Komentarze koh Usuń wszystkie komentarze

Steve Jobs na puszce herbaty - kampania Think Different w branży spożywczej

Oj, nie obruszaj się na kolegę, chciał dobrze, ale się trochę rozkręcił. Od jednej kropki włos Ci z głowy nie spadnie, a i kolega będzie mniej się obruszał :)

Od premiery iPhone'a 6 Foxconn zastąpił ponad połowę pracowników robotami

Roboty będą potrzebowały obsługi, to jasne, ale ta obsługa jest promilem w stosunku do ilości ludzi którzy mieli by te same buty szyć... a jak już wspominasz o energii, projektowaniu, serwisowaniu... to pamiętaj że tak jak tego potrzebują roboty tak te tysiące ludzi też potrzebuje serwisowania (lekarze), projektowania (szkoły), produkowania (rodzice), energii (produkcja jedzenia i picia, produkcja ubrań, mieszkań itp.) Ludzie o wiele więcej potrzebują jednak tej otoczki niż roboty...

Nie żebym był za robotami, bo też się tego boję, po prostu stwierdzam fakt jak to jest.

Inna perspektywa

Smartfony już dawno zastąpiły kompakty... rynek kompaktów umarł defacto To że zalegają w sklepach to wynik stanów magazynowych :)

Zgadzam się, że te gadgety jw. to przerost formy :) No ale cóż, to sprzęt dedykowany Apple i jeśli jest to czemu o nim nie napisać.

Inna perspektywa

Dla mnie osobiście poważna zabawa zaczynała się gdy przesłonę i ostrość ustawiać mogłem manualnie za pomocą pierścieni na obiektywie, czas za pomocą klasycznego pokrętła na górze body aparatu, zaś kadrowałem nie przez ekran lcd a przez klasyczny wizjer. Tak przez lata robiłem zdjęcia lustrzanką cyfrową Leica.

Nigdy z nią nie używałem automatu, zawsze to był pełen manual, bo dawało to dużo radości i czułem że to ja robię zdjęcie, a nie zastępy informatyków odpowiedzialnych za dobre oprogramowanie. Przy okazji nie znoszę ustawień manualnych w klawiszach, bo to jest zwyczajnie pseudo wygodne i oducza pracy manualnej.

Niestety, nawet jak na tak drogi sprzęt, podstawowy obiektyw Leica jaki miałem z tym aparatem dwa razy trafił na gwarancję... jak po 5 latach padło Body i trzeci raz obiektyw i jak podliczyłem ile to mnie będzie kosztować (a byłem i jestem amatorem) to sprzedałem to w p...zdu jakiemuś napalonemu majsterkowiczowi :)

Teraz z lenistwa zostaję przy srajfonie :) choć ta ciężka cegła Leica to była najfajniejsza zabawka do fotografii jaką miałem w rękach na dłużej...przeszła naprawdę wiele.

Inna perspektywa

Kiedy zaczyna się na poważnie? Czy lustrzanka z Media Marktu za 2,5 tysiąca jest już poważna, czy dopiero Hasselblad za 30 tysięcy?

...ale fakt, te akurat gadgety są z serii: "...gdzie się podziała ta popierdułka, no ta połówka adaptera do gripa co tu z tymi bambetlami kurzyła się od kupna miesiąc temu, a bez niej teraz to i tak nie do użytkowania?"

Odchudzanie z iPhonem

Zgadzam się co do tego, że wieloletnia praca daje efekty, ale pamiętaj, mówimy o 20-25 latkach z reklam, którzy nie ćwiczą od 15 lat :) Nie nie mam frustracji, jeśli tak to ująłeś, mi tam wystarczy jaki jestem i cieszę się, że nie muszę ćpać. Fakt jest taki, że tak jak napisałeś, trzeba by całe życie podporządkować ćwiczeniom, cały dzień reżimu pracy nad ciałem, a jak ma się dzieci, dom, prace, sprzątanie, gotowanie, i inne pierdy na głowie i 40tkę na karku to niestety, albo się dba o tyle o ile żeby czuć się usatysfakcjonowanym albo ćpa i udaje chojraka. Wiesz o co mi chodzi.

