Komentarze limes_inferior Usuń wszystkie komentarze

Zmienione oświadczenie na stronie Apple odnośnie przegranej sprawy sądowej z Samsungiem

@roback

Nie jestem, bo specyfika sprzetu jest inna. Nie wchodze na strone Boscha co kilka dni i nie komentuje w stylu "a dzisiaj myjac moja lodowke zauwazylem przymarznieta wode na tylnej sciance, uwazam ze tak sie nie powinno dziac w sprzecie tej klasy" itd itp. Moge sobie przejrzec kilka stron, katalogow, moge sobie porownac pod wzgledem poboru pradu i funkcji, kupuje i potem stoi 10 lat w kuchni - ma dzialac i tyle.
A co do TV/aparatu/BD/kamery - to oczywiscie ze tak - zagladam na (bez reklamy) dpreview, optyczne hdtv kiedy zamierzam cos zmienic/kupic czy podyskutowac o jakiejs funkcji. I ze specyfiki sprzetu wynika rowniez ze czesciej zaglada sie na w/w fora, kiedy jest jakis problem czy dzieje sie cos zlego. Lub wychodzi jakis dodatek, nowe peryferia (obiektywy, lampy, itd.).

Jesli chodzi o sprzet typu iPhone/iPad2 okazji do dyskusji jest wiecej, bo wychodza aktualizacje systemu, nowe programy, nowe urzadzenia itd. Telefon zmienia sie czesciej - u mnie czas zycia telefonu to okolo 2 lat, ale niektorzy zmieniaja co roku - co kto lubi. Poza tym telefonu/iPada uzywam codziennie po kilka/kilkanascie razy. Za kamery czy aparatu korzystam (poza wakacjami) raz czy dwa w miesiacu.

PS.
Na koniec jeszcze tylko - jak zdefiniowalbys "fana". Czy to ze lubisz "produkty" Apple czy sluchawki Sony oznacza juz ze jestes fanem Apple i Sony? To czywiscie troche zartem :)

Zmienione oświadczenie na stronie Apple odnośnie przegranej sprawy sądowej z Samsungiem

@JacobSzlek

Oj, a ja myslalem, ze wystarczy byc "jedynie" uzytkownikiem, zeby tu zagladac?

Jestem uzytkwnikiem iPada2 od Apple, ale nie nazwalbym sie fanem Apple. Mam tez telewizor Sharp, kamere Sony, aprat Canona, i telefon od Samsunga. Mam tez zmywarke Whirlpool czy lodowke Bosh. Jestem uzytkownikiem tych wszystkich rzeczy, ale nie jestem ani fanem Whirlpoola a ni Sharpa ani... - rozumiesz co mam na mysli.

Nikt mi niczego nie dal za darmo - kazdy produkt kupilem rozwazywszy przedtem za i przeciw. To ze kupilem iPada2 nie oznacza ze jest to produkt bez wad - podobnie zreszta jak wszystkie inne. To oznacza jedynie, ze KIEDY GO KUPOWALEM to DLA MNIE byl to najlepszy wybor. Tyle i tylko tyle. I wydaje mi sie ze mam prawo wypowiedziec sie o takich czy innych cechach produktu, ktory uzytkuje - rowniez krytycznie (przynajmniej do czas kiedy Apple zostanie oficjalnie uznane za religie i krytyczny komentarz bedzie podciagniety pod "obrazanie uczuc religijnych ;) ).

Zagladam na MyAppple.pl czesto ale nie jestem ani fanem ani hejterem czy jak tam zwal - ot - ciekawia mnie newsy ze swiata IT i czasem to skomentuje (sadze ze robie to w miare obiektywnie i nie obrazajac nikogo).

Nowości Apple - iPad czwartej generacji

@robgrab

A czy kolega przeczytal to co zacytowalem na poczatku? Po co w takim razie pisac, ze

"GPU w testach wykazuje spory skok wydajności względem poprzedniej generacji, CO JEST ZAUWAZALNE NAWET W PRAKTYCE, nawet podczas ZWYKLEGO korzystania z urządzenia. WSZYSTKIE ANIMACJE (odblokowanie Home Screen, uruchamianie aplikacji, pięcio-palcowy gest powrotu do Home Screen) SA BARDZIEJ PLYNE[choć do płynności tych samych animacji w iPadzie 2 ciężko mieć jakiekolwiek zastrzeżenia], tak samo jak np. PRZEWIJANIE STRON"

(zaznaczylem wielkimi literami o co mi chodzi)

Po co pisac ze wszystko dziala BARDZIEJ PLYNNIE, skoro nie dziala i to jak piszesz - "a co w tym dziwnego" ze nie dziala tak samo plynnie jak na iPad 2?

Wzialem akurat pierwszy wpis, ktory pamietalem, jak ci tak bardzo zalezy moge znalezc na forum wpisy osob, ktore udowadnialy, ze "nowy iPad" dziala rownie plynnie co iPad 2. Teraz "nowy iPad" nie jest juz nowy, wiec mozna po nim jezdzic? Teraz juz wolno napisac, ze "wlasciwie od poczatku brakowalo mu wydajnosci"?

Podobnie moglbym napisac o baterii - i zacytowac jak to cytowany kolega podaje ze "nowa pojemniejsza bateria" to zaleta i "ulepszenie". No wybacz - nowy iPad dziala na baterii tyle samo co 1 i 2. Pojemniejsz bateria nie daje wiec uzytkownikowi dokladnie nic wiecej - wrecz przeciwnie - nowy iPad wyraznie dluzej sie laduje.

Naprawde - jedyne czego oczekuje to MINIMUM obiektywizmu. To znaczy zeby wady byly przedstawiane jako wady a nie jako zalety. Tyle.

