Komentarze koh Usuń wszystkie komentarze

Nie wiem przy czym się upierasz, bo był najtańszy. Miał za to najgorszy stosunek ceny do zarobków danego kraju.

Co nie zmienia faktu, że był najtańszy na świecie... więc po co analizować słowa i myśli?

Ale sam sobie zaprzeczasz chyba... Z jednej strony narzekasz na ficzer zwany klawiaturą, bo trudno to używać w pociągu, a z drugiej narzekasz na klawiaturę dotykową bo chciałbyś używać fizycznej... to wina surface, że nie wiesz czego chcesz? Ten sam tekst mogłeś użyć do Apple z podłączoną klawiaturą logitecha :)

Jak Ci niewygodnie to używasz ekranowej, jak wygodnie to fizycznej, to chyba proste. Poza tym w pociągach są stoliczki... no chyba że wozisz się podmiejskimi SKM-kami albo lubisz kisić w przedziałach zamiast usiąść w bezprzedziałowcu z fotelami "lotniczymi" - bo tam masz stoliczki z reguły.

Wołodia powie, że to doskonała okazja do zajęcia ukrainy, białorusi i alaski ...

Może nie każdy, ale co któryś przypadkowy odcinek z miła chęcią słucham... ciekaw tylko jestem ile wytrzymacie schodzenie się na codzienne raporty... bo to pewnie godzina/dwie z dojazdami codziennie wycięte z życiorysu.

Pytanie, nie kto zagra, a kto wyreżyseruje :) Jak Peter Jackson to mamy szansę przynajmniej na trylogię, dużo krwi i porywające sceny walki elfów z goblinami :)

Można płacić uranem?

"Eh, zapomniałem że w Rosji zapewne uważają że to "zły zachód" i "paskudny kapitalizm"." ... to jest bardzo zbieżne z tym co prawa strona sceny politycznej w Polsce uważa :)

i ... ? To chyba rozwiązłość seksualna i brak zabezpieczeń podczas uprawiania seksu wpływa na zarażenia, a nie preferencje seksualne prezesa firmy.

A co ma gej z tą chorobą wspólnego?

Proś :)

W Chinach i Korei zawsze po dwójce jest szóstka, a kolejna liczba po szóstce to plus.

Bez przesady, sceptyków i fanbojów jest tu mniej więcej pół na pół. Nie demonizowałbym myapple. Portal fanów Apple to piszą o Apple. Czy to coś złego? No chyba nie... czy ktoś komuś karze być do końca obiektywny... no nie... to nie Sąd Najwyższy ... strona fanów dla fanów... a że ktoś jest bezkrytyczny i to z dwóch stron barykady... no cóż, z tym musi żyć na codzień :)

Wiem o co Ci chodzi, i staram się nie zwariować... i mnie to generalnie powiewa jak nazwali...to w sumie ich problem :) ale niektóre przypadki są za bardzo przypadkowe :) W sumie mogli by nazwać imieniem mojego syna albo córy telefon... byłoby mi nawet miło :)

Jest tyle wyrazów na świecie... czemu akurat jak swoje premiery mają Apple i Samsung to konkurencja od podróbek ma problem z nazywaniem swoich modeli inaczej niż Samsung i Apple? Czy oprócz plusa i 6 w tym roku nie było innych wyrazów i cyfr :)?

Jak by Dacia wydała model Carrera albo 911 to też byś twierdził że kto mu zabroni? (tylko nie szukaj teraz w google czy carrera jest zastrzeżona bo to tylko przykład)....

Ceny to można zmienić technicznie w minutę... ale chciałbyś księgowe w Cupertino doprowadzić do zawału? Zanim machina zmiany ceny poszła by w ruch to rubel dalej by spadał i już trzeba by kolejne księgowe meldować na Oiomie ;)

Zginają ;)

Każda firma skierowana jest na duży zysk... chyba że to hipsterzy wykarmieni przez rodziców udający, że potrafią wykarmić rodzinę sprzedając kawę z wózka rowerowego... niby najlepszą w mieście :)

aaaaaaaaaa !!! popłakałem się :(

Nie wspominaj mi tu że gdzieś w konkurencyjnych internetach jest lepiej bo robi mi się przykro :)

Sklep z milionem towarów i wyszukiwarka rodem z internetowego warzywniaka.

Zazdrościmy :)

Właśnie, albo możliwość zastosowania kilku filtrów, bo to dopiero pozwala wyszukać konkretny produkt - jak w każdym innym głupim sklepie. Dajmy na to "darmowy" + "najlepsze oceny" + "obróbka zdjęć" + "polskojęzyczny" + "bez płatności wewnątrz" ...

... no ale to strasznie straszna filozofia... szczególnie jak ma się w sklepie tylko milion rodzajów towarów, a wiadomo, że dla takiej ilości to nie warto budować rozbudowanego systemu wyszukiwania.

Problem? Byle sklep internetowy z gaciami (siedziba pod "otwockiem") ma lepszą wyszukiwarkę od Appstore-a. To nie problem, to dramat. To już w sklepie z gaciami, znajdziemy po rozmiarze, płci, kolorze, kroju, firmie, modelu, zapachu, cenie, popularności i kto i ile razy je już nosił... jest koszyk, można wrócić do zakupów itp.

A ta Apple-owska wyszukiwarka jest skrojona pod przeciętnie uzdolnionego przedszkolaka, a najważniejszą informację jaką dostajemy to jaki obrazek tytułowy ma dany program.

Nie wiedziałem o takiej opcji :) Dzięki w takim razie :)