Komentarze L30n Usuń wszystkie komentarze

Foxconn by zbankrutował w ciągu roku. Rok później już byś z podatków na nich dopłacał, żeby nie upadli :)

Biorąc pod uwagę, że w/g raportów szeregowi pracownicy Foxconna w Chinach zarabiają równowartość ok. $400 miesięcznie, to Polska mogłaby być faktycznie konkurencyjna.

Extra artykuł, szczególnie opcja picture-in-picture była dla mnie bardzo myląca. Jako posiadacz iPad Air 1 zastanawiałem się czy będzie u mnie działać.

Tylko po co 'kupować' kawałek jeśli możesz mieć go zawsze dostępnego? W przypadku Spotify Premium nawet offline.

Ale tam nie jest 43 dni. Został wrzucony 22 maja. To nawet dwa tygodnie nie minęły. A to co mówiłem o swoim doświadczeniu z 8-9 dniami to miałem zarówno w przypadku wrzucania appki, jak i update'u.

Pytanie jest serio: dlaczego? Sam używam Spotify, i nie wiem co może więcej Apple zaoferować.

Ja bym na tematy polityczne nie schodził. Dosyć hejtu ostatnio na MyApple :-)

Szemot: bo dzięki temu pan Mirekmir mógłby się śmiać, że Apple się kończy, bo nikt nie chce w Polsce ich zegarków kupić. A tak może tylko narzekać, że ich nie ma.

Opowiedz mi o wszystkich rzeczach, które byś nie kupił. Tak bardzo lubię o tym słuchać.

Biorąć pod uwagę, ze Airport Extreme kosztuje $200, to taki z ATV musiałby kosztować z $300 :-)

Zauważyłem jedna rzecz. W/g tego obrazka: http://cdn.macrumors.com/article-new/2015/06/pebbletimereview.jpg appka była w "Waiting for review" tylko jeden dzień, a od tego czasu jest w "Review". Gdy ja wrzucałem kolejną wersję swojej appki, to była przez ponad tydzień w "Waiting for review", a w "Review" jeden dzień. Suma summarum u mnie też to zajeło ok. 8-9 roboczo-dni. Generalnie bym nie panikował jeszcze.

"W imię zasad, skur.."

Bez przesady, nie są aż tak nudne. Może to nie to samo co za czasów Jobsa, ale konferencja jest całkiem ok dla osób zainteresowanych tematem. Do tego później można pobrać wszystkie filmiki z prelekcji, a tam można już się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy.

Jak wpiszesz w google "time in California" to pokazuje 7:30am. U nas jest 16:30. Jak sobie odejmę to wychodzi 9 (nie 8, nie 7) godzin. No nie chce wyjść inaczej ..

Faktycznie, możesz mieć racje. Apple już kilka razy udowodniło, że potrafią olać jakiegoś buga przez wiele miesięcy (lat) :-(

Jest to najgłupsza rzecz jaką przeczytałem dzisiaj. A uwierz, miałeś niezłą konkurencję.

Trochę chamówa, że nie poinformował Apple o tym. Rozumiem, że można nie być fanem marki, ale takie zachowanie moim zdaniem nie jest fair. Uważam, że bardzo uczciwe jest podejście Google, które daje 90 dni od zgłoszenia błędu na jego poprawkę. Wydaję się, że to jest taki racjonalny złoty środek.

Konferencja jest zawsze o godzinie 10:00 w Kalifornii. To jest 9h różnicy do Polski, wiec u nas będzie o 19:00.

Jedyna rzecz, która faktycznie może być mniejsza to ładowarka. Nawet w MBA ona trochę waży, a zakładam, że do nowego Macbooka wystarczy zwykły kabelek (w sumie nie widziałem, tak obstawiam).

Niektórzy mówią, że pieniądze szczęścia nie dają. Wolałbym się jednak przekonać na własnej skórze ;-)

Broń Panie Niebieski. Niech każdy mówi co uważa, bardziej chodzi mi o bardzo brzydkie wypowiedzi, pozwolę sobie zacytować: "Pluszowe misie z myapple.pl będa dwoić się i troić, żeby zniechęcić do Google, które właśnie rzuca Apple na kolana i ustawia w pozycji ssącej." ^^ to z artykułu "Usługi sieciowe - darmowe czy płatne?"

koh, Mariusz: jak przestaniecie odpowiadać na to co pisze pan 'sruperman', to on też przestanie. Testy gimnazjalne napisał i mu się nudzi. Swoją drogą, dlaczego go jeszcze nie zbanowano?

Moim zdaniem samochody są jednak przyszłością. Tylko trochę inne. Uważam, że mało osób będzie posiadało własne samochody. Popularne za to będą autonomiczne taksówki. Dużo tańsze od obecnych taksówek bo: 1) brak kierowcy - nie trzema mu płacić za pracę 2) mniejsza masa samochodu - nie trzeba miejsca dla kierowcy + lżejsze materiały 3) tańsza energia - elektryka 4) optymalna jazda - samochody komunikują się miedzy sobą. To jest oczywiście wariant optymistyczny. Pesymistyczny: będziemy jeździć konno :-)

Co mnie zawsze ciekawi, to jak słabo są przygotowani prezenterzy. Większość z nich(były wyjątki) czytała z promptera. Do tego poprawność polityczna/rożnorodność, która powodowała że większość osób była z poza USA/UK i mówiła czasami z bardzo silnym akcentem. Momentami było to dla mnie zabawne. Z tego co wiem, przygotowanie na prezentacje w WWDC trwa około miesiąca, po kilka godzin dziennie, szkoda że Google nie postara się trochę bardziej.

Powyłączaj notyfikacje w cholerę. Jak tak zrobiłem. Zostawiłem sobie hangouts. Cała resztę powyłączałem. Chce użyć jakieś appki, to używam :-)