Nowości Apple - iPad czwartej generacji

No prosze, jeszcze niedawno koledzy pisali tu:

"Nowa, cztero-rdzeniowa jednostka GPU w testach wykazuje spory skok wydajności względem poprzedniej generacji, co jest zauważalne także w praktyce, nawet podczas zwykłego korzystania z urządzenia. Wszystkie animacje (odblokowanie Home Screen, uruchamianie aplikacji, pięcio-palcowy gest powrotu do Home Screen) są bardziej płynne[choć do płynności tych samych animacji w iPadzie 2 ciężko mieć jakiekolwiek zastrzeżenia], tak samo jak np. przewijanie stron."

Teraz w komentarzach czytam, ze jednak "Nowy" iPad mial problemy i animacje/porzewijanie/obracanie nie bylo tak plynne jak na iPadzie2...

Tak naprawde - osobiscie anie mnie to ziebi ani grzeje - mam iPada 2 kupionego nieco ponad rok temu i zalozeylem z gory, ze nie kupie nowego w tym roku. Moze bym sie zastanowil, gdyby istotnie zwiekszyli jego funkcjonalnosc (np. zwiekszyli czas dzialania).
Chodzi mi tylko o to, ze nawet na takim portalu jak myapple.pl trudno uzyskac wiarygodna informacje. Czlowiek czyta test, w ktorym wszystko jest cudowne a potem...

Zapewne teraz pojawia sie testy jaki to nowy iPad jest szybszy, ze "w koncu dziala jak powinien" czy opisy "jak to sie czlowiek meczyl na Nowym iPadzie a teraz w 4 gen wszystko szybciutko dziala" (podobnie bylo po premierze iPhone 4S - to byla taaaaka roznica w szybkosci dzialania...).

Loewe SoundVision - test na MyApple

Chcialbym zobaczyc kogos kto kupi to urzadzenie za 6900 parenascie dni po premierze nowego zlacza.
(rozumiem, ze ktos moze miec jeszcze "stary" iPod/iPhone, niemniej perspektywa ze za rok-dwa bedzie mozna wybierac tylko w uzywanych produktach raczej do wydania takiej kasy nie zacheca...)

Oficjalne stanowisko Apple w sprawie wad aparatu iPhone'a 5

Ja rowniez nie rozumiem. Gdyby zrobic ankiete i dac ludzim do wyboru - aparat (optyke) robiaca super zdjecia w 99% sytuacji za to majaca ertefakty pod slonce lub aparat robiacy zdjecia gorsze, ale caly czas to jaka bylaby odpowiedz? Nie da sie zrobic obiektywu dobrego do wszystkiego. To widac tez w profesjonalnych obiektywach. Jeden ma lepsza ostrosc, za to wiecej flar i innych artefaktow, inny odwrotnie. Widac tu rowniez i Apple nie udalo sie ominac fizyki - szkoda ze ludziom ciezko to zrozumiec...
I naprawde daleki jestem od obrony Apple "tylko dlatego ze to Apple".

Pamietam zreszta swego czasu historie z kamerami Sony CX700 (i pochodnymi), w ktorych na zdjeciach pod swiatlo pojawial sie niekiedy "niebieski punkt" (mozna sobie wyszukac na Google czy Youtube) - o dzizas - jaka to byla afera! Tez bylo "nie po to wydaje 1000$/€ zeby miec jakies niebieskie punkty". W praktyce zas - po zrobieniu ponad 1000 ujec (w tym sporo pod swiatlo) - daje sie to zaobserwowac na jednym czy dwoch klipach (i to trzeba sie przygladac). Ale na forach to trabiano o tym jakby to byla wada wykuczajaca kamere z uzytku...

Eric Schmidt o nowych mapach w iOS 6

@zanskar

MBP to po prostu notebook. I tyle. Ma ekran 15 cali i znakomicie miesci sie w tej definicji. Nie potrzeba zadnych "ultra", "hiper", "mega" i innych przedrostkow i nie potrzeba go nas ile spychac do kategorii ultrabookow, ktora to od poczatku oznaczala urzadzenia wydajne, ale jednak z mniejszym ekranem (wydaje mi sie ze 13 cali to gorna granica kiedy urzadzenimozna jeszcze nazwac ultrabookiem). Specyfikacja intela nie ma co sie specjalnie sugerowac, bo wg tego zaden komputer z prockiem AMD ultrabookiem nie bedzie nigdy - chyba wszyscy sie zgodza ze to co najmniej bez sensu...

A co do reszty twojej wypowiedzi - wydaje mi sie jednak ze ArrasB zachowuje przynajmniej troche obiektywizmu, w przeciwienstwie do Ciebie. Jesli cos jest dobre to nalezy to pochwalic, ale jesli cos jest slabe, to nie ma co chowac glowy w piasek. sam pamietam jak iPhone nie mial chocialzby kopiuj-wklej i jak przy wprowadzeniu tej funkcji (obecnej doslownie w KAZDYM innym urzadzeniu) byl szum i ze Apple przez 2 lata "dopracowywalo" ta funkcje zeby ja jak najlepiej zaimplementowac... Smiech na sali.

