Czy tak trudno zrozumieć dlaczego nie było narzekania? HP spectre to nie jedyny laptop HP, a HP to nie jedyna firma w świecie Windows. Ci, którym pasowało ogołocenie z portów, kupili tego laptopa, ci, którym się to nie spodobało, wybrali inny model, inna firmę. Setki możliwości.
Wybacz, kolego, ale mylisz dwa odrębne systemy monetarne. Gniazdo typu A nie może być powolne, czy też szybkie; może być duże, niewygodne itd. , ponieważ to jest standard gniazda/wtyczki, a nie rodzaju transmisji. Mam w kompie od 5 lat USB 3.0 i gniazdo USB-A, mam w telefonie USB 2.0 i gniazdo USB-C.
Najlepsza byłaby obudowa uzyskana się w rezultacie precyzyjnego 9-stopniowego procesu anodyzacji i polerowania. Mógłbyś włożyć onyx w onyx, a telefon by ci się nie porysował. Oczywiście, raz na kwartał zmieniasz obudowę na nową.
Tak mi się wydaje, że to już trzeci model iPhone, który będzie miał przycisk home w ekranie.
Przecież szybkiego ładowania nie wymyślono wczoraj specjalnie dla Pixeli. Wydaje mi się iż dzisiaj można powiedzieć, że wpływ jest żaden lub minimalny. Poszukałem u wujka googla i w ciągu ostatnich dwóch lat pojawiają się pytania, czy to szkodzi, ale ciągle nie ma masowego padania baterii.
Gdzie tu wątpliwość moralna? Madmax332 ma rację: Disney kupił wszystkie prawa do Kubusia Puchatka i korzysta z nich licencjonując je i ścigając tych którzy robią to bez opłat. Michael Jackson skupił wszystkie prawa do piosenek The Beatles itd. Jakoś nie słychać było krzyków, że są trolami.
Ten wybuchł, ale na usprawiedliwienie Apple dodam, że pudełko, w którym został przesłany, nosi ślady poważnego uszkodzenia podczas transportu.
Po co? Przecież wiadomo, że prawdziwy applowiec kupiłby najpierw 6s by potem pochwalić się, że zmienia na 7.
Na korwinistów zawsze można liczyć.
Pochwalił mnie, więc czuję się parszywie pisząc, że Mirko i Szemot mogą już iść na emeryturę - mają godnego następcę.
Po zalogowaniu większość z tego jest. Aplikacje (w sensie programy), ikony, hasła Wi-Fi, tapety, ekran blokady, Gmail (akurat nie uzywam), część danych aplikacji i stanów gier. Konta do różnych usług i hasła do nich też przywraca. Natomiast część aplikacji zapisuje swoje ustawienia gdzie chce, dane jeszcze gdzieś indziej. Po prostu brak jakiegoś jednego miejsca z tym wszystkim które można by szybko skopiować, a potem przywrócić.
Na przykład masz apki które nie zapisują ustawień i danych w chmurze np gReader pro, RSSDeamon Elite, telemagazyn, Yatse, Trigger, trasy w Geo Tracker. Starczy? A nawet jeśli zapisują to musisz wejść w aplikację i wybrać import ustawień lub danych. Wiele gier nie zapisuje postępów u wujka google i po zainstalowaniu na drugim telefonie zaczynasz od początku.
Nawet gdy zrobiłem pełen backup mojego poprzedniego telefonu samsungowym smartswitch przed oddaniem do serwisu, a potem restore po naprawie to i tak by wszystko wyglądało i działało jak przed naprawą musiałem spędzić nad tym sporo czasu.
Już to wcześniej pisałem: kopia i przywracanie telefonu to jedyna rzecz której szczerze zazdroszczę applowcom i chyba długo jeszcze będę zazdrościł. No i wyników finansowych appla, of course.
Nawet z androida do androida to nigdy nie jest 5 minut roboty. Chyba, że masz na myśli tylko kontakty, SMS i podstawowe ustawienia. Cała reszta to ręczne dziubanie w stylu backup/export danych i restore/import.
Nie trzeba mieć zaproszenia od One+; 1799zł z dostawą. Jeśli jednak zastanawiasz się nad zakupem to powiem, że zdjęcia skóry twarzy masakruje niemożebnie. Reszta jest OK.
Teoria, teorią, a praktyka mówi co innego. Kilka lat temu, na niedoinwestowanym wschodzie naszego pięknego kraju, piorun uderzył w kościół (nie powiem czy dokładnie w kościół - ludzie mówili: "w kościół") po drugiej stronie ulicy przy której była firma znajomego. W firmie wymieniono jeden komputer i kilka kart sieciowych, a wzdłuż ulicy uszkodzeniu uległo kilka lodówek, telewizorów itp. Pewnie zależy od tego gdzie trafi i czy się akurat Zeus nie wkurzył.
