Komentarze klnt Usuń wszystkie komentarze

@sedziu_
W Polsce, Niemczech i Holandii są trzy różne pistolety do LPG i jadąc do Niemiec/Holandii Polacy używają specjalnych końcówek-nakładek i nie widzę jakoś narzekań.

Ciekawe co z przyszłością tego modelu, czy zobaczymy iPhone 6 + 6C, czy już jednak tylko iPhone 6. A może iPhone Air?

Apple za to bardzo dba o jakoś nie tylko materiałów i konstrukcji urządzenia. iPhone 3G, w których nagminnie pojawiało się pęknięcie przy docku. iPhone 4, który miał problemy z zasięgiem jak się go trzymało w ręce. Strasznie duża ilość iMaków, które mają problemy z kurzem i plamami. iPhone 5 w czarnej wersji, który niezwykle łatwo łapał rysy. Zamiast narzekać na innych to niech dopracuje swoje produkty.

Oby Apple pokazało im środkowy palec. Mi bardziej odpowiada dwustronny lightening niż microusb i mam gdzieś, że microusb łatwiej dostać/pożyczyć.

@Szemot
Najmocniejszy MacBook Pro do porównania:

Cena w Polsce: 14 339,01 zł, bez podatku: 11041 zł, w funtach: £2180
Cena w UK: £2799, bez podatku: £2239

Cena tego samego mocnego zestawu w Polsce jest tańsza o £59.

Różnice są jak widać nie są zbyt duże, mogą wynikać np. z kosztów transportu, które mogą się różnić dla dwóch krajów lub z przewalutowania, na które też nieraz trzeba wziąć poprawkę.

@SzemotW Polsce mamy wysoki podatek VAT, bo aż 23%, to prawie 1/4 ceny. W Anglii też dość wysoki, bo 20%, ale oni zarabiają nieporównywalnie więcej od nas. Poza tym nie ma różnicy kilkuset złotych. Cena iPhona 5S w PL, podstawowa wersja ze sklepu Apple: bez podatku - 2270.73 w przeliczeniu na funty to ok 448 wg kalkulatora Google. W UK cena tego samego iPhona bez podatku to ok 439 funtów, różnica pomiędzi nimi a nami to 9 funtów - niewiele.
Największą różnicę w cenie można zauważyć w stanach, bo tam gdzieniegdzie nie ma w ogóle czegoś takiego jak nasz VAT.

Tak naprawdę większość użytkowników, za przeproszeniem, gówno obchodzi w jakich warunkach towar jest wytwarzany - byleby cena była możliwie niska. I takie bojkoty niewiele tutaj pomogą, podobnie jak tutaj

@SzemotWydaje mi się, że już sam się zgubiłeś w swoich przemyśleniach.
Resellerzy owszem, mają umowy z Apple i ich "pozwolenie", ale Apple.pl i store.apple.pl NALEŻY do Apple i jest to ta sama strona, z której korzystają obcokrajowcy. W polsce oficjalnie działa od 2011: http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,10312560,Apple\_otworzyl\_polska\_wersje\_swojego\_sklepu\_online.html
A żeby zrozumieć rekurencję to najpierw trzeba zrozumieć rekurencję.
Racja, firma Apple jest większa od firmy Cortland

@SzemotA czy Apple nie działa oficjalnie w Polsce? Mamy store.apple.com/pl; mamy premium resellerów; iPhony można dostać w oficjalnej dystrybucji kilku operatorów.

Czyli więcej niż populacja Polski (gdzie z urządzeń Apple korzysta naprawdę niewielki procent)z możliwością potencjalnego ogromnego wzrostu. Poza tym język chiński nie jest tylko używany w samych Chinach - pomyśl ilu imigrantów jest rozsianych po całym świecie.

Oczywiście, że Apple mogłoby wykupić firmę, o której wspominasz, ale widocznie uznali, że im się to nie opłaca (przynajmniej na początku) dla tego miliona urządzeń w Polsce (strzelam, nie wiem ile jest aktywnych iPhonów w Polsce, ale zakładam, że niewiele). Prędzej czy później Apple pewnie to zrobi, ale nie oczekiwał bym, że nagle Polska stanie się dla nich jakimś priorytetem.