Sporo prawdy w tym co pisze ArrasB jest - o ile nie chce sie czepiac samych urzadzen, to chyba jednak pospieszna rezygnacja z Google Maps i wprowadzenie niedopracowanego swojego odpowiednika - zbyt szczeslilwym posunieciem nie bylo. Mozna sie spierac o Siri - czy to jest beta, czy jest wystarczajaco dopracowana itd. - bo to pierwszy tak rozbudowany tego tpu system na swiecie.
ale map i podobnych aplikacji jest na peczki. Apple nie moze sie chwalic, ze "byli pierwsi". Jesli chcieli wprowadzic swoje mapy, to wystarczylo je po prostu dopracowac. Przeciez tym zawsze chwalilo sie apple i Jobs na prezentacjach. Ze kazdy ich produkt musi byc dopracowany. Ze jest dokladnie sprawdzony i przetestowany ZANIM wprowadzi sie go na rynek. Sam Steve jobs mowil, ze czasem moze cos wprowadzane jest pozniej niz u innych, ale wlasnie po to zeby to lepiej dopracowac. a teraz czytam newsy, ze Apple "kompletuje zespol do pracy nad mapami". Cos sie zmienilo? Jakosc i dopracowanie nie jest juz wazne?
iPhone odniosl sukces, bo byl dopracowny, szybki, nie wieszal sie. Programy byly przetestowane i dzialaly tak jak powinny - bez niespodzianek - to zdecydowalo o jego sukcesie.
iPhone i Apple z pewnoscia nie zgina szybko i nie straca na popularnosci szybko. Ale byly juz w historii przyklady, ze upadali giganci. konkurencja jest dzisiaj bardzo silna - jesli wpadki z roznymi rzeczami, programami czy sprzetem beda sie powtarzac, to autorytet marki tez na tym ucierpi. I popularnosc. i wartosc firmy, ktora obecnie opiera sie glownie na iPhonie (i troche mniej na iPadzie, reszta produktow daleko w tyle).

Ne przepowiadam upadku/smierci/bankructwa Apple tylko dlatego ze wypuscili niedopracowane mapy, ale wydaje mi sie ze kiedys takie cos nie mialoby miejsca i nie jest to fakt zupelnie bez znaczenia...

Podzespoły iPhone'a 5 kosztują 167,50$

@meiss

Bo nie jest to potrzebne? A ile maili przechowuje domyslny klient w iOS? Jak ktos potrzebuje szczegolnej funkcji to zawsze odpowiednia aplikacja sie znajdzie czy to na iOS czy na Androida. Nie wiem jak u Cibie ale u mnie push na S3 dziala normalnie.
Uzywam obu systemow (S3 oraz iPad2) i naprawde nie rozumiem o co ta cala wojna. Kazdy wybiera co mu lepiej pasuje. Parzacy ekran, zamulajacy sie S3 itd. - ja powiem , ze wszystko da sie zepsuc i zamulic. Ja uzywam androida z nakladka samsunga i naprawd nie mam z tym problemu. Podobnie uzywam iPada bez jailbreak. to co mi jest potrzebne synchronizuje sie miedzy kompem, S3 a iPadem (czesc zupelnie automatycznie, nie musze nawet kabelkow podlaczac), ba, nawet w iPhone ktory ma zona wystarczy ze odpale Dropboxa raz na jakis czas. i mam dostep do zdjec czy filmow czy innych danych na dowolnym sprzecie.

Naprawde ludzie - wrzuccie na luz.

A wracjac do tematu - niech sobie Apple bierze z iPhona ile chce. Ich (zbojeckie hehe) prawo. Jak Sony, Samsunga, Nokii itd. - jesli maja zbyt to w czym problem?

Nowe złącze dock w kolejnym iPhonie - to ma sens

No i juz jest po prezentacji, nie doczytalem nigdzie aby nowe zlacze obslugiwalo Thunderbolt. Jest tylko "80% smaller" - choc po zdjeciach az takiej roznicy w wymiarach nie widac.

Poki co wiec jedyna zaleta nowego zlacza jest mniejszy rozmiar. I naprawde trudno mi zgodzic sie ze stwierdzeniem autora "to ma sens". Wedlug mnie - nie ma. Zerwano kompatybilnosc ze starym zlaczem. Wprowadzono zupelnie nowe zlacze, z ktorym nic nie jest zgodne - i podstawowym atutem ma byc ze jest "80% mniejsze".

I probujac isc troche dalej - na rynku sa przeciez obecne zlacza jeszcze mniejsze - jak Micro USB. Takie zalcze byloby zgodne ze standrdem obecnym na rynku od dluzszego czasu. A wiec nie w wielkosci zlacza byl problem. Problem nie lezal rowniez w funkcjonalnosci zlacze - nowe zlacze nie oferuje nic ponad to, co bylo mozliwe w starym zlaczu...

Nie ma wiec "wielu argumentow za wpowadzeniem nowego zlacza". Wprowadza sie nowy, sztuczny standard (ktory sie wczesniej czy pozniej rozpowszechni, kiedy Apple wprowadzi go tez do nowego iPada, iPodow itd.), niekompatybilny ze starym. Za to - mozna znow zarobic na wszelakich przejsciowkach oraz utrudnic uzytkownikowi ewentualne wycofanie sie z systemu (mam na mysli caly "ekosystem" urzadzen Apple) - bo przeciez majac przykladowo docka z glosnikami, uchwyt do samochodu, tudziez inne akcesoria - koszt wymiany tego wszystkiego jest o wiele wyzszy niz samego tylko telefonu.

Rynek pozytywnie reaguje na premierę iPhone'a 5

Ludzie na ulicy tez pozytywnie reaguja na nowego iPhone 5 ;)

First Look: iPhone 5 - YouTube

Chciałem dodać jakiś komentarz, ale film mówi sam za siebie... :D

Apple zmniejsza niektóre zamówienia od Samsunga

@arturcisz

O i tu sie z przedmowowca zgodze w 100%. Przeciez tak naprawde cala ta sprawa dotyczy najnowszych produktow Samsunga w minimalnym (albo zadnym) stopniu. A przynajmniej nie wiekszym niz innych producentow telefonow z Androidem. Upodobnianie produkow do iPhona czy iPada dotyczylo 2-3 modeli ktore i tak nie sa juz produkowane. Gdyby tylko o to chodzilo to Samsung moglby po prostu zaplacic Apple za te patenty i tyle. A tak to ma reklame na caly swiat (troche kosztowna - to fakt - miliard dolarow to niemalo - ale poki co zadnych pieniedzy nie zaplacil) - bo kazdy portal komputerowy czy technologi mobilnych/GSM publikuje kazdy najmniejszy nawet news o "wojnie" z Apple. Juz po miesiacu, nie mowiac o dluzszym terminie, ma sie wrazenie ze w zasadzie jedynym konkurentem Apple jest Samsung...

Samsung otwiera sklepy łudząco podobne do Apple Store'ów

"front budynku wykonany jest z tafli szkła, przez która dokładnie widać wnętrze."

Łoł, to na to też Apple ma patent? Albo wymyślił to pierwszy? Kurczę muszę się przejść po najbliższym centrum do każdego butiku po drodze (H&M, Vobis, Orange, Fotojoker, Levis, 5-10-15, oraz do optyka, fryzjera, kiosku ruchu, gościa dorabiającego klucze i paru innych, żeby zmienili te szklane fronty przez które widać wnętrze na jakieś blachy czy cegły, bo jak ich Apple pozwie to się nie wypłacą do końca życia...

Zalecałbym przejście się do najbliższego centrum handlowego/galerii zanim zacznie się wypisywać takie bzdury...

Samsung przegrywa i musi zapłacić Apple miliard dolarów

Hmm... napiszę tak:
-wg mnie gesty przewijania (slide to scroll, slide to unlock, slide to turn page - nie wiem o jakie konkretnie chodzi) i pinch to zoom są "oczywistą oczywistością". Posadzmy dowolną ilość ludzi przy dotykowym ekranie i poprośmy o "wymyślenie" gestów i reakcji jaką powinny wywołać i po 10 minutach (albo po 5) dotaniemy pełną listę tych kilku użytecznych (dotknięcie, podwójne dotknięcie, przytrzymanie, przesunięcie, pinch to zoom oraz warianty w/w z dwoma i trzema palcami). Bo są proste, łatwe w użyciu i naturalne (w sensie że były używane jeszcze przed wymyśleniem dotykowych ekranów - przesunięcie palcem po książce żeby przewrócić stronę, dotknięcie - wiadomo, suwaki i potencjometry były znane od dawna, nie dziwne, że jeśli zastosujemy dotykową wersję suwaka na ekranie to naturalną reakcją będzie chęć przesunięcia go). Zbliżanie i oddalanie palców od siebie, żeby powiększyć/pomniejszyć zdjęcie demonstrował Microsoft prezentując prototyp "Surface" (inteligentnego stołu z ekranem dotykowym i wyświetlaczem na całej powierzchni) jeszcze przed wypuszczeniem iPhone a sam gest był znany jeszcze wcześniej - dziwię się zatem, że takie rozwiązanie w ogóle pozwolono Apple opatentować.

To tyle w temacie "innowacyjności" i sensowności patentowania takich rozwiązań - i zgadzam się, że nie Apple jest tu winne ale amerykański system patentowy, który dopuszcza patentowanie "prostokąta z zaokrąglonymi rogami".

A Samsung nie musi już kopiować Apple. Galaxy S3 nie bazował ani na podobieństwie zewnętrznym ani upodabnianiu interfejsu. Galaxy jest obecnie znakiem/marką na tyle popularną że S4 ma już teraz w trzy miesiące po wypuszczeniu S3 zapewniony zbyt - i Samsung nie musi tu oczekiwać na iPhone 5, żeby S4 nie był gorszy.

Co do kopiowania kształtu tabletu również mam mieszane uczucia - Apple zastosowało najprostszy możliwy design (skoro ekran jest prostokątem, to prostokątna obudowa wynika bezpośrednio z niego, a że ostre kanty mogłyby byc niewygodne dla urządzenia trzymanego w ręce - zostały zaokrąglone). Czarny kolor ramki? No bez jaj, żeby to patentować - a jednak! Czyli żeby nie przypominał iPada, tablet konkurencji musi być okrągły, trójkątny, musi mieć wstawki w innych kolorach czy głośniki z przodu - generalnie trzeba skomplikować jego wygląd i zmniejszyć ergonomię - przecież to jest chore...

Dla mnie proces jest tylko potwierdzeniem strachu Apple przed konkurencją i stratą potencjalnych klientów.

A co sądzę o amerykańskim systemie patentowym to pisałem już wielokrotnie.

Samsung: design iPhone’a i iPada jest oczywisty

@Homer

To teraz wyobraz sobie, ze firma ktora opatentowala kolo, zarabia olbrzymie pieniadze na tym interesie (bo kazdy kto chce produkowac samochody im zaplacic). Poniewaz ma olbrzymie pieniadze i nie musi inwestowac (bo kolo jakie jest kazdy widzi), moze przeznaczac olbrzymie pieniadze na wyszukiwanie i wykupywanie patentow, ktore potencjalnie moglyby im zagrozic (czyli wspomnianych przez ciebie technologii unoszacych sie samochodow czy teleportow). Jesli nie moze kupic patentu to kupuje firme. I co z tymi patentami robi - chowa do szuflady.
I to nie jest przyklad wyssany z palca - tak postepuja obecnie zarowno producenci samochodow jak i caly przemysl naftowy. Wykupywane sa patenty alternatywnych napedow, alternatywnych silnikow, innych zrodel energii - i chowane do szuflady. A nam serwuje sie co roku nowe modele silnikow ktore spalaja 1% mniej niz poprzednik.

I to wlasnie jest zagrozenie i spowolnienie rozwoju. Male/nowe firmy nie maja szans sie przebic, bo laduja od razu w sadzie o rzekome/potencjalne naruszenie patentow. Bo nowe i potencjalnie rewolucyjne technologie chowane sa do szuflady i zamykane. Nie ma sznas wynalezc lewitujacych samochodow - bo wlasciciele patentu na kolo do tego nie dopuszcza.

Samsung: design iPhone’a i iPada jest oczywisty

@Mirko791

Mysle ze to sie juz dzieje. Ze obecnie inne tablety czy telefony maja niejednokrotnie wiecej do zaoferowania niz tablet/telefon Apple - i tego tak naprawde obawia sie Apple, bo przeciez nie byloby problemu gdyby konkurencja oferowala gorszy produkt prawda? Jesli jestesmy najlepsi to mozemy zadac najwyzsza cene - i klient, ktory bedzie oczekiwal najlepszego i tak do nas przyjdzie. Problem powstaje gdy pojawia sie taki produkt jak przykladowo Galaxy S3 - z ktorym ciezko konkurowac obecnym modelem. 4S nie bardzo sobie z tym radzi (pomijajac kwestie systemu), dopiero 5 ma szanse nawiazac w miare rownorzedna walke. Wtedy robi sie wszystko, zeby zablokowac sprzedaz telefonu konkurencji. Ba sklada sie nawet wnioski z gory skazane na porazke, z prosba/wnioskiem/zadaniem zeby zablokowac sprzedaz do czasu rozstrzygniecia sporu. Czasem tylko na 2-3 miesiace - ale to akurat wystarczyloby zeby iP5 pojawil sie na rynku i S3 nie mial przewagi czasowej...

A piszac o "pseudopatentach" czy "smieciowych patentach" trollowych czy jak je jescze nazwac nie mam na mysli systemu czy urzadzenia w sensie poszczegolnych technologii. Ale Apple nie wydalo miliardow dolarow, zeby wynalezc zaokraglone rogi, nie wydalo miliardow, zeby stwierdzic ze zielona ikonak sluchawki bedzie sluzyc do odbierania polaczen, nie wydalo milardow, zeby wynalezc "czarny prostakat z ekranem posrodku" jako opis tablety/smartfona itp itd. Podobnie z ikonka CD z nutka, ikonka klucza czy trybika zeby wejsc do ustawien itd itp - a o ile sobie przypominam Apple rowniez takie wnioski skladalo...

Zawsze rozwoj - pod kazdym wzgledem - technologii, nauki, trening sportowy, ksztalcenie sie itd. itp - polegal na podpatrywaniu i korzystani z rozwiazan najlepszych. Tylko goniac najlepszych i starajac sie ich przescignac mozna wygrac czy generalnie isc naprzod. do czego wiec mieli sie odnosic pracownicy/szefowie samsunga jak nie do iPhona? Do zdychajacej Nokii? Do wymiarajacych PocketPC? Wiadomo ze do iPhona. Jesli patrzymy na plynnosc interfejsu to do czego maja rownac? Do skaczacego Symbiana czy plynnosi OS? Jesli rozszerzamy funkcjonalnosc przegladarki i u konkurencji jest np. widoczna ilosc otwartych zakladek, to znaczy ze u nas juz tej funkcji nie moze byc? No ludzie - myslcie rozsadnie. a to ze Apple sie to czy owo nie podoba to ja to doskonale rozumiem. Skoro produkt konkurencji bedzie mial takie funkcje jak ich i jeszcze kilka dodatkowych (np. slot na karty, wymienna baterie, zlacze HDMI itd itp) to sila rzeczy atrakcyjnosc ich produktu maleje. Tylko czy to faktycznie jest podstawa do wystapienia na droge sadowa?
Tak czy inaczej po pojawieniu sie nowej rzeczy/technologii jest on a udoskonalana i przyjmuje po pewnym czsie optymalny ksztalt. Nie bez powodu wszystkie miksery sa podobne do siebie, wszystkie zelazka maja podobny ksztalt. Nie bez powodu kierownica samochodu jest okragla a motocykla to wygiety drazek. I bez problemu mozna znalez przyklady ze probowano zarowno drazka w samochodzie jak i okraglej kierownicy w motorach.

Jesli kurcze slajd z ekranu kalendarza zeby zwiekszyc przestrzen na notatki (bo w porownaniu z iPhonem byla mniejsza co pogarszalo czytelnosc) - jest dowodem w sadzie ze Samsung kopiuje rozwiazania z iPhone to moge tylko skomentowac to w jeden sposob "ja pier.ole... (i facepalm)".

Samsung: design iPhone’a i iPada jest oczywisty

@Homer

No wlasnie pojmujesz to zupelnie na opak. Dzisiaj patenty nie sluza przede wszystkim ochronie wynalazkow i rozwojowi. Wezmy ekstremalny przyklad jesli chodzi o firmy farmaceutyczne, gdzie wydaje sie olbrzymie pieniadze a po wprowadzeniu leku na rynek firma ma 5 lat zeby na tym zarobic. po tym czasie kazda inna firma moze dany lek produkowac i na nim zarabiac. Przyczynia sie to z jednej strony do ciaglych poszukiwan nowych zwiazkow/preparatow, daje ochrone firmie i czas zeby zarobic bo poniosla przeciez koszty na opracowanie i wprowadzenie leku na rynek, i wreszcie po 5 latach przyczynia sie do znaczacej (czesto kilkunasto- kilkudziesieciokrotnej) obnizki cen na dany lek.

"Wynalezienie" (przykladowo) pinch-to-zoom (zreszta nie przez Apple) czy "zaokraglonych rogow" nie jest wcale bardziej rewolucyjne - i naprawde trudno sadzic ze nikt by na to nie wpadl poza Apple (tak samo jak trudno przypuszczac ze bez Edisona nie mielibysmy dzisiaj zarowek (analogia dosc trafna, bo to tez nie on zarowke wynalazl...).

Obecnie patenty sluza wlasnie do roznych wojenek - przyklady firm, ktore odkupily kiedys jakis patent i obecnie zyja tylko procesujac sie z roznymi firmami - o posiadany patent (mniej lub bardziej slusznie) znamy wszyscy. nie sluzy to ani rozwojowi, ani wynalzczosci, anie nie przyczynia sie do rozwoju technologi. Smiem twierdzic, ze obecnie wiekszosc wynalzcow czy mniejszych firm nie ma szans na przebicie sie z czymkolwiek, bo okazuje sie ze jakis tam fragment, kodu, algorytm (to jakas paranoja, zeby w ogole byla mozliwosc patentowania tego) czy ksztalt zostal juz przez kogos zastrzezony...
Nie da sie obecnie zaprojektowac ukladu graficznego/procesora nie lamiac kilkudzisieciu patentow/rozwiazan itd itp. To nie sluzy rozwojowi tylko go blokuje.

Samsung: design iPhone’a i iPada jest oczywisty

@Placebo1

No ja tu popieram Placebo1 w 100%.

Wypuszczajac na rynek cos nowego mozna (przy odpowiedniej reklamie i sile przebicia/klientach) odnesc spory sukces, ale nikogo nie powinno dziwic, ze wczesniej czy pozniej pojawia sie konkurenci. Apple najchetniej opatentowaloby sam pomysl "tabletu" gdyby moglo, na ich nieszczescie takie urzadzeni byly juz kilka lat wczesniej. To ze za sprawa Apple przezywaja teraz renesans, to nie powod, zeby inni na tym nie skorzystali. Nieszczesne "zaokraglone rogi" - wg mnie to tlumaczenia Apple sa zalosne. Nikt normalny nie uwierzy ze to jest naprawde "Patent" Apple (przez duze P) i nikt inny by na to nie wpadl. I chyba trudno tez oczekiwac, ze jedyna firma na swiecie robiaca urzadzenia z zaokraglonymi rogami ma byc Apple, a reszta ma miec kanciaste - no wybaczcie...

Pisam wewnetrzne Samsunga (listy/notatki) ktore zostaly pokazane - nie widze wtym niz zenujacego czy niestosownego. Nie widze nic zlego w upraszczaniu interfejsu, w zwiekszaniu jego intuicyjnosci, w stosowaniu gestow. I to (np. gesty) nie powinno byc opatentowane. daletgo ze uwazam ze sa to rzeczy oczywiste (tak posluze sie argumentem samsunga). Co mozna zrobic za pomoca palca na ekranie - dotknac raz lub dwa razy, przeciaganac, dotknac i przytrzymac, dotknac/przeciagnac dwoma palcami/trzema i wreszcie zblizyc lub oddalic palce od siebie i obrocic. I koniec tyle jest PRAKTYCZNYCH gestow. Niemowie o rzeczach typu "stuknij 5 razy, przytrzymaj sekunde i stuknij jeszcze 3 razy" czy "zrob falista linie przez ekran, stuknij w srodku i zrob koleczko". I nie trzeba byc geniuszem, zeby te kilka gestow wymyslic. Zaden wielki patent, ze uzyje przeciagniecia na dole do odblokowania telefonu. Albo przeciagniecia w prawo na kontakcie zeby zadzwonic, a w lewo zeby wyslac SMS (nie pamietam czy cos takiego jest w iP, mowie na przykladzie Galaxy).

Gdyby Apple wypuscilo pierwszy samochod to chyba bysmy teraz nadal bryczkami jezdzili bo by opatentowali "pojazd na czterech lub wiecej kolach, poruszany silnikiem spalinowym".

Nie odmawiam nikomu walki o swoje, ale gdzies jest granica absurdu, ktora Apple przekroczylo juz dawno temu - i pisze to z przykroscia jako zadowolony posiadacz iPada2...

Nowe złącze dock w kolejnym iPhonie - to ma sens

@Paweł Hać

Jeszcze tak mi przyszlo do glowy nowy dock jesli bedzie mial Thunderbolt to jednak chyba nadal bedzie kompatybilny z USB...
Bedac zupelnym "lajkonikiem" (zart) nie widze za bardzo przeszkod, dla ktorych dock musi byc mniejszy zeby wprowadzic obsluge nowego interfejsu i dla ktorych nie moznaby zastosowac Thunderbolt w starym docku. Na zdrowy rozsadek - za tym musi kryc sie cos wiecej (aczkolwiek Apple czesto wypuszczalo cos co zdawalo sie przeczyc zdrowemu rozsadkowi, dopiero potem okazywalo sie ze to jednak jest "to").

Nowe złącze dock w kolejnym iPhonie - to ma sens

Zaznacze na poczatek - uwazam ze cala dyskusja o zmianie zlacza jest tak "goraca" z dwoch powodow - po pierwsze - jest to niestandardowe zlacze i po drugie - z powodu sukcesu iPoda/iPhona uzywane jest w milionach (setkach milionow?) urzadzen na calym swiecie - w tym przez wielu innych producentow. Jest wiec niejako komplement dla Apple - wiele ludzi uzywa ich urzadzen, i nie tylko samych urzadzen - dokupuja dodatki, adaptery i inne cuda-niewidy. To posrednio powoduje (podobnie jak np. AppStore i duz ilosc zakupionych aplikacji na iOS) ze przesiadka na produkty konkurencji jest czesto duzo bardziej kosztowna niz zakup nowego modelu urzadzenia od Apple.
Jak np. SE czy Nokia zmienialy sobie zlacza synchronizacyjne w telefonach to nikt nie robil z tego powodu szumu - bo zlacze sluzylo tylko do synchronizacji z kompem, a kabelek i tak byl w pudelku...

Nadal nie potrafie wyobrazic sobie potrzeby codziennego (kilka razy dziennie?) synchronizowania kilku/kilkunastu GB i oszczednosci czasu z tym zwiazanej. Zwlaszczam ze nawet gdybym istotnie tego potrzebowal juz dzisiaj - to praktycznie nigdy nie jest tak, ze "kurcze, musze zsynchronizowac iPhona a mam malo czasu". Zwykle siadam do kompa, wlaczam iTunes, podlaczam iPhona/iPada i w czasie gdy on sie synchrnizuje robie cos innego - odpalam przegladarke, przegladam strony, przegladam jakies plik na dysku czy cokolwiek potrzebuje.

Sadze, ze mozemy dokonczyc nasza dyskusje juz po premierze iPhona, gdy nowe zlacze zostanie potwierdzone nie tylko na zdjeciach-przeciekach, ale gdy dowiemy sie jaka nowa funkcjonalnosc Apple w nim zaimplementuje, bo chyba nie jest to tylko "sztuka dla sztuki".

Nowy iPad okiem fotografa

Schodzac na ziemie - JEDYNA pozytywna widoczna dla uzytkownika nowa cecha to ekran.
Ja osobiscie widze roznice, zona juz nie bardzo. Jak jej pokazalem dwa iPadu (2 i nowy) obok siebie, oraz zwyklego MB Pro i MB Pro Retina, to popatrzyla troche z politowaniem czym to ja sie podniecam...

Ale nie o tym mialem mowic. Pisanie ze bateria w nowym iPadzie jest "udoskonalona" - moze nieco dziwic. Mowimy o udoskonaleniu jesli cos jest LEPSZE od poprzedniej wersji. Bateria owszem jest bardziej pojemna ALE - nie przeklada sie to na zwiekszenie czasu dzialania urzadzenia (a wiec zadnego ulepszenia w stosunku do iPada 2) natomiast DLUZEJ sie ta baterie laduje (a wiec mamy POGORSZENIE wygody pracy). W praktyce nie widac tego udoskonalenia baterii, a nawet jak autor przyznaje daje sie niejednokrotnie odczuc ze wolniej sie ona laduje. Swiadomosc ze bateria jest bardziej pojemna nijak nie pomaga mi poczuc sie lepiej.

Wiem, czepiam, sie troche, ale mam iPada 2 i z mojego punktu widzenia iPad 3 jest lepszy "jedynie" o wyswietlacz (pomijam aparat, bo kto wykorzystuje ipada do zdjec/filmow...). I mimo ze widze roznice i powala mnie on na kolana to poniewaz iPada wykorzystuje wylacznie prywatnie i nie sluzy mi on w zaden sposob w pracy/nie pomaga w zarobkowaniu - trudno mi usprawiedliwic wydanie stusunkowo sporych pieniedzy w zaledwie rok po kupnie poprzednika.
Jesli Samsung pokaze cos z ekranem 11" 2560x1600 ktory byl zapowiadany juz dawno temu - to prawdopodobnie skusze sie na cos takiego - nie powinien miec duzo wiekszych wymiarow - a poniewaz 99% uzycia iPada to przegladanie internetu i czytanie PDF/ebookow - niewielka to roznica czy bedzie to na iOS czy na Androidzie. Jesli taki tablet sie nie ukaze - poczekam do premiery iPada4 - byc moze do ekranu dorzucony zostanie dluzszy czas dzialania (co uznalbym z ulepszenie baterii)?

I na koniec - uwazam iPada3 za fantastyczny produkt. Sam uzywam iPada2 i gdyby nie to, to bez wahania kupilbym nowego iPada. Gdyby to bylo moje narzedzie pracy, to rowniez nie wahalbym sie ani chwili. Ale poki co to tylko (dla mnie) zabawka i to dosc droga zabawka. Tym razem - mimo niesamowitego ekranu - spasuje...

Nowe złącze dock w kolejnym iPhonie - to ma sens

No ja bym to widzial troche inaczej.

Z calym szacunkiem - wydaje i sie ze przeceniasz znaczenie szybkosci zlacza. Osobiscie synchronizuje mojego iPada z PC co kilka - kilkanascie dni, iPhona zony 2-3 razy w miesiacu. Oczywiscie "tylko" USB 2.0. Ile czasu bym zaoszczedzil? Niewiele, szkoda by mi bylo nawet zakupionego ostatnio (w promocji za 60E) docka Logitech. A na pewno szybkosc synchronizacji nie bylaby argumentem za zakupem Maca...
Dodatkowo - udostepniajac mozliwosc bezprzewodowej synchronizacji Apple jakby juz wczesniej wyznaczylo kierunek.
Trudno mi wyobrazic sobie potrzebe codziennej synchronizacji kilku GB, ktora uzasadnialaby potrzebe wydajniejszego zlacza, i przy ktorej zysk z takiego zlacza bylby zauwazalny...

Obecne zlacze pozwala iPhona ladowac, odtwarzac z niego muzyke, podalczyc pod TV (z przejsciowka ktora trzeba bylo dokupic), podlaczyc karte pamieci (rowniez przez adapter). Czego nie mozna zrobic obecnie a bedzie mozna po wprowadzeniu nowego zlacza? Nie potrafie sobie jakos wyobrazic nowej funkcjonalnosci...

Rozumialbym zmiane jesli bylaby to zmiana np na mikro USB - ale oczywiscie Apple sie na to nie zdecyduje bo na wszelakich adapterach tez trzeba zarobic.

Generalnie drogi autorze wpisu, bo nie wiemy co nowe zlacze zaoferuje - ale chcialbym zapytac - ile przykladowo ty bys zaoszczedzil czasu przy synchronizacji - bo z tego wpisu wynika ze bylyby to naprawde olbrzymie oszczednosci - ze az by sie oplacalo Maka kupic (a wiadomo ze tanie nie sa...). Jak czesto synchronizujesz telefon - i czy naprawde skrocenie tego o polowe daloby ci tak wymierne zyski (lub wygode i spokoj ducha)?

Scott Forstall kolejnym świadkiem w procesie Apple kontra Samsung

@Astrix

Guzik widac na tym rysunku. i700 mial duzy ekran dotykowy posrodku urzadzenia prawie dwa lata wczesniej zanim Apple opatentowalo iP nie mowiac juz o jego rynkowej premierze. Rysunek pokazuje ze Samsung robi telefony w niemal wszystkich konfiguracjach i ksztaltach. Sila rzeczy jesli ekran dotykowy obecnie to podstawowy element - to bedzie siedzial posrodku. Sila rzeczy, skoro technologia pozwala, usuwane beda takie elementy jak zewnetrzna antena. O zaokragleniu rogow moglbym nie wspominac, ale IMHO to absurd - a jakie maja te rogi byc - moze metalowe i zostrzone?

Sorki, nie jestem wrogiem Apple - mam iPada, zona ma iPhona - ale nie jestem fanatykiem Apple - mam rowniez Glaxy S3 (iP4/4S ma jak dla mnie stanowczo za maly ekran). Nie kieruje sie zaczkem na obudowie, ale funkcjnalnoscia i przydatnoscia dla mnie.

Koledze Mirko zalecalbym kubel zimnej wody, a potem dopiero pisanie - Samsung to nie tylko telefony - to rowniez olbrzymie zaplecze badawczo-rozwojowe, produkcja czesci-komponentow elekronicznych, wyswietlaczy LCD i wiele innych (wiele z nich wykorzystuje Apple w swoich produktach).
Ksztalt i forma tabletu (takze telefonu z dotkowym ekranem z ekranem posrodku) byly znane od dawna, wiele rozwiazan - gestow, ikonek itd. rowniez. Niestety amerykanskie prawo patentowe pozwlaa na patentowanie roznych idiotycznych rozwiazan, skutkiem czego sa wlasnie takie wojny patentowe. Przyklady byly juz tutaj wielokrotnie.

Dziwi mnie tylko zacietrzewienie niektorych komentujacych. Naprawde - wiecej luzu...

Tak może wyglądać kolejna generacja iPhone’a

Moge uwierzyc w wiele rzeczy, ale nie w nowe zlacze dokujace (chyba ze przejsciowka bedzie miala kilka mm grubosci i da sie ja wcisnac miedzy to nowe zlacze a wtyk w urzadzeniu.
Sila iPhona, iPodow, iPadow itd lezy miedzy innymi w ilosci dostepnego sprzetu dodatkowego roznych producentow - glosnikow, stacji dokujacych, uchwytow samochodowych itd. - jesli ktos ma iPhon/iPoda od kilku lat to ilosc kasy wlozone w to wszystko moze przewyzaszac cene telefonu.
Poza tym - zlaczem mozna ladowac telefon, wyprowadzic dzwiek i obraz, podlaczyc nosnik pamieci w zasadzie wszystko czego mozna oczekiwac - powod zmiany i swiadoma rezygnacja z istniejacych urzadzen zewnetrznych musialby byc naprawde powazny...

Polskie ceny MacBooka Pro nowej generacji

@goodboy25

Nie "powinni" ;-)

Chciałem napisać dłużej, ale... napiszę tylko: 16 stron komentarzy z biadoleniem jaki to MBP są drogie i ile to liczą sobie za matrycę, pamięć, że dyski niewymienne itd itp.
Można kupić albo nie. Nikt nikogo nie zmusza. Apple produkuje żeby zarobić, ceny ustalają im specjaliści od marketingu. Gdyby mogli to pewnie wzieliby jeszcze więcej :-) Sam bym tak zrobił bedąc na ich miejscu. Narzekania jakiegoś Wieśka czy Zdziśka z kraju o którym bym nie wiedział nawet gdzie leży (może kojarzyłbym że coś ostatnio Obama nie tak o nich powiedział) - miałbym... wiadomo gdzie. Zacząłbym się martwic gdyby sprzedaż i zyski zaczęły spadać.

I tym optymistycznym akcentem, kończę moją akywność w tym wątku.

Polskie ceny MacBooka Pro nowej generacji

@goodboy25

Chcesz rozbudowywać RAM w notebooku powyżej 16GB? No prosze cię - ile obecnie notebooków 15-calowych (pomijam 17 calowe klasy DTR) +/- klasy MBP pozwala rozszerzyć pamięć ponad 16GB?

A co do ekranu - napisałem - POWYŻEJ 2560x1600, czyli dających gestość pikseli podobną do MBP Retina - a ty wyskakujesz z 30calowym 2560x1440???
Znajdź mi 15 calowy 2560x1600 albo 30calowy 3860x2160 w choćby zbliżonej cenie do tego MBP to pogadamy.