Odchudzanie z iPhonem

Karki ćpają na potęgę, to akurat bez dwóch zdań. Dobrze wykrojone partie mięśni są udziałem czystej natury bardzo rzadko. Bez wspomagania wieloma specyfikami, legalnymi także, z reguły efekt jak z reklamy nie do osiągnięcia.

Sklepy dla kulturystów zawalone towarem są tego najlepszym przykładem... te wszystkie pseudo opisy na puszkach z dopalaczami mają za zadanie ukryć faktyczny skład tych produktów... a skład jest niestety całkiem spory :/ Jedząc warzywa i owoce, białe mięsko, ryby itp. nie da się, trzeba jednak to wspomagać chemią, tabsami itp.

Takie jest moje zdanie, i tak to widzę patrząc na tych kolesi co opowiadają co aplikują pokątnie... na jutubkach i fociach widzisz efekt, efekt nie tylko ich pracy, ale i pracy koncernów farmakologicznych.

Odchudzanie z iPhonem

Nie bądź naiwny

MacBooki mogą zastąpić iPady w amerykańskich szkołach

No i znowu wycieczki osobiste :)

Weź już tak nie analizuj zdjęć obcego faceta bo ci skoczy poziom hormonów i jak się będziesz rodzicom tłumaczył jak Cię przyłapią :) Pozdrawiam :)

MacBooki mogą zastąpić iPady w amerykańskich szkołach

Co cię tak interesują moje gacie? Nie zakochaj się :)

MacBooki mogą zastąpić iPady w amerykańskich szkołach

Lubię jak z ludzi wyłażą kompleksy i odreagowywują robiąc wycieczki osobiste :)

To takie typowe i powtarzalne.

Jesteś na moje szczęście przewidywalny do bólu :)

MacBooki mogą zastąpić iPady w amerykańskich szkołach

Nawet nie silę się na argumenty merytoryczne gdy widzę że ktoś czepia się pierdół jakby miał nerwice natręctw.

Tutaj na Forum mamy mnóstwo dyplomowanych tłumaczy i profesorów miodków... Jeden więcej różnicy nie robi.

MacBooki mogą zastąpić iPady w amerykańskich szkołach

Bzdury? Przecież mniej więcej piszesz to co też ja ująłem - może nie tak dokładnie ale mniej więcej podobny sens. Zgadzam się generalnie z tobą :)

MacBooki mogą zastąpić iPady w amerykańskich szkołach

Lubimy się czepiać czy jak? Ogólna idea została przekazana. No chyba, że na siłę teraz będziesz szukał dziury w całym żeby tylko udowodnić jak to strasznie przeinaczył redaktor :) Fakt, Pulitzera za swoje newsy nie dostanie... ale już Nobla może :D Pozdrawiam

Odchudzanie z iPhonem

W końcu piwo to chmiel, pszenica i woda... cóż może być zdrowszego :)

MacBooki mogą zastąpić iPady w amerykańskich szkołach

Mówimy o szkole, gdzie zapewne zastosowano dedykowane oprogramowanie, a nie fotoszkopy i wordy. Bardziej stawiam na interaktywne podręczniki i pomoce naukowe. W tym zapewne się sprawdzają.

Tylko że dla Apple to nie sztuka sprzedać szkołom ipady, bo już to zrobili i ten rynek dla nich "umarł". Teraz chcą im opchnąć macbooki pod pretekstem wymiany z ipadów i rzekomego giercowania i tyle. Biznes to biznes :)

Za pięć lat jak nasycą szkoły macbookami to wrzucą im zamiast tego iphony 8Plus z jakimiś okularami VR lub zegarkiem bo stwierdzą, że to jednak bardziej interaktywne i pomocne w nauce.