@SzemotNie potrafię znaleźć sensu w tym zdaniu.
Co do reszty:
Język mandaryński i kantoński ma około miliarda użytkowników.
Język polski ma mniej niż 50 milionów.
Mój argument jest bardzo trafny, natomiast Twoje porównanie języka polskiego do chińskiego jest komiczne. Oczywistością jest, że Apple w pierwszej kolejności skupi się na dodaniu języków tych krajów, gdzie urządzenia Apple są najbardziej popularne oraz tych języków, które są najczęściej używane na świecie. Tutaj przed nami zdecydowane pierwszeństwo ma zachód Europy. Rosja być może jest i dużym rynkiem, ale na pewno nie dla Apple - stosunkowo niezamożne społeczeństwo przekłada się na niskie zainteresowanie produktami Apple, które do tanich nie należą.

Niektóre telefony Samsunga są pewnie tańsze niż 40 dolarów ;)

@SzemotA może właśnie zrobili taką symulację i wyszło im, że się nie opłaca? Polska to bardzo mały rynek zbytu dla Apple, widać to chociażby po tym, że nie mamy swojego Apple Store.

@samzobaczPL

Poza Ameryką Północną ludzie rownież robią aktualizacje do 7.1 - czekamy na szczegółowe sondaże.

Mniej masywny i lżejszy od 5S? Jeszcze trochę i strach będzie telefon do kieszeni włożyć żeby się przypadkiem nie złamał.

Za mała różnica w cenie pomiędzy 5C a 5S. Przy tak dużych pieniądzach dołożenie 300 zł do lepszego modelu nie wydaje się dużym wydatkiem. Gdyby 5C był tańszy to pewnie bym go wybrał zamiast 5S.

Trochę szkoda, że z jednej strony był marketingowym geniuszem a z drugiej życiowym baranem. Gdyby od razu po wykryciu choroby skorzystał z możliwie najlepszej medycznej opieki jaką mogły kupić pieniądze, których miał aż za dużo zamiast trwać w przekonaniu, że wyleczy się zdrową żywnością to kto wie, może miałby okazję zaprezentować kilka nowych urządzeń Apple na niejednym keynote.

@Jacek ZiębaAle jak dadzą mu cokolwiek to tylko wtedy kiedy podpisze papierek, że nigdy nie przyczyni się do żadnego jailbreaka, a o to pewnie im głównie chodzi.

ja kiedyś ugotowałem 3G zostawiając go przy wylocie powietrza z laptopa podczas grania w jakaś grę - telefon się nagrzał do tego stopnia, że się wyłączył. Na szczęście bateria nie spuchła ani nie wybuchła, ale od tamtej pory ten iPhone trzymał zdecydowanie krócej na baterii - ale uczę się na błędach, teraz zawsze pilnuje czy telefon nie leży w pobliżu jakiegoś źródła dużego ciepła.

@Michasss8To będzie rok Linuksa.

@Mirko791Miał wiele takich, równie dobry moment był jak wyciągnął MBA z koperty :)

Pamiętam, że miałem iPhone 3G w czasie kiedy w stanach powoli wchodził 3Gs. Mieszkałem wtedy w małym mieście i jak ktoś widział taki telefon to był kosmos - ludzie nie umieli się nadziwić, że to takie duże, dotykowe i na dodatek samo obraca ekran w zależności od ułożenia ;) Pomimo wielu ograniczeń i niedoróbek telefon robił ogromne wrażenie i swietnie sie spisywał :)

@dypek2Myślałem, że to usługi typu zostawiasz im telefon. A jak się ma telefon w ręce to chyba wyświetla się informacja do którego AppleID trzeba podać hasło? Ale jeżeli to prawda i rzeczywiście można to obejść za 100-200$ to jestem mega zawiedziony z tego zmarnowanego pomysłu

@dypek2Nie sądzisz, że skoro są zwroty to być może te serwisy biorą takiego iPhona, sprawdzają na jakiego maila jest zablokowany i próbują skontaktować się z poprzednim właścicielem licząc na to, że naiwna osoba, która im ten telefon przyniosła tego nie spróbowała?

@PafAle czy ktoś z tego korzystał i potwierdzi, że są w stanie zrobić restore telefonu z iOS7 i włączonym FMI bez danych poprzedniego właściciela?

@MarliceW laptopie Lenovo miałem preinstalowane VeriFace - ale działało kiepsko i usunąłem je dość prędko.