Nie jest inny. Załaduj cały dokument (51 stron), przewiń w dół i tam te rysunki dalej są. I jeśli przewiniesz jeszcze kilka stron dalej to zobaczysz, że jest to wniosek o zarejestrowanie koreańskiego wniosku patentowego z 29 stycznia 2015, więc 3 miesiące wcześniejszy od premiery Apple watcha. Można by wysnuć wniosek, że ktoś z Samsunga czytał na myapple.pl przedpremierowe plotki o apple watchu.
No, nie mogę wyjść z szoku. To ci niespodzianka.
Trochę pojechałeś z tą telewizorową analogią. Jeśli ludzie stukali się w głowę to z powodu ceny, a nie świetności kineskopowych odbiorników. A przejście z kineskopów na płaskie panele LCD lub plazmy odbyło się płynnie. Pojawiły się kanały HD w kablówkach, stare odbiorniki kończyły swój żywot i ludzie wymieniali - w czasie kiedy im to pasowało, a nie wtedy gdy im kazano.
Nie ma znaczenia czy nazwiesz kredyt hipotecznym, czy zabezpieczonym hipoteką, dopóki wskaźnik LtV jest mniejszy od 100%. Problem jest wtedy gdy kurs franka rośnie (wartość kredytu wyrażona w złotówkach rośnie), a wartość nieruchomości na rynku maleje. Nie wiem jak to jest w innych krajach, ale w polskich bankach hipoteka to zazwyczaj niejedyne zabezpieczenie kredytu.
Skoro zacząłeś...
1. Spread nielegalny? Od kiedy? Mój kolega kupował franki w kantorze, wpłacał na konto walutowe i z niego spłacał kredyt. I wiesz co: w kantorach też mają spread!
2. Banki zarabiają na kredytach. Ile w tym samym czasie zarobiły na kredytach złotowych, skoro te 5 i 12 mld (w ciągu miesiąca, kwartału, roku czy kilku lat - bo to dramatycznie może zmienić ocenę) to, jak się domyślam, wg ciebie draństwo i tobą wstrząsnęło?
3. Banki wciskały frankowe i odmawiały złotowych - duże uogólnienie, były banki które wcale nie udzielały kredytów frankowych.
4. Jeśli ktoś wziął kredyt w wysokości 300 tysięcy zł (przeliczenie z franka) w styczniu 2008 to płacił od 400 do 600 zł raty miesięcznej mniej niż kredytobiorca złotówkowy, a w październiku tegoż roku nawet ok 750 zł mniej. Około października 2010 raty mniej więcej się zrównały i zmieniały się w tym samym tempie do lutego 2013, gdy kredyt złotówkowy wyraźnie staniał w stosunku do frankowego. Różnica na koniec 2014 roku to około 400 zł (jak jest dzisiaj już nie chciało mi się szukać). Raz na wozie, raz pod wozem, czyż nie?
5. Problemem nie są raty kredytu, ale wskaźnik LtV takich kredytów, często wynoszący ponad 100% w związku z czym zabezpieczenie kredytu (hipoteka) jest niewystarczające.
6. Co do ostatniego akapitu to się z tobą zgadzam do słów "i przyczynianie"
Iro, kilka postów wyżej, podał statystyki które powtórzę specjalnie dla ciebie: 1. Android 89.34% 2. Windows Phone 6.32% 3. iOS 1.46% . Jeśli w centrum twojego miasta co trzecia osoba ma iPhone, to znaczy, że zebrali się tam wszyscy właściciele takich telefonów. 1,46% oznacza, że to dalej rzadkość tylko trochę mniejsza.
Widać wyraźnie u ciebie efekt izolacji połączony z efektem potwierdzenia.
Tematu murzyna nie znam, ale wyciąganie wniosków mających wstrząsnąć wszechświatem z dwóch próbek nasion rosnących na parapecie w jakiejśtam szkole, przerzucanie się linkami i twierdzenie, że kiedyś jakiś murzyn, to teraz na pewno też coś w tym jest, jest po prostu słabe.
Ten eksperyment jest do d... Nie było podwójnie ślepej próby: eksperymentator wiedział, że sieje obok routera i rzeżucha wiedziała gdzie rośnie.
A tak na serio, jeśli ktoś bierze na poważnie wyniki tego eksperymentu i przerzuca się linkami po internetach, to współczuję.
MacBook Pro 2016, czy lament jest rzeczywiście słuszny?
Przecież sam autor tego artykułu napisał, że używał kilku różnych kabli podpiętych do laptopa. Teraz zaś, ten pęk kabli wychodzi z docka estetycznie podpiętego jednym przewodem do macka. Oto jak wadę przekuć w zaletę.