Komentarze orius Usuń wszystkie komentarze

ta ikonka jest okropna.

mi najbardziej do gustu przypadł nowy shuffle dla którego zdecydowałem się nie wymieniać swojego 2G na 3G tylko od razu na czwartą generację. nano w sumie też nie najgorszy, ale wątpię bym kiedyś go sobie sprawił, prędzej kupię nano z kółeczkiem i z kamerą. :)

EDIT: z tego co widzę nie tylko mi nowy Nano kompletnie się nie podoba. oj oby Apple nie pożałowało takiego kroku. :)

Spidey przypomina mi trochę "Web of Shadows" z PS3, czyli nie jest źle. jednakże jak bywa to z wieloma grami, wirtualny joypad nie jest dla mnie, więc ominę tą pozycję. :)

świetne ceny!

łomatuchno, ile razy to ja sam na matematyce czy innym przedmiocie w podstawówce pogrywałem w to. :-) czas wskrzesić grę w szkole średniej, bo w sumie, chyba trzecioklasiści o niej zapomnieli. ^_^

dla mnie iTunes, choć z początku było tylko najbardziej wkurzającym programem tak teraz nie wyobrażam sobie obsługiwać przenośnego odtwarzacza bez niego.

Na dniach będę kupował sobie MacBooka Pro i oficjalnie stanę się Mac'owcem. Torba Fishy Slip byłaby idealna dla mnie gdyż pewnie nie raz pójdę się nim komuś pochwalić i spróbować zarazić go magią Apple. W dodatku zauważyłem na zdjęciach że bezproblemu schowam tam również swojego iPhone'a oraz iPod'a. Po prostu wymarzona torba dla mnie. :)

no dobra, Meo ma rację. ale miłobyłoby poznać już wyniki. :)

halo? jak z tymi wynikami? mamy już prawie 14 godzinę 27 lipca! :)

Tomek znał Anię od podstawówki do którego chodzili razem w Gdyni, i od podstawówki zawsze miał do niej słabość. Nigdy jej tego jednak nie wyjawił, więc zawsze pozostawali na stopniu przyjacielskim. Wszystko tak niezmiennie trawło do momentu gdy oboje kończyli gimnazjum, Ania oznajmiła wtedy Tomkowi że wyjeżdża do Warszawy kontynuować naukę. Chłopak z trudem to zniósł ale nadal nie wyjawił jej co do niej czuje. Żegnając się z nią, miał nadzieję że uda im się jeszcze kiedyś spotkać.
Mineły cztery lata, Tomek odbierał właśnie świadectwo ukończenia technikum a w myślach miał tylko szykującą się imprezę z okazji wakacji. Za sobą miał kilka nieudanych związków, mimo takiego czasu nie potrafił o niej zapomnieć, żałował że żegnając się z nią nie powiedzaił jej wszystkiego. Kierował się już jednak do domu gdy nagle zadzwonił telefon, chciał go szybko wyciągnać jednak przez pośpiech wypadł mu on na chodnik. Całe szczęście że niedawno zainwestował w pokrowiec PURO Plasma Cover, dzięki czemu mógł być pewny że jego iPhone'owi nic nie będzie. Gdy podniósł go, ujżał na wyświetlaczu znajomy numer. To była ona. Po tylu latach nagle do niego dzwoniła, nie wiedział co ma zrobić. Odebrać? Ale co jej wtedy powie? Raz kozie śmierć, nacisnął "Odbierz" i usłyszał znajomy głos. Tak, to była Ania. Rozmawiali chyba z godzinę, Tomek przez chwilę nawet bał się że padnie mu bateria w telefonie, gdyż zapomniał ją naładować przed wyjściem, na szczęście jednak wytrzymała. Ania dzwoniła do niego z wiadomością że właśnie trzyma swoje świadectwo w ręce i stoi na przystanku z torbami. Okazało się że wymówili jej mieszkanie, a wszyscy znajomi odwrócili się od niej i nie ma co ze sobą zrobić ani gdzie się podziać. Nie mając żadnego pomysłu postanowiła zadzwonić właśniego Niego. Tomek bez namysłu zaoferował że po nią przyjedzie i że pozwoli jej zatrzymać w swoim domu do momentu gdy nie stanie na nogi. Mieszkał sam w trzypokojowym mieszkaniu po rodzicach którzy wyjechali do Włoch, tak więc dla niego nie było to żadnym problemem. Ania, choć z pocztku nie chętnie to w końcu przystała na propozycję. Tomek ją rozumiał, sam gdyby był na jej miejscu nie wiedziałby czy wypada się zgodzić na coś takiego po tak długim okresie czasu bez żadnej wiadomości.
Był już w drodze do Warszawy gdy nagle spostrzegł że telefon właśnie mu się wyłącza. Wyczerpała się bateria, a on nie wiedział gdzie Ania dokładnie w tej Warszawie jest, gdzie na niego czeka. Przypomniał sobie jednak, że wraz z pokrowcem kupił PURO Emergency Cover, czyli połączenie etui z wbudowanym akumulatorem. Miał tylko nadzieję że nadal znajduje się w schowku samochodowym. Jak się okazało na szczęście tam był. Od razu podłączył go do telefonu i odetchnął z ulgą gdy zobaczył na wyświetlaczu logo Apple. Chwilę potem zadzwonił do niej i poprosił o dokładne miejsce gdzie na niego czeka, jak się okazało jest w kawiarni gdzie schroniła się przed nadchodzącym deszczem.
Dojechał, a ona czekała tam na niego. Gdy tylko go zobaczyła rzuciła się mu w ramiona, dziękowała i przepraszała na zmianę. Za to że odebrał telefon oraz za to że pozwoliła na to by ich kontakt się zerwał.
Jak tylko dojechali do domu, Tomek uznał że musi jej w końcu powiedzieć co czuje. Zrobił to, i nie małym zaskoczeniem był dla niego fakt że ona odzwajemnia jego uczucia. Czuł że to jego najszczęśliwszy dzień w życiu.

zobaczymy jak cena będzie wyglądać po wakacjach, gdy będę kupował właśnie sobie MacBook'a białego. :)