Odchudzanie z iPhonem

:) Szczerość level HARD :)

MacBooki mogą zastąpić iPady w amerykańskich szkołach

Zalecam poszukanie portalu z wiernymi tłumaczeniami, a nie czepianie się autora, że czerpiąc wiedzę z sieci ujmuje ten sam temat w swoje słowa, a nie kopiuje wiernie (czego ty sobie byś zapewne życzył) treści innych.

Postaraj się zrozumieć, że autor zbiera informacje z różnych źródeł i stara się "sprzedać" je po swojemu, a nie słowo w słowo. I nic do rzeczy nie ma tu znajomość języka.

MacBooki mogą zastąpić iPady w amerykańskich szkołach

Nie złagodził, a ujął to w swoich słowach... "...Niektóre zadania są rzekomo zbyt trudne do wykonania za pośrednictwem iPadów, a co więcej, uczniowie wykorzystują zbyt często te urządzenia do grania w gry. ..."

W końcu nie chodzi o wierne tłumaczenie, bo to nie portal z tłumaczeniami, tylko o przekazanie swoimi słowami informacji zebranych w sieci co też autor uczynił z powodzeniem przekazując tę samą treść.

Odchudzanie z iPhonem

Cześciej spotykam odchudzonych grubasów niż chudych truposzów :) więc wiesz...

Kolejne przecieki zdają się potwierdzać wygląd obudowy iPhone'a 7

Old school pełną gębą. Wygląda jak wyobrażenie nowoczesności z lat 60-tych :)

Odchudzanie z iPhonem

Amerykanie sa otyli bo od małego jedzą śmieci, bo najtańsze u nich są fast foody... bo na święto dziękczynienia, większość zamiast mięsa z indyka kupuje udka w KFC... a nie dlatego że jedzą śniadania :)

Ja jem śniadania, drugie śniadania, jakiś lunch, obiad i kolację, wszystkiego nie za dużo, ale wystraczająco i jakoś żyję i nie jestem otyły... wręcz przeciwnie, jest tak jak powinno być.

Odchudzanie z iPhonem

Moda moda moda :) A ja jem śniadania i normalnie schudłem :)

Odchudzanie z iPhonem

Nie wymyślaj, Śniadanie Francuza -> bagietka, croisant i kawa, Włoskie bary o poranku czasami są bardziej wypełnione niż wieczorem w przeciwieństwie do tych polskich. Włoch zjada swoją “pastę” popijając kawą, a przy okazji czyta gazetę, rozmawia z przyjaciółmi, a potem idzie do pracy. To kilka cytatów.

Amerykanie, Angole czy Polacy nie dlatego są grubi że jedzą śniadania, tylko dlatego że wsadzają w siebie przez cały dzień masę śmieci i tyle.

Śniadania, może i nie konieczne, ale to chyba najważnjeszy posiłek w dniu, organizm wypoczęty po nocy potrzebuje zastrzyku energii i tyle. Zresztą tu nie chodzi o to żeby nie jeść czy jeść śniadanie i chudnąć... tylko żeby jeść nawet często 5-6 razy dziennie, ale małe porcje, a nie napychać się raz, a dobrze.

Tak jak pisałem, nie sztuka pościć, a sztuka jeść w miarę normalnie i chudnąć... a do tego potrzebny umiar w jedzeniu (ale nie post i głodówki) i ćwiczenia i to te najprostsze jak skakanka, pompki, brzuszki, drążek. Nawet siłownia jest całkowicie zbędna.

Odchudzanie z iPhonem

Generalnie to można jeść wszystko, tylko z umiarem i z głową... nie trzeba pościć, po prostu nie można wp...erdalać no i trza jednak uprawiać sport, bez tego żadna dieta cud rady nie da... no chyba że się szprycujesz odchudzaczami po których przestaje ci stawać i nie śpisz w nocy bo tak cię nosi ;)