patrząc obiektywnie z pozycji osoby stojącej zupełnie z boku, masz taką samą powinnośc przeprosić Heidi za te wszystkie mniej lub bardziej personalne oskarżenia i "ochrzczenia". To się nazywa kompromis.

Co do wykorzystania Twojego imienia. No cóż, sam je podałes w sieci więc mogłeś się liczyć i powinieneś się liczyć z tym, że zostanie ono kiedyś wykorzystane. Taka kolej rzeczy. Szkoda, że zareagowałeś na forum publicznym, do tego cytując krytyczną wypowiedź heidi (zawierającą twe imię) odbierając mu szansę poprawy. Rozumiem, że w ramach odwetu umieszczasz imię swojego "napastnika" Wybacz, ale za bardzobierzesz do siebie pewne rzeczy jak na mój gust ==
Pierwszy raz w tym poście wypowiem się jako moderator. Może nie tutejszy, może to nietakt, ale tak po prostu. Wywaliłbym oba wpisy, dał po "klapsie" na priv i kazała se rozmawiać na GyGy. No i kazałbym Heidi przeprosić a Tobie kazałbym ściągnąć wodze i już.

A tak w ogóle to cała ta dysputa jest troszku pozbawiona sensu moim skromnym zdaniem, gdyż Ciągle sobie coś prubujecie udowodnić, przedtsawiacie jakieś nieistotne dla sprawy fakty, cytujecie wypowiedzi, które nie mają wielkiego znaczenia dla sedna syuacji (bynajmniej w mym odczuciu) i w dodatku z tego nic nie wynika.
Myślę, że Heidi winien przeprosić Digiface za upublikowanie imienia w ramach kompromisu. Myślę, że mógłby starać się być mniej cynicznym w swej krytyce i starać się mniej kłuc w bok o ile jest to możliwe i o ile uważa, że taka krytyka w pewien sposób go ogranicza. Może inaczej, miej tez czasem na uwadze uczucia i odczucia innych jakie możesz wywołac swoimi wpisami.
Z kolei Digiface jeśli tak bardzo Ci zalezy na tym by nie używano twojego imienia na forum, powinieneś je usunąć z baz danych macnews. No i w odbiorze postów dwuznacznych i cynicznych, nie brać ich tak do siebie i podchodzić, generalnie, do wszystkiego z większym dystansem. No i w końcu, w ramach kompromisu przeprosić za te wszytskie persony jakich się dopuściłeś dając się ponieść swym emocjom (każdy je w końcu ma, ale nie każdy musi nad nimi zawsze w 100% panować)

Jesteśy TYLKO ludźmi == zdarzają się pomyłki i błędy. Rónież jesteśmy AŻ ludźmi i umiemy przebaczać i się dogadywać korzystając z kompromisu. To wyróżnia nas od innych "rzyjątek" tej planety

Nie chce by moja wypowiedź była odebrana jak pouczenie jakieś czy coś, broń Boże! Opiekuje się kilkoma forami i weszło mi to w krew a takie sytuacje, nawet jeśli zdarzają się nie na moim forum, uważam iż wymagają w miarę obiektywnego spojrzenia. Jesli kogokolwiek uraziłem pisząc to jak cała sytuacja wygląda w moich oczach to właśnie tutaj, z tego miejsca bardzo przepraszam, nie takie są moje intencje. Chciałem jedynie wypowiedzieć się na temat cełego tego żałosnego zajścia jakie właśnie ma miejsce i dać do zrozumienia wam obu, że macie swoje za uszami a my nie mamy ochoty tutaj na forum publicznym wysłuchiwać waszych kłutni o nic. tymbardziej jezeli do niczego nei prowadzą i są zawarte równolegle w kilku watkach rozwalając je na maxa. ==

Dziękuje za uwagę


Miód!
Dzięki Przemion i Imrik!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych