Jaki ASP jeśli chodzi o smartfony ma Huawei ?
Nie zawsze ilości przenoszą się na zyski, w 'zdrowym' kwartale, Samsung sprzedaje dwa razy więcej, niż Apple, a dostaje 10% wszystkich zysków, z chińskimi gigantami może być podobnie, niestety nie podają oni żadnych danych więc, każdy może sobie dopowiedzieć to co uzna za stosowne.
Normalnie miałbyś 100%, a nawet 103% racji :) nie da się ukryć, że często te ich wróżby przypominają prognozy pogody na przyszly sezon zimowy. W tym przypadku natomiast nie jest to prognoza, tylko analiza poprzedniego kwartału, a dane nie pochodzą ze szklanej kuli, tylko bezpośrednio od producentów - Apple'a, Samsunga, HTC itd, a reszta to prosta matematyka. Niestety, sytuacja, w której jedna firma bierze wszystko jest fatalna dla rynku i konkurencyjności i nikogo nie powinna cieszyć, z drugiej jednak strony dość zabawne jest, że rzekomo 'tonący okręt Apple'a' ma dzisiaj silniejszą pozycję, niż kiedykolwiek wcześniej, może to przez te miliardy $ na pokładzie tak idą na dno :)
Dzięki temu, że Apple wcześniej wskoczyło na rewelacyjne Thunderbolt, ja u siebie w studiu już od dwóch lat mam wszystkie urządzenia podpięte do Macbooka jednym kablem Thunderbolt. Dla mnie przejście ze starego do nowego Macbooka, to będzie zakup jednej, dosłownie jednej przejściówki.
Apple wyssało całą kasę z globalnego rynku smartfonów - 'Practically magic' 😂😂😂
Przejrzałeś mnie :)
No ale jak to, przecież 99% społeczności internetowej nie może się mylić.
To jeśli już chcesz mówić o rzeczach, które padły na konferencji finansowej a dotyczyły przyszłości, to rób to rzetelnie:
'Apple’s guidance for the first fiscal quarter of 2017–for those of us using the Gregorian calendar, that’s the holiday quarter of 2016, right now–is for revenue of between $76 billion and $78 billion. To put that in perspective, Apple’s all-time record quarter was last year’s holiday quarter, with $75.9 billion. “This represents a return to growth over the all-time revenue record set in the December quarter a year ago,” Maestri said. He kept talking, so I guess he didn’t drop the mic at that moment.'
News już nieaktualny, słuchawki będą w tym roku.
Dane z konferencji o których mówisz nie dotyczyły ani nowych iphone'ów, ani nowych Macbooków Pro, ani nowych zegarków. Zarówno iPhone 7, jak i nowe Macbooki Pro zanothowały fantastyczny start, patrząc na fale hejtu pod ich adresem to mnie akurat nie dziwi :)
Od jakiegoś czasu widzę taką prawidłowość jeśli chodzi o premiery Apple'a, im większe roszczarowanie, niezadowolenie i narzekanie wyrażane na forach, portalach i mediach społecznościowych, tym lepsza sprzedaż.
A klienci zagłosowali już portfelami:
'And we are proud to tell you that so far our online store has had more orders for the new MacBook Pro than any other pro notebook before. So there certainly are a lot of people as excited as we are about it.'
http://www.macrumors.com/2016/11/02/phil-schiller-new-macbook-pro-interview/
Nie napisałem nic takiego w odniesieniu do wodoodporności, do GPSa i nie napiszę jak doda standardowe ładowanie indukcyjne. A to, że w pewnych aspektach Apple 'trzyma najwyższy poziom' czy 'miażdży konkurencję' to inna sprawa :)
Iphone SE, iPhone 6s, iPhone 6s Plus, 4 cale, 4,7 i 5,5, identyczne bebechy - A9 i 2GB Ram, identyczna kamera i identyczna wydajność we wszystkich trzech modelach.
