Ciekawe, że dysk SSD jest podwójny na złączu M.2. Zastanawiam się, czy są one połączone w prostym trybie JBOD, czy może jako RAID 0 celem dodatkowego przyspieszenia transferów danych. ••• Nie widać chyba złącz SATA, do podłączenia zwykłych dysków twardych 3,5" do gromadzenia danych - w cywilnych iMacach taka opcja zawsze była.
Miło ze strony Apple, że robi takie promocje. Ale jak przerzuciłem sobie te filmy - to wiele z tych, które mogą mnie zainteresować, jest na Netflix-ie, albo mam na DVD. Ale, ale, jak ktoś zbiera filmy w wersji cyfrowej, ciekawe to jest zestawienie.
Nie zauważyłem. Nagrany jest ok. Podcastów słucham na iPhone 6, używając wbudowanego głośnika - więc na pewno nie było za cicho. ;)
Ciekawe. Zastanawiam się, czy futurystyczne technologie użyte w filmie będą od razu patentowane przez Apple? Ja bym tak zrobił. Gdyby na przykład kolesie od Star Treka w latach 60-tych opatentowali tablet, to teraz żyli by jak królowie zgarniając opłaty licencyjne od Apple, czy innych tam Samsungów. ;)
Chciałbym zobaczyć takie słupki, ale za listopad - kiedy to wszedł iPhone X.
Tak na marginesie, polecam autobiografię Woźniaka: „iWoz. Od komputerowego geeka do kultowej ikony.” - Kto chce wiedzieć więcej o Apple, o początkach - polecam.
Na moje Apple TV 3 generacji, apka Prime, wskoczyła sama. Aż się zdziwiłem, że na tym dziadku, pojawia się coś nowego. ;)
To lekka modyfikacja wzornicza monitora: Apple Cinema Display, który swoją premierę miał w 2004 roku. Owszem, może się podobać, ale dla mnie lepiej wygląda obecna wersja iMac-a. Aczkolwiek, nie wiadomo co Johny Ive, w tej tajnej piwnicy, sobie tam wymyśla.
Wiesz, zwróciłeś uwagę, na ważną rzecz. My jaramy się tą technologią, bo naprawdę jest super, ale w tej ekscytacji zapomnieliśmy o podstawowej higienie. Jak idziemy coś zjeść, po pracy powiedzmy w ogródku, myjemy ręce.
A tutaj, jadąc po mieście autobusem, nabrudzimy óczy gapiąc się bezmyślnie na reklamy na bilbordach, a potem bezwiednie sięgamy po telefon, brudząc jego sensory naszym nieumytym, utatłanym wzrokiem. To przechodziło, z iPhonami do wersji 8 włącznie. Ale iPhone X, jest na tyle precyzyjny, że mus umyć oboje ócz. Metaforycznie, to jak kiedyś telefonem na kablu można było spokojnie potłuc schabowe na obiad, jednocześnie gadając z ciotką - to potem wraz z postępem precyzji, nie mogłeś nawet przechowywać komórki w tym samym słoiku ze śledziami.
Reasumując, trzeba pomyśleć, nad jakimś nowoczesnym sposobem na mycie ócz. Jakieś wymyśleć urządzenie do domu, aligancko wkoponywujące się , w stylistę XXI wiecznych nowoczesnych mydeł w płynie. Ale i też coś przenośnego, na szybkie otrzepanie. Może etuła z wycieraczką do oczu. Jakby co, zyski dzielimy pół-na-pół.
