Wprowadzona w najnowszej wersji systemu iOS aplikacja News, zbierająca w jednym miejscu najświeższe informacje z wielu różnych źródeł, oficjalnie dostępna jest tylko w Stanach Zjednoczonych, jednak w praktyce nic nie stoi na przeszkodzie by korzystać z niej również w innych krajach. Niedawno okazało się jednak, że istnieje jeden wyjątek od tej reguły.

Jak nietrudno było przewidzieć mowa tu o Chińskiej Republice Ludowej - kraju którego obywatele od kilkunastu lat żyją pod osłoną Złotej Tarczy (zwanej również "Wielkim Firewallem Chińskim") chroniącej ich od zgubnego wpływu zagranicznego internetu (i skłaniającej deweloperów do sięgania po podejrzane wersje Xcode). Brak dostępu do wielu popularnych serwisów i usług, w tym tych będących elementami systemu iOS, nie jest więc w tym kraju niczym dziwnym, jednak w większości przypadków ograniczenia te nie dotyczą przyjezdnych, którzy korzystając z roamingu zachowują dostęp do nieocenzurowanej wersji internetu. Okazuje się jednak, że metoda ta nie działa w przypadku aplikacji News.

Jako pierwszy uwagę na ten problem zwrócił Larry Salibra - amerykański programista i biznesmen mieszkający obecnie w Hongkongu (który jako specjalny region administracyjny posiada osobny system prawny, dzięki czemu nie podlega działaniu Złotej Tarczy). Podczas krótkiej wycieczki do Chin kontynentalnych zauważył on, że aplikacja News przestała nagle działać, wyświetlając przy tym komunikat o braku dostępności usługi w danym regionie. Sytuacja ta wydała mu się dziwna, gdyż do tej pory usługi niedostępne w Chinach, takie jak chociażby internetowe radio Beats 1, działały bezproblemowo podczas korzystania z roamingu. Salibra postanowił więc zbadać sprawę wybierając się ponownie na krótką wycieczkę do Shenzhen, w trakcie której okazało się, że aplikacja News przestawała działać gdy tylko jego smartfon tracił połączenie z siecią z Honkgkongu i łączył się z lokalnym operatorem. Aplikacja News wyświetlała wtedy ponownie komunikat o niedostępności w danym regionie mimo iż Salibra korzystał z roamingu, co wyraźnie wskazywało na to, że blokada ta nie rozpoznaje położenia użytkownika po adresie IP, lecz po sieci z którą się on łączy.

Zdaniem Larry'ego tak ścisła blokada dostępu do aplikacji News w Chinach wynika po prostu z faktu, iż całkowite wyłączenie dostępu do usługi jest dla Apple łatwiejsze od próby zmagania się z niezwykle rygorystycznymi wymaganiami Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, które najprawdopodobniej żądałoby możliwości cenzurowania publikowanych w niej treści. Salibra podkreślił jednak, że taka forma blokowania dostępu do niektórych elementów systemu iOS może w przyszłości zostać wykorzystana również do blokowania innych usług, serwisów i aplikacji, co przełoży się na skuteczniejszą cenzurę.

Źródło: Larry Salibra