To szybko dodaje komentarz, żebyś zrobił screena :) tradycyjne ładowanie indukcyjne jest tylko bajerem, tak samo jak wodoodporność, jeśli sposób ładowania nowych smartfonów Apple'a będzie wyglądał tak jak ładowanie u konkurencji to nie jest to coś co zasługuje na wychwalanie. Możesz poczytać moje komentarze co sądzę o GPSie w nowym zegarku :)
Dla mnie irytujące jest z trzech powodów. Mam Pro 15 od dwóch lat, obecnie Magsafe już nie zawsze styka, czasem trzy, cztery razy trzeba obracać, aby załapało. Złącze jest tak delikatne, że czasem przeniesienie laptopa w inne miejsce, czy nawet podniesienie go powoduje wypadnięcie wtyczki. Trzeci i dla mnie najważniejszy powód, to fakt, że Magsafe jest opatentowane przez apple i Apple trzyma swoje łapki na licencji, przez co kupienie akcesoriów do ładowania Macbooka (np bateria zewnętrzna) graniczy z cudem. Narzekacie na ceny przejściówek, a zapominacie, że teraz kupienie kabla czy baterii do ładowania laptopa Apple będzie dużo tańsze, bo USB-C to nowy standard ładowania i przesyłu danych. Na tym, że Apple rezygnuje z autorskiego i drogiego Magsafe na rzecz nowego uniwersalnego standardu zyskają wszyscy klienci.
W tym ostatnim kwartale sprzedaż iPhone'ów spadła już tylko jakieś 6%, więć być może faktycznie Samsung pomoże Apple'owi uzyskać pierwszy od dłuższego czas wzrost sprzedaży w kwartale świątecznym.
Co mi daje to, że firma, w której sprzęt, aplikacje, ekosystem wywalam tyle kasy ma dobrą pozycję ? A to mi daje, że mam pewność, że jeśli dzisiaj kupie smartfon, to nie porzucą go za rok, z powodu problemów i konieczności totalnej zmiany kursu. To mi daje, że wiem, że będę miał dostęp do aplikacji i usług, bo firma nie zostanie przejęta czy rozłożona na czynniki pierwsze, nie upadnie, nie będzie musiała iść na drastyczne kompromisy. Nie doszli do żadnej granicy, o tym, że Apple przestanie zarabiać i że już lecą tylko z rozpędu, że się kończą, słyszę i czytam na forach od lat. Gdy kupowałem pierwszego Macbooka w 2007 roku był on 2-3 razy droższy od laptopa z Win o podobnej specyfikacji.
Co będzie za chwile to zobaczymy, nie mam szklanej kuli, mogę dyskutować o tym co jest teraz, a według danych sprzed 3 dni Apple jest najlepiej zarabiającą firmą w branży i nic tu się nie zmieniło. Ciut mniejsze ilości nie mają wplywu na ich pozycje, bo sprzedają z większymi marżami. Na przykład, po raz pierwszy popyt na iPhone'a Plus jest tak wysoki, to znaczy, że w kolejnym kwartale znowu skoczy im ASP, a już w tym było wyższe, niż w czerwcu (z 595$ do 619$)
'Wyzsze ceny o ktorych piszesz i fakt ze Apple chce wiecej zarobic jak sprzedac przerabialy inne firmy - np BB. To sie skonczylo. '
Ale co konkretnie się skończyło ? Dwa dni temu Apple podało swoje najnowsze wyniki finansowe i nadal żadna firma nie jest w stanie zbliżyć się do poziomu ich $$$, nadal są najlepiej zatabiającą firmą z branży na świecie.
To idźmy po kolei, IPad Pro, dzięki nowym modelom w zeszłym kwartale odwróciła się tendencja i pierwszy raz Apple zanotowało wzrost dochodu z tabletów, oczywiście nie ilościowo, bo nie ma szans, aby tyle samo osób było stać na tablet za 800$, co za 500$, Apple woli sprzedać mniej, ale więcej zarobić. IPhone 7 jest hitem, według danych z amerykańskiego t-mobile nowy model jest najlepiej sprzedającym się smartfonem w historii Apple'a, to na niego również przesiada się połowa z zawiedzionych użytkowników Note'a 7, w efekcie nadchodzący sezon świąteczny ma przywrócić wzrosty sprzedaży rok do roku. Apple Watch to już biznes wart 10 miliardów $, zupełnie nowa kategoria i kolejny strumień gotówki dla firmy, jest to również najpopularniejszy smartwatch na świecie, najbliższy konkurent (Samsung) sprzedaje się 3x gorzej. Co do komputerów trudno to ocenić dzisiaj, pierwsze dane dotyczące wpływu nowych modeli na applowski biznes będą w styczniu, mam przeczucie, że będzie podobnie jak z iPadami, droższe, lepiej wyposażone modele z wyższymi marżami wygenerują większy dochód. Są oczywiście jeszcze usługi, które idą jak burza, wkrótce sama ta kategoria będzie na poziomie 'Fortune 100'. Jak Cię interesują szczegóły, na wszystkie te dane mam linki.