Jasne, że się nie boisz. Ale zawsze jest pewne ryzyko, że zobaczysz coś, czego nie da się od-zobaczyć. Może to być coś ani groźne, ani wulgarne nie. Ale obleśne i taka wirtualne zgaga odbija się Tobie w prawym klawiszu myszy, szczególnie w piątki po 13:000. •••
A na poważnie, dwie rzeczy. 1) Ciekawe jakie funkcje podepną pod face ID - bo na pewno ta technologia będzie zyskiwała coraz więcej funkcjonalności. 2) Boję się tylko jednego, że kiedy będą się wyświetlały reklamy, będziesz musiał na nie patrzyć do końca, bo np. inaczej nie pograsz w grę. Do tej pory mam kaca moralnego, po tej reklamie proszku do prania, która leciała w TVP1 w 2009 roku, 21 marca, o godzinie 19:58, zaraz przed pogodą.
Że tak się odegram: Żebyś nie wykrakał kolejnej rewolucji - Kolejnej konferencji, na której Phill Schiller ogłosi: „Mieliśmy odwagę, zrobiliśmy czarno biały wyświetlacz. Ale to nie koniec, Poszliśmy jeszcze dalej, zamiast dźwięków systemowych wyświetli się odpowiednia plansza z napisami .”
Longmanus, szacun za odwagę, że w takie linki nie boisz się klikać, ale od rzeczy: Już widzę te aplikacje, z sklepie Google Play: smartWróżka, eCyganka, czy mobiHiromancja, z których bardzo chętnie nie skorzystam.
Ciekawe są te plotki. Może jeszcze taka: Możliwe, że Apple wyposaży iMac-a we wbudowany zegarek Apple Watch. Będzie on umieszczony na froncie pod ekranem, w miejscu gdzie teraz jest logo. Użytkownik będzie mógł wyświetlić sobie tam zegarek, animowane logo Apple, albo nawet monitor aktywności fizycznej. ;)
Tak, będzie GPS i będzie można na iMacu korzystać z nawigacji satelitarnej - dzięki czemu odnalezienie właściwej drogi do czajnika w biurze, w końcu będzie najbardziej optymalne. Przez co przeciętny pracownik zaoszczędzi 0,47 kroku dziennie. ;)
Jestem za. iPady pokazują, że włożenie modułu GSM to nic skomplikowanego. Dziwne, że Macbooki - sprzęt ultramobilny - nigdy nie dostały modułu GSM. Kiedyś miałem laptopa Sony Vaio, który miał taki moduł. Sony dało radę, a Apple nie? Wstyd.
Pamiętam. Stare czasy. Mój pierwszy komputer PeCetowy miał Windowsa 95. Chodziło to u mnie na procesorze 486, 100MHz zegar, 4MB RAM, dysk 1GB HDD. Porównując - pierwszy iPhone miał lepsze parametry. Nic dziwnego, że ten system można postawić na dziesiątej wersji iPhona.
Jak masz takiego Macbooka - jeśli nawet nie schodzi powłoka - skorzystaj z wymiany matrycy. Dlaczego?
Przez kilka lat używałem Macbooka Pro 13" z 2013 roku. Zawsze używałem dobrych płynów do czyszczenia matrycy (od monitora Eizo). Raz się zdarzyło, kiedy czyściłem obudowę i klawiaturę, odruchowo przejechałem po ekranie - od razu pojawiły się dziury i przetarcia w powłoce. Innymi słowy, nie znasz dnia, ani godziny. A dobra powłoka - podwyższa wartość Macbooka przy sprzedaży.
Nie mogłem się powstrzymać.
O, to tak można?
Dlaczego wszyscy kręcą twarzą, kiedy rejestrują swoją FacjatęID? Przecież można kręcić telefonem IKS. To pies macha ogonem, czy ogon macha psem?
O ile zmysł dotyku przekazuje właściwie organoleptycznie zebrane dane z otoczenia. ;)
Może to nasze oczy przekłamują i my naprawdę mamy twarze jak w MineCrafcie?
Oczywiście, że jest. Ale starałem się napisać przynajmniej ortograficznie, i z użyciem znaków przestankowych.
Tim Cook może latać tylko prywatnymi samolotami
Ja też mogę latać prywatnymi samolotami. Nie widzę przeciwskazań. ;)