'Z jednej strony Apple chwali się, że inwestuje coraz więcej w badania i rozwój, z drugiej jednak firma sprawia wrażenie, że straciła plan rozwoju swoich produktów i brakuje jej lidera skupionego na produktach.'
Oczywiście, że Apple ma plan rozwoju produktów, tylko nie koniecznie tych produktów, które niektórzy by chcieli i nie taki plan, jaki niektórym się podoba. Jestem nadal przekonany, że Ive jest fantastycznym liderem, kolejne produkty nie przestają zachwycać zarówno formą, jak i funkcją
Pierwszy Macbook Air pokazany przez Jobsa w 2008 roku mial cenę za podstawę 1799$, przez lata nowe technologie stawały się tańsze i ceny spadły, tak samo będzie teraz.
Czy Apple się kończy?
'Innowacje' dla samych innowacji i krzyknięcia 'tak jesteśmy pierwsi', wrzucenie wszystkich możliwych nowinek do jednego wora kończy się tak, że seria okrzykniętych najbardziej 'innowacyjnymi' smartfonami roku wybucha jeden po drugim, a producent nie ma pojęcia dlaczego tak się stało. Xiaome pokazało bezramkowy smartfon, smartfon, który jest tak ciężki (1/4 cięższy od kloca, którym, jest iP 7 PLus), że dziennikarzom podczas prezentacji wypada z rąk, a jego poziom 'innowacji' tak przytłaczający, że producent nie jest w stanie zrobić więcej, niż 10 tys sztuk. Applowskie innowacje często nie trafiają na nagłówki portalowe, ponieważ najciekawsze z nich są na technologicznym poziomie 'molekularnym', np. projektowanie własnego CPU, coś nieosiągalne dla konkurencyji, to projektowanie własnych czipów BT, coś czego inni nie robią, to przeprojektowanie dotyku w tablecie, aby czułość powierzchni była dwukrotnie większa, a cyfrowe narzędzie do pisania i rysowania działało z nieosiągalną dla konkurencji precyzją i latencją, to dodanie dodatkowej warstwy, w wyświetlaczu, która mierzy siłę nacisku palca i otwiera zupełnie nowy wymiar interfejsu multi-touch. Pytanie po co zadawać sobie tyle trudu i skupiać się na tak mało 'atrakcyjnych' aspektach technologii ? A no po to, że tylko kontolując i projektując własne rozwiązania na takim poziomie można skutecznie wpływać na najważniejszy według Apple'a aspekt: 'doświadczenie użytkownika'. Poziom applowskich innowacji, ich skalę i jakość można docenić dopiero, gdy zacznie się używać ich urządzeń, można je docenić jeszcze bardziej, gdy ma się porównanie z tym jaki 'user experience' oferuje konkurencja. Pewnie, można zrobić super efektowny komputer z wielkim dotykowym ekranem, media się zachwycą, tylko co z tego, jak jakość doświadczenia będzie mocno kulała, bo jak donoszą pierwsi, którzy próbowali Surface Studio, dotyk na urządzeniu działa zbyt wolno i jest niedopracowany. Applowskie innowacje nie zdobywają medialnej chwały, bo nie po to są wprowadzane, mają sprawić, że skomplikowana technologia stanie się przyjazna, łatwa i dostępna dla przeciętnego użytkownika. Słuchawki BT nigdy nie cieszyły się uznaniem klientów, ponieważ korzystanie z nich to często droga przez mękę. A co, gdyby było inaczej ? Co gdyby nie trzeba było ich parować z każdym urządzeniem, włączać, wyłączać, przełączać między telefonem a komputerem, gdyby same rozpoznawały źródło dźwięku, ich ładowanie było dziecinnie proste i szybkie, gdyby miały duży zasięg i stabilne połączenie ? Innowacje, które prowadzą do takiego ułatwienia życia użytkownikom są głęboko schowane w nowym Applowskie czipie W1, tego nikt inny nie robi i przykłady można mnożyć. 'New is easy, right is hard' - Craig Federighi, nie każda nowość jest automatycznie dobra, a suma specyfikacji nie zawsze przekłada się bezpośrednio na lepszą jakość użytkowania, Apple idzie tu często pod prąd i nie koniecznie tymi drogami co konkurencja, a to dlatego, że mają inne priorytety.